FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Mam do Kolegów (tych którzy mają zarejestrowaną sprzedaż bezpośrednią)
czy poza kontrolą Inspekcji weterynaryjnej mieliście kontrole z inspekcji jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych ,jeżeli tak to na czym to polegało i jak przebiegała taka kontrola
pozdrawiam

zapis co do refundacji sprzętu wygląda dokładnie tak:
"7.2.2 Podmioty uprawnione i beneficjenci
– Podmioty uprawnione wymienione w pkt. 5,
– Pszczelarze, producenci produktów pszczelich – umieszczający na rynku te produkty zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa (na przykład w ramach sprzedaży bezpośredniej,
czy rolniczego handlu detalicznego), którzy posiadają co najmniej 10 pni pszczelich pod warunkiem, że inwestycja w ramach „Zakupu sprzętu pszczelarskiego” nie będzie wspierana w ramach działań: „Modernizacja gospodarstw rolnych”, „Restrukturyzacja małych gospodarstw”, „Premie dla młodych rolników”, „Inwestycje odtwarzające potencjał produkcji rolnej” oraz „Wsparcie inwestycji w przetwarzanie produktów rolnych, obrót nimi lub ich rozwój” objętych Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 zgodnie
z rozporządzeniem PEiR nr 1305/2013."


więcej na:

https://www.arimr.gov.pl/rynki-rolne/ws ... -2022.html

czyli kluczowe zatem jest rozstrzygnięcie tej kwestii:
umieszczający na rynku te produkty zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa
to jakie są inne legalne metody sprzedaż miodu ? poza przykładowo wymieniona sprzedażą bezpośrednią i RHD ??? wg mnie jest jeszcze tylko 3 opcja - sprzedaż do skupu - a na to trzeba mieć kwity - jak my ich nie mamy to skup musi je mieć... a nikt 100-300 kg raczej do skupu nie przyjmie bo zanim przyjmą to robią badania jakości miodu co dla takich małych partii jest nieopłacalne... ewentualnie można się upierać że miodu się nie sprzedaje bo się go nie pozyskuje.... ale w przypadku takiego oświadczenia czy zasadna jest refundacja ? skoro przysługuje dla " pszczelarzy rozumianych jako producentów produktów pszczlich sprzedających te produkty legalnie" - pytanie dalsze czy "pakiet" lub "odkład" "matki pszczle" "rodziny" - to też produkty pszczele - wg mnie nie - bo to "pszczoły" - (warto np. zauważyć, że cieplarki d matek nie są refundowane..).

pytanie więc do kolegów jak to obejść - Krzyżak, - masz zatem może jakąś inną interpretację na co się powołać ?

*przy czym dla np. refundacji szkoleń faktycznie nie trzeba mieć SB czy RHD....

ogólnie to co mogą zbadać to głownie jakość miodu... + zgodność etykiety (opakowania) z produktem (waga/gatunek miodu) - ogólnie można znaleźć raporty tej inspekcji na ich stronie - jak się poczyta taki jeden w którym stwierdzają nieprawidłowości to mniej więcej wiadomo co ich interesuje... z tym, że z tego co mi widomo to ta inspekcja kontroluje głownie duże podmioty...

w każdym razie jak w polskim miodzie znajdą np. pyłek eukaliptusa to jest to nieprawidłowość... bo świadczy to o pochodzeniu miodu poza PL - ale jak będzie napisane na etykiecie, że to mieszanka miodu z UE i poza UE to już jest to ok...

... wg mnie jest jeszcze tylko 3 opcja - sprzedaż do skupu - a na to trzeba mieć kwity - jak my ich nie mamy to skup musi je mieć... a nikt 100-300 kg raczej do skupu nie przyjmie bo zanim przyjmą to robią badania jakości miodu co dla takich małych partii jest nieopłacalne.

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

KNIEJA,
Ale bredzisz oddawałem miód do sklepu w krakowie wystawiali mi tylko rachunek ilości i kwotę żadnych badań nikt nie szukał tylko że ja mam wszelkie certyfikaty miód na ladę kasa na ladę i tyle

Boguś , czy pismo obrazkowe w komentarzu do wpisu 07 jest dla Ciebie niezrozumiałe ? Idź na wybory

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

Ma wybory pode a co to ma do żeczy sprzedaży Miodu i innych producentów
tak zagłosuje zaPIS

Panowie... Używając słowa kwit nie misiem na myśli badania... Tylko potwierdzenie "przyjęcia oddania towaru" etc - w końcu jak ktoś się zapyta i powiemy że miód oddaliśmy do skupu to mogą nas poprosić o stosowne potwierdzenie... Jak powiemy że wyrzucone to poproszą o nazwę skupu i Mniej więcej orientacyjną datę... Poza tym ceny w skupie są b niskie - a co za tym idzie i jakość oddawanego do nich miodu zapewnie też jest dyskusyjna... A tym bardziej jeżeli dany skupujacy nie robi badań to i nie bedzie płacił dobrze... Coś na zasadzie dowcipu na koszulkach "ja udaje że pracuję... Oni udają że mi płacą"...

Co do sprzedaży do sklepu to chyba bez SB nie da rady... Zresztą jaki "szanujący się" sklep wziąłby towar bez zezwolenia weterynarii na produkcję miodu np jako SB... Zresztą to straszne kombinowanie pod górę w porównaniu z założeniem RHD...

Uwaga dziś od 24:00 cisza wyborcza także zostały ostatnie 2 godziny na agitację...

Ja to samo , jakbyś oglądał tv reżimowe to byś zrozumiał mój dowcip . Z tym co pisze 07 to może być i prawda bo u nas głupich nadgorliwców nie braknie

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

Nie .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

By zwiększyć ich szansę postaw dwa krzyżyki jak nie wygra pierwszy to wygra drugi.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Cytuję Pawlaka ,,Nam gazet nie czyta ''

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

Baru0 dziękuje za odpowiedz.

jestem świeżo po kontroli RHD...

w sumie b. łatwo poszło - z zaleceń to tylko założyć siatkę na lampę w czasie wirowania gdyż ma klosz szklany który można zbić np. miotłą....
kolejne zalecenie to opracować system HACCP bo ponoć już jest wymagany dla RHD - i tu wujek GOGOGLE pomoże: - http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 05_23.html

z formalności wymagane były do okazania:
- rejestr sprzedaży RHD
- orzeczenie sanitarno-epidemiologiczne do pracy z żywnością (dawniej zwano to książeczką Sanepidowską)
- teoretycznie konieczne były też badania zdatności wody ale nie musiałem ich mieć bo weterynaria dostała je regularnie z MWiK w Bydgoszczy i ma je u siebie - wystarczyło okazanie ostatniej faktury - jak i przypomnienie że te badania przecież mają u siebie - choć tu też ponoć możnyby polemizować bo zależy jak interpretować przepisy i mogliby np. poprosić o własne badanie wody w SANEPIDZIE pobranej w domu z kranu.... ale to byłoby zasadne gdyby woda służyła do produkcji bezpośrednio a nie tylko do mycia...
- ustne oświadczenie co do postępowania z odpadami (np. spalanie zboin i osypu)

co było oglądane:
- miejsce przechowywania miodu
- miejsce magazynowania sprzętu i sprzęt - miodarka ze stali nierdzewnej + odstojniki i urządzenia do odsklepiania - jak cokolwiek jest z plastiku i ma kontakt z miodem to musi mieć oznaczenie dopuszczające do konatku z żywnością...
- miejsce pozyskiwania (kuchnia)
- etykiety tj. sposób oznaczania produktów
- środki czyszczące - mogą być normalne ogólnodostępne typu mydło/płyn do naczyń + ręczniki papierowe
- opakowania - tu dobrze mieć atest ale nie był on wymagany - ale "następnym razem przy zakupie warto o niego poprosić"

- oczywiście b. istotna jest czystość i higiena ! - wszystko musi być czyste

i tyle... kontrola trwała 2h bo Pani jak przyszła na kontrolę nie miała szkolenia co i jak - działa sama trochę po "omacku" w tym temacie - protokół z kontroli miał 3 strony A4 i był pisany ręcznie... także dobrze pomyśleć o zaproponowaniu np. kawy etc

pobrane opłaty 0,00 zł - choć się pytałem czy się nie pomylili to ponoć nie bo dla SB jest a dla RHD nie ma opłaty - nie będę się kłócić - kolejna kontrola prawdopodobnie za 2 lata bo co roku się nie wyrobią bo się im to nagle "rozmnożyło"... miód do badań nie został pobrany bo oni się tym nie zajmują (a przy SB tak)

jedno co jest istotne to, to że mają 6 miesięcy od złożenia wniosku o RHD na przeprowadzenie pierwszej kontroli...

pewne spr idzie obejść - np. ważne badanie sanitarno epidemiologiczne nie jest konieczne jeżeli nie ma "okresu pozyskiwania" - tj np. jak komuś wygasa na jesieni to może je odnowić na wiosnę...

ogólnie takie kontrole to sama przyjemność czas na wypełnienie zaleceń - do końca listopada 2019

Czyli normalnie
Wkurzyło mnie tylko że nic nie zapłaciłeś


Pogrubiłem istotne .
Przepisy unijne = robienie zamętu przy sprawach oczywistych

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

54 zł zapłacilem przy ostatniej kontrolu SB we wrześniu.

Ostatnia kontrola czyli druga ( zarejestrowałem SB w 2015) kosztowała mnie 42.50 zl. odbyła się w milej atmosferze profesjonalnie i trwała ok.20-25 min. I wbrew temu co niektórzy opowiadali mi przed zarejestrowaniem SB nie taki straszny jak go malują.
Pozdrawiam

u mnie był weterynarz skasował mnie 56 zł i dał mi kwitek z pieczątką weterynarii nie ma na tym kwitku nic nawet jego podpisu. Po za tym mam takie pytanie czy moge gdzieś sprawdzić i zapytać czy te pieniążki poszły tam gdzie trzeba czy do jego kieszeni i nikt o tym nie wie?

U mnie po kontroli lekarz nic nie zostawił i nie brał pieniędzy po upływie kilku dni pocztą za zwrotnym potwierdzeniem przyszedł protokół z kontroli oraz rachunek z nr.kąta na które należy przelać pieniążki za wykonaną czynność czyli kontrole.

Jak to jest ze sprzedażą bezpośrednią, czy mój miód mógłby sprzedawać wuj (brat ojca) on jeździ na targowiska ze swoim zbożem. zgodnie z przepisami może on sprzedawać mój miód czy nie?

Pajej,
sprzedaż bezpośrednia jak sama nazwa wskazuje to sprrzedaż bez pośredników z rączki do rączki,
co do takich handlarzy to chluby ci nie przyniesie taka sprzedaż bo etykiete jednak przyklejasz swoją a z formą prezentacji to może być już różnie bo i widziałem miód na klatkach z kurami czy innymi futerkowymi

_________________
xyz

a RHD? jaka jest pomiędzy sprzedażą bezpośrednia a Rolniczym handlem detalicznym różnica?

W/g mojej wiedzy,uzyskanej w US wuj nie może, ale już brat, siostra, syn, córka, rodzice już mogą - czyli najbliższa rodzina i musi być zeszyt sprzedaży w miejscu sprzedaży (czyli na placu targowym).

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl

Ot, takie to nowe ułatwienia się szykują.
https://biznes.interia.pl/gospodarka/ne ... xES4FzZ-IM

_________________
Pozdrawiam
Marek

Oznacza, to że w miejscach do tego wyznaczonych przez gminy, miasta w piątki i soboty handlować mogą tylko rolnicy że sprzedażą bezpośrednią. To jest dobre rozwiązanie bo jako klient wiem, że w ten dzień i w tym miejscu kupuję bezpośrednio od rolnika a nie handlarza towarem z hurtowni. Nie wyklucza to rolnikowi handel w inne dni tygodnia np na bazarach obok majtek i skarpet.

Oczywiście , rolnik nie może być handlarzem i ma sprzedaż bezpośrednią , no czasem tylko S. pośrednią
Zaczynają się obietnice rządzących, aby obłaskawić elektorat wiejski, bo wieś wkurzona . Do większości dociera , że celem naszych rządzących jest likwidacja rolnictwa . Piątka dla zwierząt to nie wymysł schorowanego człowieka , to wykonywanie poleceń mocodawców.Po upadku rolnictwa nie będą potrzebne kontrole z kąt pochodzi żywność , ważne aby była , aby przeżyć , może być z Chin .Głupoty ? Czy ktoś dopuszczał , że chorego człowieka pozbawi się leczenia , dzieciom zabroni się chodzić do szkoły , zdrowym pracować aby zarobili na kromkę chleba itp. , a tu masz .A my tu o pozwoleniach , rozporządzeniach.

Nie wiem co poeta/autor tekstu chciał napisać, ale z treści wynika, że tylko dwa dni w tyg dla SB i RHD, co jest totalnym nonsensem. Jeżeli chcą rzeczywiście ułatwić taką sprzedaż, niech będzie wydzielony sektor na targowisku tylko dla takiej sprzedaży. Żeby przyciągnąć klienta na targowisko, musi być i wybór i szeroki asortyment towarów. Nie bardzo mogę sobie wyobrazić że eksmitują na dwa dni dotychczasowych sprzedawców, a targowisko tylko dla rolników (sam nim jestem). W moim regionie najlepsze dni do handlu na miejskich/wiejskich targowiskach to piątek i sobota, a także inne dni kiedy odbywają się tzw jarmarki w poszczególnych miejscowościach. Ten artykuł, to albo kaczka dziennikarska, coś ktoś słyszał i napisał, aby napisać, albo tak zmieniają, żeby nic nie zmienić.

_________________
Pozdrawiam
Marek