FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Nalewka z robala
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=22814
Strona 1 z 1

Autor:  manio [ 23 września 2019, 19:23 - pn ]
Tytuł:  Nalewka z robala

tomi007 pisze:
manio, "dziękuję - nie piję - prowadzę"

To nie napitek do papojki a la maniere russe , tylko cenne lekarstwo , pije się na krople , a nie z centrali :mrgreen:
Oczywiście nawet po lekarstwie nie siadamy za kółko :blee: bo chuch może nas zdradzić nawet po wypłukaniu ust. Wtedy nie dmuchać , tylko na krew :pala:

Autor:  JM [ 23 września 2019, 20:48 - pn ]
Tytuł:  Re: Brak pszczół , puste ule , motylica

manio pisze:
Oczywiście nawet po lekarstwie nie siadamy za kółko bo chuch może nas zdradzić nawet po wypłukaniu ust. Wtedy nie dmuchać , tylko na krew
Była u nas pod Krakowem kilka lat temu taka właśnie sprawa.
Jechał człowiek z rodziną na weekend Zakopianką, wszyscy poczęstowali się pomadką w czekoladzie. Pech chciał, że za moment kontrola drogowa, dmuchanie i oczywiście szok...
Żadne tłumaczenia nie pomogły, prawo jazdy zatrzymane.
Człowiek się uparł, pojechali na badanie krwi - wynik zero.
Nic to, w momencie badania alkohol był i kropka - poszedł wniosek do sądu w Wadowicach.
Pół roku trwało nim gość prawo jazdy cudem jakimś odebrał.

Autor:  pisiorek [ 23 września 2019, 21:02 - pn ]
Tytuł:  Re: Brak pszczół , puste ule , motylica

JM pisze:
manio pisze:
Oczywiście nawet po lekarstwie nie siadamy za kółko bo chuch może nas zdradzić nawet po wypłukaniu ust. Wtedy nie dmuchać , tylko na krew
Była u nas pod Krakowem kilka lat temu taka właśnie sprawa.
Jechał człowiek z rodziną na weekend Zakopianką, wszyscy poczęstowali się pomadką w czekoladzie. Pech chciał, że za moment kontrola drogowa, dmuchanie i oczywiście szok...
Żadne tłumaczenia nie pomogły, prawo jazdy zatrzymane.
Człowiek się uparł, pojechali na badanie krwi - wynik zero.
Nic to, w momencie badania alkohol był i kropka - poszedł wniosek do sądu w Wadowicach.
Pół roku trwało nim gość prawo jazdy cudem jakimś odebrał.


w takim przypadku jeżeli człowiek faktycznie zjadł czekoladkę na spirytusie jedzie autem zostaje w krótkim czasie po zjedzeniu zatrzymany do kontroli najlepiej jest odmówić dmuchania w alkomat ,wystarczy ściemnić że się ma chorobę płuc :wink: policjanci nie mają prawa człowieka zmusić by dmuchal,mają obowiązek go zabrać do szpitala na badanie krwi .inna sprawa jest że oni bardzo często spotykają się z twierdzeniem że zjadło się tylko czekoladkę a ktoś ma we krwi promil albo dwa to też jest inna bajka .po zjedzeniu takiej czekoladki można wydmuchać nawet 0, 8 promila.

Autor:  Bartek.pl [ 23 września 2019, 22:23 - pn ]
Tytuł:  Re: Brak pszczół , puste ule , motylica

JM pisze:
manio pisze:
Oczywiście nawet po lekarstwie nie siadamy za kółko bo chuch może nas zdradzić nawet po wypłukaniu ust. Wtedy nie dmuchać , tylko na krew
Była u nas pod Krakowem kilka lat temu taka właśnie sprawa.
Jechał człowiek z rodziną na weekend Zakopianką, wszyscy poczęstowali się pomadką w czekoladzie. Pech chciał, że za moment kontrola drogowa, dmuchanie i oczywiście szok...
Żadne tłumaczenia nie pomogły, prawo jazdy zatrzymane.
Człowiek się uparł, pojechali na badanie krwi - wynik zero.
Nic to, w momencie badania alkohol był i kropka - poszedł wniosek do sądu w Wadowicach.
Pół roku trwało nim gość prawo jazdy cudem jakimś odebrał.


To raczej powielana śmieszna historyjka , tak jak z jedzeniem jabłek :-)
Po pierwszym badaniu przesiewowym, jeśli stwierdzono alkohol w wydychanym powietrzu, należy przeprowadzić drugie badanie w odstępie 15 min by właśnie wykluczyć, zawartość alkoholu resztkowego w jamie ustnej.
Jeśli jesteśmy trzeźwi, a elektroniczne urządzenie wskazało przekroczenie normy, możemy zakwestionować uzyskany wynik i poddać się laboratoryjnemu badaniu krwi.
Ta sytuacja jest mało prawdopodobna, ale w naszym pięknym kraju :lol:

Autor:  JM [ 23 września 2019, 22:44 - pn ]
Tytuł:  Re: Brak pszczół , puste ule , motylica

Bartek.pl pisze:
To raczej powielana śmieszna historyjka , tak jak z jedzeniem jabłek
To nie jest historyjka, takie są fakty.
Opisanego przeze mnie przypadku tak na szybko nie mogę w sieci odszukać, ale pierwsze z brzegu dwa inne przypadki:
https://wiadomosci.wp.pl/zabrali-mu-prawo-jazdy-bo-zjadl-czekoladke-6036191757386881a
https://www.se.pl/wiadomosci/polska/straci-prawko-choc-by-trzezwy-aa-XMZh-8qV3-ZfGW.html

Autor:  pisiorek [ 23 września 2019, 22:57 - pn ]
Tytuł:  Re: Brak pszczół , puste ule , motylica

zjadłem kiedyś drożdżówke polaną jakimś likierem i przekroczyło mi dopuszczalne 02 po wypłukaniu ust wodą kolejne dmuchanie wynik 00
i żeby była jasność ja tutaj bajek nie wypisuje z alkomatami mam do czynienia od przeszło 20 lat

Autor:  KNIEJA [ 24 września 2019, 07:25 - wt ]
Tytuł:  Re: Brak pszczół , puste ule , motylica

JM pisze:
Bartek.pl pisze:
To raczej powielana śmieszna historyjka , tak jak z jedzeniem jabłek
To nie jest historyjka, takie są fakty.
Opisanego przeze mnie przypadku tak na szybko nie mogę w sieci odszukać, ale pierwsze z brzegu dwa inne przypadki:
https://wiadomosci.wp.pl/zabrali-mu-prawo-jazdy-bo-zjadl-czekoladke-6036191757386881a
https://www.se.pl/wiadomosci/polska/straci-prawko-choc-by-trzezwy-aa-XMZh-8qV3-ZfGW.html


Pokaż tą stodołę ! ja mam z 1963 i jest starsza ode mnie :D


Obrazek

Autor:  Bagisek. [ 24 września 2019, 08:29 - wt ]
Tytuł:  Re: Brak pszczół , puste ule , motylica

I tak z tematu i problemu , który może dotknąć każdego, doszliśmy poprzez nalewkę z robala, słodkie czekoladki , do stodoły z 1963 roku. :załamka:
A chłopak czyta to forum, czeka na podpowiedź :bezradny:

Autor:  Bartek.pl [ 24 września 2019, 14:25 - wt ]
Tytuł:  Re: Nalewka z robala

KNIEJA pisze:
Pokaż tą stodołę ! ja mam z 1963 i jest starsza ode mnie

Może "fundamenty" ale stodoła to juz nie :-)
Bagisek. pisze:
A chłopak czyta to forum, czeka na podpowiedź


Motylica to skutek, nie przyczyna.
A przyczyn może być kilka z fusuf nie wróżę :wink:

Autor:  pisiorek [ 24 września 2019, 14:42 - wt ]
Tytuł:  Re: Nalewka z robala

Bartek.pl, u mnie jest stodoła po sąsiedzku która ma około 120 lat cały czas stoi trzyma się całkiem nieźle Joziu JM ją widział jak u mnie był zeby nie było że tutaj zmyślam :wink:

Autor:  KNIEJA [ 24 września 2019, 16:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Nalewka z robala

Bartek.pl pisze:
KNIEJA pisze:
Pokaż tą stodołę ! ja mam z 1963 i jest starsza ode mnie

Może "fundamenty" ale stodoła to juz nie :-)
Bagisek. pisze:
A chłopak czyta to forum, czeka na podpowiedź


Motylica to skutek, nie przyczyna.
A przyczyn może być kilka z fusuf nie wróżę :wink:


Słupy, podłogi z dech 35 do 40 cm, więźba dachowa, to jeszcze 63.

Autor:  JM [ 01 października 2019, 12:24 - wt ]
Tytuł:  Re: Nalewka z robala

KNIEJA pisze:
Pokaż tą stodołę ! ja mam z 1963 i jest starsza ode mnie
No, trochę skłamałem, raczej obora to jest, nie stodoła. Stodoła od dziesięciu lat już nie istnieje - a miała 80 jak się zawaliła.

Ta obora natomiast jest z 1958 r.

Obrazek

Obrazek

A to, 30 metrów dalej, poidło dla pszczólek

Obrazek

Niestety, akurat taka smutna pogoda...

Autor:  henry650 [ 01 października 2019, 12:41 - wt ]
Tytuł:  Re: Nalewka z robala

Piszesz że 10 uli za stodołą to myślałem że będą w pokrzywach a tu bardzo ładnie jest


Henry

Autor:  Krzyżak [ 01 października 2019, 12:44 - wt ]
Tytuł:  Re: Nalewka z robala

Piknie tam u Ciebie

Autor:  JM [ 01 października 2019, 15:08 - wt ]
Tytuł:  Re: Nalewka z robala

henry650 pisze:
Piszesz że 10 uli za stodołą to myślałem że będą w pokrzywach a tu bardzo ładnie jest
Henry

Patrz dobrze, są i pokrzywy.

Autor:  RysiekS [ 02 października 2019, 12:39 - śr ]
Tytuł:  Re: Nalewka z robala

JM Fajne poidełko trzeba będzie skopiować.

Autor:  pisiorek [ 06 października 2019, 18:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nalewka z robala

JM, nasza Malopolska jest pikna ,inni moga zazdroscic.tak myle .
Ps u Ciebie naj bardziej podoba mi sie ten mostek u rzeczka .ryby tam masz ?

Autor:  piotrpodhale. [ 06 października 2019, 18:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nalewka z robala

JM, Wszystko piękne i zadbane na pewno trzeba wiele czasu i pracy poświęcić żeby utrzymać to w takim stanie.PK

Autor:  JM [ 07 października 2019, 00:33 - pn ]
Tytuł:  Re: Nalewka z robala

pisiorek pisze:
Ps u Ciebie naj bardziej podoba mi sie ten mostek u rzeczka .ryby tam masz ?
Grzesiu, są i rybki. Ta miała 48 cm.
To zdjęcie z przed kilku lat, mostku jeszcze nie ma, jest tylko zwykła kładka, a obora jeszcze kryta dachówką.

Obrazek

A taki mam widoczek przed zachodem słońca.
To już w następnym roku, z nowym pokryciem dachu samodzielnie i jednoosobowo przeze mnie wykonanym.

Obrazek

Autor:  pisiorek [ 07 października 2019, 09:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Nalewka z robala

JM, co tutaj duzo pisac ? Pieknie Panie Joziu :wink:
Ale to ze masz juz osemke z przodu mnie zaskoczyles :roll: trzymaj sie zdrowo ,zyj jak najdluzej i pisz czasem na tym "Pięknym " forum bo o pszczolkach wiesz chyba wszystko .

Autor:  JM [ 07 października 2019, 09:45 - pn ]
Tytuł:  Re: Nalewka z robala

pisiorek pisze:
Ale to ze masz juz osemke z przodu mnie zaskoczyles
No nieee... 72. Ósmą dziesiątkę dopiero zaczynam. :D

Autor:  baru0 [ 07 października 2019, 13:08 - pn ]
Tytuł:  Re: Nalewka z robala

JM pisze:
To już w następnym roku, z nowym pokryciem dachu samodzielnie i jednoosobowo przeze mnie wykonanym.
:okok: :okok:

Autor:  krzysztof [ 07 października 2019, 14:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Nalewka z robala

Panie Józefie pęknie ma pan to wszystko urządzone no i porządek godny mistrza .
A widoki i strumyk na podwórku to moja bajka i marzenie Pozdrawiam życząc dużo , dużo zdrowia i wytrwałości :pl: :pl: :thank: :thank: :thank:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/