FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam kolegów.
Pytanie jak w temacie.
Sam wykonuje ule i większość potrzebnych rzeczy w tym dennice. Ule mam ustawione po dwa na stojaku zrobione z dwóch skrzynek po piwie. Żeby wiatr ich nie zsuwał zastosowałem ograniczniki. Ramki w ulach mam na zimno. Latem kupiłem przyczepkę z plandeką i nie mam zamiaru jej ściągać bo za bardzo nie mam gdzie jej trzymać.
I wymyśliłem to tak że wykonam dwie pary ślizgów dopasowanych do dennic. Po nich będę wsuwał i wysuwał rodzinki. Ramki mam hoffmanowskie. Czy można przewozić rodziny z ramkami w poprzek do kierunku jazdy.

_________________
Pszczoły to jest chyba jakiś narkotyk
Wciągają jak chodzenie po bagnach
Jestem juz uzależniony

Jak się czyta książki to zaleca się prostopadle a nie w poprzek, tak podobno jest bezpieczniej. Ja na to nie zwracam uwagi mimo tego, że nie używam zalecanych w przewozach ramek hoffmanowskich. Istotniejsza w/g mnie jest dobra wentylacja i wolna przestrzeń. Przez kilkadziesiąt lat w czasie przewozów straciłem jedną rodzinę i to akurat taką która była przewożona zgodnie z książkowymi zaleceniami dotyczącymi ustawienia ramek do kierunku jazdy. Pozdrawiam

_________________
https://t.me/pump_upp

ja z pszczołami bardzo rzadko jeżdżę ale zauważyłem że samo ustawienie ranek nie ma większego znaczenia .Jeżeli nie robi się wcześniej przeglądów ramki są przykitowanie i zawoskowane trzymają się bardzo dobrze, nawet nie muszą być hoffmanowskie , ustawie niew zdłuż do kierunku jazdy jest jednak ciut lepsze bo przy ruszaniu i hamowaniu te ramki się po prostu mniej huśtają

ja podróżuje klikla razy w sezonie z moimi ulami i nie zwracam uwagi w jakim kierunku są ramki i wszystko jest ok. najważniejsza jest wentylacja w ulu żeby pszczoły sie nie zaparzyły.

Proponuje zwrócić uwagę na jedną rzecz .Przewożąc z ramkami w poprzek staramy się np. hamować i ruszać delikatnie .Ale musimy mieć na uwadze fakt że ule często stoją w chaszczach , gdzie dziury nieraz są potworne , mało kto zwraca uwagę na boczne kołysania ,co nieraz jest bardziej zgubne dla rodziny .Hamowanie i ruszanie jest raczej delikatne a boczne przechyły gwałtowne .

_________________
Dla przyjaciół Zdzisiek,dla pszczółek wielbiciel.

To raczej nie ma opcji żeby się przesunęły a o to w tych "kierunkach" chodzi .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

i hofmany się przesuną jeśli nie ma kompletu w korpusach a może nie być jesienią czy wiosną, mam tylko zwykłe ramki bo hofmany wywaliłem bo mnie denerwowało czyszczenie boczków żeby się wszystko mieściło i żyję hofmany drewniane to tak samo potrzebny wynalazek jak beleczki, drewno do drewna zawsze się będzie trzymało a jeśli ktoś ma plastikowe ule to niech się zastanawia czy wystarczająco pokitowane

_________________
xyz

Dzięki za wasze opinie.
Czyli oprócz przesuwania nie ma innych zagrożeń.

_________________
Pszczoły to jest chyba jakiś narkotyk
Wciągają jak chodzenie po bagnach
Jestem juz uzależniony

Artur1,
Przy pełnym ulu nie ma opcji ,a jak odkład przewozisz ,zawsze możesz dorzucić ramek .
Jak sprzedaje(nie pełny ul ramek ) to tak robię albo ostatnią ramkę przykręcam wkrętem .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Jak bedziesz jechal jak wariat 150/h to zywych nie dowieziesz z pszczolami sie jezdzi delikatnie bez gwaltownych zrywow i nie ma zadnego problemu .
Ps .kiedys wiozlem odklady ,kurka depnalem po gazie jedna skrzynka latala w badazniku jak pilka .myslalem ze bedzie masakra .okazalo sie ze nie zgniotla sie zadna pszczola ale ja mam metode na zabezpieczanie ramek w odkladowkach .nawet tornado ich nie ruszy teraz dodatkowo przypinam skrzynki elastycznymi pasami .

pisiorek, woziłem już pszczoły z prędkością przelotową jaką napisałeś tyle ze to była autostrada a pszczoły jechały na pace a nie przyczepie stopniowo przyspieszam i zwalniam, pszczoły na aucie wozi się wygodniej dla obydwu stron, na przyczepie 2 osiowej jeszcze w miarę natomiast przy jednoosiówce jest masakra każda dziura czy mulda a ta skacze jak głupia, dlatego trzeba dużo ładować albo dociążać jak sie chce towarzystwo dowieźć całe no i obowiązkowo pasami wszystko spięte

_________________
xyz

kudlaty, we wszyskim trzeba troche myslec powtarzam to jak mantre ...