FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Jak żyć bez pszczół?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=22872
Strona 3 z 3

Autor:  Bartek.pl [ 04 grudnia 2019, 09:50 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

chyba dajecie się wkręcić :roll:

Autor:  Tamten [ 04 grudnia 2019, 10:13 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

Cykada pisze:
tadziu.m, przykre że straciłeś pszczółki, zapamiętaj na całe życie że pszczoły umierają nie zdychaja.

Teraz to już wszystkie zwierzęta umierają.
A kolega niech się nie załamuje, tylko uczy, wyciąga wnioski, spróbuje znowu - najlepiej z pomocą pszczelarza - i da radę.

Autor:  tadziu.m [ 04 grudnia 2019, 10:21 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

na warrozę dawałem paski swojej roboty wujek je sam wykonał z listewek lipowych .wisiały między ramkami od połowy września do listopada .

Autor:  tadziu.m [ 04 grudnia 2019, 10:27 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

ule które dostałem nie mają wkładek i nie wiem ile warrozy spadło ? od wiosny zacznę jeszcze raz od dwóch uli .trudno się pracuje ponieważ mieszkam w mieście do pszczół muszę dojechać 60km przez większość lata nie wiem co tam się dzieję ?
dziękuję za pomoc i podpowiedzi.tadzio

Autor:  tomi007 [ 04 grudnia 2019, 16:12 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

Cykada pisze:
Kup dwa odkłady lub dwie rodziny


lepsze dwie rodziny wiosną niż odkłady - może wyjdzie drożej ale będzie chociaż trochę miodu i może uda się zrobić kilka uli więcej... - z drugiej strony początkującym łatwiej uczyć się na odkładach - tylko że to taka nauka na pół gwizdka

tadziu.m, - zimę wykorzystaj do zgłębiania wiedzy teoretycznej - na razie odpuść Internet - kup dobrą książkę i przeczytaj - z mądrościami pszczelarskimi w Internecie różnie może być - stąd warto zacząć od "klasyki" a i tak "im dalej w las tym więcej drzew" :) pamiętaj też że od maja do czerwca musisz poświęcić pszczołom więcej uwagi - wizyty raz na 2 tyg w tym okresie to trochę mało (możliwy nastrój rojowy)... niestety nie wystarczy tylko postawić uli i już... na start rozważ ile czasu jesteś w stanie im poświęcić - w końcu to zwierzęta które potrzebują opieki - niby "dzikie" ale jednak jak już są w czyimś posiadaniu to warto o nie dbać - tak samo jak o psa czy kota - nie mogą być chore (warroza) ani głodne (brak zapasu w ulu) - ogólnie nie potrzebują b dużo uwagi ale nie mogą być zaniedbane i puszczone na "samopas bo jakoś to będzie"...

Autor:  tomi007 [ 04 grudnia 2019, 16:13 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

Bartek.pl pisze:
chyba dajecie się wkręcić :roll:


też mam takie obawy no ale cóż...

jest gdzieś zuzia.t, ??

Autor:  pegaz1970 [ 04 grudnia 2019, 16:49 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

tadziu.m pisze:
do pszczół muszę dojechać 60km przez większość lata nie wiem co tam się dzieję ?
Tadziu ,a może zastanów się ,uderz się w pierś ,spojrzyj w lustro i powiedz sobie ,czy masz czas chęci i samozaparcie w hodowli pszczół .
Pszczoły to nie zabawka .naprawdę wymagają opieki ,a tym bardziej w tych czasach. Jak się nie czujesz na siłach to lepiej odpuść szkoda pszczól
Pszczelarz po trochu musi być stolarzem ,rolnikiem ogrodnikiem chemikiem musi znać się na pogodzie i ją obserwować i wyciągać wnioski Przejdż się po okolicy zobacz ile jest pasiek ,jakie masz pożytki dookoła ,czy dasz radę ,a jeden ,czy dwa ule to zamało nawet na małe hobby ,bo w razie czego nie masz się czym ratować ZASTANÓW SIE
Jak powiesz sobie tak chcę mieć pszczoły próbuj -jest zima czytaj ,ucz się uważaj na filmy na youtubie i posty na forach .
sam sobie odpowiedz

Autor:  pawel. [ 04 grudnia 2019, 17:14 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

tadziu.m, Kolego nie załamuj się rób swoje nie ma takich na forum pszczelarzy co urodzili się z ulem i pszczołami zawsze są na początku nie powodzenia ,praktyka przyjdzie sama ja także kiedyś do pasieki dojeżdżałem ,pawel

Autor:  Lenin [ 04 grudnia 2019, 18:23 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

W pasiece z twoim poziomem wiedzy powinieneś być raz w tygodniu. Jak nie możesz tyle czasu poświęcić w sezonie swoim pszczołom z racji np. wykonywanej pracy lub innych obowiązków to daj sobie spokój bo po pierwsze szkoda pszczół a po drugie więcej szkody spowodujesz swoim postępowaniem w sąsiednich zadbanych pasiekach niż to wszystko warte. Zastanów się trzy razy zanim kupisz następne rodziny.

Autor:  Maxik [ 04 grudnia 2019, 22:26 - śr ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

pegaz1970 pisze:
Pszczelarz po trochu musi być stolarzem ,rolnikiem ogrodnikiem chemikiem musi znać się na pogodzie i ją obserwować i wyciągać wnioski
dobrze powiedziane.

Autor:  tadziu.m [ 05 grudnia 2019, 17:08 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

, Dziękuję wszystkim za porady i udział w dyskusji, wiosną rozpoczynam od nowa Nie poddam się ponieważ pszczoły to dla mnie bardzo ważne.
Przymierzam się do zmiany uli na wielkopolskie styrodurowe od łysonia lub coś w tym stylu, może ktoś z państwa będzie miał dwa odkłady lub dwie rodziny wiosną do sprzedania?

Autor:  tomi007 [ 05 grudnia 2019, 17:28 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

tadziu.m pisze:
wielkopolskie styrodurowe od łysonia


Łysoń robi styropianowe - ewentualnie rozważ też ule poliuretanowe - ponoc są bardziej ekologoczne - tzn mająć ule poliuretanowe można mieć pasiekę "ekologiczną" przy styropianie nie ma już takiej opcji...

natomiast ule styrodurowe omijaj szerokim łukiem - są to ule b. mało wytrzymałe - dobre co najwyżej dla odkładów..

co do rodzin to masz za daleko do mnie :) może coś na wiosnę będzie...

Autor:  tomi007 [ 05 grudnia 2019, 17:57 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

tadziu.m,
Cykada,

Widzę że ładną spółdzielnie tworzycie... Grzesiu znając Kudlatego to raczej nie licz na benefity... Ja na jego miejscu to bym się wkurzył bo tu aż z daleka widać że to naganianie i nie podejrzewam Staszka aby o to prosił... Poza tym zima długa - nawet najlepszy pszczelarz może się zdziwić... Także każdy kto już dziś sprzedaje rodziny niech da gwarancję że one będą np jak ich nie dostarczy to płaci 100 od brakującej rodziny - zaraz zmadrzeje
.. Na sprzedaż rodzin czas bedzie w marcu i kwietniu....

Autor:  JM [ 05 grudnia 2019, 18:04 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

tadziu.m, skoro dopiero zaczynasz, to masz wspaniałą okazję zacząć od razu na nowoczesnych ulach korpusowych niskich, a nie męczyć się z dziadostwem wielkopolskim.
Gdybyś się zdecydował np. na 1/2D to dwie rodziny na wiosnę z pewnością powinienem mieć do dyspozycji, mogą być z ulami, ule drewniane jednościenne z rabatem.

Autor:  tadziu.m [ 05 grudnia 2019, 18:42 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

JM, dziękuję za propozycję rozwiąże ją z pewnością. do wiosny mamy jeszcze dużo czasu, z przyjemnością odwiedziłbym tak zacnego doświadczonego i fajnego pszczelarza jak Pan Panie Joziu :)

Autor:  _barti_ [ 05 grudnia 2019, 18:52 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

JM pisze:
tadziu.m, skoro dopiero zaczynasz, to masz wspaniałą okazję zacząć od razu na nowoczesnych ulach korpusowych niskich, a nie męczyć się z dziadostwem wielkopolskim.
Gdybyś się zdecydował np. na 1/2D to dwie rodziny na wiosnę z pewnością powinienem mieć do dyspozycji, mogą być z ulami, ule drewniane jednościenne z rabatem.


Dajcie spokój już z tym dziadostwem wielkopolskim.
Jeszcze nie dawno cała polska trzymała ule w warszawiakach i na zime pakowało do środka kołdry i inne cuda.
A teraz jednościenne, z niską ramką - objawienie stulecia i jak można co innego..

Za ulem stoi pszczelarz.

Autor:  JM [ 05 grudnia 2019, 20:15 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

bo lubię pisze:
JM pisze:
zacząć od razu na nowoczesnych ulach korpusowych niskich, a nie męczyć się z dziadostwem wielkopolskim.
Wielkopolski 1/2 nie jest już korpusowym niskim ?.

Wielkopolski 1/2 to może i jest korpusowym niskim, ale z kolei stawiać wieże na 6 korpusów i 60 ramek to przesada.

Autor:  JM [ 05 grudnia 2019, 21:07 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

Cykada pisze:
Wielkopolski 10 ramkowy a na górze pół korpusy, na takim ulu bardzo fajnie się gospodaruje.

I ciągłe kombinacje, a już szczególnie z wymianą ramek gniazdowych, no bo niby jak?

Autor:  JM [ 05 grudnia 2019, 21:26 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

Czyli jednak kombinacje, bo gdyby nawet i chcieć to do połówkowej miodni ramki gniazdowej nie zmieści.

Autor:  henry650 [ 05 grudnia 2019, 21:30 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

JM pisze:
Cykada pisze:
Wielkopolski 10 ramkowy a na górze pół korpusy, na takim ulu bardzo fajnie się gospodaruje.

I ciągłe kombinacje, a już szczególnie z wymianą ramek gniazdowych, no bo niby jak?


Nie wiem jak inni ale ja mam na 13 ramek i zimują jak najciaśniej 8 ramek i mam możliwość na wiosnę włożyć 5 ułamek plus robię odkłady

Autor:  JM [ 05 grudnia 2019, 21:38 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

Cykada pisze:
JM, Oczywiście że da się przyznaję przyjacielu że jest to troszkę kłopotliwe jednak się da
No i tak mi się właśnie wydawało.
Wszystko się da...
Pozostało tylko jeszcze się zaprzyjaźnić.

Autor:  bo lubię [ 05 grudnia 2019, 22:37 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

JM pisze:
bo lubię pisze:
JM pisze:
zacząć od razu na nowoczesnych ulach korpusowych niskich, a nie męczyć się z dziadostwem wielkopolskim.
Wielkopolski 1/2 nie jest już korpusowym niskim ?.

Wielkopolski 1/2 to może i jest korpusowym niskim, ale z kolei stawiać wieże na 6 korpusów i 60 ramek to przesada.
48 ramek 1/2 mam w czterech korpusach .

Autor:  tadziu.m [ 05 grudnia 2019, 23:08 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

JM pisze:
Cykada pisze:
Wielkopolski 10 ramkowy a na górze pół korpusy, na takim ulu bardzo fajnie się gospodaruje.

I ciągłe kombinacje, a już szczególnie z wymianą ramek gniazdowych, no bo niby jak?


To już teraz nie wiem na jaki typ ula się zdecydować? W ulach warszawskich poszerzanych też są problemy przecież z wymianą ramek gniazdowych, trzeba kombinować z kratą odgrodową przekładać ramki z czerwiem i tak już czas na to się traci

Autor:  BARciak [ 05 grudnia 2019, 23:34 - czw ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

tadziu.m, jak nie chcesz się bawić w kombinacje to ul korpusowy i 1 wymiar ramki w pasiece: wielkopolski gniazdowy lub 18, LN3/4, Ostrowskiej, połówki wszelkiego rodzaju i tego typu ramki.

Autor:  tadziu.m [ 06 grudnia 2019, 01:36 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

przemyślę wszystko i podejmę decyzję ,mam na to 4 miesiące czasu .
będę czytał i nabierał wiedzy .pozdrawiam tadzio

Autor:  kudlaty [ 06 grudnia 2019, 08:43 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

tomi007 pisze:
tadziu.m,
Cykada,

Widzę że ładną spółdzielnie tworzycie... Grzesiu znając Kudlatego to raczej nie licz na benefity... Ja na jego miejscu to bym się wkurzył bo tu aż z daleka widać że to naganianie i nie podejrzewam Staszka aby o to prosił... Poza tym zima długa - nawet najlepszy pszczelarz może się zdziwić... Także każdy kto już dziś sprzedaje rodziny niech da gwarancję że one będą np jak ich nie dostarczy to płaci 100 od brakującej rodziny - zaraz zmadrzeje
.. Na sprzedaż rodzin czas bedzie w marcu i kwietniu....


na chleb nie ma to trzeba prosić obcych ludzi żeby reklamowali zupełnie jak na portalu drzewnym :haha: jakoś tą moją biede klepie w samotności :roll: tylko jeszcze nie wiem czym sobie zasłużyłem na tą "reklame", no chyba że tadziu kupował i mu się gwarancja do bramy skończyła :thank: było w tym roku kilku klinetów z KaLIforni to wszystko możliwe :haha:
co do rodzin to niektórym sie już w pasiekach wyklarowało jesienią czas pomyśleć o zakupach bo wiosną będzie ciężko bo mało ogłoszeń i ceny będą atrakcyjne dla sprzedających :haha: po wszystkich świętych były juz pierwsze telefony czy można kupić jeszcze jesienią :oops: mimo że nigdzie się nie ogłaszałem z niczym
niestety byłem zajęty przebieraniem marchewek (trzeba jakoś na życie zarabiać) i transakcje nie zostały zrealizowane :cry: a szkoda bo by piniądz się przydał na święta a w radio trąbili że w tym roku znowu drożej o 16%, ta inflacja nas kiedyś zje :? wiosną chyba będę sprzedawał ale wymiana za złoto albo drogie kamienie bo makulatury nie potrzebuje bo to się nawet do gumofilcy nie nadaje lepsze bawełniane onuce :P a jak komuś dalej zimno :cold: polecam wkładki ze styropianu bo do tego jest akurat a materiałem na ule jest słabym :pl:
rano -8 stopni kto jeszcze kaleson nie ubrał jest jeszcze nadzieja to zmienić :rolf:

Autor:  Tadeusz 1 [ 06 grudnia 2019, 09:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

tadziu.m pisze:
Dziękuję wszystkim za porady i udział w dyskusji,

Miodu nie masz ale na serwer 2020 możesz coś przelać, będzie Ci się lepiej forum czytało :haha:

Autor:  wersa [ 06 grudnia 2019, 22:26 - pt ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

tadziu.m pisze:
Nowy temat Odpowiedz w temacie Strona 3 z 3
[ Posty: 127 ] Przejdź na stronę Poprzednia 1, 2, 3

Szybka odpowiedź

tadziu.m, nie czytaj i nie pisz podczas prowadzenia tramwaju bo dojdzie do wypadku.

Autor:  JoeF [ 15 lutego 2020, 11:55 - sob ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

paraglider pisze:
Jak żyć bez pszczół ??? - w dosłownym tego słowa znaczeniu .
Muszę się wreszcie przyznać . Od kilku miesięcy nie mam już pszczół .
"Starość nie radość" a w wieku 86 lat "wyżej siedzenia nie podskoczysz" . Musiałem je przekazać w młodsze , choć niedoświadczone ręce mając nadzieję , że zaopiekują się nimi lepiej od trzęsących się ze starości rąk . Poinstruowałem adepta z grubsza jak je przygotować do zimy i na tym moja rola się skończyła . Wczoraj usłyszałem , że wszystko jest OK a po nowe instrukcje zgłosi się wiosną . Powinienem odetchnąć z ulgą , pożegnać się z Wami i spać spokojnie . Tymczasem w dalszym ciągu błąkam się po tym forum , coś tam wypacam udając wielkiego pszczelarza - za co wszystkich przepraszam .
"Bedę się zwijał" , pozostając z pytaniem madmax-a bez odpowiedzi :
"Jak żyć bez pszczół" ?


Na razie nie wyobrażam sobie życia bez pszczół więc pomimo zdiagnozowanej zwyrodnieniowej skoliozy i spondylozy lędźwiowej w stanie prawie operacyjnym będę starał się utrzymać jeszcze naszą pasiekę.
Weekendowo pracujemy w niej wspólnie z żoną i musimy zdecydowanie zmniejszyć ilość rodzin a dla tych, które pozostaną opracować sobie sposób działania minimalizujący "podnoszenie ciężarów".

Dzisiaj wystawiłem ofertę sprzedaży (po oblocie) kilkunastu rodzin na olx (głównie ramka dadant i kilka wielkopolskich), gdyby ktoś był zainteresowany zakupem to proszę o kontakt na PW.

Pozdrawiam,
Józek

Autor:  JoeF [ 15 lutego 2020, 18:15 - sob ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

JoeF pisze:
... kilkunastu rodzin na olx (głównie ramka dadant i kilka wielkopolskich)...


Wszystkie rodziny wielkopolskie zostały już zarezerwowane. Trochę nam ich żal bo pójdą do osoby, której tej zimy padła cała pasieka... ale to chyba na tym polega, że kupującymi będą Ci, którym się nie powiodło.
Z rozmowy telefonicznej wynikało, że mogła to być warroza bo zostały ule bez pszczół (niewielki osyp na dennicach) z ramkami pełnymi pokarmu... a jesienią leczone były "jakimś żelem". Być może gdy faktycznie dojdzie do tej sprzedaży to pomożemy swoim pszczołom udzielając kilku porad na temat walki z pasożytem.

Autor:  Hieronim [ 15 lutego 2020, 21:00 - sob ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

https://www.o2.pl/artykul/wymieranie-ps ... 782642305a

Autor:  bo lubię [ 16 lutego 2020, 18:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

Hieronim pisze:
https://www.o2.pl/artykul/wymieranie-pszczol-zaskakujace-wyniki-nowego-badania-6478961782642305a
O co chodzi w tym artykule ,tak po łebkach,o2 strona niebezpieczna mi wyskakuje .

Autor:  Hieronim [ 16 lutego 2020, 18:33 - ndz ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

bo lubię pisze:
Hieronim pisze:
https://www.o2.pl/artykul/wymieranie-pszczol-zaskakujace-wyniki-nowego-badania-6478961782642305a
O co chodzi w tym artykule ,tak po łebkach,o2 strona niebezpieczna mi wyskakuje .

Ponoć pszczoły najlepiej się mają , jak jest dostęp do pól konopi indyjskich ;. Według jego wyników, legalizacja rekreacyjnej marihuany w niektórych stanach USA, pozytywnie wpływa na populacje pszczół na tych terenach. Rośliny cannabis sativa wytwarzają bowiem dużą ilość potrzebnych owadom pyłków. Pod lupę wzięto 11 upraw na terenie stanu Nowy Jork.
Czyli teraz trzeba wystąpić o zalegalizowanie marhiuany i siać koło pasiek konopie indyjskie. :haha:

Autor:  kudlaty [ 16 lutego 2020, 18:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

Hieronim pisze:
bo lubię pisze:
Hieronim pisze:
https://www.o2.pl/artykul/wymieranie-pszczol-zaskakujace-wyniki-nowego-badania-6478961782642305a
O co chodzi w tym artykule ,tak po łebkach,o2 strona niebezpieczna mi wyskakuje .

Ponoć pszczoły najlepiej się mają , jak jest dostęp do pól konopi indyjskich ;. Według jego wyników, legalizacja rekreacyjnej marihuany w niektórych stanach USA, pozytywnie wpływa na populacje pszczół na tych terenach. Rośliny cannabis sativa wytwarzają bowiem dużą ilość potrzebnych owadom pyłków. Pod lupę wzięto 11 upraw na terenie stanu Nowy Jork.
Czyli teraz trzeba wystąpić o zalegalizowanie marhiuany i siać koło pasiek konopie indyjskie. :haha:


Hieronim,
tu nie chodzi o to z czego jest pyłek tylko o to aby on był wtedy kiedy trzeba, bo na puste i salomon nie naleje :oops: a w lipcu sierpniu robi sie problem zwłaszcza jeśli ktoś ma wokoło setki ha lasu lub pszenicy czy innych upraw z których nic pszczoły nie moga przynieść pyłku bo brak nektaru nie jest problemem bo kłania się tesko czy inni wybawcy, braku pyłku tak łatwo nie nadrobisz

problem jest taki że zarówno uprawę konopi włóknistej jak i maku zdemonizowano do granic absurdu, bo co ma wspólnego konopia indyjska z konopią włóknistą? której nie można uprawiać a kiedyś Polska słynęła z tych upraw same rośliny można wykorzystać od a do z przy czym mają bardzo wiele zastosowań od spożywczego zaczynając przez budowlane kończąc na odzieżówce a jakby coś jeszcze zostało jest źródłem biomasy, wyrośnie to na każdej glebie i nie wymaga żadnej ochrony przed szkodnikami itp nie to co bawełna i spółka a jak na czymś nie ma zarobku to nie jest dobrze bo nikt nie zarobi na ludziach którzy chcieli by ją uprawiać i to chyba największy problem

Autor:  henry650 [ 16 lutego 2020, 19:07 - ndz ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

Kudłaty jak w około sam las to jest super bo w lesie zawsze coś kwitnie i dla siebie coś zawsze mają A trzeba być nawiedzonym żeby stawiać pasiekę przy uprawie przenicy

Autor:  baru0 [ 16 lutego 2020, 20:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

henry650, 20-30kg pyłku na rodzinę sam las nie wyda potrzebne łąki ,polany a nie polanki .
Wiele rodzin właśnie w lesie głoduje pyłkowo .
U Ciebie na pewno polan -łąk nie brakuje.

Autor:  kudlaty [ 16 lutego 2020, 20:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

henry650 pisze:
Kudłaty jak w około sam las to jest super bo w lesie zawsze coś kwitnie i dla siebie coś zawsze mają A trzeba być nawiedzonym żeby stawiać pasiekę przy uprawie przenicy


to postaw pszczoły w sosonowej lub bukowej monokulturze :mrgreen:
nie wiem jak u ciebie ale w samym lesie w lipcu czy sierpniu jest taka sama pustynia jak w polu pszenicy chyba że trafi się spadź ale z tego i tak pyłku nie ma dlatego rodziny się spracowują na takich pożytkach
kwitnąć to może cos ale na obrzeżach lasu w maju czy czerwcu, jakieś drzewa, krzewy czy malina jeżyna, jagody jeśli jest dostęp światła do podszytu, wszystko zależy jaki las co w nim głównie rośnie i jakim wieku,

piszesz że trzeba być nawiedzonym aby stawiać pszczoły przy polu pszenicy, jeszcze pare lat temu miałem pasiekę w terenie rolniczym jak przekwitł rzepak i to co rosło w jakichś dziurach które jeszcze nie zaorane zostawały pola pszenicy oraz laski brzozowe, jakas tam łąka ale pszczoły i tak miały sie tam lepiej niż te postawione centalnie w moich stronach gdzie jest praktycznie sam las, odłogi porośnięte brzozami a zielonego tyle co trawniki przed domami koszone dwa razy w tygodniu wiec są niewielkie szanse że coś zakwitnie, w jednych rejonach problemem jest rolnictwo monokulturowe a w innych brak żadnego rolnictwa, łąki które nie są koszone choć raz w roku nie są produktywne dla pszczół a po kilkunastu latach zarastają brzeziną albo druga lepsza opcja jaworami które kwitną końcem maja i to wszystko w temacie, jak sobie w maju nie naniosą ile trzeba przy dużym gnieździe i miejscu na magazynowanie to później bieda przez reszte sezonu

Autor:  henry650 [ 16 lutego 2020, 20:06 - ndz ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

baru0 pisze:
henry650, 20-30kg pyłku na rodzinę sam las nie wyda potrzebne łąki ,polany a nie polanki .
Wiele rodzin właśnie w lesie głoduje pyłkowo .
U Ciebie na pewno polan -łąk nie brakuje.


U mnie problem z pyłkiem w lesie występuje jedynie w czasie bardzo obfite spadzi przynajmniej tak było do tej pory

Autor:  Hieronim [ 14 marca 2020, 00:15 - sob ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

https://niezalezna.pl/316071-bez-pszczol-nie-ma-zycia

Autor:  baru0 [ 14 marca 2020, 00:38 - sob ]
Tytuł:  Re: Jak żyć bez pszczół?

Cytuj:
I do kogo te pieniądze poszły?? Na wiatr??? Czy dostał , który zwykły rasowy pszczelarz? Nie, nie dostał, dostali działacze, zrobili prelekcje ,ze pszczoły należy chronić, masło maślane.

Cytuj:
W Małopolsce jest tzw przepszczelenie tzn, że w tym województwie pszczół jest już ZA DUŻO! Zbyt wiele rodzin pszczelich przypada na 1 km2. Pszczelarzy jak i pszczół co roku przybywa w całej Polsce za to pastwiska pszczele się kurczą i przez to spada zdrowotność pszczół.

Tylko organizacje :( ,która organizacja zasieje choćby 10 arów ,kpina i marnotrawstwo.
widziałem projekt za 80 tys .
Ja za swoich kilka tyś.mam to samo .
Przyzwolenie na "przepuszczanie " wspólnych pieniędzy powinno się skończyć .
Ktoś coś podsunie ?

Strona 3 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/