FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Jak żyć bez pszczół? http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=22872 |
Strona 2 z 3 |
Autor: | balwro [ 29 października 2019, 14:06 - wt ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Gdyby mnie spotkała taka sytuacja robił bym wszystko żeby chociaż co kol wiek rodzin uratować a mianowicie 1/łączył bym po kilka rodzin do kupy tak aby połączona rodzinna przynajmniej na czarno obsiadywała 4 uliczki 2/Ul zbiorczy przed przesiedleniem tak jak proponowała idzia12 ogrzał bym nie palnikiem tylko wstawiając do pustego ula na kilkanaście minut kuchenkę elektryczną lub farelkę 3/Po połączeniu rodzin ul dodatkowo bym podgrzał wkładając pod siatkę dennicową na szufladę lampki choinkowe chyba że ktoś ma inne rozwiązanie, przynajmniej na trzy dni żeby pszczoły poukładały się w nowym gnieździe 4/w między czasie w godzinach południowych odymił apiwarolem i czekał do wiosny co Bóg da Na wiosnę jeśli przeżyją podkarmiał małymi dawkami ciepłego syropu z dodatkiem Nozevitu i soku z czosnku |
Autor: | ralfini [ 29 października 2019, 16:35 - wt ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Odradzam łączyć rodzinki teraz z ramkami z czerwiem. Tylko ramki z pokarmem. Jeśli bez czerwiu to darować sobie grzanie ula jesli jest powyzej 10°C. Dadza rade. Ocenic ilosc pszczol i ramek. Dla pewnosci odjac 1 ramke. Bo jesli to bardzo slabe rodzinki to pewnie beda slabnac dalej. |
Autor: | JM [ 31 października 2019, 02:27 - czw ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
No i na koniec, po tych łączeniach, poddać im na rameczkach placuszek 100-200 g ciasta z podwójną dawką KAS-81. Jak zjedzą to znów dołożyć. |
Autor: | madmax [ 07 listopada 2019, 22:28 - czw ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Udało się ze zdjęciami więc wrzucę jeszcze z drugiej pasieki |
Autor: | Bartek.pl [ 07 listopada 2019, 22:39 - czw ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
madmax, po osypie to wygląda jak bys miał w niektórych rodzinach po dwie uliczki pszczół do tego na pół ramki. Trudno powiedzieć ile tych pszczół jest w rodzinie, osyp warozy jest dosyć duży jak na zostawienie na zimę, jednak jeśli rodziny są rzeczywiście na 8/10 ramek na czarno to nie powinno być takiej tragedii z rodzinami. Wygląda to na nosema bardziej niż wirusy, ale to nadal wróżenie. |
Autor: | pisiorek [ 08 listopada 2019, 11:18 - pt ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Jakiegos dramatu na tych zdjeciach nie widac ,osypy nie sa duze .moze po lipie byl glod i matki nie czerwily ,molo pszczol zimowych jest powodem takiego stanu ? madmax, jak to w lipcu/ sierpniu wygladalo ? Ps. W tym roku leca pasieki u duzych i doswiadczonych pszczelarzy . |
Autor: | madmax [ 08 listopada 2019, 14:48 - pt ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Bartek.pl, Faktycznie na niektórych może tak wyglądać, że mały kłąb ale może dlatego, że tam są ustawione pszczoły na dwóch korpusach np. 4+4 Kilka rodzin okazało się że były w całkiem dobrym stanie, znalazłem w nich nawet po 2-3 ramki zasklepionego równo czerwiu więc zostawiłem im ten czerw i nie łączyłem ich, jedynie zacieśniłem. Z uwagi na ten czerw będę musiał jeszcze raz je odymić za parę dni. Tam gdzie czerwiu było mało lub był rozstrzelony, usunąłem go i z reguły taka rodzinka poszła w gości do sąsiedniej. Zauważyłem też, że w drugiej pasiece (to te pierwsze zdjęcia z osypem), która stoi w lesie wśród drzew więc raczej w cieniu, pszczoły są w lepszej kondycji. Mniej więcej o jakieś 20% silniejsze od tych w głównej pasiece. Oba stanowiska są oddalone od siebie o ok 5km. Podtrucie opryskami raczej nie wchodzi w grę ale tak sobie przypuszczam, że może tu chodzi o brak synchronizacji rozwoju rodziny pszczelej z moimi zabiegami przeciw warrozie, które stosowałem dotychczas. Ponieważ w obu pasiekach polewanie ambrozolem wykonywałem równolegle w tym samym czasie, natomiast pszczoły stojące w lesie na stanowisku zacienionym, mogą być opóźnione w rozwoju o kilka-kilkanaście dni, a przez to lepiej "wstrzeliłem się" w okres gdzie tego czerwiu było mniej, przez co ambrozol lepiej zadziałał. To takie moje wróżby w ciemno trochę. Ramki z pierzgą, które tu pokazałem, to są ramki z dolnych korpusów, ponieważ gniazda w sezonie trzymam na 2 korpusach, czasem 3. Bardzo często jest właśnie tak, że na jesień niemal cały dolny korpus składa się właśnie z takich ramek prawie całych nabitych pierzgą + resztki czerwiu. Są to zwykle ramki już starszej daty, ciemne bo w sezonie staram się rotować całymi korpusami z góry na dół. Pytam Was właśnie o opinię co robicie z podobnymi ramkami, bo pierzga to wiadomo cenna rzecz na wiosnę, jednak kolor tej woszczyny trochę zniechęca, żeby pchać to z powrotem do ula. Może ma ktoś pomysł? A co do głodu, to nic z tych rzeczy, zostawiłem w ulach spory zapas, a jeszcze musiałem dużo pozabierać żeby zmniejszyć kubaturę ula. pisiorek, Po lipie u mnie nie ma już znaczących pożytków więc karmiłem delikatnie syropem. Przyznam, że stanu czerwienia matek w tym okresie nie kontrolowałem z braku czasu. Uznałem że skoro syrop pobierają, to zasadniczo powinno być OK. |
Autor: | Bartek.pl [ 08 listopada 2019, 15:38 - pt ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
madmax, Jeszcze, raz. Ilość pasożyta na wkładkach (oczywiście nadal nie znamy stanu rodzin 5000 czy 30000 pszcżół w rodzinie) jest nie do przyjęcia jeśli chodzi o zimowlę (tragedia) Natomiast ta ilość pasożyta (jeśli rodzina teraz jest w miarę silna) nie powinna spowodować takiego spadku rodzin. Z dużym prawdopodobieństwem można podejrzewać nosemozę, allleee ? Ramki z pierzgą nie zalaną miodem mogą nie dotrzymać w dobrym stanie do wiosny(niektórzy zasypują je cukrem pudrem ?????) jednak i tak masz chyba dużo zapasów ramek pozalewanych z pierzgą, więc te przetop. Nosemoza to potoczna nazwa choroby sporowcowej. W zaatakowanych rodzinach często pozostają nieliczne pszczoły, a objawy przypominają masowe ginięcie pszczół miodnych. https://www.kalendarzrolnikow.pl/917/nosemoza-pszczol-choroba-zarazliwa-pszczol-doroslych |
Autor: | pisiorek [ 08 listopada 2019, 21:07 - pt ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
madmax, ja tam fach owcem nie jestem i duzo sie jeszcze musze uczyc .sluchaj ,pszczoly wymagaja czasu i nakladu pracy ,pewne rzeczy musza byc robione terminowo i solidnie w przeciwnym razie nic z tego nie ma .jezeli nie jestes w stanie tego obrocic zredukuj liczbe rodzin .lepiej miec 5 porzadnych niz 20 dziadow.hej |
Autor: | baru0 [ 08 listopada 2019, 23:11 - pt ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
madmax, Ja bym tego nie topił ,szkoda Ci i słusznie .Na wiosnę taki pyłek to skarb. Zimne i przewiewne pomieszczenie a najlepiej zamrażarka . Takie ramki jeżeli pierzga jest "dojrzała " spokojnie dotrzymają wiosny . Choćby nawet któraś komórka pierzgi spleśniała powiedzmy 10-15% to i tak możesz dać pszczołom .Zepsuta pierzge po prostu wywalą . |
Autor: | lech [ 09 listopada 2019, 00:20 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Bartek.pl pisze: madmax, Jeszcze, raz. Ilość pasożyta na wkładkach (oczywiście nadal nie znamy stanu rodzin 5000 czy 30000 pszcżół w rodzinie) jest nie do przyjęcia jeśli chodzi o zimowlę (tragedia) Natomiast ta ilość pasożyta (jeśli rodzina teraz jest w miarę silna) nie powinna spowodować takiego spadku rodzin. Z dużym prawdopodobieństwem można podejrzewać nosemozę, allleee ? Proponuję zakup mikroskopu z 400 krotnym powiększeniem , badanie próbki 2 minuty i wszystko wiemy z pewnością o nosemie. |
Autor: | Krzyżak [ 09 listopada 2019, 09:31 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
JM pisze: KAS-81 skutecznie ogranicza nosemy, teraz najlepiej podawać w cieście. Na podstawie czego tak twierdzisz ? Który składnik KAS-81 miałby za to odpowiadać ? |
Autor: | Bartek.pl [ 09 listopada 2019, 11:47 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
JM pisze: Bartek.pl pisze: Jeszcze, raz. Ilość pasożyta na wkładkach (oczywiście nadal nie znamy stanu rodzin 5000 czy 30000 pszcżół w rodzinie) jest nie do przyjęcia jeśli chodzi o zimowlę (tragedia) Jaka tam znów tragedia? Przecież to jest warroza która już spadła po odymieniu, a nie ta, która pozostanie na zimowlę. Tragedia jeśli by to zostawił do zimowli (a tak zostało) to leczenie jest wynikiem sytuacji, która powstała. Bartek.pl pisze: Natomiast ta ilość pasożyta (jeśli rodzina teraz jest w miarę silna) nie powinna spowodować takiego spadku rodzin.
|
Autor: | JM [ 09 listopada 2019, 12:03 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Bartek.pl pisze: ... Nie bardzo rozumien o co chodzi?Tragedia jeśli by to zostawił do zimowli (a tak zostało) to leczenie jest wynikiem sytuacji, która powstała. Co "tak zostało"? Jaka sytuacja "powstała"? |
Autor: | JM [ 09 listopada 2019, 12:12 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Krzyżak pisze: JM pisze: KAS-81 skutecznie ogranicza nosemy, teraz najlepiej podawać w cieście. Na podstawie czego tak twierdzisz ?Który składnik KAS-81 miałby za to odpowiadać ? A no na podobnej podstawie jak np. naukowcy z UMCS tyle tylko, że nie stać mnie na patent i nie mogę się podpierać tytułem naukowym. |
Autor: | paraglider [ 09 listopada 2019, 13:14 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Krzyżak pisze: Który składnik KAS-81 miałby za to odpowiadać ? Bylica piołun http://www.insad.pl/files/oferty_pdf/of ... _psz_4.pdf |
Autor: | Krzyżak [ 09 listopada 2019, 14:23 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Drodzy Panowie JM, paraglider konkretnie proszę, które badanie naukowe stwierdza, że KAS-81 jest lekiem skutecznym na obie nossemy ? Jakie doświadczenie to jednoznacznie wykazało ? paraglider, w przedstawionym przez Ciebie dokumencie czytamy: "Uwaga: podawanie ciasta z wyciągiem z piołunu powoduje jedynie zahamowanie rozwoju pierwotniaka Nossema apis w organizmie pszczół." Na Ceranę, która jest prawdziwym utrapieniem, nie działa. |
Autor: | Bagisek. [ 09 listopada 2019, 16:33 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
JM pisze: Przecież to jest warroza która już spadła po odymieniu, a nie ta, która pozostanie na zimowlę. Józefie , nie żebym się czepiał , ale zapytam gdzie siedziała ta warozza? Jeśli na ściankach ula , na zatworze, to SUPER ,ale jeśli była na zimowej pszczółce to chyba nie bardzo |
Autor: | JM [ 09 listopada 2019, 17:39 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Bagisek. pisze: Józefie , nie żebym się czepiał , ale zapytam gdzie siedziała ta warozza? Chyba się jednak czepiasz. Bo ja nie za bardzo widzę sposób na to, a tym bardziej jak się wykorzystuje późne pożytki, aby o tej porze roku było zero warrozy? Gdyby nawet zwalczać ją od lipca począwszy to ile tych zabiegów, jakimi środkami trzeba by systematycznie do końca września wykonać i być może tym samym jeszcze więcej pszczół osłabić albo i uśmiercić? bo np. kwasy powodują ponoć perforację jelit? 300-400 pszczół nakłutych przez warrozę na 10-20 tysięcy zimujących to jest przysłowiowa "kropla w morzu". Głownym celem walki z warrozą nie jest ochrona przed nią pszczół zimujących, lecz zero warrozy na starcie sezonu. |
Autor: | JM [ 09 listopada 2019, 18:03 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Krzyżak pisze: "Uwaga: podawanie ciasta z wyciągiem z piołunu powoduje jedynie zahamowanie rozwoju pierwotniaka Nossema apis w organizmie pszczół." Na Ceranę, która jest prawdziwym utrapieniem, nie działa. Że na Ceranę nie działa? Tego Panie w w linkowanym artykulewcale nie stwierdziły. A jeśli nawet tylko "podawanie ciasta z wyciągiem z piołunu powoduje jedynie zahamowanie rozwoju" - to też jest już dużo. Natomiast już profesowie z UMCS traktują obie nosemy jako jeden rodzaj i ich preparat choć również ziołowy, tylko na innym ziole, już jakoś podobno działa na obie nosemy. Ponadto mam własne bardzo pozytywne spostrzeżenia po trzech latach stosowania KAS-81. |
Autor: | Bartek.pl [ 09 listopada 2019, 18:32 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
JM pisze: Bartek.pl pisze: ... Nie bardzo rozumien o co chodzi?Tragedia jeśli by to zostawił do zimowli (a tak zostało) to leczenie jest wynikiem sytuacji, która powstała. Co "tak zostało"? Jaka sytuacja "powstała"? Jakoś wcale mnie to nie dziwi Zostawienie 500 szt warrozy na zimę to wg mnie tragedia i tyle. Ale idąc tokiem Twojego rozumowania, jeśli chciał jeszcze leczyć i dobić warrozę w okresie bezczerwiowym, a nawet mógł mieć taki zamiar wiosną, to wszystko OK |
Autor: | Bartek.pl [ 09 listopada 2019, 18:35 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
JM pisze: Głownym celem walki z warrozą nie jest ochrona przed nią pszczół zimujących, lecz zero warrozy na starcie sezonu. |
Autor: | JM [ 09 listopada 2019, 21:34 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Bartek.pl pisze: Zostawienie 500 szt warrozy na zimę to wg mnie tragedia i tyle. Bartek.pl, Ty jakiś "niedzisiejszy" dzisiaj jesteś.Kto, gdzie i kiedy wspomniał w tym wątku o pozostawianiu 500 szt warrozy na zimę? Mowa jest o wytruciu np. 500 szt warrozy przed zimą. Czy to wg Ciebie znaczy zostawić 500 na zimę? |
Autor: | KNIEJA [ 09 listopada 2019, 21:43 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
JM pisze: Bartek.pl pisze: Zostawienie 500 szt warrozy na zimę to wg mnie tragedia i tyle. Bartek.pl, Ty jakiś "niedzisiejszy" dzisiaj jesteś.Kto, gdzie i kiedy wspomniał w tym wątku o pozostawianiu 500 szt warrozy na zimę? Mowa jest o wytruciu np. 500 szt warrozy przed zimą. Czy to wg Ciebie znaczy zostawić 500 na zimę? Ale przy takiej ilości sprawa jest bardzo poważna ! uszkodzonych pszczół jest więcej jak 500 . Chyba że się mylę ? |
Autor: | BoCiAnK [ 09 listopada 2019, 21:50 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Metoda już dawno tu gdzieś opisana Metodą Ekonomiczną - wyciągiem ( sokiem ) z Glistnika jaskółczego ziela , |
Autor: | paraglider [ 10 listopada 2019, 13:34 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Dotychczasowe preparaty farmakologiczne przeciwko nosemie są oparte na wyciągach czynnych z różnych roślin , takich jak kora dębu , bylica piołun , jaskółcze ziele , niektóre olejki eteryczne , itp . Dzięki tej wiedzy i umiejętności profilaktycznego stosowania ich w pasiece , o tej chorobie zapomniałem już dawno . |
Autor: | madmax [ 11 listopada 2019, 16:13 - pn ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Cześć! Bardzo podoba mi się ta rzeczowa dyskusja przy okazji mojego problemu Akurat posiadam trochę jaskółczego ziela ale w formie suszu. Przyda się to teraz lub na wiosnę do czegoś? |
Autor: | Bagisek. [ 11 listopada 2019, 20:55 - pn ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
madmax, teraz to już raczej nie. Ja wiosną podawałem po 200 ml syropu z wywarem z jaskółczego ziela,a w kwietniu , przy ciepłych dniach stosuje oprysk jaskółczym zielem. Na jesieni natomiast do podkurzacza wrzucałem wrotycz, jaskółcze ziele i przeglądzie puszczałem taki dymek. |
Autor: | paraglider [ 13 listopada 2019, 20:12 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Jak żyć bez pszczół ??? - w dosłownym tego słowa znaczeniu . Muszę się wreszcie przyznać . Od kilku miesięcy nie mam już pszczół . "Starość nie radość" a w wieku 86 lat "wyżej siedzenia nie podskoczysz" . Musiałem je przekazać w młodsze , choć niedoświadczone ręce mając nadzieję , że zaopiekują się nimi lepiej od trzęsących się ze starości rąk . Poinstruowałem adepta z grubsza jak je przygotować do zimy i na tym moja rola się skończyła . Wczoraj usłyszałem , że wszystko jest OK a po nowe instrukcje zgłosi się wiosną . Powinienem odetchnąć z ulgą , pożegnać się z Wami i spać spokojnie . Tymczasem w dalszym ciągu błąkam się po tym forum , coś tam wypacam udając wielkiego pszczelarza - za co wszystkich przepraszam . "Bedę się zwijał" , pozostając z pytaniem madmax-a bez odpowiedzi : "Jak żyć bez pszczół" ? |
Autor: | henry650 [ 13 listopada 2019, 20:19 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
paraglider pisze: Jak żyć bez pszczół ??? - w dosłownym tego słowa znaczeniu . Muszę się wreszcie przyznać . Od kilku miesięcy nie mam już pszczół . "Starość nie radość" a w wieku 86 lat "wyżej siedzenia nie podskoczysz" . Musiałem je przekazać w młodsze , choć niedoświadczone ręce mając nadzieję , że zaopiekują się nimi lepiej od trzęsących się ze starości rąk . Poinstruowałem adepta z grubsza jak je przygotować do zimy i na tym moja rola się skończyła . Wczoraj usłyszałem , że wszystko jest OK a po nowe instrukcje zgłosi się wiosną . Powinienem odetchnąć z ulgą , pożegnać się z Wami i spać spokojnie . Tymczasem w dalszym ciągu błąkam się po tym forum , coś tam wypacam udając wielkiego pszczelarza - za co wszystkich przepraszam . "Bedę się zwijał" , pozostając z pytaniem madmax-a bez odpowiedzi : "Jak żyć bez pszczół" ? Nie zwijaj sie tylko pisz dalej a pszczółki możesz odwiedzać u adepta i służyć dobrymi radami . |
Autor: | jenek [ 13 listopada 2019, 21:56 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Dobrze prawisz Henry powinien pisać dalej, zaskoczyłeś mnie swoim wiekiem oczywiście pozytywnie.Zdrówka życzę. |
Autor: | Hieronim [ 13 listopada 2019, 22:35 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
paraglider pisze: Jak żyć bez pszczół ??? - w dosłownym tego słowa znaczeniu . Muszę się wreszcie przyznać . Od kilku miesięcy nie mam już pszczół . "Starość nie radość" a w wieku 86 lat "wyżej siedzenia nie podskoczysz" . Musiałem je przekazać w młodsze , choć niedoświadczone ręce mając nadzieję , że zaopiekują się nimi lepiej od trzęsących się ze starości rąk . Poinstruowałem adepta z grubsza jak je przygotować do zimy i na tym moja rola się skończyła . Wczoraj usłyszałem , że wszystko jest OK a po nowe instrukcje zgłosi się wiosną . Powinienem odetchnąć z ulgą , pożegnać się z Wami i spać spokojnie . Tymczasem w dalszym ciągu błąkam się po tym forum , coś tam wypacam udając wielkiego pszczelarza - za co wszystkich przepraszam . "Bedę się zwijał" , pozostając z pytaniem madmax-a bez odpowiedzi : "Jak żyć bez pszczół" ? Trochę szkoda kończyć pszczelarzenie w tak młodym wieku , my mamy w kole 91 latka i jak na razie nie słyszałem aby rezygnował z pszczół. |
Autor: | BoCiAnK [ 13 listopada 2019, 22:40 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
henry650 pisze: Nie zwijaj sie tylko pisz dalej a pszczółki możesz odwiedzać u adepta i służyć dobrymi radami . Dokładnie i uczyć innych nawet z paralotni Zdrowia Zyczę 100 lat a potem pogadamy o więcej |
Autor: | bo lubię [ 13 listopada 2019, 22:59 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
paraglider,już dawno zauważyłem że starasz się przelać wiedzę od zapomnienia ,wiedzy bez podziału przydatna ,już nie przydatna ,ale wartej pamięci dla potomnych i różnej alternatywy w wyborach z czasów minionych,wiedzy nabytej latami ,dostępnej teraz na "pstryk".Zdrowia życzę i więcej optymizmu ,i chociaż jeden ul skubnąć i postawić na miejscu z powrotem. |
Autor: | staszekg [ 14 listopada 2019, 10:37 - czw ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Gdybyś mieszkał bliżej chętnie bym Ci w nocy jeden ul koło domu podstawił i nie było by "jak życ bez pszczół" |
Autor: | pisiorek [ 14 listopada 2019, 11:06 - czw ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
paraglider, Januszu, przykre i smutne to co piszesz przynajmniej ja to tak odebrałem jednak nie załamuj się bo nie jesteś jeszcze taki. DZIADECZEK Bądź na forum odpowiadaj ,pomagaj innym.Nie zniechęcaj się bądź wesoły zdrowy i żyj jak najdłużej, bądź obecny na forum .Z przyjemnością czytam Twoje wpisy ,wszystkiego dobrego , życzę Ci 120 lat Z pewnością bym cię odwiedził i porozmawiał z tak zacnym człowiekiem jednak odległość 500 km skutecznie mnie zniechęca. Jestes filarem tego forum ,nie moze Cie zabraknac . |
Autor: | idzia12 [ 14 listopada 2019, 13:15 - czw ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
pisiorek pisze: paraglider, Januszu, przykre i smutne to co piszesz przynajmniej ja to tak odebrałem jednak nie załamuj się bo nie jesteś jeszcze taki. DZIADECZEK Bądź na forum odpowiadaj ,pomagaj innym.Nie zniechęcaj się bądź wesoły zdrowy i żyj jak najdłużej, bądź obecny na forum .Z przyjemnością czytam Twoje wpisy ,wszystkiego dobrego , życzę Ci 120 lat Z pewnością bym cię odwiedził i porozmawiał z tak zacnym człowiekiem jednak odległość 500 km skutecznie mnie zniechęca. Jestes filarem tego forum ,nie moze Cie zabraknac . Dobrze napisane i ja się do tego przyłączam. 120 lat z nami. |
Autor: | zento [ 14 listopada 2019, 17:36 - czw ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
paraglider, jesteśmy tak zbudowani, źe powinnismy aktywnie źyc 130 do 140 lat tj.pracowac, uprawiac sex, bawic sie na imprezach i to bez chorób. Tak zyją pasterze w rumuni i na wegrzech, jedza tylko wyroby mleczne i miesa. To ile Ci kolego do tych lat brakuje!!?!?!? Bierz zycie za kark i nie dawaj się losowi. Pozdrawiam, mysle, źe będe czytal jeszcze duzo rad z waszmosci strony. |
Autor: | manio [ 14 listopada 2019, 18:22 - czw ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
paraglider pisze: Muszę się wreszcie przyznać . Od kilku miesięcy nie mam już pszczół . Januszku , wiem że przemyślałeś sytuację , ale czy się zanadto nie pośpieszyłeś ? Trzeba było zostawić choć 2-3 rodziny ? W każdym razie nie upadaj na duchu bo pora roku przykra i każdy źle ją znosi , nie tylko pszczoły . Jakbym był bliżej to już bym do Ciebie jechał z jakimś pocieszycielem. Jeszcze zaszalejesz , niech tylko wiosna przyjdzie pozdrawiam najserdeczniej niesforny manio |
Autor: | tadziu.m [ 04 grudnia 2019, 02:40 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
jak żyć? przygodę pszczelarska rozpocząłem wiosną ,dostałem 4 ule od wujka .byłem ostatnio w miejscu ustawienia uli i stwierdziłem iż wszystkie są osypane .co mam robić ,gdzie kupić pszczoły na wiosnę aby one nie zdechły ? przepraszam za moje rozgoryczenie uczę się i mi nie wychodzi .pszczoły miałem 7 miesięcy przepraszam za moje błędy i braki pszczelarskie .chciałem wkleić zdjęcia ale nie potrafię tego zrobić. |
Autor: | Tadeusz 1 [ 04 grudnia 2019, 08:49 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
tadziu.m pisze: jak żyć? przygodę pszczelarska rozpocząłem wiosną ,dostałem 4 ule od wujka .byłem ostatnio w miejscu ustawienia uli i stwierdziłem iż wszystkie są osypane .co mam robić ,gdzie kupić pszczoły na wiosnę aby one nie zdechły ? przepraszam za moje rozgoryczenie uczę się i mi nie wychodzi .pszczoły miałem 7 miesięcy przepraszam za moje błędy i braki pszczelarskie .chciałem wkleić zdjęcia ale nie potrafię tego zrobić. Tadziu, dużo czytać od podstaw, wujek nie interesował się i nie podpowiedział Ci jak masz postępować ? A może gdybyś kupił 4 rodziny po 400 zł to inaczej by było ? |
Autor: | Bartek.pl [ 04 grudnia 2019, 09:18 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Autor: | miś [ 04 grudnia 2019, 09:38 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
tadziu.m pisze: aby one nie zdechły Pszczoły nie zdychają. |
Autor: | slaw007 [ 04 grudnia 2019, 09:49 - śr ] |
Tytuł: | Re: Jak żyć bez pszczół? |
Na początku opisz jak zwalczałeś warrozę w całym 2019 roku. |
Strona 2 z 3 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |