FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Izolator Chmary - śmiertelność matek http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=23158 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | glazek7777 [ 15 marca 2020, 11:37 - ndz ] |
Tytuł: | Izolator Chmary - śmiertelność matek |
Mam osobiście bardzo negatywną ocenę w przedmiocie izolacji matek na okres zimowy. Kupiłem nowe izolatory, zazimowałem 11 rodzin w warszawiakach i 9 w wielkopolskich. Wszystkie 46 rodzin przeżyły w doskonałej kondycji (bardzo małe osypy). Wszędzie czerwią matki. W izolatorach natomiast 6 matek martwych. Na 20 izolatorów to dużo prawie 30%. Zazimowane szkoleniowo, koniec sierpnia/wrzesień, gniazda zmniejszone warszawski 5 ramek, wielkopolski 8ramek, od dołu do góry pełno pokarmu i pyłku, izolator w środku gniazda. Piszę dla przestrogi, nie aby odradzać stosowanie, lecz aby tak jak ja nie zaizolować eksperymentalnie wszystkich rodzin. Na szczęście mam w odkładach kilka matek zapasowych. |
Autor: | Pajej [ 15 marca 2020, 11:52 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
a wiesz kiedy padły te matki? zima czy jeszcze jesienią? |
Autor: | castagir [ 15 marca 2020, 12:01 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
glazek7777, Fajny i doświadczony z Ciebie facet i popełniłeś szkolne błedy ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | tomaszgenda [ 15 marca 2020, 13:12 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
Co do śmierci matek w izolatorach ma swoją teorię. Powtarzm to moja tylko teoria. Izolowałem wszystkie matki 01.09.2019 w tym roku 21 rodzin (w tym samym czasie od 3 lat). Przy przeglądzie pod koniec września w jednej z rodzin doznałem szoku. W izolatorze z matką były tylko 2 pszczoły, które biły matkę ( ciągły za odnóża w różne kierunki) a w w dwóch innych rodzinach byłe matki martwe matki bez odnóży. Rodziny średnie, obsiadły 6-7 ramek. Tą matkę żywą wypuściłem z izolatora na ramkę, niestety te same pszczoły nadal biły ją. Musiałem zabić te pszczoły a matka zaczęła chodzić spokojnie po ramce. Do pozostałych bezmatków poddałem matki jedną moją zapasową a drugą odkupiłem od kolegi z ulika weselnego. Matki poddane już nieizolowałem. Niestety w styczniu te same wszystkie 3 rodziny osypały się. Garść pszczół i matka. Po sprawdzeniu osypu pod mikroskopem stwierdziłem że to nosema. Mam wrażenie że pszczoły czuły że są chore i na siłę próbowały zmusić matkę do czerwienia zabijają ją przy tym. Gdy rodzina jest chora matka aby ratować rodzinę zwiększa czerwienie, co reguły ma odwrotny skutek jak z warrozą tak i nosemą cerana (następne pokolenie jest jeszcze słabsze) |
Autor: | glazek7777 [ 15 marca 2020, 16:06 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
Gdyby nosema to przy braku czerwienia od września rodzinki by osypały się lub były bardzo słabe- a są silne niczym nie różnią się od tych nieizolownych. Pszczoły silne na 5 ramkach, pełno pokarmu, a pozwoliły aby zginęła matka lub same ją załatwiły. |
Autor: | Pajej [ 15 marca 2020, 16:24 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
na 5 ramkach to moja najsłabsza rodzinka... |
Autor: | kudlaty [ 15 marca 2020, 18:01 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
glazek7777 pisze: Mam osobiście bardzo negatywną ocenę w przedmiocie izolacji matek na okres zimowy. Kupiłem nowe izolatory, zazimowałem 11 rodzin w warszawiakach i 9 w wielkopolskich. Wszystkie 46 rodzin przeżyły w doskonałej kondycji (bardzo małe osypy). Wszędzie czerwią matki. W izolatorach natomiast 6 matek martwych. Na 20 izolatorów to dużo prawie 30%. Zazimowane szkoleniowo, koniec sierpnia/wrzesień, gniazda zmniejszone warszawski 5 ramek, wielkopolski 8ramek, od dołu do góry pełno pokarmu i pyłku, izolator w środku gniazda. Piszę dla przestrogi, nie aby odradzać stosowanie, lecz aby tak jak ja nie zaizolować eksperymentalnie wszystkich rodzin. Na szczęście mam w odkładach kilka matek zapasowych. przy izolatorach pszczoły muszą być bardzo ciasno inaczej kończy się jak piszesz, nie wina izolatora tylko złego podejścia, moje mądrości nie wynikają z teorii tylko sam się wykolegowałem 3 lata temu bo matki powrzucałem do izolatórów a korektę zostawiłem na kiedyś w nieokreślonej przyszłości, przyszedł październik mrozy pszczoły gdzie indziej matki gdzie indziej jak już znalazłem czas w listopadzie to części matek już nie było ![]() tu nie działa się na podstawie standardu zostawiam tyle i tyle ramek wszędzie, tylko każda rodzina indywidualnie, albo wszystkie solidarnie uciśnięte na tej samej liczbie ramek np wielkopolski 5-6 ramek max, bo jak przyjdą mrozy to z tych 8 robi się kilka uliczek a pszczoły bawią sie w chowanego z matką po ulu, no ale wiem że wszyscy zimują rodziny na 2 korpusach wielkopolskich na czarno a tylko ja jeden zimuje umrzyki na kilku ramkach, więc oczekuje tylko na słowa pocieszenia od kolegów którzy mają te olbrzymy ![]() |
Autor: | Maxik [ 15 marca 2020, 18:29 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
glazek7777 pisze: 6 matek martwych. Na 20 izolatorów możemy Cię żałować, aż Ci się zrobi lepiej, albo trochę po mądrować, ze matki miały bagaż patogenów, złe mutacje DNA, podejrzewam do następnej zimy by nie dotrwały albo opuściły matkę, i to pszczelarz sam sobie winny bo nie zacieśnił właściwie gniazda. |
Autor: | Artur1 [ 15 marca 2020, 20:08 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
Pajej 5 wielkopolskich to nie to samo co 5 warszawskich |
Autor: | kkrzysztof1963 [ 15 marca 2020, 21:04 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
Na 28 rodzin wszystkie matki przezimowały , w jednym przypadku gdzie zimowałem dwie matki w jednym izolatorze nie przeżyła jedna. Zimowałem rodziny na 6 ramkach wielkopolskich,matki wypuszczałem w ostatni czwartek i piątek.Pokarmu jeszcze starczyło by na 2 tygodnie.Wszystkie matki z 2019 roku.Ta co padła w izolatorze miała 3 lata. Zimuję tak już cztery lata i nie mam strat,a zamiast tego zdrowe i silne pszczoły. Więc ja osobiście będę za izolowaniem. |
Autor: | Rybnik87 [ 15 marca 2020, 22:38 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
Podstawowy błąd który popełniłeś to zostawiłeś za dużo ramek w ulu. Pszczoły w czasie mrozów zbijają się kłąb który ma postać kuli. Zrobią tą kulę tam gdzie będzie im najcieplej lub gdzie będzie czerw nie będą uważać gdzie jest matka. Więc po wygryzieniu się całego czerwiu usuwasz wszystkie nie pełne pokarmu ramki i usuwasz wszystkie nadmiarowe. Izolator umieszczasz po środku zostawionych ramek. tak by zachować odstęp między izolatorem a zasklepionym pokarmem. W przeciwnym razie pszczoły zgryzą zasklep i wyniosą pokarm do innych komórek nie zostawiając pokarmu obok izolatora przez co pszczoły razem z matką osypią się z głodu. Standardowo to nad izolatorem zostawiam 3 beleczki 1cm. czasem 2 tylko musisz uważać czy zasklepione komórki nie są szersze niż ramka. Dlaczego twierdzę że zostawiłeś za dużo ramek? To wynika z matematyki. Skoro ramka wielkopolska ma wysokość 240mm To kula którą tworzą pszczoły w zimie też będzie tej wielkości. Więc mamy 24 cm szerokości: 1 uliczka 1cm 1 ramka 2,5 cm razem 3,5cm 2 uliczka 1cm razem 4,5cm 2 ramka 2,5 cm razem 7cm 3 uliczka 1cm razem 8cm 3 ramka 2,5 cm razem 10,5cm 4 uliczka + izolator + odstęp za izolatorem 3cm razem 13,5cm 4 ramka 2,5 cm razem 16cm 5 uliczka 1cm razem 17cm 5 Ramka 2,5 cm razem 19,5cm 6 Uliczka 1cm razem 20,5cm 6 Ramka 2,5 cm razem 23cm 7 Uliczka 1cm razem 24 cm ZATWÓR Zazwyczaj pszczół jest dużo mniej niż tyle by musiały zajmować więcej niż te 6 ramek To też tych ramek trzeba zostawić jeszcze mniej. W najgorszym przypadku zamiast kuli stworzą coś na kształt elipsoidalny. Ja większość rodzin zimuję na 4 ramkach. Chociaż też zimowałem na dwóch. Rzadko zimuję na 5,6 a najczęściej to jest spowodowane że kiedy pszczoły się wygryzają to się nie mieszczą w jednym korpusie wlk. Z czasem do zimy stara pszczoła systematycznie umiera i robi się luz. Mając izolatory delikatnie mogę zaglądać do uli nawet w mrozy -20. Wtedy zobaczysz ile uliczek faktycznie zajmują pszczoły. |
Autor: | paraglider [ 16 marca 2020, 12:13 - pn ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
Śmierć matki w izolatorze Chmary nie jest winą izolatora . Jedyną przyczyną zaistniałej sytuacji jest brak doświadczenia pszczelarza . Nie krytykuję tu nikogo . Mnie / mimo , że zjadłem zęby na zimowej izolacji matek / też w początkowej fazie takie historie się przydarzały . Podstawową zasadą pomyślnej izolacji matki jest przebywanie izolatora cały czas w centrum zimowego kłębu . Rola matki zimą jest żadna , feromon jej dla pszczół / oprócz jej świty / nie ma żadnego znaczenia , traci nawet moc integracyjną . Pszczoły w kłębie są zainteresowane jedynie przetrwaniem zimy a więc najważniejszy dla nich jest pokarm , za którym sukcesywnie się przemieszczają . Skoro nie podążają za matką , to matka musi mieć możliwość podążania za nimi , czyli za kłębem pszczół w przeciwnym przypadku ginie . Jeżeli zimujemy w dwóch kondygnacjach , ostatnim naszym obowiązkiem jest przestawienie izolatora do górnej kondygnacji - centralnie nad kłębem . Tak jak ktoś już wspomniał - mimo dostatecznej ilości pokarmu w ulu , może zginąć z głodu . Dlatego też przed zawiązaniem się zimowego kłębu pszczół , musimy zrobić wgląd do obu ramek sąsiadujących z izolatorem . Muszą byś w całości wypełnione zasklepionym pokarmem . Jeżeli tak nie jest , należy je wymienić na właściwe . Przy zimowaniu więcej niż jednej matki musimy pamiętać by były równe wiekowo i jednakowej wartości . Zwykle tą starszą / gorszą / jej świta przestaje się interesować , przenosząc się do wydzielającej więcej feromonu . Tych niuansów w zimowym izolowaniu matek jest o wiele więcej . nie sposób je w kilku słowach opisać . |
Autor: | Bartek.pl [ 16 marca 2020, 13:08 - pn ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
paraglider pisze: Rola matki zimą jest żadna , feromon jej dla pszczół / oprócz jej świty / nie ma żadnego znaczenia , traci nawet moc integracyjną . To stwierdzenie wywraca do góry nogami moją teoretyczna wiedzę na temat braku matki podczas zimowli ![]() Czytałem, że : przy braku matki podczas zimowli pszczoły w ogóle nie zawiążą zwartego kłębu zimowego ???? A najważniejsze, gdy nie ma matki pszczoły potrafią rozdzielić "kłąb" na kilka części. ?????? |
Autor: | KNIEJA [ 16 marca 2020, 13:33 - pn ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
Może lepiej ograniczyć stosowanie tylko do koniecznego czasu aby zwalczyć warrozę ? |
Autor: | paraglider [ 16 marca 2020, 14:10 - pn ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
Bartek.pl pisze: przy braku matki podczas zimowli pszczoły w ogóle nie zawiążą zwartego kłębu zimowego ???? Zacznij izolować matki to się przekonasz . Przy niewłaściwym usytuowaniu izolatora z matką /np. w dolnej kondygnacji / , zimowy kłąb pozostawi ją bez żadnych skrupułów jeżeli wokół niej nie będzie pokarmu . Powędruje tam gdzie on się znajduje , czyli przejdzie do górnej kondygnacji . Pozostawi matkę wraz z jej świtą bez żadnych skrupułów na pewną śmierć . Podobnie będzie gdy izolator z matką jest na skraju kłębu a pokarm znajduje się w przeciwnym kierunku . Traciłem tak wiele matek , bo miałem wtedy taką sama wiedzę teoretyczną jak ty . Praktyka często sprowadza człowieka na ziemię . Jeżeli nie ma się opanowanej tej metody , radzę nie robić nic na siłę i dać sobie spokój z zimową izolacją - szkoda matek . Bezpieczniejsza jest późno letnia izolacja okresowa - po zwalczeniu warrozy matki wypuszczamy |
Autor: | kudlaty [ 16 marca 2020, 16:26 - pn ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
paraglider pisze: Bartek.pl pisze: przy braku matki podczas zimowli pszczoły w ogóle nie zawiążą zwartego kłębu zimowego ???? Zacznij izolować matki to się przekonasz . Przy niewłaściwym usytuowaniu izolatora z matką /np. w dolnej kondygnacji / , zimowy kłąb pozostawi ją bez żadnych skrupułów jeżeli wokół niej nie będzie pokarmu . Powędruje tam gdzie on się znajduje , czyli przejdzie do górnej kondygnacji . Pozostawi matkę wraz z jej świtą bez żadnych skrupułów na pewną śmierć . Podobnie będzie gdy izolator z matką jest na skraju kłębu a pokarm znajduje się w przeciwnym kierunku . Traciłem tak wiele matek , bo miałem wtedy taką sama wiedzę teoretyczną jak ty . Praktyka często sprowadza człowieka na ziemię . Jeżeli nie ma się opanowanej tej metody , radzę nie robić nic na siłę i dać sobie spokój z zimową izolacją - szkoda matek . Bezpieczniejsza jest późno letnia izolacja okresowa - po zwalczeniu warrozy matki wypuszczamy dopisze że często jest też tak że mimo że matka leży martwa w izolatorze to pszczoły zachowują się normalnie jakby dalej żyła, dopiero po jej wyjęciu z izolatora po jakimś czasie zaczyna sie płacz i szukanie mamy |
Autor: | Bartek.pl [ 16 marca 2020, 16:34 - pn ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
paraglider, Ale ja nie napisałem, że nie opuszczą matki, tylko Twoje stwierdzenie paraglider pisze: Rola matki zimą jest żadna , feromon jej dla pszczół / oprócz jej świty / nie ma żadnego znaczenia , traci nawet moc integracyjną . uważam za delikatnie mówiąc nieprawdziwe. Tak jak napisałem, jeszcze nie zdarzyło mi się by zimować bez matki więc może rzeczywiście można i nie ma to dla pszczół żadnego znaczenia ![]() |
Autor: | Bartek.pl [ 16 marca 2020, 16:35 - pn ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
kudlaty pisze: dopiero po jej wyjęciu z izolatora po jakimś czasie zaczyna sie płacz i szukanie mamy Ale to jak, zobaczyły że jej już nie ma ???? |
Autor: | kudlaty [ 16 marca 2020, 16:37 - pn ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
Bartek.pl pisze: kudlaty pisze: dopiero po jej wyjęciu z izolatora po jakimś czasie zaczyna sie płacz i szukanie mamy Ale to jak, zobaczyły że jej już niema ???? jak jest nieboszczyk to czują jej feromon są spokojne jak zabierzesz nieboszczyka freromonu brak = płacz za matką |
Autor: | Bartek.pl [ 16 marca 2020, 17:08 - pn ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
kudlaty pisze: jak jest nieboszczyk to czują jej feromon są spokojne jak zabierzesz nieboszczyka freromonu brak = płacz za matką to była ironia ![]() paraglider pisze: Rola matki zimą jest żadna , feromon jej dla pszczół / oprócz jej świty / nie ma żadnego znaczenia , traci nawet moc integracyjną .
|
Autor: | kudlaty [ 16 marca 2020, 17:39 - pn ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
Bartek.pl pisze: to była ironia tego się akurat domyśliłem, bo pisałeś o podglądaniu ![]() |
Autor: | wiesiek33 [ 16 marca 2020, 19:25 - pn ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
paraglider pisze: Zacznij izolować matki to się przekonasz . Przy niewłaściwym usytuowaniu izolatora z matką /np. w dolnej kondygnacji / , zimowy kłąb pozostawi ją bez żadnych skrupułów Pszczoły nie mają świadomości zniewolenia matki a to dlaczego pozostawiają ją idąc za pokarmem jest mniejszym złem niż śmierć głodowa całej rodziny głód jest silniejszy niż więź z matką ! która nie chce współpracować . |
Autor: | kkrzysztof1963 [ 16 marca 2020, 19:53 - pn ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
paraglider pisze: Przy zimowaniu więcej niż jednej matki musimy pamiętać by były równe wiekowo i jednakowej wartości . Zwykle tą starszą / gorszą / jej świta przestaje się interesować , przenosząc się do wydzielającej więcej feromonu . Też mi się tak wydawało,a teraz jestem już pewny. |
Autor: | baru0 [ 16 marca 2020, 21:12 - pn ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
Poreównanie "zostawiania" matki poza kłębem w izolatorze przy ścieśnianiu się kłębu z jej "żadna rolą " w czasie zimowali to herezja .Nawet"młody" się nie dał wpędzić w.. ![]() Rybnik87, ![]() ![]() |
Autor: | Rybnik87 [ 18 marca 2020, 01:13 - śr ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
baru0 pisze: Poreównanie "zostawiania" matki poza kłębem w izolatorze przy ścieśnianiu się kłębu z jej "żadna rolą " w czasie zimowali to herezja .Nawet"młody" się nie dał wpędzić w.. ![]() Rybnik87, ![]() ![]() Hmmm nie będę pisał że jestem ekspertem. Zbadać mi to ciężko, ale z moich obserwacji wynika że w niskich temperaturach pszczoły nie odczuwają działania feromonu matki. Przy wyższych temperaturach jest to dla nich znaczące. Przypuszczam że w czasie silnych mrozów można spokojnie połączyć kilka rodzin w jedną i żadne pszczoły nie będą z sobą walczyć. Którą matkę wybiorą gdy temperatura wzrośnie, nie mam zielonego pojęcia. |
Autor: | lech [ 18 marca 2020, 07:31 - śr ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
W ostatnich latach corocznie łączę rodziny w grudniu jak są w kłębie operując korpusami. Jak jest powyżej 9 oC to nie łączę .Jeszcze nigdy pszczoły łączone w tym terminie mi się nie ścięły. Według mnie jest to najlepszy moment na łącznie rodzin . Warunek jest jedynie taki , że konstrukcja ula musi na to pozwalać. |
Autor: | paraglider [ 18 marca 2020, 14:43 - śr ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
Rybnik87 pisze: Zbadać mi to ciężko, ale z moich obserwacji wynika że w niskich temperaturach pszczoły nie odczuwają działania feromonu matki. Przy wyższych temperaturach jest to dla nich znaczące Język pszczół . Prawie mi się udało . Tym kontrowersyjnym wpisem "....... żadna " mchciałem zwrócić uwagę na rolę zapachów / czytaj feromonów / w ulu . Pszczoły nie umieją mówić . Potrafią za to porozumiewać się za pomocą języka zapachów . Są to unikalne substancje zapachowe wytwarzane nie tylko przez matkę pszczelą , ale również przez larwy i robotnice . Każda rodzina wytwarza inną kombinację zapachową , specyficzną dla danego ula . Dzięki temu pszczoły się poznają i bezbłędnie trafiają do swoich gniazd , utrzymują poczucie wspólnoty . Bardzo ważnym feromonem jest substancja mateczna, którą królowa wytwarza przy użyciu swojego gruczołu żuwaczkowego. Pszczoły robotnice czyszcząc matkę zlizują ten feromon , a następnie podają go dalej innym pszczołom . Jeśli jej feromonu z różnych powodów zabraknie, pszczoły wyczują to już po 15-tu minutach i zakładają po 3-4 godzinach mateczniki ratunkowe . Wiosną gdy rodzina się powiększa i zapachu matki nie starcza dla wszystkich pszczół , budują mateczniki rojowe . Feromony mają też bardziej praktyczne znaczenie . Nie tylko pobudzają pszczoły do pracy przy wychowie czerwiu , zbieraniu nektaru czy pyłku ale również , zmuszają woszczarki do budowy plastrów. To dzięki określonym zapachom wiedzą jakie komórki w tych plastrach budować – trutowe czy pszczele . Nie każdy wie , że młoda matka po urodzeniu przez pierwsze trzy dni nie wydziela własnych feromonów i zapachem nie różni się od pozostałych , świeżo wygryzionych pszczółek . Dlatego przy poddawaniu jednodniówek musimy umieścić w klateczce dla niej pokarm – w przeciwnym razie / z braku zainteresowania / może zginąć z głodu . W okresie godowym matka zapachem powstającym w gruczołach kieszonkowych , które znajdują się na odwłoku wabi trutnie . Zapach ten pozwala na jej indefikację przez rodzinę pszczelą . Jesienią , kiedy kończy się jej rola rozrodcza , a w ulu nie ma już zapachu czerwiu , pszczoły zawiązują zimowy kłąb – o tym zjawisku też decyduje określony zapach . Późną jesienią matka ogranicza wydzielanie własnych feromonów do niezbędnego minimum . Zamknięta w izolatorze ma kontakt wyłącznie z własną świtą – bez niej ginie . Zimą pozostałe pszczoły nie zlizują już kwasów i estrów z jej ciała , “ uśpione “- nie przekazują jej feromonu swym pobratymcom . Kierują się tylko jednym celem – " zapachem przetrwania" , który daje im zapach miodu . Dlatego tak ważnym jest gdzie umieszczamy izolator z matką , by nie był przez pszczoły porzucony . |
Autor: | baru0 [ 19 marca 2020, 00:30 - czw ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
Łączenie rodzin od października do kwietnia to bajka . Nie ma co tworzyć jakiś teorii ,można po prostu łączyć . W części matki zostają dwie ale nie muszą . W tym czasie pszczoły (przynajmniej u mnie ) się nie ścinają . |
Autor: | kudlaty [ 19 marca 2020, 09:07 - czw ] |
Tytuł: | Re: Izolator Chmary - śmiertelność matek |
baru0 pisze: W części matki zostają dwie ale nie muszą . W tym czasie pszczoły (przynajmniej u mnie ) się nie ścinają . a trafia się i tak że z 2 matek nie zostanie ani jedna zwłaszcza przy łączeniu rodzin o średniej sile |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |