FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 04:33 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 38 ] 
Autor Wiadomość
Post: 17 marca 2020, 10:19 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Sinizna, za zmianę barwy odpowiedzialne są grzyby należące do klasy workowców (Ascomycetes) oraz do grupy grzybów niedoskonałych (Deuteromycetes).
Grzyby powodujące siniznę i pleśnienie drewna obejmują około 100 gatunków. W drewnie dotkniętym sinizną najczęściej spotyka się gatunki z rodzaju Ophiostoma.

Na rynku są dostępne ramki z II gatunku,
Ule I gatunku zwierają gdzie nie gdzie siniznę.

Czy takowy n'ty gatunek drewna szkodzi pszczołom?


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2020, 10:33 - wt 

Rejestracja: 01 kwietnia 2010, 12:15 - czw
Posty: 319
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: WL
Szkodzi tylko cenie za ramki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2020, 10:43 - wt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Jakiś nie zauważyłem

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2020, 10:48 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Gorsze będą duże łamliwe sęki

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2020, 11:18 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Maxik pisze:
Czy takowy n'ty gatunek drewna szkodzi pszczołom?


Nie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2020, 13:16 - wt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Maxik pisze:
Czy takowy n'ty gatunek drewna szkodzi pszczołom?

Nie. Bardziej bym się martwił dużymi sękami które czasem lubią wypaść lub pęknąć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2020, 14:35 - wt 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 845
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
BARciak pisze:
Maxik pisze:
Czy takowy n'ty gatunek drewna szkodzi pszczołom?

Nie. Bardziej bym się martwił dużymi sękami które czasem lubią wypaść lub pęknąć.

Wypadają tzw. sęki czarne. Nie musi cały sęk być czarny, wystarczy ciemna obwódka by sęk w przyszłości wypadł. Sęki których kolor przechodzi łagodnie w kolor drewna nigdy nie wypadną. Drewno z sękami na ramki się nie nadaje, bo słoje w nich idą jak chcą i listewka nie trzyma sprężystości.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2020, 16:25 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Wiech pisze:
Drewno z sękami na ramki się nie nadaje, bo słoje w nich idą jak chcą i listewka nie trzyma sprężystości.

pewien wioskowy handlarz wciskał że drewno gdzie sęk na sęku jest najmocniejsze :blee: wyśmiałem mu się w twarz i się obraził telefonów nawet nie odbiera :oops: a chciałem przeprosić :roll:
ja wszystkim zawsze wierzę więc handlarz by mnie nie oszukał wierzę mu

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2020, 17:30 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Maxik pisze:
Sinizna, za zmianę barwy odpowiedzialne są grzyby należące do klasy workowców (Ascomycetes) oraz do grupy grzybów niedoskonałych (Deuteromycetes).
Grzyby powodujące siniznę i pleśnienie drewna obejmują około 100 gatunków. W drewnie dotkniętym sinizną najczęściej spotyka się gatunki z rodzaju Ophiostoma.

Na rynku są dostępne ramki z II gatunku,
Ule I gatunku zwierają gdzie nie gdzie siniznę.

Czy takowy n'ty gatunek drewna szkodzi pszczołom?
na zdjęciu to przegięcie bardziej to trzeci gatunek,może się trafić sęk jeden,piąty ,ale na zdjęciu to jeden wielki sęk.Czy robię ramki z sękami .Tak ,ale wrzucam je w pionowe ,nie w leżące.Wrzucisz w topiarkę słoneczną po wyjęciu zostanie pierwszy gatunek

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2020, 20:28 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Te ramki są z drewna opałowego , a sinizna najmniejszym ich problemem. Nie róbmy byle czego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2020, 22:34 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tak na marginesie - ramki to nie jest /nie powinna być inwestycja "trwała". Czyszczenie i dezynfekcja ramek do tego wprawianie czy tez poprawianie drutów to operacja nie mająca uzasadnienia.
Ramki powinno się z wielu względów "eliminować " po 2max 4 sezonach ,więc inwestowanie w jakość materiału użytego do ich wykonania jest nieporozumieniem.
Ramki mają trzymać wymiar i kąty a nie ładnie się prezentować :wink: .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2020, 23:02 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Zdzisław. pisze:
inwestowanie w jakość materiału

a jakie tu oszczędności inwestycyjne liczysz? nie w każdej sytuacji warto być centusiem. Robocizna droższa materiału.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2020, 10:39 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Manio - akurat nie jestem z Krakowa ani z Poznania :wink: [mieszkańcy tych zacnych grodów wybaczcie obiegowego powiedzenia] .

Przy 1000 ramek róznica nie będzie groszowa [kwestia skali] jeżeli zakładamy wymiane ramek podyktowaną względami " higieny rodziny pszczelej" po max. kilku latach to tak jak pisałem w poprzednim poście , funkcjonalność na 1 -miejscu ,estetyka i powiązana z nia cena ta rzecz gustu/przekonań.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2020, 10:59 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
W przypadku deski 25mm - można szlifnąć z góry z doły - tniemy listewki.
Dla innej grubości, najpierw tniemy na listwy 25mm, później z tego listewki. Dodatkowo mamy worek trocin. Dochodzi jeszcze koszt oszczenia piły, amortyzacja sprzętu.

Znacie sposób na optymalizację kosztu(czasowego, materiałowego) wytworzenia listewek ?

Wymiany ramek(1000szt) po 3 sezonach, jakby nie liczyć - nie jest tanie.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2020, 11:57 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Zdzisław. pisze:
Przy 1000 ramek róznica nie będzie groszowa [kwestia skali] jeżeli zakładamy wymiane ramek podyktowaną względami " higieny rodziny pszczelej" po max. kilku latach to tak jak pisałem w poprzednim poście , funkcjonalność na 1 -miejscu ,estetyka i powiązana z nia cena ta rzecz gustu/przekonań.
Z goła inaczej wygląda zakup ,tu dajemy peci,peci i nie wyobrażam sobie wyrzucania części ramek ,bo gołym okiem widać ze nie warto lawet ich wkładać do ula .Inaczej sprawy sie mają jak robię sam dla siebie to moja indywidualna sprawa jakie mam koszta ramki i z czego ,ale gdy płacę chcę mieć towar jeden do jednego ,a nie cztery ramki dobre, piata w śmietnik.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2020, 16:21 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Maxik pisze:
W przypadku deski 25mm - można szlifnąć z góry z doły - tniemy listewki.
Dla innej grubości, najpierw tniemy na listwy 25mm, później z tego listewki. Dodatkowo mamy worek trocin. Dochodzi jeszcze koszt oszczenia piły, amortyzacja sprzętu.

Znacie sposób na optymalizację kosztu(czasowego, materiałowego) wytworzenia listewek ?

Wymiany ramek(1000szt) po 3 sezonach, jakby nie liczyć - nie jest tanie.


musisz się zastanowić czy pszczelarstwo to ma być biznes czy hobby, jak biznes to zacznij liczyć robociznę, gwarantuje ci ze jak zaczniesz liczyć robociznę w sezonie i przed to kupisz ramki jakie by nie były, bo taniej ci to wyjdzie jak przygotowanie starych do użytku, inna sprawa że stare nigdy nie będzie już nowe, samo się też nigdy nic nie zrobi,
po tych kalkulacjach zrób jeszcze zestawienie kosztów i przychodu różnica będzie zarobkiem/stratą, jak się tylko liczy to co w kieszeni zostanie a nie liczy całej reszty to zawsze się będzie "opłacalo" tylko np godzina twojej pracy w niedziele będzie kosztowała np 5pln

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2020, 16:37 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
1000 ramek robię sam , bo zima długa i lubię sobie podłubać. Liczę oczywiście koszty i nie stać mnie na robienie ramek z drewna opałowego . Mam to spraktykowane od lat. Koślawe , pokręcone i pękające przy montażu ramki to nie dla mnie.
Kiedyś mój Przyjaciel wygrał pewien forumowy konkurs i dostał nagrodę główną w postaci 100 ramek podobnego wyglądu. Miała to być reklama producenta. Od razu wyrzucił je w ognisko i tylko uśmiał się z "hojności" centusiowego fundatora.
Z goowna bata nie ukręcisz i nie każda oszczędność przynosi faktyczne efekty, albo inaczej : biednego nie stać na tandetę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2020, 18:20 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Zazwyczaj z dwoma grupami pszczelarzy w Polsce mamy styczność.
1.Hobbysta. Zazwyczaj ta grupa ludzi z kilkoma, kilkunastoma rodzinami. Takie osoby, poza nielicznymi jednostkami mają dużo czasu i lubią samemu zrobić sobie sprzęt pszczelarski. Czas zimowy wykorzystany dla swoich podopiecznych jest przyjemnością i nic nie kosztuje. Najlepsze ramki wypieszczone w tej sytuacji to częsty widok.
2. Pszczelarz zawodowy. Tu mamy już inne podejście do tej kwestii. Przedział do 70 rodzin u jednego pszczelarza, to raczej jeszcze grupa pośrednia, która może sobie pozwolić na skrobanie dużej ilości ramek. Nieraz.
Im więcej rodzin tym czas cenniejszy się staje i wtedy kupienie ramek 2 gatunku i ich składanie oszczędza wiele czasu. Ramki takie są bardzo trwałe i mogły by być używane przez wiele lat, ale nieraz jest to nieopłacalne, szczególnie po przerwaniu druta. Cenić zaczyna czas ten kto go nie ma. Trzeba tu jeszcze nadmienić, że z nowymi ramkami można pracować w domu. Stare ramki brudzą i muszą być czyszczone w miejscu do tego przeznaczonym, ciepłym zimą. Szczególną grupą są pszczelarze sprzedający odkłady i tu też często ramki 2 klasy są cennym nabytkiem, pozwalającym obniżyć koszt odkładów. Powiecie, 100 ramek różnica niezauważalna, 500 już warte zainteresowania, ale po zakupie 2000, 5000, 100000 widać różnicę. Opalanie ramek palnikiem lub wyparzanie to też koszty finansowe. Dezynfekcja chemiczna też kosztuje. Co kto lubi ale nic za darmo.
PS. Dlatego na oba gatunki ramek jest zapotrzebowanie, a na 2 gatunek są zapisy i trzeba czekać.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2020, 22:41 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
idzia12, Ile płacisz za dwójkę ?

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2020, 04:51 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Ja wychodzę z założenia, że zbicie i zadrutowanie ramki zajmuje dokładnie tyle samo czasu co wyskrobanie i opalenie ramki po topiarce. Faktem jest, że za skrobanie płacę "niegodziwą stawkę". Teraz w zasadzie każdy chciałby zarabiać przynajmniej słoik miodu na godzinę. Też bym tak chciał. Niemniej zauważam, że pszczoły znacznie bardziej lubią ramki używane, niż nowe. Nie stać mnie na coroczne palenie 1000 czy 2000 ramek i wymianę na nowe. Ekonomia jest tu porównywalna.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2020, 20:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Ostatnio, 1,5 zł u Sułkowskiego, kupuję cały osobowy samochodzik i mam na 2 lata. Teraz zadzwoń to się dowiesz jaka cena jest obecnie.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2020, 20:42 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
adamjaku,
dlatego się pyli bo płacisz tą niegodziwą stawkę :haha: gdyby nie było chętnego pracować za kg ryżu to musiałbyś robić to sam :wink: wtedy rachunek jest prosty albo drapiesz stare ramki albo zarabiasz kasę na np robieniu węzy zimą, ja robię ramki sam z odpadów które by skończyły w piecu, gdybym musiał kupić materiał i rzeźbić od początku to bym olał taki biznes i kupił gotowe, producentowi się bardziej opłaci bo robi dużo co za tym idzie ma dojścia do taniego materiału bo kupuje dużo i maszyny które są wydajniejsze niż jak wycinam po listewce też bym sobie kupił wielopiłe za 30tys tylko po co mi ona i po ilu dziesięcioleciach by się zwróciła skoro robie tylko sobie :roll:

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2020, 20:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Nie nadmieniłam, że w moim przypadku część elementów było w 1 klasie, bo akurat wtedy taka była dostępność. Komplet w 2 gat wtedy był po 1,4, jak by był. Ja nie mogłam czekać.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2020, 21:44 - czw 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
Amatorska produkcja ramek to nieporozumienie.
Dzisiaj cały dzień ciąłem, wierciłem i zszywałem, co prawda zużyłem tylko dwie dechy, reszta z obrzynów.
Zbiłem 100 ramek, ale ani one takie jak kupne ani tanie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2020, 23:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Bartek.pl pisze:
Amatorska produkcja ramek to nieporozumienie.
Dzisiaj cały dzień ciąłem, wierciłem i zszywałem, co prawda zużyłem tylko dwie dechy, reszta z obrzynów.
Zbiłem 100 ramek, ale ani one takie jak kupne ani tanie.


no to zarobiłeś 140pln za dniówkę nie licząc materiału, narzędzi i prądu, gdyby to doliczyć wyszło by 2-3kg ryżu na godzinę :mrgreen:
chyba mam lepszy system a na pewno wiertarkę wielowrzecionową robię za dniówkę ok 350szt na gotowo zbite od zera, choć jak tnę z odpadów mam już tylko dociąć z długości na listwy i powiercić, gdyby była wielopiła to pewno któryś tysiąc za dniówke oczywiście nie zbite :haha:

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2020, 00:15 - pt 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
kudlaty pisze:
Bartek.pl pisze:
Amatorska produkcja ramek to nieporozumienie.
Dzisiaj cały dzień ciąłem, wierciłem i zszywałem, co prawda zużyłem tylko dwie dechy, reszta z obrzynów.
Zbiłem 100 ramek, ale ani one takie jak kupne ani tanie.


no to zarobiłeś 140pln za dniówkę nie licząc materiału, narzędzi i prądu, gdyby to doliczyć wyszło by 2-3kg ryżu na godzinę :mrgreen:
chyba mam lepszy system a na pewno wiertarkę wielowrzecionową robię za dniówkę ok 350szt na gotowo zbite od zera, choć jak tnę z odpadów mam już tylko dociąć z długości na listwy i powiercić, gdyby była wielopiła to pewno któryś tysiąc za dniówke oczywiście nie zbite :haha:


Zarobiłem :mrgreen: jeśli bym potrzebował 2000 to jasne, że trzeba by zmienić system i wyszło by pewnie godziwie, ale ja w tym sezonie będę potrzebował, max 200 ramek.
Przy robieniu żaden zarobek a przy zakupie żadna strata.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2020, 00:24 - pt 

Rejestracja: 05 października 2012, 01:48 - pt
Posty: 355
Ule na jakich gospodaruję: 435x170, WLKP12
2000 zbite i zadrutowane czeka na swój czas... :P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2020, 00:35 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
robik pisze:
2000 zbite i zadrutowane czeka na swój czas... :P

taki to pożyje :mrgreen: coś tam mam, druge coś robię tj naciągam a jeszcze coś tam x2 muszę zrobić :roll: , jeszcze jestem w lesie, dobrze że miałem bank rezerw materiałowych co się 2 lata sezonował pod chmurką bo było by ciężko :oops: problemem może okazać się brak wystarczającej ilości węzy bo wosk mi został a już nikomu nic nie wyślę do odwołania bo nie chce jakiejś amby dostać w gratisie, pewnie jakieś rękodzieło przyjdzie odstawiać po nocach :roll:

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2020, 00:37 - pt 

Rejestracja: 05 października 2012, 01:48 - pt
Posty: 355
Ule na jakich gospodaruję: 435x170, WLKP12
Nie ma slodko... czekam na weze jeszcze i musze podkarmiaczki robic... :|


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2020, 01:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Kiedy dojdziemy do takiego "stanu" że licytować się będziemy nie na to co zrobiłem ale na to co kupiłem w tym sezonie za pieniądze z "pszczół" ? :wink:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2020, 09:27 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Bartek.pl pisze:
Amatorska produkcja ramek to nieporozumienie.
Dzisiaj cały dzień ciąłem, wierciłem i zszywałem, co prawda zużyłem tylko dwie dechy, reszta z obrzynów.
Zbiłem 100 ramek, ale ani one takie jak kupne ani tanie.
Pracuję przy ramkach 2 godziny dziennie. Oglądanie TV też nie jest tanie, nie działa on zasilany przez powietrze.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2020, 09:34 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Zdzisław. pisze:
Kiedy dojdziemy do takiego "stanu" że licytować się będziemy nie na to co zrobiłem ale na to co kupiłem w tym sezonie za pieniądze z "pszczół" ? :wink:


chyba nigdy :roll: wolałbym wszystko kupić jak w ameryce poskładane z dostawą pod drzwi ale mnie najzwyczajniej w życiu na to nie stać, wpływy z tego co pszczoły przyniosą vs ceny sprzętu pszczelarskiego etc nie pozostawiają złudzeń, dlatego się pracuje przy pszczołach latem po 16 godzin dziennie a zimą tylko 10-12 rzeźbiąc po nocach aby coś na koniec pozostało z tego wszystkiego w kieszeni, jak się w miesiąc robi tyle co w dwa to i wyniki też są można się łudzić ze dobrze się zarabia :haha: , później otwierasz taki onet czy inny portal i czytasz że Polacy są w szarym końcu europy jeśli chodzi o liczbę przepracowanych godzin tygodniowo, może i bym uwierzył że jesteśmy lenie gdybym nie widział na oczy tych pracujących z czołówki :P
co nie zmienia faktu że gdybym nie miał sprzętu i odpowiedniego podejścia to dałbym sobie spokój bo jak nie ma wydajności to stracony czas a do celu daleko :cry: nie pisze tutaj o podejściu hobbystycznym jak ktoś nie ma żywcem co robić i jest to dla niego urozmaicenia od oglądania tv

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2020, 09:50 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Zdzisław. pisze:
Kiedy dojdziemy do takiego "stanu" że licytować się będziemy nie na to co zrobiłem ale na to co kupiłem w tym sezonie za pieniądze z "pszczół" ? :wink:


Obyśmy doczekali tych czasów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2020, 22:25 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jeżeli idzie o nieszablonowe podejście do pszczelarstwa [jego rentowność] to ciągle mam przed oczami postać śp Tkaczuka i w uszach Jego opinie na ten temat .
Co prawda działał w innej rzeczywistości ale pewne prawdy sa uniwersalne.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2020, 07:15 - sob 

Rejestracja: 22 lipca 2017, 06:30 - sob
Posty: 111
Ule na jakich gospodaruję: WP/ 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Suwałki
Zdzisław. pisze:
Jeżeli idzie o nieszablonowe podejście do pszczelarstwa [jego rentowność] to ciągle mam przed oczami postać śp Tkaczuka i w uszach Jego opinie na ten temat .
Co prawda działał w innej rzeczywistości ale pewne prawdy sa uniwersalne.


Witam
Zaciekawiłeś mnie tą wypowiedzią, czy możesz przybliżyć mi te opinie?
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2020, 12:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Praca pszczelarza /szefa popwinna w większym stopniu na organizacji/zarzadzaniu ,do prostszych czynności "sa ludzie" dlatego pisze ze uwarunkowania były inne dotycza lat 90 - tych .
U pszczelarza /szefa pasieki najwazniejsza jest głowa w następnej kolejności palec którym wskazuje co trzeba zrobić to tak w uproszczeniu.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2020, 12:32 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Pan Tkaczuk mógł tak działać bo funkcjonował w innej skali. Większość pszczelarzy w tym kraju może wskazać palcem co jest do zrobienia co najwyżej żonie... Z tym, że jednak większość tej większości nie zaryzykuje :wink:

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2020, 12:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 09:28 - pn
Posty: 94
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zawada
Ogromna większość pasiek w naszym kraju to są pasieki kulkadziesiat rodzin nie większe, w tych przypadkach wszystko jest w głowie i rękach właściciela ponieważ pracuje przy pszczołach sam. Jeżeli ktoś ma przedsiębiorstwo pszczelarskie może sobie pokazywać palcem i wydawać polecenia, pod warunkiem że ma odpowiednich ludzi do tego którzy wiedzą co mają robić
PS znam "firmy pszczelarskie" :lol: które nie mogą sobie poradzić z pięcioma ulami, znam też ludzi którzy mają w granicach 150 i sami przy tym pracują i bardzo dobrze im to funkcjonuje.

_________________
Mamy marzec ,kocury zaczynają szaleć :-)))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 38 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji