FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

cukier po wytapianiu ramek
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=23185
Strona 1 z 1

Autor:  Andrzej33 [ 22 marca 2020, 08:32 - ndz ]
Tytuł:  cukier po wytapianiu ramek

Koledzy,
po wytapianiu ramek zostało mi kilka wiader przetopionego cukru.Czy ten syrop można podac w odpowiednim czasie pszczołom,czy może poddany obróbce cieplnej już się do tego nie nadaje?

Autor:  piejan [ 22 marca 2020, 08:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

Pszczołom to raczej tego nie dawaj, natomiast przerób to na C2H5OH jak dobrze zrobisz jest świetny. pozdrawiam.

Autor:  pegaz1970 [ 22 marca 2020, 10:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

Jak nie będzie pijalne to na pewno na płyn do dezynfekcji się nada :pl:

Autor:  Krzyżak [ 22 marca 2020, 10:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

Ze szwagrem o 4 nad ranem da się wszystko wypić ;)

Autor:  Hieronim [ 22 marca 2020, 11:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

Krzyżak pisze:
Ze szwagrem o 4 nad ranem da się wszystko wypić ;)

Na te ciężki czasy , środek odkażający jak znalał.

Autor:  kudlaty [ 22 marca 2020, 12:31 - ndz ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

Andrzej33 pisze:
Koledzy,
po wytapianiu ramek zostało mi kilka wiader przetopionego cukru.Czy ten syrop można podac w odpowiednim czasie pszczołom,czy może poddany obróbce cieplnej już się do tego nie nadaje?


przecież możesz sobie zużyć do słodzenia herbaty albo żonie daj niech do ciast dodaje skoro tacy oszczędni jesteście,
jest to równie przedsiębiorczy pomysł co skarmianie żywych świń wnętrznościami martwych, to dość często praktykowane u przedsiębiorczych gospodarzy

Autor:  KNIEJA [ 22 marca 2020, 12:44 - ndz ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

W pewnym rejonie naszego Kraju , gotowali odsklepiny z dodatkiem słomy gryczanej i uzyskiwali ciemniejszy ,,miód gryczany"

Autor:  castagir [ 22 marca 2020, 13:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

KNIEJA pisze:
W pewnym rejonie naszego Kraju , gotowali odsklepiny z dodatkiem słomy gryczanej i uzyskiwali ciemniejszy ,,miód gryczany"
słyszałem o takich co dodawali bejcy :pala:

Autor:  castagir [ 22 marca 2020, 13:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

Andrzej33 pisze:
Koledzy,
po wytapianiu ramek zostało mi kilka wiader przetopionego cukru.Czy ten syrop można podac w odpowiednim czasie pszczołom,czy może poddany obróbce cieplnej już się do tego nie nadaje?
wylej to do kibla, to jest substancja zabujcza dla pszczół!

Autor:  Andrzej33 [ 22 marca 2020, 14:28 - ndz ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

castagir pisze:
wylej to do kibla, to jest substancja zabujcza dla pszczół!


tak tez zawsze robiłem,ale widziałem filmik,gdzie człowiek wlewał to do podkarmiaczek.Dzięki,mam jasność w temacie.

Autor:  castagir [ 22 marca 2020, 14:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

Andrzej33 pisze:
castagir pisze:
wylej to do kibla, to jest substancja zabujcza dla pszczół!


tak tez zawsze robiłem,ale widziałem filmik,gdzie człowiek wlewał to do podkarmiaczek.Dzięki,mam jasność w temacie.


Z firmami z YouTube bardzo uważaj, ludzie pokazują dziwne rzeczy. Ja również zapłaciłem frycowe straciłem dwie rodziny przez własną gł. potę nie będę opisywał dokładnie o co chodziło, nigdy nie oszczędzaj na pszczołach to dziadostwo wylej bez żadnych skrupułów! jeżeli będą potrzebowały jeść kup normalny cukier nie jest aż tak drogi.

Autor:  tomi007 [ 23 marca 2020, 23:05 - pn ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

piejan pisze:
Pszczołom to raczej tego nie dawaj, natomiast przerób to na C2H5OH jak dobrze zrobisz jest świetny. pozdrawiam.


Właśnie myślę nad dóbrym destylatorem... Na allegro oglądałem fajne "automaty" co to same wszystko robią... ;) - chcąc się nauczyć samemu to trzeba by się na Podlasie udać na szkolenie...

Tylko ze na moje potrzeby to nieopłacalne... Głównie do dezynfekcji - zamiast rapicydowac mógłbym spirytusowac :)

Autor:  bo lubię [ 24 marca 2020, 10:03 - wt ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

tomi007, trzeba poszukać tej aparatury wśród znajomych bliskich,dalszych ,teraz taka bańka,dwie skarb nie do przecenienia ,i jaką to ma moc ,dasz znajomemu 20 zł to się obrazi,ale dasz flaszkę to wdzięczności nie ma końca :D :D

Autor:  KNIEJA [ 24 marca 2020, 10:14 - wt ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

bo lubię pisze:
tomi007, trzeba poszukać tej aparatury wśród znajomych bliskich,dalszych ,teraz taka bańka,dwie skarb nie do przecenienia ,i jaką to ma moc ,dasz znajomemu 20 zł to się obrazi,ale dasz flaszkę to wdzięczności nie ma końca :D :D


jakby słój z miodem to zgoda , ale butelka to teraz dla wielu obciach .
Mówię za siebie i mogę się mylić :haha:

Autor:  Rob [ 24 marca 2020, 10:37 - wt ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

KNIEJA, jak się idzie ze standardową butelką czystej to podobno obciach, teraz w modzie jest podobno irlandzka, szkocka itp berbeluchy. dobry bimberek też w cenie :wink: Ja od lat jednak wdzięczność okazuję słoikiem z miodem i jest ok :D

Autor:  bo lubię [ 24 marca 2020, 10:47 - wt ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

Można miód, można i.... berbeluszkę to,to co stoi na półkach w zasięgu każdego to teraz takie miałkie

Autor:  baru0 [ 24 marca 2020, 21:07 - wt ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

Miód jest na pierwszym miejscu, otwiera wszystkie drzwi ;).
Ale inne własne wyroby również .Wartość hobbystycznych wyrobów ,bezcenne ;)

Autor:  manio [ 24 marca 2020, 21:12 - wt ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

tomi007 pisze:
Właśnie myślę nad dóbrym destylatorem...

poszukaj wspólników i zróbcie spółdzielnię, kupili do spółki - a dla pamięci o Pawlaku i Kargulu aparaturę nazwali kot . Kot cyklicznie pracuje u każdego spółdzielcy. Konkurują ze sobą w jakości. Robi się niby samo , ale też trzeba znać niuanse żeby nie zepsuć . Ja niestety nie piję :( , chyba już z tego wyrosłem ?

Autor:  kri [ 25 marca 2020, 08:35 - śr ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

manio pisze:
Ja niestety nie piję :( , chyba już z tego wyrosłem ?
Moja żona też, szef w pracy(lekarz) ją podsumował-kto nie pije ten kabluje :haha: :haha: :haha:

Autor:  bo lubię [ 25 marca 2020, 09:25 - śr ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

baru0 pisze:
Miód jest na pierwszym miejscu, otwiera wszystkie drzwi ;).
Ale inne własne wyroby również .Wartość hobbystycznych wyrobów ,bezcenne ;)
Zeszły rok przebiegł mi częściowo na wizytach w szpitalach ,u lekarzy ,na wizytach w prywatnych gabinetach i powiem Ci zbytnio różnicy nie widzę chociaż ? w jednym przypadku zaskoczyła mnie nieukrywana radość młodej pani doktor na widok swojaczka oraz wymiana krótka poglądów i nie ukrywam fachowej wiedzy ze strony obdarowanej.Dwukrotnie byłem zmuszony do przerobu pokarmu ,i miodu,raz jak mi odeszło 12 rodzin ,i dwa gdy mi pszczoły zafałszowały miód który miałem o smaku cytrynowej kokakoli .

Autor:  Tobiasz [ 25 marca 2020, 11:18 - śr ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

bo lubię pisze:
baru0 pisze:
Miód jest na pierwszym miejscu, otwiera wszystkie drzwi ;).
Ale inne własne wyroby również .Wartość hobbystycznych wyrobów ,bezcenne ;)
Zeszły rok przebiegł mi częściowo na wizytach w szpitalach ,u lekarzy ,na wizytach w prywatnych gabinetach i powiem Ci zbytnio różnicy nie widzę chociaż ? w jednym przypadku zaskoczyła mnie nieukrywana radość młodej pani doktor na widok swojaczka ... .

Nie obraź się bo lubię, ale ja uważam że takie "obdarowywanie" lekarzy to błąd bo tylko utwierdzają się w przekonaniu że są lepsi od innych i takie podarunki z góry im się należą i dlatego " zbytniej różnicy nie widziałeś " a ta radość pani doktor wynikała pewnie z wieku i jeszcze nie wpadnięcia w " rutynę podarków/podziękowań ". Nie wiem jakie macie zawody ale czy wy także dostajecie takiego typu podzięki do innych - ja nie bo co mam zrobić to robię i czasem dziękuję to dużo
Pozdrawiam i zdrowia życzę

Autor:  KNIEJA [ 25 marca 2020, 11:32 - śr ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

Siła tradycji jest wielka . Ja dostaję od kolegów miody odmianowe , z urzędnikami to inna sprawa i nie podejmuję się rozsądzić .

Autor:  baru0 [ 25 marca 2020, 22:30 - śr ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

Tobiasz pisze:
Nie wiem jakie macie zawody ale czy wy także dostajecie takiego typu podzięki do innych - ja nie bo co mam zrobić to robię i czasem dziękuję to dużo
Pozdrawiam i zdrowia życzę

Jaki by nie był zawód ,jakiś gratis zawsze cieszy ;) .
I tak to traktuje dając, a przy okazji nie raz i nie dwa wygłosi się "prelekcję "
i tekst
O widzi Pan to ja nie miałam zielonego pojęcia że to takie zdrowe i zawsze miód do wrzątku dawałam :wink:

Autor:  Wiech [ 26 marca 2020, 07:52 - czw ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

baru0 pisze:
Tobiasz pisze:
Nie wiem jakie macie zawody ale czy wy także dostajecie takiego typu podzięki do innych - ja nie bo co mam zrobić to robię i czasem dziękuję to dużo
Pozdrawiam i zdrowia życzę

Jaki by nie był zawód ,jakiś gratis zawsze cieszy ;) .
I tak to traktuje dając, a przy okazji nie raz i nie dwa wygłosi się "prelekcję "
i tekst
O widzi Pan to ja nie miałam zielonego pojęcia że to takie zdrowe i zawsze miód do wrzątku dawałam :wink:


Czego byś nie dodał, korupcja jest zawsze korupcją. To że jesteśmy grzeszni to obiektywna prawda, ale żeby się tym chwalić?

Autor:  tomi007 [ 26 marca 2020, 08:06 - czw ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

Dawajcie dawajcie... A potem oni sobie tymi whiskaczami drogimi kupionym za wasze ciężko zarobione pieniądze okna myją... - tak robią lekarze sąsiedzi mojej siostry.... Co do samogonow w prezentach - kilka żona z przychodni przyniosła - strach te winka i destylaty pić - cholera wie co to... Jak kto robił etc... Przypadkowy człowiek wam daje i co - warto to się struć nie wiadomo czym ? Lekarze co lepsze to sobie biorą a co im nie teges to dają niższemu personelowi medycznemu - pielęgniarki, położne etc na końcu sprzątaczki... Taki ginekolog w Wawie na kontrakcie wystawia w głupiej przychodni za 6h pracy dziennie fakturę na 30 tys za mc - przy czym robi najprostsza robotę - jak tylko coś się nie podoba to wypisuje skierowanie do szpitala i tyle... A pracuje jeszcze w drugim miejscu - myślicie że dla niego znaczy cos flaszka za 100-20p zł albo jakiś samogon/ słoik miodu? Jak chcecie coś dać aby się wami zajęli na serio to od razu mówię od 2 tys w zwyz może coś to da - więc się nie osmieszajcie z miodkiem / czekoladki / flaszką... Co do korupcji - do 200 zł są to ponoc tylko "dowody wdzięczności"... Tyle że takie dowody wdzięczności nic wam nie dadzą bo wy nie pierwsi i nie ostatni myślicie że to coś faktycznie daje... Dajcie to Pani sprzątaczce albo jakiemuś zulowi - radość w ich oczach da wam więcej niż to co tym chcieliście załatwić u lekarza, ewentualnie rzućcie na tace lub zagrajcie za to w totka - bedzie z tego większy dla Was pożytek...

Autor:  kudlaty [ 26 marca 2020, 09:46 - czw ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

tomi007, nie pisz tak bo faktycznie zarabiają za mało, niegodziwe pieniądze niegodne dużego państwa środkowoeuropejskiego jakim jesteśmy :P , a jak mi ktoś napisze że mogłeś zostać lekarzem to odpisze że nie mogłem podobnie jak prawnikiem, bo te zawody są zamknięte mimo że otwarte :haha: a jak ktos z ulicy się dopcha bo jest dobry i bardzo uparty, to na każdym kroku będą mu rzucane kłody, temu środowisku bardzo zależy na tym aby utrzymać to co jest czyli braki w kadrach i słabą kondycje państwowej służby zdrowia do której sami się przyczyniają, bo wtedy oni dyktują warunki i w prywatnych gabinetach mają urodzaj :mrgreen: a nie zmieni się nic do czasu aż przestaną płacić komus kilka tysięcy za 1 dyżur podczas którego sie przychodzi i idzie spać, jak chcą jechać za granice to niech dopracują najpierw w kraju to co poszło na ich wykształcenia a kogo stać niech spłaci w gotówce swój dług wobec państwa tylko tyle i aż tyle,
jest u nas milion albo dwa ukraińców czekam tylko aż otowrzą rynek dla lekarzy czy prawników, no bo przeca mamy niedostatek :mrgreen: pokwikiwanie np lekarzy już jest coraz bardziej słyszalne oczywiście w trosce o jakość świadczonych usług i pacjenta, dzwoniący podczas tej audycji bardzo ciekawie a niektórzy ironicznie komentowali tą troskę o pacjenta :mrgreen:

Autor:  emka24 [ 26 marca 2020, 09:57 - czw ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

kudlaty,
musisz mieć strasznie mocną psychikę,że ty się jeszcze nie targnąłeś na swój byt.Podziwiam.

Autor:  piejan [ 26 marca 2020, 10:27 - czw ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

Panowie kudlaty i tomi007 ładnie piszecie tylko nie na temat, zacznijcie pisać powieści science ficton, może będziecie bardziej poczytni.

Autor:  Tobiasz [ 26 marca 2020, 10:29 - czw ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

tomi007, :okok:

Autor:  kudlaty [ 26 marca 2020, 10:29 - czw ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

emka24,
dokładnie tak jest, mam wielu pacjentów i wszyscy są tego samego zdania :wink: o sobie : filantrop, myśliciel, prywatnie kolekcjoner starych samochodów, mam słabość zwłaszcza do egzemplarza w kolorze perłowym z lipca 97r :haha:
czekam tylko na równie obiektywny życiorys co tutaj

https://www.cxo.pl/news/Finansista-fila ... 18921.html

Autor:  castagir [ 26 marca 2020, 11:35 - czw ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

pracuję zawodowo ćwierć wieku i nikt mi nigdy nic nie dawał :roll: Nigdy na takie podarki nie liczyłem i radzę sobie w życiu sam ,chociaż były momenty ze się spało po 4 godziny na dobę i jadło chleb z martadelą .PS były czasy że bez takich podarków nie można było nic załatwić ,teraz są inne czasy ,mi osobiście takie prezenciki zle się kojarzą i świadczą o dającym :pala: :P

Autor:  Maxik [ 26 marca 2020, 11:36 - czw ]
Tytuł:  Re: cukier po wytapianiu ramek

kudlaty pisze:
obiektywny życiorys
pan S jest specjalistą od kursów walut i surowców, specjalizacja w żółtym metalu. Jeden z najbardziej wpływowych ludzi na świecie.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/