FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Łączenie rodziny z rójką
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=23409
Strona 1 z 1

Autor:  daniel1963 [ 24 maja 2020, 17:23 - ndz ]
Tytuł:  Łączenie rodziny z rójką

witam, tydzień temu złapałem kilka małych rójek. teraz chciałbym je połączyć wszystkie ze sobą ale nie mogę wyszukać matki. podchodziłem kilka razy za chiny nie znajdę. Żadna nie czerwi, na pewno są, bo rodzinki normalnie pracują. Myk jest w tym że chcę je od razu połączyć z normalną słabszą rodziną z matką 1 roczną. Plan ma taki że założę drugi korpus, dam gazetę pomiędzy nie, spryskam wodą z mietą i wsypię te rójki. Dobrze będzie. będę wdzięczny za szybką odpowiedź. pozdrawiam Daniel

Autor:  daniel1963 [ 24 maja 2020, 20:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

z braku odpowiedzi i pomysłów, połączyłem tak jak opisałem. Mam nadzieje że matka czerwiąca będzie bardziej atrakcyjna dla pszczół. przewożę teraz w nowe miejsce i jutro wieczorem sprawdzę czy przegryzły papier i się połączyły.

Autor:  Pisiorek [ 24 maja 2020, 20:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

daniel1963,
Osobiście niczym nie pryskam pszczół przy lączeniu nie stosowałem też w życiu żadnej gazety, nie mam problemów ze ścinaniem się pszczół, odnośnie zapytania o matkę. Najprawdopodobniej w rojach które zebrałeś są młode matki, na dwoje babka wróżyła, mogą zostawić tą którą masz i czerwi, mogą ją również ściąć. :roll: wcale bym się nie zdziwił gdyby ponownie się wyroiły :haha:

Autor:  Rob [ 24 maja 2020, 20:51 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

Myślę, że zniknie jednak stara matka. W celu pozbycia się matek można było np pinezkami zamocować kratę ogrodową pod korpus, następnie ten korpus założyć na docelowy wysypać roje na kratę i zmusić je dymem do przejścia przez otwory w kracie do dolnego korpusu.Matki zostają na kracie.Pracochłonne ale skuteczne. Zdarzyło mi się tak robić ze 2 może 3 razy jak już byłem doprowadzony do białej gorączki przez wyjątkową spryciarę i chęć znalezienia zamieniała się w rodzaj obsesji :wink:

Autor:  Pisiorek [ 24 maja 2020, 20:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

Rob pisze:
Zdarzyło mi się tak robić ze 2 może 3 razy jak już byłem doprowadzony do białej gorączki przez wyjątkową spryciarę

No popatrz a ja myślałem że z Ciebie jest taki spokojny człowiek :lol:
Jedno jest pewne w tym ulu między matkami będzie spora awantura. :pala:

Autor:  Kamilred [ 24 maja 2020, 21:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

Jesli to byly male rojki to moze mogles powoli na spokojnie je przegladac bo w malej rodzinie dosc latwo sie odszukuje matki. Nawet majac male doswiadczenie. Przesiewanie przez krate dla mnie to juz ostatecznosc:)

Autor:  Rob [ 24 maja 2020, 21:47 - ndz ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

Pisiorek pisze:
No popatrz a ja myślałem że z Ciebie jest taki spokojny człowiek

No wiesz, mówią, że nie ma to jak wk...ć tego spokojnego, podobno Wezuwiusz i Pompeje to przy tym pikuś :mrgreen:
No właśnie z powodu tej awantury stawiam na exitus starej matki. Czerwi, ma duży odwłok, mniejszą zwinność, trudniej jej się zginać i używać żądła. Młoda wybiegana matka ją wykończy.
Kamilred no pewnie, że ostateczność, jak świat zaczynasz widzieć przez czerwone oczęta to trzeba coś zrobić na obniżenie ciśnienia :mrgreen: Pozdrawiam

Autor:  seba78 [ 25 maja 2020, 08:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

Podepnę się. Zakładając, że macierzak i złapana rójka są w osobnych ulach oddalonych od siebie, to czy takie połączenie nie spowoduje, że część pszczół wracających będzie krążyć w starej lokalizacji?

I drugi wątek :) zakładając, że chciałbym zachować starą wyrojoną matkę i w macierzaku nie ma matki, to lepiej przenieść rójkę do macierzaka czy odwrotnie. Matkę z rójką wtedy dać na dennicę czy na górę? Jak zazwyczaj robicie?

Autor:  Rob [ 25 maja 2020, 08:54 - pn ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

Ja rzadko łączé tak rodziny, ale jaki się tak zdarza to idę na "rympał" i zwyczajnie bez kombinowania wsypuję pszczoły do ula od góry,wcześniej likwiduję mateczniki zabieram część ramek i dokładam w ich miejsce ramki z węzą, nawet nie używam zapachów przy tym łączeniu.

Autor:  bo lubię [ 06 czerwca 2020, 21:41 - sob ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

rójka obsadzona 4 -go na 8 ramek suszu i 16 węzy , dzisiaj wieczorem zaglądamy ,a tam 4 skrajne już prawie na ukończeniu i poczęści zalewane,reszta węzy odbudowana. Powiedzcie jak one to robią skąd się bierze ten fenomen ,ta siła woli przetrwania jest niesamowita.https://streamable.com/scjqx7
Jutro dostaną nadstawkę ,akurat akacja w pełni ,więc dostaną ostatnie trzy ramki suszu jakie posiadamy.

Autor:  daniel1963 [ 08 czerwca 2020, 12:08 - pn ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

napiszę co wynikło z mojego łączenia kilku rójek i rodzinki z czerwiącą matką. Tak jak na początku wątku napisałem że połączyłem nie znajdując matek w rójkach. Ul został przewieziony na nowe miejsce i po tygodniu wszystko ok. Stara matka została, rójki już nie wyszły, dołożona węza do gniazda i dołożona nadstawka (warszawski zwykły korpusowy 10 ramek).

Autor:  Pisiorek [ 09 czerwca 2020, 08:40 - wt ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

Rob pisze:
Ja rzadko łączé tak rodziny, ale jaki się tak zdarza to idę na "rympał" i zwyczajnie bez kombinowania wsypuję pszczoły do ula od góry,wcześniej likwiduję mateczniki zabieram część ramek i dokładam w ich miejsce ramki z węzą, nawet nie używam zapachów przy tym łączeniu.

I wszystko w temacie :wink: pozdrawiam.

Autor:  paraglider [ 10 czerwca 2020, 10:56 - śr ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

Przestrzegam przed drogą na skróty . Przy niesprzyjających warunkach i terminie łączenia , pszczoły potrafią wyciąć się w pień . Miałem w swojej karierze kilka takich przypadków .

Autor:  Bagisek. [ 10 czerwca 2020, 20:53 - śr ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

paraglider pisze:
Przestrzegam przed drogą na skróty . Przy niesprzyjających warunkach i terminie łączenia , pszczoły potrafią wyciąć się w pień . Miałem w swojej karierze kilka takich przypadków .

Zgadzam się Januszu z Tobą.
Miałem w ubiegłym roku taką sytuację, rodzinka jedna została pod ulem. :cry:

Autor:  idzia12 [ 10 czerwca 2020, 20:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

Potwierdzam. O tej porze i jeszcze braku pożytku( u mnie tak jest, nie wiem jak u Ciebie) jest to ryzykowne przedsięwzięcie. Na takie manewry musi być super obfity pożytek.

Autor:  lech [ 10 czerwca 2020, 21:24 - śr ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

paraglider pisze:
Przestrzegam przed drogą na skróty . Przy niesprzyjających warunkach i terminie łączenia , pszczoły potrafią wyciąć się w pień . Miałem w swojej karierze kilka takich przypadków .

W sytuacji , gdy łączymy rodzinę z matką niezapłodnioną z rodziną z matką zapłodnioną to zetną się chyba zawsze.

Autor:  Hieronim [ 11 czerwca 2020, 06:53 - czw ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

lech pisze:
W sytuacji , gdy łączymy rodzinę z matką niezapłodnioną z rodziną z matką zapłodnioną to zetną się chyba zawsze.

To raczej nie ma znaczenia , ważniejszy jest termin łączenia , Gdy pszczoły mają zajęcie , to raczej się nie ścinają , gorzej , jak są przerwy w pożytkach , wtedy łączenie jest problemem.

Autor:  lech [ 11 czerwca 2020, 09:21 - czw ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

Hieronim pisze:
lech pisze:
W sytuacji , gdy łączymy rodzinę z matką niezapłodnioną z rodziną z matką zapłodnioną to zetną się chyba zawsze.

To raczej nie ma znaczenia , ważniejszy jest termin łączenia , Gdy pszczoły mają zajęcie , to raczej się nie ścinają , gorzej , jak są przerwy w pożytkach , wtedy łączenie jest problemem.

Według mnie ma to kluczowe znaczenie przy ścinaniu się pszczół.

Autor:  trzciny [ 11 czerwca 2020, 14:33 - czw ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

Powinno się łączyć młode z młodymi, stare ze starymi. W tym wypadku ja najpierw połączyłbym nie czerwiące młode rójki. Po nocce powinna być już tylko jedna matka. Bez wyszukiwania matki dzielisz rodzinę na dwie części (połowę ramek z pszczołami do innego ula i stawiasz obok). Obserwujesz w którym jest spokój, a w którym biegają i jęczą i do tego podajesz czerwiącą matkę, czy łączysz z czerwiącą rodzinką. Po oblotach (kilka dni) ul z młodą przestawiasz w inne miejsce. Lotna pszczoła wprasza się do czerwiącej (ten ul możesz przesunąć tam gdzie stał ten usunięty. W odstawionym ulu zostaje młoda z małą ilością pszczoły i wtedy BEZPROBLEMOWO ją znajdujesz i usuwasz. Bezmatek łączysz z czerwiącą. Jak u młodej napotkasz jakieś problemy to możesz ten ul przestawiać nawet kilka razy, coraz dalej od zasilanego, a ostateczny przegląd zrobić nawet kilkadziesiąt metrów od pierwotnego miejsca, aż matka zostanie z garstką pszczoły.

Autor:  lech [ 11 czerwca 2020, 17:17 - czw ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

trzciny pisze:
Powinno się łączyć młode z młodymi, stare ze starymi. W tym wypadku ja najpierw połączyłbym nie czerwiące młode rójki. Po nocce powinna być już tylko jedna matka. Bez wyszukiwania matki dzielisz rodzinę na dwie części (połowę ramek z pszczołami do innego ula i stawiasz obok). Obserwujesz w którym jest spokój, a w którym biegają i jęczą i do tego podajesz czerwiącą matkę, czy łączysz z czerwiącą rodzinką. Po oblotach (kilka dni) ul z młodą przestawiasz w inne miejsce. Lotna pszczoła wprasza się do czerwiącej (ten ul możesz przesunąć tam gdzie stał ten usunięty. W odstawionym ulu zostaje młoda z małą ilością pszczoły i wtedy BEZPROBLEMOWO ją znajdujesz i usuwasz. Bezmatek łączysz z czerwiącą. Jak u młodej napotkasz jakieś problemy to możesz ten ul przestawiać nawet kilka razy, coraz dalej od zasilanego, a ostateczny przegląd zrobić nawet kilkadziesiąt metrów od pierwotnego miejsca, aż matka zostanie z garstką pszczoły.

Wszystko się zgadza tylko jak połączysz dwie rójki z młodymi matkami /wyrojone w dniu połączenia / to jest duże prawdopodobieństwo , że następnego dnia z tych połączonych rójek wyjdzie rój z jedną z młodych matek.

Autor:  krzysiek5000 [ 09 lipca 2020, 21:11 - czw ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

Witam ,w jednej z rodzin nie przyjeła mi się matka ,chcęm tą rodzinę połączyć z inną rodzinę słabszą w której jest matka ,jak to zrobić ,czy poprostu przełożyć z tej rodziny ramki z pszczołami,czy na gazete postawić korpus ,a jeśli tak to jak to zrobić gdy mam założoną nadstawkę ?

Autor:  mendalinho [ 09 lipca 2020, 23:03 - czw ]
Tytuł:  Re: Łączenie rodziny z rójką

lech pisze:
Wszystko się zgadza tylko jak połączysz dwie rójki z młodymi matkami /wyrojone w dniu połączenia / to jest duże prawdopodobieństwo , że następnego dnia z tych połączonych rójek wyjdzie rój z jedną z młodych matek.

Poprostu pewnych rzeczy nie należy robić za wszelką cenę .

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/