FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Panowie mam problem otóż zauważyłem, że miód zaczyna mi krystalizować w ramkach ( głównie w słabszych rodzinach, oraz w nasilniejszej w najwyższym korpusie. Problem polega na tym, że odwiorwac wcześniej nie mogłem bo miał za dużo wody w badaniu refraktometrem, a teraz znowu zaczęły intensywniej nosić i donoszą mi świeży nektar. Ktoś ma jakieś złote rady. Jak można pokierować rodziną? Nie wiem zmienić miejsce korpusów, albo zwiększyć wentylację ula?

Trzeba zapewnić optymalną ilość miejsca na składowanie miodu, gdy miejsca jest za dużo roznoszą po trochu na każdą ramkę, żadnej nie zasklepiając. Wtedy mają też utrudnione odparowywanie. Gdy jest za mało zalewają gniazdo i wpadają w nastrój rojowy. Gdy jest w sam raz, zalewają ramki do pełna i równo sklepią.
Stosuję obejście problemu - zbieram wszystkie ramki z miodni do miodobrania. Przed włożeniem do miodarki robię selekcję, te z których kapie odkładam i zwracam do 1-2 rodzin. Gdy ramki są równo zasklepione nie ma co sprawdzać. Skrystalizowanymi komórkami nie przejmuję się, z reguły do następnego miodobrania nie ma po nich śladu.