FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Rójki czy może szerszenie? http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=23425 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | neryng [ 31 maja 2020, 23:44 - ndz ] |
Tytuł: | Rójki czy może szerszenie? |
Pojechałem dziś robić przegląd .Pszczoły stoją na rzepaku Tydzień temu mimo słabej pogody całkiem ładnie naniosly więc byłem pełen optymizmu Szczęście nie trwało długo Pierwszy ul pustka.Troche pszczoły,trochę miodu , trutni Zero jajek ,młodego czerwiu,mateczników, matki. Myślę sobie ,widocznie przegapiłem i wyrobiły się. Syt podobna w pięciu kolejnych. 6-13 ok i pełne miodu I nagle widzę szerszeń pcha się do jednego z tych osłabionych I teraz pytanie. Przypadek że 5 uli od lewa patrząc puste, wyrojone kolejne mocne i zalane miodem ? Ktoś miał doczynienia z szerszeniami? |
Autor: | Pisiorek [ 01 czerwca 2020, 07:26 - pn ] |
Tytuł: | Re: Rójki czy może szerszenie? |
O szerszeniach jest cała sterta różnych mitów. widzę czasem w pasiece jak szerszeń łapie pszczołę i z nią ucieka, w żaden sposób nie osłabia to rodzin i nie jest większym problemem. trzeba się zastanowić ile tych szerszeni musiałoby być żeby zjadły w kilka dni 5 Uli? Na moje oko masz po prostu wyrojone rodziny. |
Autor: | kudlaty [ 01 czerwca 2020, 07:50 - pn ] |
Tytuł: | Re: Rójki czy może szerszenie? |
wyrojone bo pogoda była jaka była to i nastroje, albo ktoś zrobił sobie pakiety teraz smierdząca sprawa bo ludzie sie boją czujników i różnych gps wiec dla złodzieja najlepsza opcja, w ubiegłym roku miałem przy ulach ślady nie swojego auta w ulach pszczół ubyło matki czerwiły, w miejscowości obok były przypadki kradzieży miodu z rodzin razem z ramkami, |
Autor: | Hieronim [ 01 czerwca 2020, 07:53 - pn ] |
Tytuł: | Re: Rójki czy może szerszenie? |
neryng pisze: Pojechałem dziś robić przegląd .Pszczoły stoją na rzepaku Tydzień temu mimo słabej pogody całkiem ładnie naniosly więc byłem pełen optymizmu Szczęście nie trwało długo Pierwszy ul pustka.Troche pszczoły,trochę miodu , trutni Zero jajek ,młodego czerwiu,mateczników, matki. Myślę sobie ,widocznie przegapiłem i wyrobiły się. Syt podobna w pięciu kolejnych. 6-13 ok i pełne miodu I nagle widzę szerszeń pcha się do jednego z tych osłabionych I teraz pytanie. Przypadek że 5 uli od lewa patrząc puste, wyrojone kolejne mocne i zalane miodem ? Ktoś miał doczynienia z szerszeniami? W tej chwili szerszeni jest bardzo mało i nie są w stanie wykończyć rodziny pszczelej , na dodatek mają łatwiejszy pokarm w postaci larw innych owadów a tutaj pewnie wyczuł okazję.Szerszenie atakują pszczoły późnym latem , jak braknie larw owadów. |
Autor: | Pisiorek [ 01 czerwca 2020, 07:54 - pn ] |
Tytuł: | Re: Rójki czy może szerszenie? |
kudlaty pisze: w ubiegłym roku miałem przy ulach ślady nie swojego auta w ulach pszczół ubyło matki czerwiły, w miejscowości obok były przypadki kradzieży miodu z rodzin razem z ramkami, Kradną skurczybyki, jest to już plaga. Jak tak dalej Staszek będzie to trzeba jakąś klamkę na jarmarku kupić i spać w pasiece ![]() ![]() |
Autor: | neryng [ 01 czerwca 2020, 09:00 - pn ] |
Tytuł: | Re: Rójki czy może szerszenie? |
Ano kradną, kradną .Nie mają skrupułów w ogóle , ale akurat w tym przypadku nie zakładałbym kradzieży. Nic na to nie wskazuje choć stoją na odludziu , schowane i w zasadzie można by sobie siedziec cały dzień i wybierać co lepsze pszczoły Jeśli faktycznie wyroiły się poczekam jeszcze chwilę i zobaczę co będzie z matkami bo wczoraj w żadnym nie dojrzałem. |
Autor: | yanek_113 [ 01 czerwca 2020, 09:16 - pn ] |
Tytuł: | Re: Rójki czy może szerszenie? |
U mnie się wczoraj wyroily. W ulu zostało Pszczoly na 5 ramkach a były na 2 korpusach. Uwiesiły się w czubku modrzewia na ok 15m. Próbowałem je zrzucić żeby uwiązały się niżej ale nic to nie dało. Zostały na noc i pewnie już i ich nie ma. Tak ze ja myśle ze się wyroily. U mnie wszystkie krainki co wpadły w nastrój rojowy już z niego nie wyszły. Wyroily się pomimo odkladow i zabrania miodu. Bakfasty Po zrobieniu miejsca znowu zaczęły czewrwic i wszystkie są w ulach. Jedna mi tylko matke wymieniły bo już miała 3 lata i słabo zaczęła czerwic. |
Autor: | ZRoko [ 01 czerwca 2020, 09:52 - pn ] |
Tytuł: | Re: Rójki czy może szerszenie? |
neryng, Zobacz czy masz mateczniki wygryzione lub czy wogóle są . kudlaty pisze: albo ktoś zrobił sobie pakiety teraz smierdząca sprawa bo ludzie sie boją czujników i różnych gps wiec dla złodzieja najlepsza opcja, w ubiegłym roku miałem przy ulach ślady nie swojego auta w ulach pszczół ubyło matki czerwiły, Założyłem taki sobie ulik na okazjonalny rój , jeśli by jakiś zabłądził .Przychodzę za kilka dni , patrzę ktoś próbował oderwać - bo przykręciłem 2 śrubami do drzewa , ale trzymał mocno i nic z tego .Przeniosłem w inne miejsce obok { bo i tak planowałem przenieść }pod daszek włożyłem kartkę "jak chcesz być na fb to bierz " i do tej pory spokój . Może się boi , albo nie był .
|
Autor: | tomi007 [ 01 czerwca 2020, 10:22 - pn ] |
Tytuł: | Re: Rójki czy może szerszenie? |
neryng 4 dnia po rójce będzie już wszystko jasne - jak nie ma jajek i starej matki to rójka... do tego jak znajdziesz wygryziony matecznik to masz 100% pewności... co do szerszeni... ostatnio znalazłem gniazdo w starym ulu - "malutkie" - królowa i z 8-10 larw rożnej wielkości - to jeszcze chyba nie ta pora aby szerszenie miały wielkie rodziny... a jak już to łapią najczęściej pszczoły w locie... w sumie szerszenie są nawet pożyteczne aczkolwiek lepiej aby nie było ich w pobliżu pasieki... w innym starym ulu chyba też jest drugie gniazdo bo coś tam się za często szerszeń koło tego ula kręci... co do kradzieży - możliwa - ale dziwne że złodziej miodu też nie zabrał PS - matki dla Ciebie zaraz jadą na pocztę ![]() pozdr Tomek |
Autor: | Pisiorek [ 01 czerwca 2020, 11:28 - pn ] |
Tytuł: | Re: Rójki czy może szerszenie? |
U mnie na razie nic nie wyleciało na drzewo, ale nie mało się na pracowałem i na kombinowałem żeby ta sytuacja była taka jaka jest. W trzech ulach jest początek stanu rojowego nawet była taka sytuacja że mateczniki były już zasklepione a pszczoly nie wyleciały na drzewo ![]() |
Autor: | tomi007 [ 01 czerwca 2020, 15:25 - pn ] |
Tytuł: | Re: Rójki czy może szerszenie? |
Pisiorek pisze: że mateczniki były już zasklepione a pszczoly nie wyleciały na drzewo to norma u "normalnych pszczół" - tacie wyroiła się jedna rodzina przeglądał w środę i "szczęśliwie matecznik był pusty wg niego" - było tylko mleczko - dużo mleczka... potem nie pamiętał czy to było w rodni czy na przeniesionym czerwiu w miodni... ja mu na to że 2-3 dni i ma rójkę jak to była rodnia....w sobotę rano jechał po rój bo dostał telefon ![]() ![]() normalne pszczoły roją się krótko przed wygryzieniem matki z zasklepionego matecznika albo i później... dając czas pszczelarzowi... typowo rojowe pszczoły roją się już na etapie pół zasklepionych mateczników...i takie ciężko upilnować - chwila i mogą być na drzewie... a potem idą często kolejne roje... a mateczniki mają "gęsto" i dużo - nie pojedyncze a w kupach po 2-3 obok siebie... takich nie warto trzymać - wymienić matkę ... |
Autor: | paraglider [ 02 czerwca 2020, 11:26 - wt ] |
Tytuł: | Re: Rójki czy może szerszenie? |
yanek_113 pisze: Wyroily się pomimo odkladow i zabrania miodu. Przy zaawansowanym nastroju rojowym jeżeli nie zamierzamy zabierać matki , takie zabiegi mogą być nie wystarczające . Nastrój rojowy potrafi się ciągnąć tygodniami . Czy nie lepiej dopuścić do kontrolowanej rójki ? Żeby nie przedłużać bezrobocia pszczół , a w końcowym efekcie narażać się na ich stratę , najprostszą metodą stosowaną przez wielu pszczelarzy jest , celowe dopuszczenie do rójki tak , by pszczoły rojowe same powróciły do ula . Jest to możliwe wtedy , gdy w ulu po przeglądzie pozostawiamy tylko jeden matecznik a matka ma podcięte jedno skrzydełko . Po wyjściu roju , matka pada przed ulem , gdzie pozostaje z garstką pszczół . Reszta towarzystwa wraca posłusznie do ula , gdzie czeka już nowa królowa . Rodzina z radością zabiera się do pracy i może przynieść pszczelarzowi dużo miodu . |
Autor: | yanek_113 [ 02 czerwca 2020, 13:46 - wt ] |
Tytuł: | Re: Rójki czy może szerszenie? |
Chyba zacznę podcinać skrzydła tym w nastroju rojowym. Ten rok to masakra, jeszcze nigdy nie musiałem tak pilnować towarzystwa... a i tak idą w świat. |
Autor: | Bartek.pl [ 02 czerwca 2020, 17:05 - wt ] |
Tytuł: | Re: Rójki czy może szerszenie? |
Dzisiaj przejechałem chmurę pszczół ![]() Zanim zawróciłem nie było po nich śladu, tylko na masce i na szybie ![]() A dużo ich szło |
Autor: | lasius [ 03 czerwca 2020, 17:24 - śr ] |
Tytuł: | Re: Rójki czy może szerszenie? |
To wyrojenie... Szerszenie o tej porze mają pierwsze dość karłowate robotnice. Nie mają jeszcze sił (ich rodziny) do ataku na pszczoły. Za 1,5-2 miesiące będą problemem dla niektórych. Teraz jak szerszeń chodzi po plastrach to albo matka - szuka łatwego łupu dla swoich larw albo jedna z pierwszych robotnic. Ani jedna ani druga przy mikro sile swojej rodziny nie stanęłaby do walki teraz, zresztą zapotrzebowanie na pokarm mają teraz małe, bo mało larw do karmienia. |
Autor: | Pisiorek [ 05 czerwca 2020, 11:34 - pt ] |
Tytuł: | Re: Rójki czy może szerszenie? |
yanek_113 pisze: Chyba zacznę podcinać skrzydła tym w nastroju rojowym. Ten rok to masakra, jeszcze nigdy nie musiałem tak pilnować towarzystwa... a i tak idą w świat. moze zbyt ciasno trzymasz pszczoły dla tego się tak roją ? ![]() ![]() ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |