FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 kwietnia 2024, 04:39 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: padła rójka
Post: 09 czerwca 2020, 20:51 - wt 

Rejestracja: 24 września 2014, 20:02 - śr
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Miejscowość z jakiej piszesz: Zakliczyn
dzień dobry mój problem a raczej wujka bo to jego był rój. Wyszła mu rujka i siadł na drzewie, zebrał ją i włożył do ula po około godzinie z ula wylatywały pszczoły i padały na ziemie. w ulu wszystkie pszczoły leżą na dennicy jak sparaliżowane jak po muchozolu . Co mogło być przyczyną i czy można gdzieś przebadać te pszczoły na co padły. ul miał u kolegi zostawiony i go do niego przywiózł.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2020, 21:04 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
lukaszch, W życiu o takim przypadku nie słyszałem, tutaj trzeba się zastanowić czym był dezynfekowany ul przed osadzeniem roju i skąd pochodzą ramki na których pszczoły zostały osadzone? Może wykończył je głód :shock:

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2020, 21:10 - wt 

Rejestracja: 10 kwietnia 2016, 18:56 - ndz
Posty: 96
Ule na jakich gospodaruję: DD
Miejscowość z jakiej piszesz: Bargłów Kościelny
Jeżeli rójka wisząca na drzewie została skropiona wodą z opryskiwacza- pytanie czy opryskiwacz ręczny nie był wcześniej używany do innych celów...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2020, 21:14 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
Marek74 pisze:
Jeżeli rójka wisząca na drzewie została skropiona wodą z opryskiwacza- pytanie czy opryskiwacz ręczny nie był wcześniej używany do innych celów...
bardzo słuszna uwaga!

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2020, 21:25 - wt 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
Może się przegrzały z braku powietrza

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2020, 22:05 - wt 

Rejestracja: 05 listopada 2015, 22:47 - czw
Posty: 266
Ule na jakich gospodaruję: Dadanta
Miejscowość z jakiej piszesz: Opole
Może właśnie były po muchozolu, może jakiś nadgorliwiec je prysnął w obawie, że rój na nim osiądzie i pewnikiem zje go żywcem?! Ludzie boją się pszczół.

_________________
Pasieka "Nie ma lipy" z Borów Niemodlińskich :)
https://www.youtube.com/channel/UCdQDqBU3PxPE2FvzoK_svuA/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2020, 23:00 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Nie trzeba muchozolu , wystarczy woda z mydłem żeby zatkać przetchlinki i zadusić pszczoły. Tak zwalczają "ekologicznie" zafrykanizowane pszczoły w USA. Może była tam resztka płynu do mycia szyb czy naczyń i skutek piorunujący.
Opryskiwacz winien być oznakowany i stosowany tylko do pszczół.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2020, 23:54 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Miałem podobną sytuacje nie wpuszczaj tam roju najpierw kilka pszczół jak przestaną padać dopiero pomyśleć możesz o wpuszczeniu roju zbyt dużo tłumaczenia w tym temacie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 czerwca 2020, 04:04 - śr 

Rejestracja: 24 września 2014, 20:02 - śr
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Miejscowość z jakiej piszesz: Zakliczyn
ja też pierwszy raz się z tym spotkałem widziałem to na własne oczy bo mnie zawołał żebym zobaczył. twierdzi że niczym ich nie kropił, możliwe bo było dosyć pochmurno i chłodno bo około 16 stopni. padnięte pszczoły na dennicy był jakby mokre, a cały rój padł dosłownie w kilka godzin jedynie żyje garść pszczół ta co przy zbieraniu została na gałęzi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 czerwca 2020, 07:16 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
Zaparzyły się... :roll:

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 czerwca 2020, 08:19 - śr 

Rejestracja: 26 grudnia 2013, 21:34 - czw
Posty: 76
Ule na jakich gospodaruję: WL
Miejscowość z jakiej piszesz: Dzierżoniów
Jak było by im za gorąco to wyszły by na zewnątrz ula chyba , że wlotek był zamknięty .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 czerwca 2020, 08:43 - śr 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
[quote="lukaszch".......i. padnięte pszczoły na dennicy był jakby mokre, a cały rój padł dosłownie w kilka godzin jedynie żyje garść pszczół ta co przy zbieraniu została na gałęzi.[/quote]
Ten objaw wskazuje na zaparzenie. W innym wątku opisywałem "przygodę" kolegi z rojem która też się tak zakończyła.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 czerwca 2020, 08:47 - śr 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1823
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Czy w ulu były ramki? Czy wrzucone zostały do pustego ula bez ramek na osiatkowanej dennicy lub co gorsza pełnej i zatkanym wylotku. W takim przypadku pszczoły nie mając możliwości uwieszenia się, zatykają całą powierzchnię dopływu powietrza leżąc na dennicy, temperatura w ulu podnosi się bardzo szybko i efektem jest zaparzenie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 czerwca 2020, 13:12 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
Moi drodzy, nie wiem jak zbieracie roje :roll: w jakich rojnicach je przetrzymujecię i do jakich uli je obsadzacie :roll: pszczoły cały czas muszą mieć dostęp powietrza, muszą mieć wentylację to jest podstawa...

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 czerwca 2020, 21:48 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Jeszcze trzeba wziąć pod uwagę życzliwość kogoś z zewnątrz. Może wcześniej ktoś miał dostęp do tego ula i czymś tam prysnął, ,,życzliwy,, pszczelarzowi.
Składowanie uli w pomieszczeniach ze środkami ochrony roślin, też może mieć nieoczekiwane skutki. Rozsypywanie, robienie mieszanek itd.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 15 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji