FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Bójka o rójkę
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=23469
Strona 1 z 1

Autor:  pantruteń [ 16 czerwca 2020, 17:54 - wt ]
Tytuł:  Bójka o rójkę

Witam . Byłem wczoraj świadkiem sprzeczki , a wręcz kłótni :pojedynek: . Pod drzewem w narożnikach znalazło się dwóch okolicznych pszczelarzy . Jeden zebrał rój , ustawił na drabinie rojnicę i czekał na wejście wszystkich pszczół . Nagle zjawił się drugi i stwierdził , że straż pożarna zawiadomiła go i że to jest jego rój . Nie wiem jak to się skończyło bo musiałem jechać do pracy , ale jadka była dobra :haha: . No tak różnie to bywa . Moja siostrzenica , która jest prawnikiem mówiła mi , że według polskiego prawa jeżeli ktoś złapie obcy rój na swoim terenie i przez dobę nikt się o niego nie upomni staje się on naszą własnością . :cwaniaczek:

Autor:  CYNIG [ 16 czerwca 2020, 17:58 - wt ]
Tytuł:  Re: Bójka o rójkę

pantruteń, poradź siostrzenicy Kodeks Cywilny do poduszki :)

Autor:  pantruteń [ 16 czerwca 2020, 18:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Bójka o rójkę

CYNIG pisze:
pantruteń, poradź siostrzenicy Kodeks Cywilny do poduszki :)
Przepraszam ten Art182.KC jakoś tak - § 1. Rój pszczół staje się niczyim, jeżeli właściciel nie odszukał go przed upływem trzech dni od dnia wyrojenia. Właścicielowi wolno w pościgu za rojem wejść na cudzy grunt, powinien jednak naprawić wynikłą stąd szkodę.
§ 2. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu nie zajętym, właściciel może domagać się wydania roju za zwrotem kosztów.
§ 3. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu zajętym, staje się on własnością tego, czyją własnością był rój, który się w ulu znajdował. Dotychczasowemu właścicielowi nie przysługuje w tym wypadku roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.

Autor:  CYNIG [ 16 czerwca 2020, 19:05 - wt ]
Tytuł:  Re: Bójka o rójkę

no właśnie więc doba czy trzy? :)

Autor:  sylwek [ 16 czerwca 2020, 21:56 - wt ]
Tytuł:  Re: Bójka o rójkę

pomijając kwestię doby czy 3 dni powstają kolejne pytania:
a) pytanie do § 1. Przyleciał do mnie rój. Złapałem i osadziłem w ulu. Czy właściciel (załóżmy że osoba która się zgłosiła jest faktycznie właścicielem) może grzebać mi w moich ulach aby odszukać swój rój. A co jeśli go nie ma? Szukają stwierdzi że jest (nawet go nie znajdując - aby uniknąć konsekwencji związanych z wtargnięciem? Ma tylko prawo wejść.
b) pytanie do § 2. Czy jeśli złapałem rój i go osadziłem to wpis "rój osiadł" ma zastosowanie?
c) pytanie do § 3. Co jeśli osiadł w ulu dwurodzinnym?
Znam z mojej branży (nie pszczelarskiej) że z tą możliwością wejścia, nawet bardziej umocowanej prawnie bywa różnie. Sądy wydawały różne orzeczenia.
Oczywiście chodzi mi o aspekty czysto prawne - bez udziału moralności.
Jest też pytanie jak w razie czego dokumentować, że rój osiadł 3 a nie 4 dni temu?
Sylwek

Autor:  ydyp [ 16 czerwca 2020, 22:00 - wt ]
Tytuł:  Re: Bójka o rójkę

Witam.Ciekawe jak własciciel roju udowodni że to jego rój?Ja napewno nie chciał bym dyskutowac w tej sprawie.Jest dużo niejasnosci w tej sprawie.Nie wie czy kol. i kol. wiedzą po co kiedys udeżano w lemiesz? Pozdrawiam.

Autor:  sylwek [ 16 czerwca 2020, 22:07 - wt ]
Tytuł:  Re: Bójka o rójkę

Z wypowiedzi pantruteń,
pantruteń pisze:
Nagle zjawił się drugi i stwierdził , że straż pożarna zawiadomiła go i że to jest jego rój .
można wnioskować że drugi pszczelarz jest dogadany z strażą pożarną. Oczywiście nie wyklucza to przypadku że faktycznie jest to jego rój. Można próbować wskazać że on jest właścicielem po opalitku matki, jacyś świadkowie itp. ale czy to wystarczy?

Autor:  Rob [ 16 czerwca 2020, 22:56 - wt ]
Tytuł:  Re: Bójka o rójkę

To, że jest dogadany ze strażą nie oznacza żadnego pierwszeństwa. Oczywiście poza sytuacją gdy ściga własny rój. Nie jeden raz byłem w sytuacji gdy ludzie do mnie wydzwaniali żeby zabrać rój z gałęzi tylko zapominali dodać, że w tej sprawie dzwonili jeszcze do kogoś innego i po przyjeździe na miejsce widziałem pszczelarza na drabinie. Pretensje można mieć tylko do dzwoniącego.

Autor:  zegaj [ 19 czerwca 2020, 07:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Bójka o rójkę

Straż ma wykaz pszczelarzy i jeśli sami lub uprawnione OSP ( badanie, szkolenie i sprzęt) nie zbierają dyżurny powiadamia okolicznego pszczelarza. Jeden ma czas wieczorem drugi za godzinę. W straży nie ma za godzinę jest natychmiast więc powiadomionych jest kilku. Rój traktowany jest jako zwierzęta w potrzebie stwarzające zagrożenie dla ludzi.
Inaczej ma się sprawa z likwidacją gniazd os i szerszeni. Według mnie straż nie powinna się tym zajmować w obiektach prywatnych. To dłuższy temat.

Autor:  qq [ 19 czerwca 2020, 22:27 - pt ]
Tytuł:  Re: Bójka o rójkę

Kto szybszy,ten prędszy .
Rój niczyi i tyle pierwszy się zjawił i Jego.Należy uszanować .

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/