Witaj na forum
Dennica to najmniejszy problem z jakim się spotkasz i nie ma ula bez dennicy
W ulach korpusowych dennica stanowi oddzielny element , podobnie jak korpusy. Może być higieniczna , czyli dno wykonane z siatki , lub tradycyjna , pełna z desek czy sklejki.
Jeśli jest oddzielnym elementem łatwo ją wymienić na nową, czystą - co może mieć znaczenie po zimowli. Dennica osiatkowana z oczywistych powodów ułatwia utrzymanie czystości w ulu , bo większość z nich po prostu spada na ziemię. Podobnie z wentyalcją , skoro jest cała z siatki to i wentylacja dobra.
Ul warszawski poszerzany to stara konstrukcja i w klasycznej wersji nie ma dennicy osiatkowanej . To moim zdaniem za mały ul na współczesne pszczoły i będziesz miał problem z wpadaniem pszczół w nastrój rojowy.
Pomyśli jednak nad ulem korpusowym , który nie ma żadnych ograniczeń kubaturowych i łatwo można go powiększać do oczekiwanej przez pszczoły kubatury.
Kwestia rodzaju dennicy jest wtedy również otwarta bo można łatwo wymienić pełną na osiatkowaną czy odwrotnie. Można rónież zamknąć osiatkowaną i wtedy warunki w ulu są podobne do tych z pełną dennicą.
Poczytaj o budowie uli , pooglądaj rysunki i zdjęcia . Odradzam archaiczną konstrukcję. To jakbyś zaczynał naukę jazdy na Syrenie 105. Sam mam też kilka warszawiaków poszerzanych kombinowanych , więc nie piszę teoretyzując
pozdrawiam serdecznie