FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Jakość matek pszczelich - a wymiana zeszłorocznych matul
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=23598
Strona 1 z 1

Autor:  garret294 [ 09 sierpnia 2020, 19:56 - ndz ]
Tytuł:  Jakość matek pszczelich - a wymiana zeszłorocznych matul

Witam
Zrobiłem 1 ramkowe odkłady 1/2 dadanta w maju część pięknie się rozwinęła na 2 korpusy część z nich jednak odstaje jest wyraźnie słabsza 7-8 ramek na 1 korpusie. Chciałbym tych słabszych odkładów użyć do wzmocnienia pozostałych rodzin, ale pytanie co zrobić z młodymi matkami? Wymienić zeszłoroczne dobrze czerwiące na te z tego roku które się nie sprawdziły w odkładach czy zrobię wtedy w myśl zasady wymienił stryjek siekierkę na kijek??

Autor:  kudlaty [ 09 sierpnia 2020, 20:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Jakość matek pszczelich - a wymiana zeszłorocznych matul

wszystko zależy od tego czy to te same linie a odkłady wykonywane w tym samym czasie czy różne linie a odkłady nie miały takich samych szans na rozwój, jesli wykonane w tym samym czasie o tej samej sile to nie zawracał bym sobie nimi głowy, no ale trzeba najpierw postawić diagnoze bo nie zawsze tylko matka winna

Autor:  manio [ 09 sierpnia 2020, 22:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: Jakość matek pszczelich - a wymiana zeszłorocznych matul

Zawsze robię nadmiarowo odkłady na własne potrzeby i właśnie w takiej sytuacji jak opisujesz wybieram lepszą , a gorsza już miała swoją szansę. Unasiennienie matki to dopiero początek selekcji. Im więcej selekcji tym lepsze rodziny w następnym sezonie. Nie wymieniaj dobrych matek na te , które sobie nie poradziły . Nawet te z najsilniejszych odkładów nie gwarantują ,że miód będą nosiły. Nigdy nie ma 100/100 :) U mnie z unasiennionych do zimowli idzie najwyżej połowa.

Autor:  garret294 [ 10 sierpnia 2020, 08:48 - pn ]
Tytuł:  Re: Jakość matek pszczelich - a wymiana zeszłorocznych matul

Witam
Odkłady miały równy start zarówno względem siły jak i pokarmu zarówno cukru i pierzgi. Więc skłaniam się ku temu, że te matki są słabsze.
Manio dziękuje za odpowiedź. Odkłady posłużą do wzmocnienia rodzin, a dobrych matek z zeszłego roku nie będę wymieniał.
Pozdrawiam

Autor:  Leszek_B [ 10 sierpnia 2020, 09:42 - pn ]
Tytuł:  Re: Jakość matek pszczelich - a wymiana zeszłorocznych matul

garret294 pisze:
Witam
Odkłady miały równy start zarówno względem siły jak i pokarmu zarówno cukru i pierzgi. Więc skłaniam się ku temu, że te matki są słabsze.
Manio dziękuje za odpowiedź. Odkłady posłużą do wzmocnienia rodzin, a dobrych matek z zeszłego roku nie będę wymieniał.
Pozdrawiam

Tak dla polemiki... To skoro matki ze słabszych odkładów nie są potrzebne teraz na wymianę to ja bym je przezimował bo może się okazać, że akurat przydadzą się na wiosnę...

Autor:  manio [ 10 sierpnia 2020, 13:33 - pn ]
Tytuł:  Re: Jakość matek pszczelich - a wymiana zeszłorocznych matul

Leszek_B pisze:
może się okazać, że akurat przydadzą się na wiosnę

Tak może być tylko jak się izoluje matki na zimę . W klasycznym zimowaniu to się niemal nie zdarza. Nie warto zimować słabych matek bo lepsze już nie będą. Jak je ułaskawimy to wydadzą na świat trutnie i rozprzestrzenią swoje byle jakie geny.
Wiosną też lepiej połączyć rodziny niż na siłę ratować bezmatek, jak już się taki zdarzy. Selekcja musi być bezlitosna i lepiej wybrakować jedną rodzinę więcej niż zostawić jednego badziewiaka bo "może się jeszcze namyśli ".
Nie namyśli się , a patrząc po ludziach to jeszcze napłodzi tabuny podobnych sobie obiboków bo tylko to im będzie w głowie :mrgreen:
Wolę 2 rodziny i 50 litrów miodu niż 5 i 50 litrów.

Autor:  Pajej [ 12 sierpnia 2020, 07:56 - śr ]
Tytuł:  Re: Jakość matek pszczelich - a wymiana zeszłorocznych matul

ja zostawie jeszcze matke z czerwonym opalitkiem, pomimo ze słabo wyszła z zimy to na późniejszych pożytkach biła rekordy w miodności a czerwi na cały korpus, jak to BF

Autor:  Leszek_B [ 14 sierpnia 2020, 13:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Jakość matek pszczelich - a wymiana zeszłorocznych matul

manio pisze:
Leszek_B pisze:
może się okazać, że akurat przydadzą się na wiosnę

Nie warto zimować słabych matek bo lepsze już nie będą. Jak je ułaskawimy to wydadzą na świat trutnie i rozprzestrzenią swoje byle jakie geny.

No właśnie tu się zastanawiam jak to jest u matek z wiekiem. Jeśli w pierwszym roku (matka z czerwca- lipca 2018 odkład - dla mnie jej pierwszy rok pracy to 2019) czerwi doskonale, robi silną i miodną rodzinę - wybitną, a w kolejnym roku czyli jej drugim roku pracy już nie jest tak silna - nawet słaba wyszła z zimy, ale to co pokazała rok wcześniej kwalifikowało ją do rozmnożenia. To pytam czy jej geny w tym "ostatnim" roku jej życia są gorsze, a czy nadal warte uwagi i rozmnożenia?

Autor:  manio [ 14 sierpnia 2020, 14:21 - pt ]
Tytuł:  Re: Jakość matek pszczelich - a wymiana zeszłorocznych matul

Leszek_B pisze:
zy nadal warte uwagi i rozmnożenia?

To jest nieco bardziej skomplikowane :) , ale dobrze kombinujesz. Matki ocenia się po córkach i na tej podstawie ustala , które warto powielać i dotyczy to wszelkiej hodowli , nie tylko pszczół. Całkiem jak u ludzi ?

Autor:  Leszek_B [ 14 sierpnia 2020, 21:40 - pt ]
Tytuł:  Re: Jakość matek pszczelich - a wymiana zeszłorocznych matul

manio pisze:
Leszek_B pisze:
zy nadal warte uwagi i rozmnożenia?

To jest nieco bardziej skomplikowane :) , ale dobrze kombinujesz. Matki ocenia się po córkach i na tej podstawie ustala , które warto powielać i dotyczy to wszelkiej hodowli , nie tylko pszczół. Całkiem jak u ludzi ?

No to moje matki wybitne mogą nie doczekać oceny swoich córek, a jak już doczekają jesieni to do wiosny na 99% nie dotrwają by jeszcze dać materiał (jaja) do reprodukcji. Czyli skoro reproduktorka nie dożyje reprodukcji mam tyle matek z dobrymi genami (lub złymi jak się tak trafi...) ile od tej wybitnej matki zrobię matek F1 (oczywiście w tym momencie pomijam wpływ trutni jakimi dana matka została zapłodniona...(zakładam naturalną selekcję trutni- bo inseminacja może być jeszcze bardziej kłopotliwa...) Wnioski dla mnie są takie: Starowinkę matkę wybitną zostawiać bo może przeżyje zimę, a mimo wszystko rozmnażać matki wybitne w kolejnym roku po ich ocenie bo nie ma pewności czy doczekamy się ocenionej reproduktorki. Matek, które wybitnymi nie zostały pozbywać się po ich ocenie... I tym sposobem przyjemne hobby staje się "ekonometrią" co nie znaczy, że to nie jest ciekawe...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/