FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Syrop cukrowy - przechowywanie
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=23602
Strona 1 z 1

Autor:  ldawid [ 14 sierpnia 2020, 15:34 - pt ]
Tytuł:  Syrop cukrowy - przechowywanie

Witam Panie i Panowie, pytanie proste ... ile czasu/dni(o ile w ogóle), możemy przechować rozrobiony syrop cukrowy bez obawy, że zaszkodzimy pszczołom? Zrobiłem 1 do 1 i nie wszystko udało mi się na jeden raz "załadować" do uli :-P

Autor:  tomi007 [ 14 sierpnia 2020, 15:47 - pt ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

nie ma tu reguły - wszystko zależy od warunków przygotowywania przechowywania - im czyściej i chłodnij tym dłużej wytrzyma... gotową nadwyżkę trzymaj możliwie w jak najchłodniejszych warunkach - przed podaniem - powąchaj a dla lepszej pewności posmakuj - jak nie będziesz czuł fermentu to jest ok... - możesz dodać trochę kwasku cytrynowego "teoretycznie" spowalnia fermentację...

jak taka sytuacja Ci się powtarza to rób mniej syropu a miej przy sobie ciasto - jak zabraknie syropu kilku rodzinkom to dasz im ciasto i nie będą poszkodowane...

ewentualnie można też pomyśleć o "zestawie małego chemika do produkcji księżycówki" - płynu do dezynfekcji :haha:

Autor:  ldawid [ 14 sierpnia 2020, 15:53 - pt ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Mam 3 rodzinki - przygotowałem syropu z 5kg co dało ok. 8 l. syropu. Takimi ilościami póki co żongluję :rolf:
tomi007 pisze:
jak taka sytuacja Ci się powtarza to rób mniej syropu a miej przy sobie ciasto

Oczywiście :okok:

tomi007 pisze:
pomyśleć o "zestawie
:brawo: :piwko:

Ps. A tak przy okazji :wink: ... ma ktoś na zbyciu 1szt. ulika weselnego na dwie rodzinki, z ramką 1/2 połówki Wielkopolskiego?

Autor:  manio [ 14 sierpnia 2020, 16:10 - pt ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

tomi007 pisze:
możesz dodać trochę kwasku cytrynowego

ja daję nawet sporo : dużą , czubatą łyżkę na 10 kg cukru. Moim zdaniem pszczoły lepiej taki syrop inwertują , a zapasy nigdy nie krystalizują nawet na nieobsiadanych ramkach. Syrop jest wyczuwalnie kwaskowaty. Ja podaję jednorazowo po 5 litrów syropu na rodzinę.

Autor:  kudlaty [ 14 sierpnia 2020, 18:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

tomi007 pisze:
jak taka sytuacja Ci się powtarza to rób mniej syropu a miej przy sobie ciasto - jak zabraknie syropu kilku rodzinkom to dasz im ciasto i nie będą poszkodowane...


mieszam i karmie od najdalszych pasiek do tej przy domu, jak mi przy domu zabraknie to żadna tragedia, ciasto też wożę jak piszesz



manio pisze:
ja daję nawet sporo : dużą , czubatą łyżkę na 10 kg cukru.

daje na kilo cukru ok 1gram kwasku


jak już mam wszędzie nalane pełno a wiem ze kilka dni nie będę nic dolewał to do dosypuje dużo cukru do beczki i zamieszam ma gruba warstwa zostać na dnie im wyższe stęzenie tym dłużej może siedzieć

Autor:  _barti_ [ 14 sierpnia 2020, 20:35 - pt ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

Istotna higiena wiader/beczek. Jak coś tam wcześniej spleśniało czy sfermentowało i nie zostało dobrze wyczyszczone to tragedia murowana.

Autor:  Leszek_B [ 14 sierpnia 2020, 20:41 - pt ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

kudlaty pisze:
tomi007 pisze:
jak taka sytuacja Ci się powtarza to rób mniej syropu a miej przy sobie ciasto - jak zabraknie syropu kilku rodzinkom to dasz im ciasto i nie będą poszkodowane...


mieszam i karmie od najdalszych pasiek do tej przy domu, jak mi przy domu zabraknie to żadna tragedia, ciasto też wożę jak piszesz



manio pisze:
ja daję nawet sporo : dużą , czubatą łyżkę na 10 kg cukru.

daje na kilo cukru ok 1gram kwasku


jak już mam wszędzie nalane pełno a wiem ze kilka dni nie będę nic dolewał to do dosypuje dużo cukru do beczki i zamieszam ma gruba warstwa zostać na dnie im wyższe stęzenie tym dłużej może siedzieć

Coroczny problem jak trafić z ilością syropu... Ja już kupiłem licznik elektroniczny do wody oraz przed każdym rozrobieniem syropu (około 70 do 110 litrów) robię szacowanie (zaglądam pod wszystkie daszki i dodaję na oko litry) ile już wzięły czyli ile trzeba dolać. Błędy i tak się zdarzają, ale teraz na minus. Co do przetrzymania syropu na kolejny przyjazd za tydzień to mi nie wychodziło... więc nadmiary idą na straty czyli lepiej za mało zrobić.

Autor:  Krzyżak [ 14 sierpnia 2020, 20:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

Można dodać tymol lub chlor i może stać w słońcu pół roku.

Autor:  Maxik [ 15 sierpnia 2020, 10:11 - sob ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

Krzyżak pisze:
Można dodać tymol lub chlor i może stać w słońcu pół roku.
brawo, bardzo ważny konkret podałeś. Z funkcją czasu i słońca bym nie przesadzał. U mnie syrop zimowy przechowywany w piwnicy - jadły na wiosnę :D

Autor:  lalux5 [ 15 sierpnia 2020, 11:46 - sob ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

ldawid pisze:
Mam 3 rodzinki

Chyba żartujesz ! Sporządzając syrop dla 3 rodzi masz taki rozrzut , że nie dasz rady wszystkiego poddać na jeden raz .
No chyba, że sporządzasz raz na całe jesienne podkarmianie .

Autor:  Krzyżak [ 15 sierpnia 2020, 12:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

Maxik pisze:
brawo, bardzo ważny konkret podałeś. Z funkcją czasu i słońca bym nie przesadzał


Kontrolny słoik z syropem 1:1 zaprawiony tymolem półtora roku temu, stoi do dziś bez żadnych oznak fermentacji. Co jakiś czas otwierany i smakowany.

Autor:  Romano [ 15 sierpnia 2020, 14:04 - sob ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

Krzyżak pisze:
Można dodać tymol lub chlor

Ile tego chlory, albo tymolu można dodać :?:

Autor:  Krzyżak [ 15 sierpnia 2020, 14:21 - sob ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

Tymolu daje się 1g na 15l syropu. Niestety nie można dać tymolu bezpośrednio do syropu, bo się nie wymiesza. Pierw trzeba go rozrobić z IPA w stosunku około 1:5.
Tureccy badacze twierdzą, że tymol dodany do syropu zapobiega nossemie. Niestety nikt inny tego nie potwierdził.

Chlor daję się w postaci podchlorynu sodu. W sprzedaży najczęściej występuje w stężeniu 15%. Ja daję 5ml na 10l syropu. Jak ktoś się boi dawać chlor pszczołom /są tacy co wierzą w zabobony/, to po wymieszaniu odczekać 8h. Po tym czasie cały wolny chlor w syropie się degraduje.

Syropy zaprawione czy to tymolem czy chlorem są bardzo chętnie pobierane przez pszczoły. Syrop nie pachnie "cukrem" więc ograniczamy rabunki.

Autor:  ldawid [ 15 sierpnia 2020, 18:52 - sob ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

Krzyżak pisze:
... trzeba go rozrobić z IPA w stosunku ...

No i wątek się rozwinął z ciekawymi wypowiedziami ... fajnie :brawo: . A że i pszczółkom alkohol "się należy" :P
Czy o takim https://sklep.motogo.pl/ipa-alkohol-izopropylowy-1l-p823?gclid=CjwKCAjwj975BRBUEiwA4whRBx-mTeaKjMMa9C_CoF3WBboA1IdF8fz-NR_WTDCWq_o_crXTRYvLuRoC43sQAvD_BwE tu np. możemy mówić?

Autor:  wojciech_p [ 15 sierpnia 2020, 19:25 - sob ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

Dodatek Hive-Alife, zapobiega psuciu syropu.
ldawid pisze:
Ps. A tak przy okazji :wink: ... ma ktoś na zbyciu 1szt. ulika weselnego na dwie rodzinki, z ramką 1/2 połówki Wielkopolskiego?


Polecam zdecydowanie 1 rodzinne-mniejsze straty w matkach.

Autor:  ldawid [ 15 sierpnia 2020, 20:00 - sob ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

wojciech_p pisze:
Dodatek Hive-Alife, zapobiega

No tak ... przebicie cenowe w stosunku do proponowanych wcześniej rozwiązań - niebagatelne. Wierząc jednak, iż rekomendacje tego środka są co najmniej obiecujące ... może i warto wypróbować u siebie? Jak ma to poprawić kondycję rodziny pszczelej? Spróbuję ... :cwaniaczek:
wojciech_p pisze:
... zdecydowanie 1 rodzinne...

Rozumiem, że przećwiczone "organoleptycznie"? :chytry:

Autor:  kudlaty [ 15 sierpnia 2020, 20:20 - sob ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

ldawid pisze:
wojciech_p pisze:
... zdecydowanie 1 rodzinne...

Rozumiem, że przećwiczone "organoleptycznie"?


to jest sprawa uznaniowa co komu bardziej pasuje, mam uliki 1, 2,3 i 6 rodzinne uliki każdy wariant ma swoje plusy i minusy mam ulik na ramkę nadstawkową 2x3 w tym samym uliku w drugą stronę wchodzi miniplus i mogę mieć 1 2 lub 3 no i opcja że 4 rodzinki też jest, mogę z tymi ulikami wszystko tylko zależy co potrzebuje w danym momencie, gdybym mie bawił się z mamami na większą skale to nie miałbym wcale ulików bo i po co

Autor:  ldawid [ 15 sierpnia 2020, 20:26 - sob ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

kudlaty pisze:
...gdybym mie bawił się z mamami...

Ja potrzebuję dla przechowania przez okres zimowy dwu zapasowych mamusiek stąd ... pomysł na mini ulik :wink:

ps.
Hive-Alife zamówione ... :P

Autor:  kudlaty [ 15 sierpnia 2020, 20:33 - sob ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

ldawid pisze:
kudlaty pisze:
...gdybym mie bawił się z mamami...

Ja potrzebuję dla przechowania przez okres zimowy dwu zapasowych mamusiek stąd ... pomysł na mini ulik :wink:

zimowanie matek w weselniakach to jeszcze inna para filcoków :mrgreen: i nie każdy ulik sie do tego nadaje a na pewno nie jest to takie prostem nie bez powodu matki przezimowane sa w cenie

Autor:  ldawid [ 15 sierpnia 2020, 20:37 - sob ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

kudlaty pisze:
to jeszcze inna para filcoków

Masz rację - nauczony tegoroczną posuchą podaży w maju matek ... takich jak chciałem :mrgreen: ... postanowiłem się zabezpieczyć. Jak mi to wyjdzie? Hmmm - sam jestem ciekaw :wink:

Autor:  lech [ 15 sierpnia 2020, 20:59 - sob ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

Krzyżak pisze:
Tymolu daje się 1g na 15l syropu. Niestety nie można dać tymolu bezpośrednio do syropu, bo się nie wymiesza. Pierw trzeba go rozrobić z IPA w stosunku około 1:5.
Tureccy badacze twierdzą, że tymol dodany do syropu zapobiega nossemie. Niestety nikt inny tego nie potwierdził.

Chlor daję się w postaci podchlorynu sodu. W sprzedaży najczęściej występuje w stężeniu 15%. Ja daję 5ml na 10l syropu. Jak ktoś się boi dawać chlor pszczołom /są tacy co wierzą w zabobony/, to po wymieszaniu odczekać 8h. Po tym czasie cały wolny chlor w syropie się degradu

Dodatek 5 ml podchlorynu sodu na 10 litrów syropu daje 75 mg chloru na litr. Według norm z przed kilkunastu laty w wodzie basenowej jak były problemy z bakteriami z tego co pamiętam dopuszczalna zawartość chloru była 15 mg na litr. Na basenach zdarzało się , że ktoś napił się wody i nic mu nie było. Obecnie w wypadku podwyższonej ilości bakterii w wodzie kranowej Sanepid warunkowo dopuszcza 2 mg chloru na litr , ale bez możliwości picia tej wody. Dopuszczalna norma w wodzie do picia wynosi 0,3 mg na litr. Jeżeli dawka 75 mg chloru na litr syropu nie szkodzi pszczołom to zapewne należy się spodziewać , że zwalczy ewentualne bakterie i wirusy. Według mnie brzmi to zachęcająco i warto to na małej liczbie rodzin spróbować.

Autor:  kudlaty [ 15 sierpnia 2020, 21:16 - sob ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

ldawid pisze:
kudlaty pisze:
to jeszcze inna para filcoków

Masz rację - nauczony tegoroczną posuchą podaży w maju matek ... takich jak chciałem :mrgreen: ... postanowiłem się zabezpieczyć. Jak mi to wyjdzie? Hmmm - sam jestem ciekaw :wink:


zimowanie matek i wykorzystywanie ich w czasie jak można mieć już swoje to wg mnie nieporozumienie, w tym roku 10 maja miałem już czerwiące z roku bieżącego, to po co sie wysilać i zimować

co do chloru we wodzie do karmienia zimowego to taki ze mnie wieśniak a pije chlorowaną kranówę, początkowo się wzbraniałem i do karmienia woziłem w beczkach prosto ze studni ale lenistwo zwyciężyło i skoro ja żyje to one też muszą :roll: tankuje z kranu

Autor:  lech [ 15 sierpnia 2020, 21:25 - sob ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

kudlaty pisze:
ldawid pisze:
kudlaty pisze:
to jeszcze inna para filcoków

Masz rację - nauczony tegoroczną posuchą podaży w maju matek ... takich jak chciałem :mrgreen: ... postanowiłem się zabezpieczyć. Jak mi to wyjdzie? Hmmm - sam jestem ciekaw :wink:


zimowanie matek i wykorzystywanie ich w czasie jak można mieć już swoje to wg mnie nieporozumienie, w tym roku 10 maja miałem już czerwiące z roku bieżącego, to po co sie wysilać i zimować

co do chloru we wodzie do karmienia zimowego to taki ze mnie wieśniak a pije chlorowaną kranówę, początkowo się wzbraniałem i do karmienia woziłem w beczkach prosto ze studni ale lenistwo zwyciężyło i skoro ja żyje to one też muszą :roll: tankuje z kranu

Norma 0,3 mg chloru na litr dotyczy wody , która wychodzi z Stacji Uzdatniania Wody. U odbiorcy chlor najczęściej jest nie wykrywany.

Autor:  Krzyżak [ 15 sierpnia 2020, 21:43 - sob ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

lech pisze:
. Według mnie brzmi to zachęcająco i warto to na małej liczbie rodzin spróbować.

Stosuję nie pierwszy sezon i na niemałej ilości rodzin. Wszystko jest ok. Pszczoły kochają chlor. Tak jak pisałem po 8h nie ma już wolnego chloru jak ktoś się lęka.

Autor:  lech [ 15 sierpnia 2020, 22:02 - sob ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

Krzyżak pisze:
lech pisze:
. Według mnie brzmi to zachęcająco i warto to na małej liczbie rodzin spróbować.

Stosuję nie pierwszy sezon i na niemałej ilości rodzin. Wszystko jest ok. Pszczoły kochają chlor. Tak jak pisałem po 8h nie ma już wolnego chloru jak ktoś się lęka.

No to po niedzieli załatwiam podchloryn sodu i spróbuję.

Autor:  ldawid [ 25 sierpnia 2020, 10:35 - wt ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

kudlaty pisze:
... zimowanie matek i wykorzystywanie ich w czasie jak można mieć już swoje to wg mnie nieporozumienie, w tym roku 10 maja miałem już czerwiące z roku bieżącego, to po co sie wysilać i zimować...

Masz rację ... jak przeważnie :okok: z tym, że nie na pewno :P Dlaczego? Tych "hokusów-pokusów" to trzeba być naumianym a ja jeszcze długo nie będę, tak jak Ty :pl:

Autor:  kudlaty [ 25 sierpnia 2020, 14:07 - wt ]
Tytuł:  Re: Syrop cukrowy - przechowywanie

ldawid pisze:
kudlaty pisze:
... zimowanie matek i wykorzystywanie ich w czasie jak można mieć już swoje to wg mnie nieporozumienie, w tym roku 10 maja miałem już czerwiące z roku bieżącego, to po co sie wysilać i zimować...

Masz rację ... jak przeważnie :okok: z tym, że nie na pewno :P Dlaczego? Tych "hokusów-pokusów" to trzeba być naumianym a ja jeszcze długo nie będę, tak jak Ty :pl:

zimuje nadmiarowe kilkadziesiąt matek co roku od kilku lat, mam na to system i tylko dlatego ze jest tego dość dużo opłaca się przy tym chodzić w innym wypadku bym to olał, wszystko idzie do ludzi po oblocie jak tylko sie połapią ze matek brak a to następuje po pierwszym większym ociepleniu, coś tam też zostawiam sobie ale gdybym nie miał to bym łączył bez żalu zwłaszcza jeśli ktoś ma wczesne pożytki bo taka rodzina na wejściu jest kilka tygodni w plecy, kolejną partie puszczam z mini plusów końcówką kwietnia/ początkiem maja (zależy jaka pogoda) jako przezimowane roczne matki a rodzinki są dzielone na mniejsze

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/