FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

beleczki czy bez?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=23648
Strona 1 z 1

Autor:  mniszek [ 12 września 2020, 19:43 - sob ]
Tytuł:  beleczki czy bez?

Niby temat prosty ale ciagle mam watpliwosci. Pisze o ulach korpusowych i dennicach higienicznych z powalkami Czy na zime maja byc beleczki? Czy otwarta dennica. Czy moze folia? DZIEKI .

Autor:  manio [ 12 września 2020, 20:07 - sob ]
Tytuł:  Re: beleczki czy bez?

mniszek pisze:
Niby temat prosty ale ciagle mam watpliwosci. Pisze o ulach korpusowych i dennicach higienicznych z powalkami Czy na zime maja byc beleczki? Czy otwarta dennica. Czy moze folia? DZIEKI .

Beleczki niepotrzebne w żadnym ulu zimą i latem. Tylko problem z nimi przy przeglądzie i barciak ma gdzie się chować. Stosowanie beleczek w ulu korpusowym to dodatkowo rezygnacja z wielu zalet tego typu ula i podwójne nieporozumienie. Napisz po co Ci te beleczki bo naprawdę nie wiem :shock:
Powałka ułatwia pszczołom przemieszczanie się pomiędzy ramkami . Nawet folia jeśli położysz w poprzek ramek ze dwie beleczki ( to jedyne sensowne ich wykorzystanie) i dopiero wtedy przykryjesz folią. Ale ja wolę powałki ze sklejki.
Dennicę mam otwartą całą zimę , ale zimują na 3 korpusach , więc nie podwiewa ich przez siatkę. Jak zimowałem na 2 korpusach to 20 mm pod siatką była wsunięta blacha przeciwwiatrowa , ale wentylacja nie była przez nią ograniczana . Teraz też mam otwarte dennice , zamknę tylko na czas jak będę dobijał warrozę . Potem otwarta do wiosny , a jak czasem mi się nie chce to i do jesieni , czyli kolejnej wojny z warrozą.
Wyrzuć beleczki - pszczołom one do niczego i trudniej układać ramki bo trzeba skrpbać nad ulem z wosku i kitu.

Autor:  baru0 [ 12 września 2020, 20:24 - sob ]
Tytuł:  Re: beleczki czy bez?

Bez beleczek bez siatki na dole ,bez przeciągów .Dostosowany wylotek do ilości ramek obsiadanych ,lekka szmata na pajączki i tyle .
To mogę powiedzieć po kilku latach testowania (beleczek nie testowałem z gruntu odrzuciłem jestem leń ).
Dennice higieniczne mam ileś tam procent, ale są dla oceny porażenia waroza ,wkładki cały czas zasunięte .
Tak mam ja ,ktoś inny może mieć inaczej ;) .

Autor:  Portos [ 12 września 2020, 23:35 - sob ]
Tytuł:  Re: beleczki czy bez?

Po co osiatkowane dennice jak wkładki cały czas zasunięte.

Autor:  manio [ 13 września 2020, 07:47 - ndz ]
Tytuł:  Re: beleczki czy bez?

Portos pisze:
Po co osiatkowane dennice jak wkładki cały czas zasunięte.

Tak już niektórzy mają . Błępem jest stosowanie dennicy osiatkowanej i pajączków. Osławione "'kominy" to kolejny przykład pszczelarskiej nadgorliwości czy po prostu głupoty. Nie łączy się w jednym ulu wszystkich znanych sobie wynalazków . U mnie wprawdzie dennica otwarta praktycznie cały rok , ale górą nie ma żadnej wentylacji. Widziałem kiedyś rosyjski filmik ( centralna , kontynentalna Rosja) gdzie wprawdzie dennica była pełna, ale górą tylko siatka , bez ocieplenia - tylko kawałek gazety na środku . Mrozy do -40*C , a pszczoły w doskonałej kondycji. Mrozu się pszczółki nie boją tylko nadgorliwości pszczelarza i nagłych zmian warunków zimowania .

Autor:  baru0 [ 13 września 2020, 21:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: beleczki czy bez?

Portos,
Chyba to przegapiłeś ;)
baru0 pisze:
Dennice higieniczne mam ileś tam procent, ale są dla oceny porażenia waroza

Uważam że są bezcenne właśnie do tego .
Bez wkładek nie wiedział bym jaki jest osyp ;) .

Autor:  Tadeusz 1 [ 16 września 2020, 12:32 - śr ]
Tytuł:  Re: beleczki czy bez?

Dennice mam osiatkowane i pajączki (1-3) w powałce.
Pszczoły od samego początku pajączki zakitowały i tak pozostało do dziś.
Myślałem, że w upały odkitują ale nie wolą wachlować :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/