FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Ile dostaje Szwajcar tej dopłaty, wie ktoś?
Bo jak im się opłacało potroić liczbę rodzin to chyba muszą być niezłe pieniądze.

Dokładnie, jak mają i są w stanie tyle utrzymać to się mi należy.
Może jest w tej myśli Krzyżaka, trochę prawdy.
Widzimy ile powstało , zakładów produkujących dla pszczelarstwa.
Teraz czas powiększyć liczbę pni bo popyt spadnie

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Jest postęp ; już 33 . Wzajemnie !
Dzięki za troskę - staram się , może mi się upiecze ?

manio - o jakim Ty monopolu wspominasz na apiwarol skoro refundowanych jest ponad 10 leków na warozę

Krzyżak,
Daruj, dla 20- 30 zł/ul raczej nikt normalny nie będzie zakładał pasieki. Dajcie tez spokój z tzw fikcjami, oczywiście one się mogą pojawić. Zobaczcie jak jest w rolnictwie, trzeba podać np stan upraw na konkretny dzień i agencja ma kilka tygodni na wyrywkowe sprawdzenie delikwenta, progi błędu podanej powierzchni ustawione są naprawde nisko (od 3 % w górę), zawyżysz powierzchnię uprawną i kara, do całkowitego wstrzymania dopłat na kilka lat.
Zwierzęta, masz czas 7 dni do dokonania zmian w ewidencji, nikt nie pozwala sobie na niezgłoszenie zmian w stadzie , bo tu kary jeszcze dotkliwsze. Z pasiekami można podobnie, zawyżysz stan , kara i fora ze dwora na kilka lat.
Tak jak było pisane wcześniej , w tej dyskusji ,nie oto, czy dopłaty (bo one jakieś tam będą), tylko jak to najsensowniej zrobić skoro już są.
Dzisiaj słyszymy o milionach na pszczelarstwo, jak wyszłoby kilkanaście złotych na ul, to raczej chętnych polityków do afiszowania się taką "hojnością" nie będzie wielu.

_________________
Pozdrawiam
Marek

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

A kto bogatemu zabroni?,byli tacy z bloku co zakupili hektarów przed wejściem do unii i dziś się śmieją.

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

nikt nikomu nie wzbraniał kupować, miałeś pieniądze trzeba było kupować, inwestuje sie w nieruchomości bo jest na tym szansa zarobić a kto jak nie myśli to zawsze będzie klepał biedę, nie ma co zazdrościć innym tylko się zabrać do roboty choć to trudniejsze niż zazdrość wobec innych którym sie coś chce w życiu a nie tylko przeżyć i jakoś to będzie

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381

Nie każdy rodzi się Mateuszkiem i jest w stanie nakupić hektarów o jakiej ilości rolnik z krwi i kości nawet nie odważy się pomarzyć . Większość rolniczej ziemi na wschodzie Polski znajduje się w podobnych rękach . W mojej wsi pozostał już tylko jeden rolnik . Do niego z 1000 h należy ledwie 35 . Pozostałą część "użytkują" dwaj " rolnicy " : jeden - jakiś biznesmen z Krakowa , drugi - nawet nie wiem skąd . U nas już dawno minęła era Pawlaków gdzie walczono o miedzę .

paraglider, Chyba miałeś na myśli "na zachodzie". Na wschodzie nie ma zbyt wiele latyfundiów. Mateuszkowi nikt nie dał pieniędzy. Sam je zarobił i wydał jak chciał. W połowie lat dziewięćdziesiątych likwidowano PGR. Za swoją ówczesna wypłatę mogłem kupić prawie 2 ha ziemi a nie zarabiałem wtedy jakoś nadzwyczajnie. Ziemię sprzedawano chyba z rok bo nie było chętnych. Teraz niektórym robią się czerwone oczy bo ta ziemia jest po 50 tys i więcej. Zazdroszczenie innym, że dokonali lepszych wyborów (czasami tylko pozornie lepszych) świadczy o fatalnych cechach charakteru (delikatna wersja).

i co w tym złego ze sobie kupili i mają, ostatnio dostałem ofertę z banku na lokate z oprocentowaniem 1% trzeba być skrajnym debilem żeby mieć i w banku trzymać i tracić przy inflacji kilkukrotnie wyższej niż oprocentowanie, natomiast jak ktoś ma srodki to dlaczego ma nie inwestować w coś co zarabia? wiem wiem teraz tylko związki wyznaniowe mogą ziemie kupować bez przeszkód ciekawe co tam uprawiają innym robią cyrki takie że ręce opadają
w mojej okolicy w ciągu kilku lat ceny nieruchomości wzrosły o kilkaset procent kto myślał to zarobił a ci co sprzedawali mogli zrobić to tylko raz i jak nie było tak nie ma dalej bo za dorobek poprzednich pokoleń kupowali auta i meblościanki dzisiaj auta już stare a meblościanki niemodne

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381

Widzę, że wszędzie problemy
To spytam jak wczoraj facet w TV drugiego jak opowiadał, że nie lubi kobiet ze sztucznym/powiększonym biustem
- A miałeś taką kobietę ????
- Nie.

Brat kupował w tym roku działkę rolną, coś ok 2 hektarów i oprócz jakiegoś podania do agencji nie miał żadnych problemów.

Ze względu na lekką chorobę już od ponad roku jestem częstym gościem u lekarzy a odwiedzam też szpitale i przyznam że nie widzę żadnej różnicy przed i w czasie pandemii.
Nie odwołali mi żadnej wizyty, żadnych badań czy zabiegów, baaa nawet nie czekam w większych kolejkach.
PS, Nie lubię tej bandy lekarzy jak i kilku innych kast

to powiem ci o 2 przypadkach z tego roku zakup przez osobę niebędącą rolnikiem grunty w różnych gminach
, 1 grunt tylko rolny były dwa akty notarialne drugi po piśmie z arr ze nie są zainteresowani sprawa trwała ok 2 miesiące. gdyby arr jednak była zainteresowana osoba kupująca nie otrzymuje zwrotu pieniędzy za to co zapłaciła u notariusza zostaje z niczym powierzchnia ok 0,5ha, zabawa kosztowała ok tysiąc pln więcej niż z przed ceregieli z tym związanymi

2 nieruchomość rolna z kawałkiem krzaków ale w papierach stało ze z lasem
powierzchnia ok 0.7ha były też dwa akty notarialne ale notariusz występowała po kolei do lasów państwowych a dopiero po ich odmowie pytano się w pismie arr, całe te cyrki trwały od maja do lipca za dodatkowe papiery oczywiście płaci nabywca w przypadku zainteresowania jednej z dwóch tych organizacji zostaje nabywca z niczym a i sprzedający ma problem

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381

a co z pismem do MR chodzi mi o gotowca przecież są na tym forum fachowcy

Ja wszystkiego nie zrobię. Musicie sami napisać.

_________________
Nawet najgłupsza pasja jest lepsza, niż tracenie energii na interesowanie się cudzymi sprawami.

Na twoim miejscu przestałbym chodzić do tych "d....."mod..

I znowu rolnicy się domagają pieniędzy i szlak jasny mnie bierze jak to słyszę,ja jestem ze wsi i na wsi mieszkam ale to co opowiada ten pseudo Leper i czego żąda to mnie po prostu w...ia. To,że wziął kredyt i kupił sobie np.ciągnik wtedy nie pytał się o to rządu czy wziąć czy też nie brać kredytu a teraz w takiej sytuacji(pandemii) ma pretensje bo nie ma gdzie sprzedać mięsa. Czy to wina rządu,że z chwilą przystąpienia do UE zrobiliśmy wielki rynek zbytu dla bogatych krajów zachodu itp. Dlaczego o tym tu piszę jeszcze raz widzimy jak pewne grupy umieją wywierać na rządzących wpływy tylko mu nie umiemy się skonsolidować,szkoda.
Pozdrawiam

komark1,my pszczelarze nie posiadamy tych dużych ciągników o którym wspominasz.
Można z ich pomocą zablokować drogi i przywieżć gnoju dla wzmocnienia efektu negocjacji.
Tu przykład :https://www.youtube.com/watch?v=1MOvmGIPi7w
Pozdrawiam

andrzejkowalski100,
Z oka, już widzę taki protest pszczelarzy, wystarczy tylko kilku na skrzyżowaniu, każdy z ulem złośliwych pszczół.

Aby zorganizować taki protest to trzeba mieć odpowiednich przywódców. A my kogo takiego mamy?

A no nie mamy takich przywódców którzy by nas reprezentowali i coś dla nas wywalczyli chodzi o te coś więcej niż nam się należy.

Bartek.pl, wiem , ale nawet złośliwych pszczół nie można by użyć w czasie protestu równało by się takie działanie z ich śmiercią. Myślę ,że dobrym rozwiązaniem byłoby przyłączenie się do protestów rolników.
Razem ze zrozumieniem upominać się o to co się należy.
Jak by nie patrzeć jest nam do siebie najbliżej.
Trzeba się nad tym rozwiązaniem naprawdę zastanowić, solo nic nie znaczymy .
Pozdrawiam

andrzejkowalski100,
Dla nas maluczkich nie ma to prawie żadnego znaczenia w większości mamy pasieki hobbystycznie. Nie zmieni to też w żaden sposób cen leków czy pszczół.
Jedyna korzyść to może się polepszyć jakość matek.

Mały czy duży,w grupie siła.
Trzeba by pierwsze się spisać dokładnie bo tak to rozmywa się obraz.
I wyrzucić trochę polityki że związków,albo zrezygnować z ich pośrednictwa.
Bo to co jest teraz to jak Polska za czasów ksiąstwewk
goście z przerośniętymi z ambicjami psują robotę.
Dobrze żeby się dogadać ponad regionami i wtedy będzie jakiś głos
A tak to jeden drugiemu nogę podkłada.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Nie mogę sobie wyobrazić jak wspólnie z rolnikami protestujemy o zakaz stosowania przez rolników neonikotynoidów.

dzisiaj ktoś tam z rządu przyznał w radiu zet oczywistą oczywistość czyli to ze większośc firm zajmująca sie skupem należy do kapitału zagranicznego i nikt nie ma na to żadnego wpływu, jak wytłumaczyć w sposób normalny że skupuje się np ziemniaki od rolnika po 20gr za kg a idzie się do jakiejś stonki czy innego marketu zagranicznego i te same ziemniaki kosztują 2pln i więcej od kg, wyzysk to jest mało powiedziane
Za wołowinę płacą chyba niecałe 5pln od kg a znajdz w sklepie poniżej 20pln za kg to bedziesz dobry, to nie kurczak ze w 5 tygodni na sterydach wyrośnie tylko dwa lata trzeba koło tego chodzić i na końcu oddać za bezcen
zobacz na ceny maszyn rolniczych ciekawe czy cie będzie stać kupić nowy ciągnik przy cenach w skupach jakie są od lat, maszyn sie nie kupuje zeby się nimi lansować tylko do pracy bo minęły już te czasy że sie ursusem 30 obrabiało

Chcąc konkurować z kimś na wspólnym rynku najpierw wypadało by mieć te same warunki do konkurencji co reszta

zamiast psioczyć na rolników powinniśmy ich wspierać bo tym na wiejskiej tylko o to chodzi zeby dzielić ludzi i nastawiać przeciwko sobie
jak panie od yebac pis protestowały to mandatów nie wypisywali, pojawili sie tylko rolnicy i każdy dostał, gdzie tu ta równość w naszym kraju? ciekawe czy jakby górnicy zaczęli protestować to by im mandaty wypisali

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381

Ciągników nie mamy , ale jakby tak stanął T4 , pełen uli BFów w F2+ , to nikt by nie dał nam rady , tylko nie wiadomo , czego byśmy oczekiwali , bo nawet na tym forum są różne oczekiwania.

Niech sobie rolnicy strajkują, ale dlaczego kosztem normalnych ludzi jadących z lub do pracy. Niech jadą pod sejm ,urząd wojewódzki lub cholera wie gdzie. Myślą że kowalski na zablokowanej ulicy coś pomoże. A jak patrze na policję to muszę coś na uspokojenie brać, jak przejdziesz przez trawnik -mandat, jak rzucisz papierek -mandat, a rolnik traktorem po pasie zieleni popierdziela, coś wysypuje na ulicę i nic. Bo oni strajkują.Ciekawe jak piloci będą strajkować bo nie mają wylatanych godzin?

Stosują neonikotynoidy tylko dlatego ,że mają podane na tacy przez nieodpowiedzialnego ministra/ już chłopa na stołku nie ma/.
W tej ,,demokratycznej,, zachodniej europie to świństwo jest zakazane do Polski wjeżdża na zasadzie lepiej sprzedać niż utylizować. Niemiaszki to bestie w baraniej skórze.
Pozdrawiam

Hieronim, musimy po raz kolejny się zjednoczyć i wybrać prawdziwych reprezentantów.
Nie ma innej drogi w ilości siła i można coś ugrać na górze.
Takiego bałaganu jak dziś jeszcze nie było ,ale ten plan rozbicia na drobne ktoś zrealizował konsekwentnie.
Mamy taką a nie inną sytuację każdy w swoją stronę totalna niemoc.
Pozdrawiam

Masz rację.

Kolega Andrzejkowalski 100 dobrze pisze " musimy po raz kolejny się zjednoczyć i wybrać prawdziwych reprezentantów" Tylko po wyborze tych nowych reprezentantów ich punkt widzenia radykalnie się zmienia i zależy od punktu siedzenia. Od prezydenta Sabata to już by była trzecia zmiana i bez rezultatu.

Popatrzmy na rolników, jak oni są zorganizowani ?
Swoją droga na protest nie pojechali tacy jak ja z 5ha .
Tylko od 20-30 ha w górę .Czyli porównując do nas, to ile uli by było ?

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Moim skromnym zdaniem gdybyśmy zaczęli do zasygnalizowania na dzień dobry pisemnie do MR ,że my jako pszczelarze też nie jesteśmy w najlepszej kondycji np. jak hodowcy krówek świnek czy tez kurek et cetera
i zawarli w piśmie stwierdzenie,że pszczelarze też się mogą skrzyknąć i załóżmy do bagażnika samochodu osobowego zabrać np.po dwa ule i wystawić je gdzieś na rogatkach miasta czy skrzyżowaniu to co wtedy będzie. Skoro się sami nie pomniemy o swoje (tak jak to czyni w chwili obecnej wiele grup zawodowych) to nikt niczego nam na tacy nie poda. Na wierchuszkę nie ma co liczyć tak jest już od jakiegoś czasu.

zawsze to samo, do zarządu koła też chętnych nie ma wypycha sie tych którzy od switu do nocy pracują bo tacy co mają po 5 uli brak im czasu,. Z drugiej strony jak już zarząd wybrany na siłę pojawiają sie oczekiwania i no bo my ich wybraliśmy weźmy się i zróbcie
jak sobie sam nie załatwisz to nikt tego za ciebie nie zrobi, taki sam interes ma w tym gość który ma 5 ha co i taki co ma 500. No ale najlepiej już na samym początku podzielić sie na tych co mają mniej i więcej i żreć sie między sobą

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381

Cóż
Moim zdaniem dopłaty do ula nie są najlepszym pomysłem
Strasznie zepsuło by gospodarkę
Wtedy byle burak miałby za stodołą ule byle by dopłaty dostać
Wiedzy brak
Choroby roznoszone
Ceny samych Uli by szalały
Nic to chyba dobrego
Wolałbym dostać skuteczne leki na warroze
Żeby każdy w prosty sposób ją zwalczał
Wtedy nie było by reinwazji
I ogólna kondycja wszystkich rodzin polepszyła by się

kudlaty,
Nie szukaj dziury w całym .Wiem kto jechał na strajk,z naszego regionu.
Nikt z tych co mają C-330 czy T-25 się nie wybierał możemy im kibicować .
U nas akurat prezesem gość z 5 ulami, a ja coś wiem jak wygląda praca w zarządzie .
bo jestem w OSP i wiem co dostaje się w zamian .
Podział w mojej miejscowości wygląda tak, że jest tyle samo uli jest nie zapisanych ,niezrzeszonych co w związkach .
Nie mam pomysłu jak to ogarnąć ale tak jest .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Przy dopłacie do ula kwota dofinansowania wynosiła by coś pomiędzy 30a50zł. Naprawdę chyba rzeczywiście tylko buraki by zakładały pasieki łakomiąc się na te 30-50zł bo normalny człowiek rozsądnie myślący na pewno nie.
Większego dziadostwa jak jest teraz jeżeli o choroby chodzi to sobie już nie wyobrażam.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Ceny już szaleją, leków masz wybór od groma i ciut ciut - jak chcesz wyślę Ci zestawienie refundowanych. Jedynym rozwiązaniem jest brak jakichkolwiek dopłat do każdej gałęzi produkcji - wtedy były by ceny rynkowe a produkowane było by to co się opłaca. Dopłaty przecież idą z naszych podatków więc dopłacasz sam sobie.
A co do warrozy to reinwazja jest była i będzie - są czynione próby zwalczania w jednym terminie w całym kraju ale to utopia....

_________________
Podrawiam
Arek

Aby wyprowadzić pszczelarzy na ulicę trzeba najpierw pokazać , że naprawdę temu komuś zależy na pszczelarzach. Jak ktoś wpadnie z dnia na dzień na pomysł , że idziemy na protest to pewnie pójdzie tam sam. Najpierw ten potencjalny przywódca protestów niech pokaże , że naprawdę działa w interesie pszczelarzy , a nie własnym. Na dzień dzisiejszy nie widzę takiego przywódcy w środowisku pszczalarzy.

Arkadiusz@ nie zrozumiales mnie
Dla mnie leków jest dostatek
Ale dopóki sprzedając pszczoły zielonemu krasnalowi bez praktyki wiedzy i chęci ich zdobycia nie będę mógł powiedzieć
K: masz, to jest lek - zastosuj dwa razy w roku

Wg. Mnie najgorszymi wrogami pszczelarzy są trzyma. cze pszczół którzy we wrześniu choduja już same choroby
I w dużej mierze przez to warroza ewoluuje, nosema stała się zabójcza ect. Etc

Dopóki trzy.macze pszczół nie zaczną walczyć skutecznie z chorobami to coraz więcej czasu i nakładów będzie trzeba pszczelarzowi żeby utrzymać pszczoły w zdrowiu

Dopłaty do ula na pewno pomogą nam ale zwiększa dwukrotnie liczbę posiadaczy pszczół
Co podwójnie nam zaszkodzi

Wyobraźcie sobie sytuację że gość nastawia 400 rodzin w jednym miejscu na dotacje
Wiecie co dostanie?
Obszar zapowietrzony jak nie będą te pszczoły miały czym czerwiu wykarmić

nie zrozumiałeś mnie - ja jestem przeciwny jakimkolwiek dopłatom czy do ula czy refundacji w takiej postaci jak teraz. Dadzą Ci 50 zł do ula ale zabiorą 100 bo przecież urzędnik też musi pensję brać, dlatego jestem przeciwny dopłatom. Obniżenie podatków załatwiło by sprawę. Nosema nie stała się zabójcza - celem pasożyta nie jest unicestwienie żywiciela

_________________
Podrawiam
Arek

Stała się tylko nie równo atakuje . Nie temat na tutaj ,ale kto słyszał o trzeciej odmianie? mało kto, a jest i bardziej zjadliwa niż cerane.

Co do dopłat to nie gadajmy o zlikwidowaniu bo to utopia.
Cały świat bawi się w dopłaty w tej czy innej formie ,dlaczego ? bo to się opłaci jak wspominaliście i "obsłudze" .
Więc dążmy do tego żeby te dopłaty były ,tylko jak najbardziej sprawiedliwe .
Moje zdanie jest takie ,wziąć za tyłki prezesów ,niech wezmą się za głównych i niech wymuszą dogadanie się wszystkich prezesów związków .
To by była chyba najszybsza droga .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Niestety ale ja również jestem przeciwny dopłatom do ula
To więcej szkód i problemów niż zysku
Niech zwiększa refundacje leków, badań i sprzętu
Skupują miód po uczciwej cenie od nas zamiast sprowadzać miód z Ukrainy bo tańszy
Są lepsze metody przepalenia pieniędzy aby pszczelarstwo w Polsce stało się bardziej rentowne
Rozumiem wspólny rynek z UE
,, Ale jaki jest problem pier*****ć takie cło
Ale takie cło żeby żadna k***a nie pomyślała o miodzie z Ukrainy
Ciekawe jakie badania robią
Podejrzewam że tylko czy nadaje się do spożycia

Autor: PAP
Data: 30-09-2017, 13:00
eksporterów z Ukrainy. Szereg znaczących produktów rolnych i przemysłowych zyska teraz lepszy dostęp do rynku UE, ponieważ ich eksport nie będzie już podlegał cłom" - podkreśliły w wydanym w piątek wspólnym oświadczeniu unijna komisarz ds. handlu
Regulacja umożliwia też wolny od taryf celnych eksport większych ilości przetworzonych pomidorów, naturalnego miodu i soku winogronowego

Ostatecznie jednak kwoty, które wyznaczono do bezcłowego przywozu do UE, zostały zmniejszone. W przypadku pomidorów z 5 tys. do 3 tys. ton rocznie, pszenicy ze 100 tys. do 65 tys. ton, kukurydzy z 650 tys. do 625 tys. ton, a jęczmienia z 350 tys. do 325 tys. ton.

Nasi rolnicy o siebie zadbali żeby nas kukurydza nie zasypali podczas gdy nasze związki były za cienkie żeby dołożyć limity na miód

Sądzę że jest bardzo dużo innych sposobów żeby zwiększyć opłacalność produkcji miodu niż same dopłaty do ula

Kam1l myślę,że dopłaty bezpośrednie do ula nie zwiększyło by liczby pszczelarzy bo nikt przy zdrowych zmysłach nie zakupiłby 400 uli bo to jest wydatek dla uzyskania kilkudziesięciu zł. do rodziny. W ostatnim okresie i tak jest bum na pszczoły bo to jest kul będąc na rozmowie u pani psycholog rozmowa się sprowadziła do tego co robię w wolnym czasie powiedziałem,że mam pasiekę i tym się zajmuję w każdej jednej chwili.Pani psycholog wypytywała mnie o wszelkie szczegóły pszczelarstwa po czym oświadczyła,że chyba jest to fajne zajęcie bo co drugi - trzeci pacjent jej gabinetu postanawia lub w obecnym roku kupił sobie ule z pszczołami bądź też ma zamiar. A w rożnych programach telew. widać co i róż jak to są zakładane pasieki np.na dachach tylko nikt nie mówi co po założeniu takiej pasieki dwa lub trzy lata tam słychać.

Pełna zgoda .
Samo wzięcie za tyłki prezesów nic nie da bo jak do tej pory nic nie zrobili
to pod przymusem tym bardziej.
Musi się dokonać zmiana personalna osób niekompetentnych bardzo często wybranych tylko dla tego, że nikogo innego na miejsce/ prezesa/ nie było.
Muszą wyjść z ukrycia naprawdę zdolni ,dynamiczni chcący naprawdę zmienić aktualny stan zapaści.
Pszczelarstwo to nie zabieganie tylko i przede wszystkim o ekonomię /ma jednak ona swój wymiar / to ciężka praca na rzecz środowiska.
Mamy na dzień dzisiejszy taką sytuację, że każde dziecko zdaje sobie sprawę ze znaczenia pszczół w naszym środowisku ,każdy praktycznie człowiek .Dziwnym staje się fakt kolokwialnie mówiąc olewania przez decydentów UE pszczelarzy i ich oczekiwań wynikających z dopłat.
Jak powiadał Wołodejowski kupą mości panowie sprawy trzeba załatwić bo inne rozwiązania nie funkcjonują.
Pozdrawiam

Działalność związkowa to w większości przypadków wolontariat i poświęcanie swoich środków i czasu którego zwłaszcza w sezonie jest deficyt. Tak jak piszesz mało kto się kwapi aby objąć jakąkolwiek funkcję. Podczas spotkań sprawozdawczo wyborczych jest cisza jak makiem zasiał. Natomiast już po zakończeniu spotkania i zamknięciu sali ludzie przypominają sobie że mają języki. Pojawiają się też głosy niezadowolenia. Jak ktoś ma coś do powiedzenia chce świat zmieniać to prosze się chętniej angażować w życie własnych kół i wyżej. Najłatwiej jest narzekać to nic nie kosztuje

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381

Ja nie narzekam tylko podpowiadam,zachęcam aby Ci którzy mają w sobie determinację do działania śmiało wystąpili z szeregu i podjęli się ciężkiej pracy.
Pozdrawiam