FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Dyfuzor do kwasu szczawiowego
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=23722
Strona 1 z 1

Autor:  perditor [ 23 października 2020, 12:44 - pt ]
Tytuł:  Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Witam.
Chciałem zapytać praktyków jak to jest z tymi dyfuzorami, chodzi mi o ich żywotność przy stosowaniu kwasu szczawiowego?

Autor:  baru0 [ 23 października 2020, 22:26 - pt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

perditor pisze:
Witam.
Chciałem zapytać praktyków jak to jest z tymi dyfuzorami, chodzi mi o ich żywotność przy stosowaniu kwasu szczawiowego?

Już dwa razy pytałem na forum czy ktoś używa zwykłego dyfuzora do kwasów i było bez odzewu ,może teraz ?

Autor:  stantom20 [ 25 października 2020, 09:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

baru0, Mogłeś Broniu przecie zapytać mnie :D wiem chciałeś żeby wszyscy wiedzieli ,podyskutowali i żeby z rzeczowej dyskusji urodziło się coś nowego więc do dzieła
Ja podpatrzyłem od kol.ze wschodu i mieszam kwas ze spirytusem co zapobiega przed zatykaniem spirali grzewczej . Kol. z forum wykonał mi elektryczny parownik z termostatem do czystego kwasu ale po pierwsze mogę go używać tylko tam gdzie mam dostęp do prądu (220v) a po drugie zaczynam inny temat za co przepraszam ale chciałem się pochwalić że mam :oops:
Pozdrawiam

Autor:  Hieronim [ 25 października 2020, 10:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

stantom20 pisze:
Kol. z forum wykonał mi elektryczny parownik z termostatem do czystego kwasu ale po pierwsze mogę go używać tylko tam gdzie mam dostęp do prądu (220v)

Można kupić agregat.

Autor:  baru0 [ 25 października 2020, 10:33 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

stantom20 pisze:
Ja podpatrzyłem od kol.ze wschodu i mieszam kwas ze spirytusem co zapobiega przed zatykaniem spirali

A to się trzeba chwalić ;) .Proporcje ,skuteczność ?
Przychodzi czas na zastosowanie ,matki w izolatorach od 08.10.

Autor:  tomaszgenda [ 25 października 2020, 10:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Z tego co wiem to 30 g kwasu na 100ml spirytusu rozpuścić w kąpieli wodnej. Ma to wystarczyć na ok. 30 rodzin

Autor:  baru0 [ 25 października 2020, 11:13 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Przypomniałem sobie o instrukcji ,teraz tylko czy ktoś stosował i jakie efekty ,Tomek ?
Obrazek

Autor:  tomaszgenda [ 25 października 2020, 14:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Ja sublimuje kwas szczawiowy, ale w tamtym roku dodawałam kapke spirytusu do sublimacii, zapobiegł to tworzeniu się kryształków ( skorupki jak balonik) nad wanienką sublimatora oraz przyspieszyło odparowanie. Nie zauważyłem różnicy w leczeniu ani w rodzinach.

Autor:  perditor [ 29 października 2020, 12:19 - czw ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Czyli stosując się do odpowiednich dawek kwasu i spirytusu. Dyfuzor posłuży nam kilka sezonów?Czy to jest tak, że kwas uszkodza wrażliwe elementy dyfuzora i np. trzeba będzie za niedługi czas kupić drugi lub części do niego?

Autor:  jędruś [ 03 listopada 2020, 05:18 - wt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Prostszym , sprawdzonym i skutecznym sposobem jest dozownik ceramiczny. Nie potrzeba niczego ogrzewać ani montować. Koszt nieznaczny. Szczegóły https://galicyjskapasieka.pl/zastosowan ... estructor/

Autor:  baru0 [ 03 listopada 2020, 08:15 - wt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Ceramiczny jest do kwasu mrówkowego a my tutaj dywagujemy o szczawiowym

Autor:  jędruś [ 03 listopada 2020, 10:01 - wt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Niedoczytałeś. Link który podałem dotyczy kwasu szczawiowego. Spręż się.

Autor:  piejan [ 03 listopada 2020, 19:06 - wt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Tylko czy te dozowniki ceramiczne są te same do kwasu szczawiowego i mrówkowego, czy muszą być oddzielne do jednego i drugiego.

Autor:  baru0 [ 04 listopada 2020, 00:54 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

jędruś pisze:
Niedoczytałeś. Link który podałem dotyczy kwasu szczawiowego. Spręż się.

Nie czytałem ,bo wiedziałem że tylko do KM .a tutaj rozszerzył asortyment . :wink:

Autor:  jędruś [ 04 listopada 2020, 02:23 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

piejan pisze:
Tylko czy te dozowniki ceramiczne są te same do kwasu szczawiowego i mrówkowego, czy muszą być oddzielne do jednego i drugiego.

Powtórzę bo zaginął mój post. Nadają się do każdego kwasu w płynie. Zapoznaj się z treścią https://galicyjskapasieka.pl oraz z :
viewtopic.php?f=54&t=23546&hilit=dozownik+ceramiczny
Pozdrawiam

Autor:  piejan [ 04 listopada 2020, 10:34 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Może niezbyt precyzyjnie zadałem pytanie, chodził mi czy jedną płytkę można raz stosować do kwasu mrówkowego a następnie tą samą do kwasu szczawiowego i odwrotnie. Nie znam się na chemii ale zauważyłem, zakładając paski nasączone roztworem kwasu szczawiowego i gliceryny, że przy ich zdejmowania, na powierzchni tych pasków znajdowały się mikro kryształki kwasu. Przechodząc do sedna sprawy, jakie będzie oddziaływanie na pszczoły, gdy raz płytkę użyjemy do jednego kwasy a następnie użyjemy drugi, przy kolejnym użyciu będziemy mieli miks dwóch kwasów o niewiadomym stężeniu, chyba że ją w jakiś sposób przed każdym zabiegiem zneutralizujemy, tylko w jaki?

Autor:  Marek_LB [ 04 listopada 2020, 13:16 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Przypuszczam, że te dozowniki będą przytykać się kryształami kwasu szczawiowego. Po nasączeniu ich wodnym roztworem KS nie działają jako parowniki tego kwasu. Wyparuje z nich woda, a kryształy kwasu pozostaną w "kanalikach" dozownika. Jeżeli działa to na warrozę, to tylko poprzez kontakt pszczół z płytką lub ewentualne picie zakwaszonej wody.
piejan pisze:
akie będzie oddziaływanie na pszczoły, gdy raz płytkę użyjemy do jednego kwasy a następnie użyjemy drugi, przy kolejnym użyciu będziemy mieli miks dwóch kwasów o niewiadomym stężeniu

Sądzę, że najpierw podziałają opary kwasu mrówkowego, a później może KS. No ale to wszystko należy sprawdzić na jakiejś rodzinie. Dodam jeszcze, że lek do nakrapiania pszczół "VarroMed" zawiera KS i KM.

Autor:  jędruś [ 06 listopada 2020, 22:06 - pt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Przed chwilą rozmawiałem z producentem tych płytek ceramicznych p. inż. Zdzisławem Skibiakiem.http://galicyjskapasieka.pl/
Zapewnił mnie iż płytki używa wielokrotnie oraz kwas rozpuszczając się w wodzie tworzy wodny roztwór całkowicie odparowujący a nie sole tworzące nierozpuszczalne kryształy. Szczegóły technologii, ukierunkowanie kapilar oraz wyniki pomiarów znajdują się na stronie podanej wyżej.

Autor:  piejan [ 13 grudnia 2020, 06:49 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Mam pytanie do kol. baruO, czy zamiast etanolu 96% można zastosować spirytus ratyfikowany 95%.

Autor:  baru0 [ 13 grudnia 2020, 09:31 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

piejan pisze:
Mam pytanie do kol. baruO, czy zamiast etanolu 96% można zastosować spirytus ratyfikowany 95%.

To chyba to samo, pewnie denaturat by też był ten bez zapachowy.
Ja nie robiłem tego specyfiku jeszcze, miałem przetestować ale zeszło. , Używałem dyfuzora do amitraz.
A to jest oryginał, instrukcja z dyfuzora.
Tutaj nikt się nie chwalił że stosował ten roztwór.

Autor:  lalux5 [ 13 grudnia 2020, 12:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

piejan pisze:
Mam pytanie do kol. baruO, czy zamiast etanolu 96% można zastosować spirytus ratyfikowany 95%.

Jeszcze chyba nie widzieliście jak spirytus się pali , kwestia czasu jak dojdzie do nieszczęścia, czego nie życzę .

Autor:  henry650 [ 13 grudnia 2020, 14:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

baru0 pisze:
perditor pisze:
Witam.
Chciałem zapytać praktyków jak to jest z tymi dyfuzorami, chodzi mi o ich żywotność przy stosowaniu kwasu szczawiowego?

Już dwa razy pytałem na forum czy ktoś używa zwykłego dyfuzora do kwasów i było bez odzewu ,może teraz ?

Tak jak pisze Tomek na spirytusie ale później dobrze wyłuskać trzeba .

Autor:  Remiz [ 14 grudnia 2020, 08:29 - pn ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

stantom20 pisze:
baru0, Mogłeś Broniu przecie zapytać mnie :D wiem chciałeś żeby wszyscy wiedzieli ,podyskutowali i żeby z rzeczowej dyskusji urodziło się coś nowego więc do dzieła
Ja podpatrzyłem od kol.ze wschodu i mieszam kwas ze spirytusem co zapobiega przed zatykaniem spirali grzewczej . Kol. z forum wykonał mi elektryczny parownik z termostatem do czystego kwasu ale po pierwsze mogę go używać tylko tam gdzie mam dostęp do prądu (220v) a po drugie zaczynam inny temat za co przepraszam ale chciałem się pochwalić że mam :oops:
Pozdrawiam


Witam serdecznie,

Jeśli można zapytać kto na tym forum jest konstruktorem takich dyfuzorów z termostatem?

Autor:  jerzy9666 [ 14 grudnia 2020, 14:59 - pn ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Remiz pisze:
stantom20 pisze:
baru0, Mogłeś Broniu przecie zapytać mnie :D wiem chciałeś żeby wszyscy wiedzieli ,podyskutowali i żeby z rzeczowej dyskusji urodziło się coś nowego więc do dzieła
Ja podpatrzyłem od kol.ze wschodu i mieszam kwas ze spirytusem co zapobiega przed zatykaniem spirali grzewczej . Kol. z forum wykonał mi elektryczny parownik z termostatem do czystego kwasu ale po pierwsze mogę go używać tylko tam gdzie mam dostęp do prądu (220v) a po drugie zaczynam inny temat za co przepraszam ale chciałem się pochwalić że mam :oops:
Pozdrawiam


Witam serdecznie,

Jeśli można zapytać kto na tym forum jest konstruktorem takich dyfuzorów z termostatem?
Remiz, Wydaje mi się że Tobie chodzi o sublimator a nie o dyfuzor ?

Autor:  Remiz [ 14 grudnia 2020, 19:19 - pn ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Zgadza się:), sublimator.

Autor:  Hieronim [ 15 grudnia 2020, 01:02 - wt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Remiz pisze:
Zgadza się:), sublimator.

Obrazek
Mnie kolega zrobił coś takiego.

Autor:  Remiz [ 15 grudnia 2020, 08:20 - wt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Jak wrażenia po użytkowaniu i jaka cena w przybliżeniu?

Autor:  Hieronim [ 15 grudnia 2020, 09:24 - wt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Remiz pisze:
Jak wrażenia po użytkowaniu i jaka cena w przybliżeniu?

Jest to urządzenie na 230v a nie zawsze jest dostęp do takiego prądu , dlatego zmuszony byłem do zakupu agregatu , kolega używa tańszej przetwornicy i taki przeciętny akumulator wytrzymuje mu na ok. 10 uli . Same części i materiały , kupione w Polsce , to koszt ok. 700 zł. Do tego ktoś musi wytoczyć i to wszystko połączyć . Niektóre części ponoć taniej można kupić w Chinach , ale np ; miedź czy odporny na temperaturę teflon , tańszy jest w Polsce , problemem jest to , że niektóre materiały sprzedają w minimalnych ilościach starczających na trzy takie sublimatory. :thank:
Co do użytkowania , w swoim sublimatorze mam rurkę wylotową 8mm , bo tak mam wysokie wylotki zimowe ,chroniące rodziny przed zębiałkami i trzeba co jakiś czas przeczyszczać końcówkę rurki ,przy rurce 10 mm , ponoć problem ten nie występuje .

Autor:  Remiz [ 15 grudnia 2020, 10:16 - wt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Dziękuję bardzo za szczegółowy opis, obejrzałem też parę filmików i odpuszczę temat.

Autor:  Krzyżak [ 15 grudnia 2020, 10:26 - wt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Hieronim pisze:
kolega używa tańszej przetwornicy i taki przeciętny akumulator wytrzymuje mu na ok. 10 uli

Włączony silnik samochodu + przetwornica i można 1000 uli zamgławić.

Autor:  Hieronim [ 15 grudnia 2020, 10:55 - wt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Remiz pisze:
Dziękuję bardzo za szczegółowy opis, obejrzałem też parę filmików i odpuszczę temat.

Jest to najtańszy i najłatwiejszy sposób walki z warrozą , na ul wystarczy ok 2-3 gramy kwasu szczawiowego a kwas szczawiowy można już kupić za 10 zł.za kilogram.
Krzyżak pisze:
Hieronim pisze:
kolega używa tańszej przetwornicy i taki przeciętny akumulator wytrzymuje mu na ok. 10 uli

Włączony silnik samochodu + przetwornica i można 1000 uli zamgławić.

Wiem , ale w moich warunkach , po pierwsze dostać się do akumulatora w moim samochodzie jest problemem , jest pod siedzeniami a po drugie , jest tam tyle urządzeń , że strach coś zepsuć , dlatego wolałem kupić agregat czterosuwowy , zawsze się do czegoś jeszcze innego przyda. :haha:

Autor:  emka24 [ 15 grudnia 2020, 11:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Hieronim pisze:
Same części i materiały , kupione w Polsce , to koszt ok. 700 zł.

+robocizna ok 300zł =1000.

Hieronim pisze:
est to urządzenie na 230v a nie zawsze jest dostęp do takiego prądu , dlatego zmuszony byłem do zakupu agregatu ,

ok 1000 Razem ok 2000.

Hieronim pisze:
Jest to najtańszy i najłatwiejszy sposób walki z warrozą ,

Nie ma tu jeszcze mowy o środkach ochrony osobistej =300 zł.
Strzykawka do polewania 1,50 zł. moja ma 10 lat.
ilość kwasu na ul= 30g /20 uli=1.5g.

Można nie akceptować polewania i wybrać sublimację ,ale nie z powodu taniości.
Są badania, że po sublimacji rodzina z zimowli wychodzi liczniejsza -to może być argument ale nie cena zabiegu.

Autor:  Hieronim [ 15 grudnia 2020, 17:20 - wt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

emka24 pisze:

Można nie akceptować polewania i wybrać sublimację ,ale nie z powodu taniości.
Są badania, że po sublimacji rodzina z zimowli wychodzi liczniejsza -to może być argument ale nie cena zabiegu.

Najważniejsze , że działa , dzisiaj wymieniłem kontrolnie jedną dennicę i na dennicy z 15 martwych pszczół i 50 martwych pasożytów.

Autor:  jerzy9666 [ 15 grudnia 2020, 19:27 - wt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Nie przesadzajcie z ceną sublimatora tysiąc czy dwa tysiące to gruba przesada, zamówiłem u Chińczyka przez Aliexpres grzałki ze sterownikiem coś koło 300 zł youtube pomogło i sublimator gotowy.
Mam łatwiej bo mam tokarkę ale tokarz ile może zawołać sobie za kaganek, stówę , trochę własnego zaangażowania i wszystko można zrobić .
Ja mam rurkę wylotową fi 6 mm i co trzeci ul przelecę wkrętarką w której mam kawałek pręta 4 mm sklepany na końcu , czyszczenie pięć sekund .
Leczenie to jest bajka chwila moment i następny ul , jeśli ktoś chce sobie obrzydzać to będzie mówił żeee prąd trzeba , żeee czyścić trzeba ale to taki co jeszcze nie popróbował pracy z sublimatorem Ja gorąco polecam .

Autor:  baru0 [ 15 grudnia 2020, 21:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

A ten z zgrzewarki do rur nie sprawdzi się ?
Zrobiłem taki delikatne próby były ,bo nie mam maski wyglądało dobrze .
Cena coś około 150 zł .

Autor:  jerzy9666 [ 15 grudnia 2020, 21:53 - wt ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Sublimował będzie tylko brak precyzyjnej kontroli temperatury a to baru0, jest dosyć ważne .

Autor:  Hieronim [ 16 grudnia 2020, 00:11 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

baru0 pisze:
A ten z zgrzewarki do rur nie sprawdzi się ?
Zrobiłem taki delikatne próby były ,bo nie mam maski wyglądało dobrze .
Cena coś około 150 zł .

Nie bardzo będziesz wiedział , co wylatuje z rurki ; kwas szczawiowy czy kwas mrówkowy i dwutlenek węgla.

Autor:  baru0 [ 16 grudnia 2020, 08:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Hieronim pisze:
baru0 pisze:
A ten z zgrzewarki do rur nie sprawdzi się ?
Zrobiłem taki delikatne próby były ,bo nie mam maski wyglądało dobrze .
Cena coś około 150 zł .

Nie bardzo będziesz wiedział , co wylatuje z rurki ; kwas szczawiowy czy kwas mrówkowy i dwutlenek węgla.

W ramach testu,nawierciłem kamień grzewczy i mierzyłem temp. wcale tak źle nie było .
Niestety skasowałem zdjęcia a otwór na termometr zakleiłem bo było nieporęcznie z termometrem .
W sumie może jeszcze sprawdzę .
Gdzie maskę kupowałeś ?

Autor:  Hieronim [ 16 grudnia 2020, 11:38 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

baru0 pisze:
Gdzie maskę kupowałeś ?

Kupiłem MP4 w internecie.

Autor:  Remiz [ 16 grudnia 2020, 11:58 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Agregat mam i właśnie dlatego się zainteresowałem. Tak ogólnie to jestem wielkim fanem Ambrozolu ale z racji tego, że polewałem pokolenie zimowe to teraz na dobicie spalam Apiwarol. Ponoć przy sublimacji mechanizm działania kwasu jest mniej agresywny niż w przypadku Ambrozolu więc kusi mnie to żeby całkowicie wykluczyć Apiwarol i właśnie to dobijanie późno jesienne robić kwasem. Rozumiem, że działanie trwa kilka dni tak jak w przypadku Ambrozolu?

P.S Na Olx jest aktualnie jedna oferta za 900 zł.

Autor:  piejan [ 16 grudnia 2020, 13:05 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Zastanawiam się czy do sublimacji kwasu szczawiowego nie wystarczy zwykły parownik, wiadomo postęp techniczny jest motorem wielu wynalazków. Nie znam się na chemii, stąd wynikają moje wątpliwości, czy w czasie sublimacja ks. parownikiem nie przebiega w stałej temperaturze, podobnie jak topnienie lodu 0 st. czy sublimacja suchego lodu w tem. -78,5 st. a dopiero po wysublimowaniu i podnoszeniu tem. oparów ks. nie następuje ich rozkład na km. i co2. Jeżeli tak by było to w tym przypadku, to nasuwają się następne wątpliwości, ks.niszczy warozę będącą na pszczole i co do tego nie mam wątpliwości, natomiast km. niszczy pasożyta pod zasklepem, pozostaje co2, skoro pszczoły same zwiększają zawartość co2 w okresie zimowym, to odparowanie w parowniku w tym okresie powinno być dobrodziejstwem dla pszczół i pszczelarza, pomijając aspekt walki z warozą to są wymierne oszczędności dla pszczelarza, cena parownika to rząd 100 - 500 zł natomiast dyfuzora około 1000 zł czy 1700 zł u Łysonia. Jeżeli jest ktoś z kol. kto mógłby mi rzeczowo rozwiać moje wątpliwości byłbym wdzięczny.

Autor:  Hieronim [ 16 grudnia 2020, 18:07 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

piejan pisze:
Zastanawiam się czy do sublimacji kwasu szczawiowego nie wystarczy zwykły parownik, wiadomo postęp techniczny jest motorem wielu wynalazków. Nie znam się na chemii, stąd wynikają moje wątpliwości, czy w czasie sublimacja ks. parownikiem nie przebiega w stałej temperaturze, podobnie jak topnienie lodu 0 st. czy sublimacja suchego lodu w tem. -78,5 st. a dopiero po wysublimowaniu i podnoszeniu tem. oparów ks. nie następuje ich rozkład na km. i co2. Jeżeli tak by było to w tym przypadku, to nasuwają się następne wątpliwości, ks.niszczy warozę będącą na pszczole i co do tego nie mam wątpliwości, natomiast km. niszczy pasożyta pod zasklepem, pozostaje co2, skoro pszczoły same zwiększają zawartość co2 w okresie zimowym, to odparowanie w parowniku w tym okresie powinno być dobrodziejstwem dla pszczół i pszczelarza, pomijając aspekt walki z warozą to są wymierne oszczędności dla pszczelarza, cena parownika to rząd 100 - 500 zł natomiast dyfuzora około 1000 zł czy 1700 zł u Łysonia. Jeżeli jest ktoś z kol. kto mógłby mi rzeczowo rozwiać moje wątpliwości byłbym wdzięczny.

Temperatura sublimacji kwasu szczawiowego przebiega w temp. 157-189,5 st, C i dlatego , moim zdaniem , ważna jest temperatura tej operacji . Na urządzeniu nastawia się , według badań , temp. 205 st.C , dlatego , że kwas jest uwodniony i to powoduje faktyczne obniżenie temperatury sublimacji .
Jeżeli chodzi o dekarboksylację KS , nie wiem w jakiej ilości powstaje kwas mrówkowy i CO2 , ale do leczenia pszczół używa się znacznie większych ilości kwasu mrówkowego i ta ilość powstała z rozkładu 2 gram kwasu szczawiowego nie ma dla rodziny żadnego znaczenia.Jak podają w instrukcjach , do wyleczenia jednej rodziny potrzeba ok. 100ml. kwasu mrówkowego , czyli po nieodpowiedniej sublimacji mamy tylko jedną setną potrzebnego środka.

Autor:  piejan [ 16 grudnia 2020, 18:35 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Dziękuję za wyjaśnienie, skoro sublimacja KS przebiega w zakresie 157-189,5 st. C a w jakiej temperaturze przebiega proces dekarboksylacji KS, może ten proces przebiega jednocześnie. Jeżeli jest to proces jednoczesny to nie ma znaczenia co używamy do zadymienia, dyfuzor czy parownik.

Autor:  Hieronim [ 16 grudnia 2020, 18:48 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

piejan pisze:
Dziękuję za wyjaśnienie, skoro sublimacja KS przebiega w zakresie 157-189,5 st. C a w jakiej temperaturze przebiega proces dekarboksylacji KS, może ten proces przebiega jednocześnie. Jeżeli jest to proces jednoczesny to nie ma znaczenia co używamy do zadymienia, dyfuzor czy parownik.

Rozkład KS następuje powyżej tem. 189,5stC.

Autor:  baru0 [ 16 grudnia 2020, 22:42 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Czyli z tego wniosek, że nie zaszkodzi się gdy powstanie KM, tylko zabieg nie będzie skuteczny.
Prawidłowy, czy się mylę.

Autor:  Krzyżak [ 16 grudnia 2020, 23:03 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Zabieg jest skuteczny bez względu na temp. co pokazują np. sublimatory gazowe, gdzie nie ma żadnej kontroli temp. Co nie zmienia faktu, że warto robić zgodnie ze sztuką i trzymać się widełek 157-189,5°C.

Autor:  Hieronim [ 16 grudnia 2020, 23:40 - śr ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Remiz pisze:

P.S Na Olx jest aktualnie jedna oferta za 900 zł.

Z tego co pisze sprzedający , sublimator jest wykonany z nierdzewki towaru
znacznie tańszego i o znacznie większej bezwładności cieplnej , przez co trudno będzie utrzymywać zadaną temperaturę.

Autor:  piejan [ 17 grudnia 2020, 00:01 - czw ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Hieronim dziękuję za wyjaśnienie.

Autor:  piejan [ 19 grudnia 2020, 10:46 - sob ]
Tytuł:  Re: Dyfuzor do kwasu szczawiowego

Mam pytanko, czy ktoś z kolegów stosował preparat kwasowo-tymolowy, jeżeli tak, to prosiłbym o trochę szczegółów.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/