FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Koledzy,
bedę wdzięczny za rady w zakresie wyboru pomiedzy platformą:
https://www.otomoto.pl/oferta/fracht-pl ... CJhTR.html
a przyczepką:
https://www.olx.pl/oferta/dwuosiowa-300 ... Eev9A.html
w obu wersjach bedzie plandeka-potrzebna do przewozu innych ładunków niż ule.
Główna różnica to koła pod przyczepką w platformie i po bokach w przyczepce.
Koła pod podwoziem podnoszą powierzchnię ładunkową.To dobrze-wiadomo,jak bywa na polach oraz zle-trzeba wyżej dzwigać ule do załadunku.Moze macie doświadczeia,które pomogą w wyborze?

Ja zdecydowałem się na platformę 400x200 dwuosiową. Wygoda niesamowita, wchodzi mi 18 uli (ramka Dadanta). Wystarczy odpiąć krótsze burty a te dłuższe się kładą same i nie muszę ich odpinać. Jest wysoka co jest też niewątpliwie zaletą gdy wjeżdżamy na jakieś nieużytki (co dzieje się w 95% wędrówek;). Ule trzymam na lawecie od rzepaku aż do lipy.

Mam też przyczepkę co prawda jednoosiową ( na 8 uli) ale tam z powodu niedemontowalnych burt muszę ule przenosić i ustawiać na paletach co przy tej ilości nie jest uciążliwością ale pracę wykonuje się x2. Dochodzi do tego obkaszanie terenu bo stosując palety trawa zarasta wylotki. Zaleta jest taka, że czasami nie ma po prostu gdzie postawić lawety a luźne ule jakoś się upcha po krzakach:).

Czas na zakupy jest dobry i proponuje o ile nie masz ciśnienia szukać używanych. Lawetę udało kupić mi się za 3000 zł a przyczepkę za 900 zł. Idąc liczeniem znanym z Youtube (słoik x 35 zł) obie zwróciły się po pierwszym wyjeździe;).

_________________
Pasieka "Nie ma lipy" z Borów Niemodlińskich :)
https://www.youtube.com/channel/UCdQDqBU3PxPE2FvzoK_svuA/

To przeplaciles! Prawdziwy pszczelarz za 35 zeta sprzedaje co najwyżej słoiczek, i zarobia juz w momencie przeglądania olxa.

Pozdrawiam mitomańsko Beeskit

. Swoją drogą od momentu gdy zacząłem wrzucać jakieś tam filmiki na youtube zacząłem też go przeglądać. Jestem w szoku ilu pszczelarzy to robi. W czasie gdy czerpałem tam naukę był Tomek Miodek, Piotr i Pszczoły, Mariusz Chachuła i Ambrozja a teraz szok po prostu:)! Dużo się dzieje w naszym światku i widać zmianę warty:).

_________________
Pasieka "Nie ma lipy" z Borów Niemodlińskich :)
https://www.youtube.com/channel/UCdQDqBU3PxPE2FvzoK_svuA/

Ja pszczelarzenia nauczyłem się z internetu, ale trzeba mieć swój rozum i nie słuchać samozwańczych doktorów.
co do przyczep to ja jakbym miał wozic to chyba poszedłbym w cos takiego https://www.olx.pl/oferta/przyczepa-do- ... 5b93003adb. ta cena jest z kosmosu, znajomy slusasz taniej ci uspawa a co do rejestracju kupujesz inna przyczepkę bo i tak chciałeś wozić inne ładunki. po tyg od zarejestrowania "gubisz" tablice i w urzedzie zamawiasz duplikaty. w razie kontroli przez przypadek otwierasz jeden wylotek. Jaki policjant w takiej sytuacji będzie szukał nr ramy?

Mam taką - Neptun 262 /145 wys. burty 40 cm
Od ziemi do podłogi przyczepki to 65. cm. Wszystkie burty zdejmowane (platforma )
Powiem że dla mnie rewelacja !
https://sprzedajemy.pl/neptun-262-x-145 ... nr57262960

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

https://www.olx.pl/oferta/temared-temar ... AbDq2.html
Ja sie nad taką zastanawiam

Dobry wybór dużo tańsza większa i równie funkcjonalna jedynie trochę wyższa od ziemi do podłogi na oko to ok. 10-15 cm czyli 70- 75 cm . i o 10 cm. niższe burty ale ogólnie jest super.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Ja mam taką z kołami z boku , jest stabilniejsza i niższa , to też ma znaczenie . Jeżeli należysz do jakieś organizacji pszczelarskiej , to masz szansę , na zwrot do 60 % ceny zakupu. Wystarczy się zapisać do programu KOWRowskiego.

W obu paka jest taka sama. Koła pod podwoziem podnoszą powierzchnię ładunkową, ale nic to nie zmienia, bo oś jest na tym samym poziomie.
Zasadnicza różnica polega na szerokości. Platforma ma 150cm, a przyczepka z kołami ok. 200cm. Wygodniejsza wydaje się przyczepka, ale trzeba też wziąć pod uwagę miejsce na postój, gdy nie jest używana.
Tak na marginesie, to mało przyjemna robota, jak trzeba ładować i rozładowywać. Chyba lepiej dedykowaną dla pszczół, którą można samemu rozstawić.

przyczepy zwłaszcza duże trzeba mieć czym ciągnąć, to jest główny problem, jak się ma kilka czy kilkanaście uli to nie jest problem bo jakoś się to obrobi. Jeśli więcej to korzystniej wg mnie kupić busa, nie musi być pierwszej młodości byle się toczył i na siebie zarabiał

_________________
xyz

kudlaty, podobnie myślę bus to bus wszechstronne wykorzystanie.
Przyczepy mają jeden ważny plus, można je kupić na refundację.
Młodemu silnemu wszystko wolno może góry przenosić.
Pozdrawiam

Pracuję nad tym aby w przyszłym programie katalog sprzętu był otwartym, czyli każdy zakupiony sprzęt pszczelarski był refundowany, łącznie z samochodami do transportu uli. Spotkanie w tej sprawie na początku 2021 roku.
Pozdrawiam.

_________________
Romek 123

chore jest to ze aby dostać refundacje trzeba mieć sprzedaż bezpośrednią lub rhd. a żeby to mieć trzeba mieć cały sprzęt czyli miodarki itd z nierdzewki. więc taki sprzęt który chciałbym kupić na refundacje i koło sie zamyka

Pajej, jak rozpoczynamy jakąkolwiek działalność musimy posiadać kapitał początkowy inaczej wkład własny.
Takie zasady.
Pozdrawiam

A samochody i przyczepy ewentualnie będą mogły być używane? Czy tak jak pozostały sprzęt tylko nowy?

Fakt że przepisy są chore, ale zostały wprowadzone po to, by jak najmniej pszczelarzy mogło skorzystać. Wszystko dlatego, że kasy jest mało. Przed wprowadzeniem obowiązku SB/RHD nie wszyscy załapywali się na dotacje, a po wprowadzeniu kasy zostało.
Przepisy te łatwo obejść. Wystarczy zarejestrować SB/RHD, u znajomego pszczelarza z odebraną pracownią i kompletować swój sprzęt przez kilka lat.

hym jak to? u kogoś swój rhd rejestrować?
Ja myślałem raczej na czas kontroli pożyczyć sprzęt od znajomego pszczelarza, ale najpierw muszę kuchnie wyremontować bo nie spełnia wymogów. Swoja droga te dotacje z ARIMR na RHD pokryły by remont kuchni?

Ważne aby można było kupować samochody używane. Przepis o zakupie tylko nowych aut będzie martwy.



Nie trzeba mieć żadnego sprzętu, żeby założyć RHD. Nie mąć.

fajnie by było gdyby albo był większy budżet dofinanoswania na auta do pasieki albo można było rozłożyć to na kilka lat, czyli wykładam kasę kupuje auto, przez kilka sezonów otrzymuje zwrot do określonego górnego pułapu.
Zastrzec że to mają być auta otwarte z paką czy blaszaki z max liczbą osób w dowodzie 2-3 i będzie ok

_________________
xyz

ma spotkaniu koła prezes tłumaczył ze trzeba mieć sprzęt tj przynajmniej miodarka z nierdzewki odstojniki z atestowanego platiku. pomieszczenie wyłożone kafelkami ciepła bieżąca woda. do tego szafka z preparatami do dezynfekcji.

Znając życie byś się nie załapał , ale możesz pomarzyć

I dobrze mówił ,pierogi można robić byle czym .Miód musimy wirować w miodarce.
Chyba że powiesz ,że wyciskany.

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Może być wyciskany, może wyć wycinany, możesz w ogóle nie pozyskiwać miodu a mieć RHD "pszczelarskie" np.na pyłek. Poza tym nie ma w żadnym rozporządzeniu napisane co musisz mieć. Druga sprawa to miałem już kilka kontroli w ramach RHD i zawsze odbywały się w salonie przy kawie. Ani razu Wet nie wszedł nawet do pracowni. On sprawdza dokumenty a nie sprzęt.

Krzyżak,
Nie pisz w ten sposób, forum to nie pw

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Ale ten Wet to żaden mój znajomy. Tak się odbywa kontrola. Sprawdza zeszyt sprzedaży /zupełnie nie wiem po co on jest w ogóle prowadzony/, sprawdza inne protokoły których wymaga, ale do pracowni nie w chodzi.
Pracownie mam odpowiednią i nie mam czego przed nim ukrywać ale to On nie widzi potrzeby jej kontroli.

oj tam t4 wypadało by wymienić na coś nowszego w przeciągu 20 lat bo już ma 23, marzy mi się nowe vito jakie mają prawdziwi pszczelarze z okolic Kalisza jak mi dołożą z UE to sie nawet na covida zaszczepie druga opcja postarać się o 5- raczki bo wtedy premier daje busa

_________________
xyz

Mój kolega na 3-jaczki dostał mieszkanie, a na 5-rzaczki tylko busa ?

Zrobisz jak chcesz ale Vito
to porażka na całej linji!!!!!!!!!!!!!!
poważnie sama rdza itd.Nie pchaj się w g......o . Lepiej Citroën Jumper lub
Jumpy. z silnikiem 1.6 120 Km . Może być jakiś Fiat byle nie Vito !
Staszku lubię ciebie ale nie rób tego nie kupuj Vito !!!!
https://forum.infor.pl/topic/371569-mer ... kierowcow/

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

oj tam śmieje sie z vito bo znam takiego kolege co kupił i się chwali
a ze zgnije to wiem bo to auto z gwiazdą podobnie fordy
jeśli chodzi o busy to z nowych ducato jumpy albo boxer

z t5 się śmieją ze t4 je ciągną na lawetach do mechanika

_________________
xyz

[quote="kudlaty"]

Zawsze masz wybór.

Nie wiem jak z blacharką i mechaniką , ale nowy Ford Custom , to chyba najładniejszy dostawczak na rynku.

Ja obstaje w dalszym ciągu przy dopłatach do ula, a wtedy całe te powyższe dywagacje na temat dopłat będą niepotrzebne, nie wspominając o całej biurokracji jaka jest do obsługi tych wniosków potrzebna. Przy dopłatach bezpośrednich do ziemi dostaję parę kartek do wypełnienia robię to sam w domu w 15min i nie trzeba angażować całego sztabu ludzi i ton papieru. Proste i skuteczne, ale przez to w naszym kraju niepopularne bo jak jest coś zawiłe to zawsze można coś przykąbinować i ukraść .

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

taa miałbyś ponad 10ha to zaczęłoby sie robić bardziej skomplikowane

U nas co roku uprawia się trawę na całym areale , to co tu może być skomplikowanego w wypełnianiu

właśnie dlatego nie powinno byc dopłat jak nie ma sie produkcji.
Co kolego hodujesz ze tyle trawy Ci potrzeba? albo inaczej masz pszczoły to dlaczego im czegoś nie posiejesz, tylko żerujesz na tym co inni zasiali a pole sie marnuje

Unia dopłaca żeby niebyło nadprodukcji.

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Nie marnuje się , bo sąsiedzi też trawę sieją
Nie martw się , ja nie z tych co pracy się boją . W skali mikro mam dla siebie i mojej rodziny wszystkie ( prawie ) produkty i nie muszę chodzić do sklepu po chleb, jarzyny , nabiał , napoje , mięso( tu najsłabiej)
Należy rozróżnić produkcję towarową , od produkcji na własne potrzeby.
Produkcja towarowa na tak rozdrobnionym areale i 5-6 klasie ziemi , a także w wielu wypadkach na niemożliwości zastosowania maszyn , jest nieopłacalna albo bardzo mało opłacalna. Więc jest jak jest, taka prawda !

a co stoi na przeszkodzie żeby zasadzić przegorzan, rożnik czy cos innego dla pszczółek?
Na nas pszczelarzch leży obowiązek dbania o bazę pozytkowa w szczególności jak ma sie swoje grunty. Nie twierdze i nigdy nie twierdziłem że jesteś leniwy