FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Zamawianie matek z Celle http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=23888 |
Strona 1 z 5 |
Autor: | CYNIG [ 13 stycznia 2021, 17:05 - śr ] |
Tytuł: | Zamawianie matek z Celle |
Mam szybkie pytanie ![]() Czy zamawiając w tym roku matki Celle otrzymaliście na maila jakieś potwierdzenie, oczywiście po wcześniejszym wysłaniu formularza poprzez ich stronę www? |
Autor: | Apicultor [ 13 stycznia 2021, 18:14 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
Zamawiałem online pod koniec listopada ale w uwagach zamówienia poprosiłem o potwierdzenie. Otrzymałem je po około 3 tygodniach. pozdrawiam Apicultor |
Autor: | lech [ 13 stycznia 2021, 18:45 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
Zamawiałem pod koniec roku i też otrzymałem potwierdzenie e-mailem. Pisemne potwierdzenie ma być później. |
Autor: | CYNIG [ 13 stycznia 2021, 18:47 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
ok, dzięki za info |
Autor: | górski_pszczelarz [ 13 stycznia 2021, 18:59 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
potwierdzenei przychodzi zwykle po kilku dniach lub tygodniach. |
Autor: | CYNIG [ 13 stycznia 2021, 19:07 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
Wiem już czego się spodziewać ![]() Zamówiłem 2 sztuki z wyspy, z PRIMĄ wziąłem rozwód ![]() |
Autor: | harpia [ 13 stycznia 2021, 20:19 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
CYNIG pisze: Wiem już czego się spodziewać ![]() Zamówiłem 2 sztuki z wyspy, z PRIMĄ wziąłem rozwód ![]() Czemu rozwód? Witaj po latach CYNIG |
Autor: | CYNIG [ 13 stycznia 2021, 20:22 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
po prostu jakość reproduktorek poleciała im na łeb na szyję. Zmiana pokoleniowa w firmie chyba się nie sprawdziła ![]() Niestety nie będę kolejny raz walczył z reproduktorkami składającymi po 30 jajek na dobę i pszczołami które koniecznie chcą je wymienić. |
Autor: | sylwek000 [ 13 stycznia 2021, 20:31 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
A mógłbyś podać stronę do zamówień. |
Autor: | CYNIG [ 13 stycznia 2021, 20:50 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
https://www.laves.niedersachsen.de/tier ... 58843.html |
Autor: | lech [ 13 stycznia 2021, 21:34 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
CYNIG pisze: po prostu jakość reproduktorek poleciała im na łeb na szyję. Zmiana pokoleniowa w firmie chyba się nie sprawdziła ![]() Niestety nie będę kolejny raz walczył z reproduktorkami składającymi po 30 jajek na dobę i pszczołami które koniecznie chcą je wymienić. Jakość krajowych reproduktorek /śmiem powiedzieć prawie wszystkich hodowli/ poleciała na łeb na szyję po wprowadzeniu systemu dofinansowania pszczelarstwa. Pomimo dofinasowania krajowych reproduktorek biorąc pod uwagę straty rodzin spowodowanymi poddaniem często wadliwych matek cena tych z zagranicy bez dofinansowania jest niższa. |
Autor: | sylwek000 [ 13 stycznia 2021, 22:50 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
CYNIG pisze: https://www.laves.niedersachsen.de/tier ... 58843.html Trzeba znać niemiecki żeby tam zamówić, czy jest jakaś możliwość zmiany języka?
|
Autor: | CYNIG [ 13 stycznia 2021, 22:51 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
google translator daje sobie spokojnie radę https://translate.google.pl/?hl=pl&sl=d ... =translate |
Autor: | Łukasz1980 [ 13 stycznia 2021, 23:07 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
Chrome przetłumaczy całą stronę. Lepiej gorzej ale zawsze. |
Autor: | sylwek000 [ 13 stycznia 2021, 23:35 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
dziękuje |
Autor: | Hieronim [ 15 stycznia 2021, 09:39 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
CYNIG pisze: Mam szybkie pytanie ![]() Czy zamawiając w tym roku matki Celle otrzymaliście na maila jakieś potwierdzenie, oczywiście po wcześniejszym wysłaniu formularza poprzez ich stronę www? Do mnie przyszło. |
Autor: | CYNIG [ 15 stycznia 2021, 09:52 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
Dzisiaj też do mnie dotarło potwierdzenie ![]() Pierwszy kroczek zaliczony. |
Autor: | tomi007 [ 15 stycznia 2021, 10:47 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
do mnie też przyszło na początku grudnia - zamówiłem max ile można na jedno zamówienie (10 szt) - trzeba tylko potem pilnować bo przyjdzie jeszcze mail około 1-2 tydzień przed planowaną wysyłką i trzeba im odpisać, że mogą wysłać -bo bez takiego potwierdzenia to chyba nie wysyłają... po złożeniu zamówienia do Celle nic od razu nie dostałem - wysłałem więc maila do osoby która wcześniej przyjmowała zamówienia mailem (kiedyś nie było tego formularza - za zamawiania był odpowiedzialny chyba Pan SVEN... bo zawsze on przyjmował i odpowiadał teraz ktoś inny mi odpisał - trochę szkoda bo z tym p. Svenem był b. dobry kontakt - nie wiem czy jeszcze tam pracuje... w każdym razie ktoś inny odpowiedział mi na maila i potwierdził zamówienie... a potem przyszło drugie standardowe potwierdzenie po ok 1 tygodniu...) |
Autor: | Pajej [ 15 stycznia 2021, 13:29 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
po co Ci tyle reproduktorek? |
Autor: | aspire3610 [ 15 stycznia 2021, 13:43 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
Opłata przed wysyłką czy jak przyjdzie. |
Autor: | Hieronim [ 15 stycznia 2021, 14:15 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
aspire3610 pisze: Opłata przed wysyłką czy jak przyjdzie. Jak zamawiasz pierwszy raz , to przed wysyłką , później faktura przychodzi z matkami. |
Autor: | pegaz1970 [ 15 stycznia 2021, 14:50 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
Pajej pisze: po co Ci tyle reproduktorek? 2 mamuśki dla mnie ![]() |
Autor: | Pajej [ 15 stycznia 2021, 18:35 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
ja zobacze jak w sezonie będą sie sprawować mateczki od kolegi tomi007 jak dobrze to może sam zamówię reproduktorkę. Puki co mogę powiedzieć że same ograniczają czerwienie jesienią i to najmocniej ze wszystkich jakie miałem, nie trzeba tak się starać z zalewaniem gniazd |
Autor: | Lenin [ 15 stycznia 2021, 21:20 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
Według mojej oceny matki bardzo miodne, ale trochę rojliwe, ale to jeszcze sprawdzę na większej ilości. Też sobie zamówiłem. |
Autor: | Przemek.K [ 21 stycznia 2021, 14:51 - czw ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
Witam W niedzielę zamówiłem matkę z Celle, dzisiaj przyszła wiadomość mailem o przyjęciu zamówienia z informacją że pocztą przyjdzie pisemne potwierdzenie oraz faktura do zapłaty z góry (to moje pierwsze zamówienie) |
Autor: | komark1 [ 22 stycznia 2021, 08:38 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
Mam do Kolegów pytanie czym się różnią te matki jedne są za 65 a drugie za 40 oiro wiem,że obie to krainki czy może mnie ktoś z forumowiczów oświecić.Zapewne ktoś już wcześniej zamawiał. Dziękuję za wyjaśnienie Pozdrawiam |
Autor: | Jarek [ 22 stycznia 2021, 09:58 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
komark1, Ta za 65 unasienniona na wyspie, ta za 40 w górach. |
Autor: | komark1 [ 22 stycznia 2021, 14:27 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
![]() |
Autor: | Jarek [ 22 stycznia 2021, 19:32 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
Poczytaj ogólnie o krainkach. Jak wpiszesz w Google "matki pszczele Celle" też Ci wyskoczy kilka wyników w naszym języku. |
Autor: | B-52 [ 27 stycznia 2021, 15:56 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
CYNIG, Całą pasiekę będziesz przestawiał na Celle czy coś Primy zostawiasz? "Rozwód" z Primą z powodu reproduktorek, czy z pszczoły nie jesteś zadowolony? |
Autor: | CYNIG [ 27 stycznia 2021, 15:59 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
B-52, będę wprowadzał cellki a czy zostaną to się okaże. Primy są fajne ale problemy z reproduktorkami zdecydowały. Tak więc w tym roku będą u mnie Primy z zeszłego roku, cellki z tegorocznych serii no i trochę BF GZ |
Autor: | B-52 [ 27 stycznia 2021, 16:01 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
Ja w tym roku wprowadzam Cellki. Dużo dobrego słyszałem o tych pszczółkach. |
Autor: | Pajej [ 27 stycznia 2021, 18:51 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
ja celki mam w 2 zazimowanych odkładach. Mam nadzieje że bedzie mi dane sprawdzić jak sie zachowują w sezonie |
Autor: | mendalinho [ 31 stycznia 2021, 19:13 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
Rozumię , że matki ,które można kupić z instytutu są matkami użytkowymi i nie są przeznaczone do reprodukcji |
Autor: | Hieronim [ 31 stycznia 2021, 20:19 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
mendalinho pisze: Rozumię , że matki ,które można kupić z instytutu są matkami użytkowymi i nie są przeznaczone do reprodukcji Matki są [powinny być] czysto liniowe , zapłodnione na wyspie lub na górskim trutowisku . W Niemczech jako reproduktorki , traktują matki co najmniej roczne , po sprawdzeniu potomstwa . Są drogie i trudne do dostania . Czyli mamy czysto liniowo Troiseki , zapłodnione naturalnie , lepiej przez pszczoły przyjmowane .Mam z Niemiec Sklenary H47 , unasienniane na wyspie i Willy , unasienniane sztucznie i nie widzę wielkiej różnicy. W Polsce , takie matki nazywają reproduktorkami i są u nas unasienniane sztucznie z powodu braku odpowiednich trutowisk , bo te które istnieją , są w zasadzie tylko z nazwy. |
Autor: | baru0 [ 01 lutego 2021, 22:20 - pn ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
mendalinho pisze: Rozumię , że matki ,które można kupić z instytutu są matkami użytkowymi i nie są przeznaczone do reprodukcji Hieronim pisze: W Niemczech jako reproduktorki , traktują matki co najmniej roczne , po sprawdzeniu potomstwa . Są drogie i trudne do dostania . ![]() ![]() ![]() ![]() Reproduktorki bez sprawdzonego czerwienia lub nawet ze sprawdzonym czerwieniem ![]() Za które się kasuje po 500zł . Nie bronię nikomu dać 500zł za matkę ,ale nazywać taką matkę reproduktorką ? To już jednodniówka ,od której sprawdzone są córki i ich pokolenie ,ma większe prawo do tej nazwy. Zmieniłem "jej" na "ich" bo tak miało być ![]() |
Autor: | kudlaty [ 01 lutego 2021, 22:53 - pn ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
kup sobie kilka to wybierzesz, wiosną niektórzy licza na matki czerwiące użytkowe po 2 stówki a ktoś ma rok chodzić koło reprodukcyjnych, brakować i na końcu sprzedać za 5 stówek gdzie wystarczy puścić serie 20 matek nu i koszt zwrócony ![]() |
Autor: | baru0 [ 01 lutego 2021, 23:10 - pn ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
kudlaty pisze: niektórzy już utracili kontakt z matką ziemią Kupuję . ![]() Pszczelarze to chłopy z jajami i wiedzą że kobita(także matka pszczela) powinna być, -cysta -cycata -cyja (cudza) i za nią potrafią dać wszystko ![]() |
Autor: | Hieronim [ 02 lutego 2021, 00:19 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
baru0 pisze: kudlaty pisze: niektórzy już utracili kontakt z matką ziemią Kupuję . ![]() Pszczelarze to chłopy z jajami i wiedzą że kobita(także matka pszczela) powinna być, -cysta -cycata -cyja (cudza) i za nią potrafią dać wszystko ![]() Pewnie kolega ma podobny , bogaty w pożytki teren , jak kudlaty, , ale u mnie , jak nie trafię z matkami , to miodu nie ma , lub jest go niewiele , dlatego muszę w nie inwestować. Nie zawsze się uda , ale tak z 90 % spełnia moje wymagania , co do jakości potomstwa , po sprowadzonych matkach. Z moich obserwacji wynika , że najsłabiej utrwalona cechą jest miodność i dlatego juz z góry trzeba zakładać , że w następnych pokoleniach , cecha ta osłabnie. ![]() |
Autor: | baru0 [ 02 lutego 2021, 09:02 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
To ja, coś zawsze "dolewam" . Ale szału nie widzę . Może się jeszcze skuszę na Celki ,człowiek całe życie się uczy . A i tak w końcu .. niedouczony umiera. |
Autor: | licho [ 02 lutego 2021, 09:59 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
kudlaty pisze: niektórzy już utracili kontakt z matką ziemią i liczą po 35pln i więcej za matkę nu gonimy zachodnie standardy, lub przeliczamy na po kursie euro. Hieronim, zależy jakie masz te pożytki, kiedy występują i jakie trutnie mają sąsiedzi. Uważam, że szalenie ważne jest nie tylko jakie linie, ale też od kogo te linie. |
Autor: | tomi007 [ 02 lutego 2021, 12:17 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
kudlaty pisze: niektórzy już utracili kontakt z matką ziemią i liczą po 35pln i więcej za matkę nu jakby się przyjrzeć temu zagadnieniu to w literaturze podaje się mniej więcej, że cena matki NU powinna wynosić cennie detalicznej 1 kg miodu... czyli obecnie powinno to być to ok 30-35 zł - choć np. 20 zł kosztuje "miód marketowy"... co do "kokosów" z hodowli - kupić reproduktorki to nie wszystko - muszą ona jeszcze najpierw zostać zamówione... i jeszcze dobrze aby zamówienie zostało zrealizowane... a matki dotarły żywe i w dobrej kondycji... bo różnie to bywa... potem muszą być przyjęte i czerwić na zadowalającym poziomie a nie na 1-2 ramkach... a potem muszą przezimować... a wypadałoby też spr jak te matki f1 po nich się mają... czyli na rok zawiesić sprzedaż aby dać czas na obserwacje co oznacza w przypadku polskich sztucznie unasiennionych matek reprodukcyjnych, że w kolejnym roku z b. dużym prawdopodobieństwem takiej sprawdzonej reproduktorki już nie będzie... muszą być jeszcze rodziny wychowujące dobrane nie przypadkowo, które są najczęściej wyłączone z innej produkcji miodu/odkładów... ładnie to się liczy "na papierze" - tylko potem problem "wyprodukować i sprzedać te tysiące matek jest problem..." - szczególnie dbając o jakość, w tym jakość obsługi klienta - bo każdy chce czuć się przecież "zadbany" i potraktowany indywidualnie... - przy większej skali są efekty skali ale i problemy skali - przy czym sama "produkcja matek NU" jest "najmniej pracochłonna" - przełożyć larwy i dać do już przygotowanej wcześniej przy wcześniejszych seriach rodziny wychowującej to pikuś - najgorsza jest obsługa zamówień - pakowanie wygryzionych matek w klatki/przygotowanie do wysyłki etc - to wszystko liczy się w godzino-dni - a ludzie zmawiają często po 2-3 szt... a przygotowanie tego do wysyłki zajmuje tyle samo czasu co przygotowanie paczki z 10-30 szt... a i na telefony traci się masę czasu - bo to ktoś chciał potem już nie chce... za tydzień znowu jednak chce etc... a i często do opowiedzenia jest "historia życia" albo jakaś prośba o poradę... a teraz dodajmy do tego... że nie robimy wszystkiego sami bo skala jest większa tzn musimy zapłacić pracownikom i opłacić ZUSy, zapewnić warunki socjalne...premie aby była większa motywacja... a i uwzględnić np. pierwszy miesiąc płacenia przez nas L4/czy koszt urlopu ect - także tu się nie ma co dziwicć tym 35 zł...a takiego pracownika dobrze utrzymać cały rok - bo "sezonowy" to długo się nie będzie chcieć trzymać - a szkolenie nowego też kosztuje - a i znaleźć problem... bo kto bardziej kumaty to jak podpatrzy co i jak to sam woli na siebie robić w tym biznesie... proponuję spróbować co tydzień robić "tylko 300 klateczek z ciastem własnej produkcji tj. koniecznie twardszym niż gotowe" aby zobaczyć ile to czasu zajmuje i jak fajnie "szyja od tego boli"... a potem do każdej takiej klateczki napakować oznakowaną pszczołę/trutnia jako matkę NU i kilka pszczół towarzyszących" - i tak przez np. 8 tyg aby wyhodować ponad te "tysiące" np. 2000 matek... ale osobiście 35 zł wydaje mi się drogo przy moim obecnym modelu działalności jednoosobowej - bo np. urlopu i L4 nie biorę... - dlatego u mnie NU będą w tym sezonie prawdopodobnie po 25 zł... ale najpierw to musze wiedzieć co mi z zimy i jak wyjdzie z materiału hodowlanego... są tacy co to już zamawiania przyjmują - nie wiem co robią jak im reproduktorki nie przezimują... ale podejrzewam że wkładają w to miejsce to co innego mają podobne a to dlatego, ze podejrzewam, że mało kto ma więcej niż 2 szt reproduktorki danej linii... - wszak kranika to kranika a BCF to BCF a napis na klateczce wszystko przyjmie, bo całe szczęście pod odwłokiem metki nie ma - co najwyżej jak żółte to musi to być BCF... dlatego ja się zastanawiam nad konkretną specjalizacją co do jednej wybranej linii - z krainek mi najbardziej odpowiada Celle - i zamiast kupować np. po 2 matki z 5 różnych... lepiej kupić 10 z Celle co roku i wybierać z nich tą jedną "THE BEST"... niestety rynek ze wzgl. na "marketing" oczekuje aby mieć "małe zoo" w ofercie... co do tych 35 zł... to ten kto to ustalił nie jest "głupi" - aby zarobić np. 50.000 PLN wystarczy że sprzeda = 1430 matek zamiast 2500 gdyby sprzedawał po 20 zł...woli sprzedać mniej a zarobić tyle samo przy mniejszym "narobieniu się samemu"/ "czy mniejszej liczbie zatrudnionych pracowników = tj. mniejszych kosztach" - a i podejrzewam, że eksperymentował z ceną kilka lat i wie jak reaguje u niego popyt na 5 zł w góre... bo i nie podniósł od razu ceny z 20 na 35... a i ma pewnie ofertę więcej za mniej, czy też rabaty dla stałych wieloletnich klientów... |
Autor: | tomi007 [ 02 lutego 2021, 13:22 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
baru0 pisze: To ja, coś zawsze "dolewam" . Ale szału nie widzę szału nie ma... i nie będzie - nikt nie mówi, że jak będą takie matki nazwy X to miodu będzie 5x tyle co było wcześniej... ALE tłumaczę na czym wg mnie to polega porównawczo u mnie - to średnia z Cellek zawsze wypada lepiej, jak i ta pszczoła jest dość łatwa i prosta w obsłudze - także oceniając porównawczo z innymi krainkami Cellka mi się zawsze lepiej podoba... ale nie znaczy to że jest np. 2x lepsza od Nieski - tylko np. u Nieski trafiły mi się egzemplarze które nie bardzo chciały nosić miód do miodni - mocno zalewały gniazdo mając w nim duże wianki po czym chciały się roić :/ (ale np. był to czas jak nie miałem większej ilości suszu...)... czasem te wianki były nawet na ponad pół ramki - a że teren "ubogi" to na 2-3 takich ramkach z ponad 1/3-1/2 wianków razy x rodzin... to traci się np. 100-150 kg miodu... i będąc "zaradnym" trzeba to przenieście do góry i czekać aż się czerw wygryzie... albo dać w odkład "na straty" gdzie odkłady robione np. z Cellek dostają u mnie odebrany nadmiarowy zimowy zapas a ramki z czerwiem lepiej jak są "bite" - ogólnie lubię jak pszczoła ma podzielone wyraźnie gdzie jest rodnia a gdzie miodnia...w końcu po to jest ta krata odgrodowa... a i np. reprodukcyjna Nieska jest sztucznie UN - i czerwiła rok tj przyszła w lipcu a w lipcu kolejnego roku już jej nie było... jak i miała "wadę" że ta rodzina b. słabo podlewała larwy - także aby się nie wku...rzać przy zakładaniu hodowli to ramkę z jajami trzeba było dać do innej rodziny... albo dawać non stop reproduktorce czerw na wygryzieniu... no i suma takich "pierdół" powoduje ze wolę np. Cellkę z tych dwóch co nie znaczy, że Nieska jest zła.. np. Ty chyba lubisz jak pszczoły mają duże wianki w rodni i dla Ciebie Nieska może być wówczas lepsza od Cellki... co do samej miodności - jak mają z czego to wszystkie potrafią dobrze przynieść -często widać to po ocenach terenowych, że te różnice są niewidomo jak duże w %, niby to dużo po jest to 20-30% więcej... a w kg to np. już raptem 4-5 kg... - a sama miodność to jeden z parametrów - o tyle dobry że najbardziej "wymierny i widoczny" do oceny - a trzeba pamiętać że liczy się też nakład pracy/zdrowotność/zimotrwałość etc... dlatego co pszczelarz to opinia co "najlepsze"... bo inaczej będzie patrzył ktoś kto ma kilka uli gdzie każdy słoik się liczy a inaczej zawodowiec który liczy tez swój czas... |
Autor: | baru0 [ 02 lutego 2021, 13:38 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
tomi007 pisze: no i suma takich "pierdół" powoduje ze wolę np. Cellkę z tych dwóch co nie znaczy, że Nieska jest zła.. np. Ty chyba lubisz jak pszczoły mają duże wianki w rodni i dla Ciebie Nieska może być wówczas lepsza od Cellki... No w sumie tak ,ale bez przesady . Po prostu ma być "mądra " ![]() Nieska bezpośrednio od hodowcy po 2 latach już trochę inna . Ale mówimy tutaj o jednodniówkach . Pewnie On też dolewa coś ,a nie ma czasu na sprawdzenie, też bazują na sztucznie unasienionych . Co do postu wcześniejszego .Dobrze ujęte i tak prawie całościowo ![]() tomi007 pisze: potem muszą być przyjęte i czerwić na zadowalającym poziomie a nie na 1-2 ramkach... a potem muszą przezimować... a wypadałoby też spr jak te matki f1 po nich się mają... czyli na rok zawiesić sprzedaż aby dać czas na obserwacje co oznacza w przypadku polskich sztucznie unasiennionych matek reprodukcyjnych, że w kolejnym roku z b. dużym prawdopodobieństwem takiej sprawdzonej reproduktorki już nie będzie... muszą być jeszcze rodziny wychowujące dobrane nie przypadkowo, które są najczęściej wyłączone z innej produkcji miodu/odkładów... Tak powinno być robione ,bo wiadomo,że tylko około 50% rep. nadaję się do dalszej reprodukcji . tomi007 pisze: lepiej kupić 10 z Celle co roku i wybierać z nich tą jedną "THE BEST"... niestety rynek ze wzgl. na "marketing" oczekuje aby mieć "małe zoo" w ofercie... Tutaj można "lecieć za potrzebami rynku" . A można mieć materiał taki jak trzeba ,jeden i bardzo dobry. Wszak podobnie jest z miodem .Są Ci co mają swój i jak się skończy to finito. A są też tacy co kupują gdzie popadnie i sprzedają jako swój ,żeby "nie stracić klientów". Ogólnie wszyscy wiedzą jak jest ,ale i tak szukają matki "Ze złotym skrzydełkiem" jak napisał Krzysiek . Fajny scan był na innym forum ,dowodzący że to temat bardzo stary ![]() |
Autor: | kudlaty [ 02 lutego 2021, 16:21 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
tomi007, spotkałem cenę 35pln za NU nie tylko w jednym miejscu, nie pije do nikogo konkretnie, jak ktoś nie jest w stanie wyjść na swoje przy cenie 20pln to współczuje z całego serca, matek hoduje całkiem sporo, niespecjalnie zależy mi na sprzedaży jednodniówek jeśli już wolę mateczniki albo matki czerwiące, nie gonią mnie aż tak terminy i nie muszę robić z siebie tego co go koń nosi pod brzuchem i kilkudniowe matki wciskać jako 1 dniówki, bo takowych nie posiadam, mało którą matkę miałem wgl w rękach co do cen to owszem gonimy te w ojro ale standardy których chcemy dorównać to tylko cenowe, bo z jakością to już różnie bywa, wg mnie sprzedaż wysyłkowa matek 1 dniowych z nazwy to pomyłka, no ale to tylko moje zdanie, po takich zabiegach często gęsto lepiej kupić matkę czerwiącą bo taniej wychodzi.... a niech hodowca męczy się u siebie z unasienianiem może wtedy pogoda zacznie robić różnicę nie mówiąc już o jakości bo jak kupuje w pasiece zarodowej 20 matek "jednodniówek" i zostaje mi 6 czerwiących to coś chyba jest nie tak, oczywiście brak skrajnych sytuacji pogodowych, bo jeśli te się pojawiają to wiadomo że siły wyższe a na to wpływu brak |
Autor: | licho [ 02 lutego 2021, 16:51 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
kudlaty pisze: bo jak kupuje w pasiece zarodowej 20 matek "jednodniówek" i zostaje mi 6 czerwiących to coś chyba jest nie tak, oczywiście brak skrajnych sytuacji pogodowych, bo jeśli te się pojawiają to wiadomo że siły wyższe a na to wpływu brak trudno się nie zgodzić. Bardzo dużo zależeli od ręki hodowcy. Uważam, że podając linie powinno się również podawać nazwę Hodowcy. Oczywiście żadnym porównaniem jest obserwowanie danej linii na dwóch sztukach i przez jeden. Bardzo mi się spodobało, wspomniane przez tomi007 "zoo" hodowlane. Sam zwracam na to uwagę, wolę wąskiego specjalistę w jednej linii co zjadł na niej zęby i obserwują ją od lat, z zaporową ceną niż wszystko, tanio i w każdym terminie... "chcesz Pan H47, to będzie H47". Zmienia się dziki marketing lat 90', w których liczyło się aby konsument się nażarł za wszelką cenne, teraz szuka się i liczy się na "Klienta Premium". Tak samo jak obecnie nie celem fabryki samochodów jest produkcja samochodów, tak samo, nie celem jest zwiększanie liczby uli... licząc na zwiększenie liczby słoików miodu i tym samym większy zysk. Moim zdaniem, pracując z daną pszczoła na kilkunastu ulach przez kilkanaście lat i obserwując warunki środowiskowe możliwe jest zaobserwowanie ścisłych równic pomiędzy liniami do tego stopnia, że dostrzega się nawet subtelne różnice w ich wyglądzie. |
Autor: | Pajej [ 02 lutego 2021, 17:09 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
licho pisze: kudlaty pisze: niektórzy już utracili kontakt z matką ziemią i liczą po 35pln i więcej za matkę nu gonimy zachodnie standardy, lub przeliczamy na po kursie euro. Hieronim, zależy jakie masz te pożytki, kiedy występują i jakie trutnie mają sąsiedzi. Uważam, że szalenie ważne jest nie tylko jakie linie, ale też od kogo te linie. Dokładnie tak. Prosty przykład kupiłem pszczoły od pana x Nieskii były super. z racji że do niego mam daleko i on nie wysyła to szukałem niesek w okolicy i to nie były te same pszczoły. Powiecie ze te od pana x unasienniły się u niego a ad lokalnego hodowcy u mnie, ale mam wnuczki niesek od pana x i dalej sa bardzo podobne do oryginału i zupełnie inne od tych od lokalnego hodowcy. Jak plany się powiodą to będę miał do rozdania kilka mateczek tych dobrych niesek |
Autor: | Pajej [ 02 lutego 2021, 17:10 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
tomi007 pisze: kudlaty pisze: niektórzy już utracili kontakt z matką ziemią i liczą po 35pln i więcej za matkę nu jakby się przyjrzeć temu zagadnieniu to w literaturze podaje się mniej więcej, że cena matki NU powinna wynosić cennie detalicznej 1 kg miodu... czyli obecnie powinno to być to ok 30-35 zł - choć np. 20 zł kosztuje "miód marketowy"... co do "kokosów" z hodowli - kupić reproduktorki to nie wszystko - muszą ona jeszcze najpierw zostać zamówione... i jeszcze dobrze aby zamówienie zostało zrealizowane... a matki dotarły żywe i w dobrej kondycji... bo różnie to bywa... potem muszą być przyjęte i czerwić na zadowalającym poziomie a nie na 1-2 ramkach... a potem muszą przezimować... a wypadałoby też spr jak te matki f1 po nich się mają... czyli na rok zawiesić sprzedaż aby dać czas na obserwacje co oznacza w przypadku polskich sztucznie unasiennionych matek reprodukcyjnych, że w kolejnym roku z b. dużym prawdopodobieństwem takiej sprawdzonej reproduktorki już nie będzie... muszą być jeszcze rodziny wychowujące dobrane nie przypadkowo, które są najczęściej wyłączone z innej produkcji miodu/odkładów... ładnie to się liczy "na papierze" - tylko potem problem "wyprodukować i sprzedać te tysiące matek jest problem..." - szczególnie dbając o jakość, w tym jakość obsługi klienta - bo każdy chce czuć się przecież "zadbany" i potraktowany indywidualnie... - przy większej skali są efekty skali ale i problemy skali - przy czym sama "produkcja matek NU" jest "najmniej pracochłonna" - przełożyć larwy i dać do już przygotowanej wcześniej przy wcześniejszych seriach rodziny wychowującej to pikuś - najgorsza jest obsługa zamówień - pakowanie wygryzionych matek w klatki/przygotowanie do wysyłki etc - to wszystko liczy się w godzino-dni - a ludzie zmawiają często po 2-3 szt... a przygotowanie tego do wysyłki zajmuje tyle samo czasu co przygotowanie paczki z 10-30 szt... a i na telefony traci się masę czasu - bo to ktoś chciał potem już nie chce... za tydzień znowu jednak chce etc... a i często do opowiedzenia jest "historia życia" albo jakaś prośba o poradę... a teraz dodajmy do tego... że nie robimy wszystkiego sami bo skala jest większa tzn musimy zapłacić pracownikom i opłacić ZUSy, zapewnić warunki socjalne...premie aby była większa motywacja... a i uwzględnić np. pierwszy miesiąc płacenia przez nas L4/czy koszt urlopu ect - także tu się nie ma co dziwicć tym 35 zł...a takiego pracownika dobrze utrzymać cały rok - bo "sezonowy" to długo się nie będzie chcieć trzymać - a szkolenie nowego też kosztuje - a i znaleźć problem... bo kto bardziej kumaty to jak podpatrzy co i jak to sam woli na siebie robić w tym biznesie... proponuję spróbować co tydzień robić "tylko 300 klateczek z ciastem własnej produkcji tj. koniecznie twardszym niż gotowe" aby zobaczyć ile to czasu zajmuje i jak fajnie "szyja od tego boli"... a potem do każdej takiej klateczki napakować oznakowaną pszczołę/trutnia jako matkę NU i kilka pszczół towarzyszących" - i tak przez np. 8 tyg aby wyhodować ponad te "tysiące" np. 2000 matek... ale osobiście 35 zł wydaje mi się drogo przy moim obecnym modelu działalności jednoosobowej - bo np. urlopu i L4 nie biorę... - dlatego u mnie NU będą w tym sezonie prawdopodobnie po 25 zł... ale najpierw to musze wiedzieć co mi z zimy i jak wyjdzie z materiału hodowlanego... są tacy co to już zamawiania przyjmują - nie wiem co robią jak im reproduktorki nie przezimują... ale podejrzewam że wkładają w to miejsce to co innego mają podobne a to dlatego, ze podejrzewam, że mało kto ma więcej niż 2 szt reproduktorki danej linii... - wszak kranika to kranika a BCF to BCF a napis na klateczce wszystko przyjmie, bo całe szczęście pod odwłokiem metki nie ma - co najwyżej jak żółte to musi to być BCF... dlatego ja się zastanawiam nad konkretną specjalizacją co do jednej wybranej linii - z krainek mi najbardziej odpowiada Celle - i zamiast kupować np. po 2 matki z 5 różnych... lepiej kupić 10 z Celle co roku i wybierać z nich tą jedną "THE BEST"... niestety rynek ze wzgl. na "marketing" oczekuje aby mieć "małe zoo" w ofercie... co do tych 35 zł... to ten kto to ustalił nie jest "głupi" - aby zarobić np. 50.000 PLN wystarczy że sprzeda = 1430 matek zamiast 2500 gdyby sprzedawał po 20 zł...woli sprzedać mniej a zarobić tyle samo przy mniejszym "narobieniu się samemu"/ "czy mniejszej liczbie zatrudnionych pracowników = tj. mniejszych kosztach" - a i podejrzewam, że eksperymentował z ceną kilka lat i wie jak reaguje u niego popyt na 5 zł w góre... bo i nie podniósł od razu ceny z 20 na 35... a i ma pewnie ofertę więcej za mniej, czy też rabaty dla stałych wieloletnich klientów... kiedys pisałeś że na pasiece jestes tylko w weekendy, jak ogarniach hodowle matek, bo mi jakos kalendarz sie nie zgrywa? |
Autor: | licho [ 02 lutego 2021, 17:19 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
Pajej pisze: z racji że do niego mam daleko i on nie wysyła to szukałem niesek w okolicy i to nie były te same pszczoły popełniłem kiedyś ten sam błąd - myślę sobie - po co mam zamawiać z daleka, mogę przecież podjechać, a linia ta sama. Z 20 matek, 11 zostało wymienionych poprzez cichą wymianę, 3 ztrutowiały - nie czekając pozostałe 6 wymieniłem sam.Pierwszy i ostatni raz. |
Autor: | kudlaty [ 02 lutego 2021, 17:27 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zamawianie matek z Celle |
licho pisze: Pajej pisze: z racji że do niego mam daleko i on nie wysyła to szukałem niesek w okolicy i to nie były te same pszczoły popełniłem kiedyś ten sam błąd - myślę sobie - po co mam zamawiać z daleka, mogę przecież podjechać, a linia ta sama. Z 20 matek, 11 zostało wymienionych poprzez cichą wymianę, 3 ztrutowiały - nie czekając pozostałe 6 wymieniłem sam.Pierwszy i ostatni raz. problemem jest też losowa jakość matek reprodukcyjnych nie mówiąc o powtarzalności cech w kolejnych latach, mam po kilka matek z danej lini i często w przeciągu 3 lat potrafi to być już całkiem inna pszczoła, miałem skrajny przypadek w roku X kupiłem 2 matki rep i były koloru brązowego, zamówiłem dwa sezony później tą samą linie i były już zółte po kilkunastu latach z danej lini zostaje tylko nazwa nie mówiąc już o dłuższych okresach czasu |
Strona 1 z 5 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |