FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 14 lipca 2025, 19:51 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 29 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: nosema
Post: 04 lutego 2021, 12:38 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2010, 15:36 - wt
Posty: 657
Lokalizacja: Lipnica Wielka pod Babią Górą
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36x18 korpusy
Zauważyłem przy szybkim wglądzie że w jednym ulu mam noseme(obrobiona powałka) jak pomóc w tym czasie pszczołom żeby dociągnęły do wiosny?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 04 lutego 2021, 12:42 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 grudnia 2020, 14:18 - czw
Posty: 545
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Gliwice
kustosz, czym zakarmiłeś na zimę?

_________________
przywiało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 04 lutego 2021, 12:44 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2010, 15:36 - wt
Posty: 657
Lokalizacja: Lipnica Wielka pod Babią Górą
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36x18 korpusy
syropem cukrowym


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 04 lutego 2021, 12:54 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 4090
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
kustosz pisze:
Zauważyłem przy szybkim wglądzie że w jednym ulu mam noseme(obrobiona powałka) jak pomóc w tym czasie pszczołom żeby dociągnęły do wiosny?

Trzeba sprawdzić , czy nie jest to bezmatek , lub do ula dostała się mysz , lub zębiełek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 04 lutego 2021, 12:58 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2010, 15:36 - wt
Posty: 657
Lokalizacja: Lipnica Wielka pod Babią Górą
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36x18 korpusy
ciężko będzie bo teraz u mnie pada i zimno żebym ich dodatkowo nie wymroził.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 04 lutego 2021, 13:05 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2010, 15:36 - wt
Posty: 657
Lokalizacja: Lipnica Wielka pod Babią Górą
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36x18 korpusy
a spryskanie rapicidem w niewielkiej dawce by nie pomogło?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 04 lutego 2021, 13:23 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 grudnia 2020, 14:18 - czw
Posty: 545
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Gliwice
kustosz, najpierw trzeba wszystko dobrze sprawdzić. Wydaje mi się, że to nie jest nosema... ale wydaje mi się, a nie mam pewności. Stawiałbym na zwykłą biegunkę. Chłodno i bez nerwów poszukałbym przyczyny.

Jest to zła pora i wszelkie działania są trudne, lecz tak jak napisali Poprzednicy trzeba się sprawie przyglądnąć głębiej. Nawet nie chodzi o tę rodzinę ale o pozostałe rodziny, które mogą ją zwyczajnie rabować na wiosnę.

Pytanie co wywołało biegunkę i czy inne rodziny też ją mają czy to jest pojedynczy przypadek?

To co Hieronim napisał jest szalenie ważne w dobrej diagnozie, może mieć to podłoże stresu, jeżeli masz hybrydę lub ciepłolubną pszczołę może to być stres związany z chłodem, tym samym przekłada się to u tych pszczół na większe zużycie pokarmu.

Za dużo możliwości na prosta odpowiedz, lecz nie pochopnie.

_________________
przywiało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 04 lutego 2021, 13:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2206
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Jak powałka to i plastry są brudne . Jak przeżyje do oblotu , to mamy obsranego dziada .

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 04 lutego 2021, 13:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
KNIEJA pisze:
Jak przeżyje do oblotu , to mamy obsranego dziada


no i do samego oblotu to za dużo nie można zrobić... przynajmniej ja nie mam pomysłu...

bo np. co do tego rapicidu... może to i pomoże ale dopiero jak będzie możliwość oblotu - bo tak jak wszystkie inne takie "cuda" - najpierw trzeba się pozbyć nadmiaru "kupy"zw jelitek...a bez oblotu ni ma jak...wg mnie podając teraz coś tylko jeszcze bardziej przepełnia się jelito... jakby było ciepło (juz po oblocie) to profilaktycznie zabrać na inne miejsce co by ewentualnie zarazy nie roznosić (szczególnie jak okaże się że nie ma myszy i jest matka...) i wówczas się bawić można w doktora - ta "sraka" b. często sama przechodzi jak rodzinka ma czyste papu i możliwość częstego oblotu - tylko ludziom się wydaje że to ich zasługa...np. ale coś tam można pomóc - w ładny słoneczny ciepły i lotny dzień można dać trochę ciepłego syropku aby "oczyścić nim jelitka", i oczywiście jak tylko to możliwe pozbyć się kupy z ula - dać nowy czysty ul i czyste ramki z zapasem - przy czym i tak trochę to mogą jeszcze "obserać", a jak trzeba to i połączyć to z innymi obsrańcami bo siły to to mieć pewno też nie będzie...

przy większej ilości uli to prawie norma ze 1-2 się obesrają ale najczęściej winny jest brak matki...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 04 lutego 2021, 14:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2010, 15:36 - wt
Posty: 657
Lokalizacja: Lipnica Wielka pod Babią Górą
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36x18 korpusy
To jest dość silny odkład z nową kaukaską.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 04 lutego 2021, 14:59 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
kustosz pisze:
dość silny odkład z nową kaukaską


to nie ma znaczenia z kim i jak silny był

- do wiosny jeszcze trochę czasu... takie "obsrańce" lubią wypryskiwać z ula co często powoduje że pszczoły b. szybko ubywa... nie wiem jak mocno sa teraz obesrane... bo jak to parę pojedynczych kropek to nie ma się pewnie co martwić...

a jak więcej..,. to całą prawdę będzie widać po oblocie a i najbardziej kluczowe co do dalszych rokowań będą kolejne 2 tyg po tym oblocie... po oblocie jak chcesz pomóc takim "obsrańcom" to trzeba dać czysty ul + dać czyste ramki, zważyć ocieplić i tyle... czekać - ewentualnie bawić się w lekarza i latać z letnim syropkiem ale podawać go wtedy kiedy jest szansa że będą mogły sobie polatać... do tego syropku dodając wedle uznania to co tam ludzie twierdzą że pomaga...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 04 lutego 2021, 15:37 - czw 

Rejestracja: 11 grudnia 2017, 15:36 - pn
Posty: 101
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 1/2dadanta
Miejscowość z jakiej piszesz: Dąbrowa Tarnowska
Teraz to chyba więcej szkody niż pożytku można zrobić, chyba że jakieś ocieplnie by nadeszło to można próbować. U mnie tej zimy najsilniejsza rodzina puściła troszkę kupki po polaniu ambrozolem gdzieś końcem listopada chyba to robiłem. Dosłownie parę kupek na wkładce więc nie panikuje. Co było przyczyną nie wiem nadmiernej ilości nie dostały. Mam zamiar w najbliższych dniach zobaczyć do nich, mam nadzieję że jest ok , początkiem stycznia były żyły:) co roku na zimę dostają kas-81 do zimowego papu i jak na razie spokój prócz tego jednego wybryku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 04 lutego 2021, 19:19 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
kustosz,
Dźwigasz powałkę ,jak dupy w górze,albo "rozlazłe" bez matek .
Stawiasz na drugiej rodzinie i tyle zabiegów .
Nawet jakby matka była ,to jest 90% szans że będą obie żyły do wiosny i wtedy podzielisz.
Musiał byś mieć dużo szczęścia żeby mieć nosemę apis,podobno już bardzo rzadko występuje.

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 04 lutego 2021, 19:51 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 4090
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
baru0 pisze:
kustosz,
Dźwigasz powałkę ,jak dupy w górze,albo "rozlazłe" bez matek .
Stawiasz na drugiej rodzinie i tyle zabiegów .
Nawet jakby matka była ,to jest 90% szans że będą obie żyły do wiosny i wtedy podzielisz.
Musiał byś mieć dużo szczęścia żeby mieć nosemę apis,podobno już bardzo rzadko występuje.

Jak się ociepli , ograniczyć gniazdo , dobrze ocieplić górę i dać im ciepłego syropu a "katarek pszczeli " zaraz przejdzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 04 lutego 2021, 20:20 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Hieronim,
Jak nie ma matki to ocieplenie nie pomoże ,jak są trutówki ,to przestaną czerwic .
Ja bym tak zrobił, a ,kustosz, chyba musi rzucić monetą.;)

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 04 lutego 2021, 20:39 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 4090
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
baru0 pisze:
Hieronim,
Jak nie ma matki to ocieplenie nie pomoże ,jak są trutówki ,to przestaną czerwic .
Ja bym tak zrobił, a ,kustosz, chyba musi rzucić monetą.;)

Niech zobaczy , czy są w kłębie , bo jak rozeszły się po całym ulu , to jest bezmatek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 04 lutego 2021, 23:00 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2010, 15:36 - wt
Posty: 657
Lokalizacja: Lipnica Wielka pod Babią Górą
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36x18 korpusy
dzięki za rady naprawdę bo pierwszy raz coś takiego mam i nie wiedziałem co zrobić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 05 lutego 2021, 21:25 - pt 

Rejestracja: 03 grudnia 2007, 23:00 - pn
Posty: 338
Lokalizacja: grudziadz
Witam. Denerwuje mnie jak piszą o tzw. szybkich przeglądach.Po co to robią to ja nie wiem.Srodek zimy i co można zrobić-nic.Czy te szybkie przeglądy nie są przyczyną?Wiem że młodzi pszczelarze się denerwują.Nie wie m czy kol. Kustosz to początkujący?Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 05 lutego 2021, 21:34 - pt 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2503
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
ydyp pisze:
Witam. Denerwuje mnie jak piszą o tzw. szybkich przeglądach.Po co to robią to ja nie wiem.Srodek zimy i co można zrobić-nic.Czy te szybkie przeglądy nie są przyczyną?Wiem że młodzi pszczelarze się denerwują.Nie wie m czy kol. Kustosz to początkujący?Pozdrawiam.


ydyp, :okok:
Pamiętam, jak w pierwszym roku nie mogłem wytrzymać ani dnia bez zaglądania ( w sezonie) zimą raz w tygodniu obsłuchiwałem i kilka razy zaglądałem pod powałki:-), w drugim roku było było łatwiej miałem już więcej rodzin i mogłem sobie rozłożyć w czasie codziennie po jednej rodzinie.
Po kilku sezonach przejdzie, :lol: w tym roku zakarmione i byłe do wiosny.
:mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 05 lutego 2021, 21:41 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2010, 15:36 - wt
Posty: 657
Lokalizacja: Lipnica Wielka pod Babią Górą
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36x18 korpusy
ydyp pisze:
Witam. Denerwuje mnie jak piszą o tzw. szybkich przeglądach.Po co to robią to ja nie wiem.Srodek zimy i co można zrobić-nic.Czy te szybkie przeglądy nie są przyczyną?Wiem że młodzi pszczelarze się denerwują.Nie wie m czy kol. Kustosz to początkujący?Pozdrawiam.

nie denerwuj się bo nie ma czym było ciepło to zajrzałem co się dzieje no i zobaczyłem więc pytam bo kto pyta mniej bładzi pszczoły mam od 15 lat ale czuję się jak młody pszczelarz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 05 lutego 2021, 23:14 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
kustosz pisze:
nie denerwuj się bo nie ma czym było ciepło to zajrzałem co się dzieje no i zobaczyłem więc pytam bo kto pyta mniej błądzi

:okok: :okok:
Powiem więcej,kto zagląda ten ma mniej strat w zimowli.
Przykładowo zlokalizowany bez matek teraz i połączony ,nie można kwalifikować jako straty, "siła" zostaje ,brak tylko matki .
To jest uniknięcie "straty rodziny pszczelej".
Za miesiąc, po wychowaniu 2-3 ramek czerwiu trutowego nie zostaje nic z takiej rodziny .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 06 lutego 2021, 09:26 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2010, 15:36 - wt
Posty: 657
Lokalizacja: Lipnica Wielka pod Babią Górą
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36x18 korpusy
Też myślę że trzeba reagować na bieżąco oczywiście bez przesady żeby nie pomagać tam gdzie nie trzeba.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 06 lutego 2021, 14:20 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
Mam do czynienia z pszczołami od ponad 60 lat z moich obserwacji nijak ma się zdrowotność pszczół tamtych z XX wieku do obecnego stanu. Z chwilą opanowania pasiek przez warrozę nastąpiło systematyczne osłabianie odporności pszczół poprzez stałe jej okaleczanie otworzyły się wrota dla nowych infekcji o które w poprzednim wieku znali tylko naukowcy.
Z uwagi na to leczenie które kiedyś uważano za stosowne w XXI wieku straciło sens . Przyszłość pszczelarstwa podobnie jak i całej flory i fauny zależy głownie od wytworzenia w naturalny sposób cech odporności.
Dla przykładu naukowcy już dziś głoszą że za 30 lat wzrośnie umieralność wśród ludzi bo nie będzie ich czym leczyć w wyniku uodpornienia na leki mikrobów. Wniosek z tego jest jeden im bardziej będzie nam żal i na siłę będziemy ratować zdechlaki tym bardziej będziemy pogrążać nasze pszczelarstwo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 07 lutego 2021, 12:04 - ndz 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 813
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
ydyp pisze:
Witam. Denerwuje mnie jak piszą o tzw. szybkich przeglądach.Po co to robią to ja nie wiem.Srodek zimy i co można zrobić-nic.Czy te szybkie przeglądy nie są przyczyną?Wiem że młodzi pszczelarze się denerwują.Nie wie m czy kol. Kustosz to początkujący?Pozdrawiam.

ydyp,
Co innego przegląd, nawet szybki, tu się z Tobą zgadzam, a co innego podgląd. Tak mi się wydaje, że mam jakieś tam pojęcie i doświadczenie (tylko 40 lat z tymi owadami), choć przy ytubowych guru wymiękam, a mimo to średnio ok raz w miesiącu przy + temp wystarczy że uchylę płótno na ramkach , i wszystko albo prawie wszystko wiem.
Chyba 3 lata temu miałem w zimie założony w jednym ulu monitoring temperatury z podglądem w telefonie i zapisem w formie wykresów. Przy uchyleniu daszka i uchyleniu płótna następował wzrost temperatury w środku kłębu o kilka stopni , do wyciszenia rodziny potrzebne było kilkanaście godzin, nawet wiedziałem o której w nocy sarny przechadzały się obok uli, takie emocje napewno nie są obojętne dla rodziny i przy długim okresie bezoblotowym musi puścic "zawór bezpieczeństwa".

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 07 lutego 2021, 13:32 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 grudnia 2020, 14:18 - czw
Posty: 545
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Gliwice
balwro pisze:
Dla przykładu naukowcy już dziś głoszą że za 30 lat wzrośnie umieralność wśród ludzi bo nie będzie ich czym leczyć w wyniku uodpornienia na leki mikrobów
to stwierdzenie dotyczy antybiotyków a nie wszystkich leków, których działanie jest odmienne.

balwro pisze:
Wniosek z tego jest jeden im bardziej będzie nam żal i na siłę będziemy ratować zdechlaki tym bardziej będziemy pogrążać nasze pszczelarstwo.
niestety, nie jest tak różowo.

Zgadzam się z opinią - nie wnioskiem (sic!) - balwro, że nic na siłę ratować nie wolno, bo to jest również absurdalne. Jednak należy nie dopuszczać do takiej sytuacji, a jeżeli już wystąpi to należy mieć wypracowane procedury dotyczące postępowania z chorą rodziną jak i ochrony pozostałych zdrowych rodzin.

To zdechlaki są największym zagrożeniem i dużym problemem. Brak higieny, lekceważenie padłych rodzin, nietrafne stawianie diagnozy co było przyczyną osypu, niewłaściwa gospodarka zasobami z ospałych rodzin, rabowanie ospałych rodzin szczególnie przez rodziny silne i bardzo silne są głównymi przyczynami obecnych problemów.

Doświadczenie jest bardzo istotne, lecz najczęściej brak wiedzy w tych problemach jest determinujący.

Ze swojego doświadczenia i rozmowy z innymi bardzo doświadczonymi pszczelarzami, z przykrością muszę stwierdzić, że mija 40 lat od pojawienia się warrozy w Polsce, a nadal doświadczeni pszczelarze nie potrafią skutecznie odymić rodziny... ba! niektórzy nigdy nie przeczytali ulotki leków przez nich stosowanych.

O monitoringu porażenia nawet nie wspomnę, w znanych mi przypadkach nie jest stosowany lub wybiórczo stosowany albo jedynie ktoś coś słyszał.

Temat rzeka, lecz nie wolno mówić, że czekajmy, aż biologia nam zapewni turbo pszczołę - co również przeczy poglądom naukowym.

Idąc dalej tym nurtem, czy nie absurdalnym jest sciąganie pszczół niedostosowanych do naszego klimatu, czy hybryd niewiadomego pochodzenia. Czy tu nie należy dostrzegać problemu, gdy nagle mamy poprawną zimę obserwujemy jakieś anomalie? Silnie czerwiące matki przez całą zimę, biegunki stresowe gdy temperatura nagle zmniejsza się a chłód przedłuża. Ciekawe zjawiska - coraz powszechniejsze - uważam że, nie o podłożu nosemy lecz genetyki.

I tak... może warto zastanowić się co jeszcze zmieniliśmy w gospodarce pasiecznej od tych ostatnich X lat. W tym wszystkim, uważam że warroza jest jedynie czubkiem góry lodowej.

Na marginesie, czy to nie tak afrykańskie pszczoły uciekły z Instytutu w Rio Claro w Brazyli?

_________________
przywiało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 07 lutego 2021, 13:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
licho pisze:
Ze swojego doświadczenia i rozmowy z innymi bardzo doświadczonymi pszczelarzami, z przykrością muszę stwierdzić, że mija 40 lat od pojawienia się warrozy w Polsce, a nadal doświadczeni pszczelarze nie potrafią skutecznie odymić rodziny... ba! niektórzy nigdy nie przeczytali ulotki leków przez nich stosowanych.



ja daje jedną tabletkę na litr syropu, sprawę warrozy mam opanowaną, od czytania ulotek to oczy bolą :cry:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 07 lutego 2021, 13:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
kudlaty, za miesiąc przeczytasz, że w internetach powiedzieli, żeby rozpuszczać apiwarol w syropie :) :) :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 07 lutego 2021, 14:51 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 grudnia 2020, 14:18 - czw
Posty: 545
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Gliwice
Obawiam się CYNIG, że już za późno bo na yt to już na pewno próbowali, lecz nie z syropem, bo żeby działało to musi być coś rangi wina lub święconej wody...

_________________
przywiało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosema
Post: 09 lutego 2021, 02:53 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 832
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
kustosz pisze:
Zauważyłem przy szybkim wglądzie że w jednym ulu mam noseme(obrobiona powałka) jak pomóc w tym czasie pszczołom żeby dociągnęły do wiosny?
Nic z takiej rodziny już nie będzie ,teraz przy obecnych warunkach nie da się jej pomóc ,tak myślę :wink:

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 29 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji