FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Węza
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=24054
Strona 1 z 1

Autor:  Mlody pszczelarz [ 19 marca 2021, 00:42 - pt ]
Tytuł:  Węza

Witam serdecznie. Mam prośbe. Mozecie polecić dobrego producenta węzy. Bardzo dziekuje. Pozdrawiam

Autor:  Hieronim [ 19 marca 2021, 07:54 - pt ]
Tytuł:  Re: Węza

Mlody pszczelarz pisze:
Witam serdecznie. Mam prośbe. Mozecie polecić dobrego producenta węzy. Bardzo dziekuje. Pozdrawiam

Nasz kolega Stantom20 ma dobrą węzę , spytaj się na PW.

Autor:  Borden [ 09 kwietnia 2021, 10:39 - pt ]
Tytuł:  Re: Węza

Nie wiem czy doradzanie kogokolwiek jako producenta węzy ma sens z uwagi na to, że nie ma żadnych norm dotyczących produkcji węzy. Można do niej dodać wszystko i nazwać sobie "węza". To, że producent napisze 100% wosku nie zawsze oznacza 100% wosku pszczelego. Nie na darmo ktoś się postarał aby w roku 2018 zniknęła norma na węzę pszczelą.
Obecnie nawet gdy producent napisze na opakowaniu 100% wosk pszczeli, to kto zrobi badania z akredytacja aby mogły służyć jako dowód przed sądem ?
Tak więc kupujesz na własne ryzyko :(

Autor:  tomi007 [ 09 kwietnia 2021, 11:38 - pt ]
Tytuł:  Re: Węza

ja mam węzę od Łysonia z "projektu" - wiec musiała mieć "badania" ale te badania to o kant... potłuc... - na zgnilca to nie problem bo jak mają autoklaw to i mi "ksero" badania nie potrzebne... ale... dodają też ksero badania składu węglowodorów - gdzie ich skład w węzie jest potwierdzony ze składem w naturalnym wosku pszczelim... tyle że.. - "próbkę do badania pobrał i dostarczył zamawiający" - także na potrzeby badań producent dał co trzeba... sama węza ma jak dla mnie za mocny zapach - raczej nienaturalny bo ta woń nie jest przyjemna - wg mojego nosa to jest "aromatyzowana węza"... jak i na arkuszach nie ma "białego nalotu" - a węza z mojego wosku ma... jak i w zeszłym roku od innego producenta (Rajska Pasieka) też miała nalot takiej "szadzi" typowy dla wosku jak trochę poleży... a ta od Łysonia po pół roku leżenia w chłodzie jest jak "dziś spod walca zdjęta"... ale swego czasu Łysoń przesadził w "oszukiwaniu" groziły mu procesy sądowe i teraz już ponoć bardziej się pilnuje... wtedy wszystko zwalił na winę pracowników...zobaczymy jak pszczołom się będzie podobać - one już nie raz mnie zaskoczyły - na pewno pasowała im zeszłoroczna węza z Rajskiej Pasieki... - choć to była węza lana - mi się nie podobała bo była krucha ale im za to bardzo przypadła do gustu.....

ogólnie z racji sprzedaży pszczół z ramkami nie mam możliwości posiadania węzy tylko ze swojego wosku... zawsze musze się saportować "importem" choć staram się też raczej kupować wosk do przerobu niż gotową węzę...

Autor:  Borden [ 09 kwietnia 2021, 14:40 - pt ]
Tytuł:  Re: Węza

Wygląd węzy o której piszesz już świadczy, że coś jest nie tak. Wkładając do ula ryzykujesz, że obsuwając się z drutów przy wyższej temperaturze, zniszczy dwie sąsiednie ramki.
Niestety badam węzę co wiąże się z kosztami. Stwierdzam że bardzo wielu producentów pozwala sobie na dodawanie surowców innych niż wosk. Kto fałszuje węzę to informacja nie do publikowania bo procesy sądowe zaraz się zaczną.
Niestety nikt nie jest zainteresowany aby na rynku pojawiła się węza dobrej jakości. "Złote raczki" robią sami sobie węzę na różnych matrycach itp. Co majętniejsi i bardziej zmechanizowani mają walce i tłoczą sobie i znajomym. Reszta orze jak może. Zarabiać trzeba. Współczuję tym co na ślepo kupują gdzie popadnie.
Zwróćcie uwagę na to, że dla weterynarii węza nie jest produktem pszczelim więc im nic do tego. Węza z punktu widzenia obowiązujących przepisów to też nie jest produkt mający bezpośredni kontakt z żywnością.
Dlaczego więc nie mogę trzymać miodu w kanistrze po ropie :) skoro mogę miód mogę produkować na węzie z substancjami ropopochodnymi ?

Autor:  Nacek [ 10 kwietnia 2021, 06:48 - sob ]
Tytuł:  Re: Węza

Borden pisze:
Dlaczego więc nie mogę trzymać miodu w kanistrze po ropie skoro mogę miód mogę produkować na węzie z substancjami ropopochodnymi ?


I to jest niezwykle ważne pytanie! Należy je zadawać wszystkim i wszędzie (mam na myśli władze organizacji pszczelarskich, instytucje zajmujące się bezpieczeństwem żywności oraz osoby stanowiące prawo)

Autor:  baru0 [ 10 kwietnia 2021, 21:07 - sob ]
Tytuł:  Re: Węza

Nacek pisze:
Borden pisze:
Dlaczego więc nie mogę trzymać miodu w kanistrze po ropie skoro mogę miód mogę produkować na węzie z substancjami ropopochodnymi ?


I to jest niezwykle ważne pytanie! Należy je zadawać wszystkim i wszędzie (mam na myśli władze organizacji pszczelarskich, instytucje zajmujące się bezpieczeństwem żywności oraz osoby stanowiące prawo)

Mało tego nie wolno Ci zrobić węzy we własnym zakresie ,bo zgnilec .
A to że pół na pół z ropą dostajesz w sklepie , to pikuś . :?

Autor:  ydyp [ 10 kwietnia 2021, 23:13 - sob ]
Tytuł:  Re: Węza

Witam. Nie wiem jak gospodarzą starzy pszczelarze że ciągle kupują węzę.Ja wosku mam zawsze 60% wiecej.Zadna drobina wosku się nie marnuje.Co roku w grudniu odbieram 30 kg.węzy z mojego wosku.Nie kupuję od żadnych łysoli i mam spokoj.W szafie leży ok. 50 kg.Jak ktos ma ochotę to zapraszam.Kuj.pom.Pozdrawiam.

Autor:  Pajej [ 11 kwietnia 2021, 06:05 - ndz ]
Tytuł:  Re: Węza

ydyp pisze:
Witam. Nie wiem jak gospodarzą starzy pszczelarze że ciągle kupują węzę.Ja wosku mam zawsze 60% wiecej.Zadna drobina wosku się nie marnuje.Co roku w grudniu odbieram 30 kg.węzy z mojego wosku.Nie kupuję od żadnych łysoli i mam spokoj.W szafie leży ok. 50 kg.Jak ktos ma ochotę to zapraszam.Kuj.pom.Pozdrawiam.

ile pewności ze to z Twojego wosku nie chrzczone? Masz taka nadzieje

Autor:  jenek [ 11 kwietnia 2021, 09:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: Węza

Trzeba wierzyć że są jeszcze uczciwi co jak mówią że z twojego to z twojego, a najlepiej zrobić sobie autoklaw i praskę i masz pewność.

Autor:  astroludek [ 11 kwietnia 2021, 10:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: Węza

Borden pisze:
Zarabiać trzeba.


Zarabiać tak, ale nie okradać i oszukiwać Klientów.
Z informacji które zebrałem, to bardzo wielu producentów węzy nie ma autoklawu (nawet tych większych). Zwyczajnie gotują wosk i tyle. Gadki w stylu gotowane 3h w temperaturze 130 stopni i inne pierdoły. Badają czasem niektóre próbki.
Najlepszy numer jaki słyszałem to taki, że najpierw sprzedają wosk i z danej partii wysyłają próbki na badania, co trwa oczywiście. Nikt nie ma czasu żeby czekać na wyniki. Niby jak cos wyjdzie to wysofują partie, z tym że partia jest już u pszczelarzy w całej Polsce haha.
Noi tak ten szwindel się kręci...

Autor:  Pisiorek [ 11 kwietnia 2021, 11:22 - ndz ]
Tytuł:  Re: Węza

astroludek, Michał, widzę że musisz jeszcze chlebusia zjeść :wink: trzeba tak robić żeby zarobić a się nie narobić :D

Autor:  astroludek [ 11 kwietnia 2021, 13:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: Węza

Żarty żartami Grzesiu, ale widzę że ludzie lubią być chyba okradani, kompletnie nie wyciągają wniosków i nie myślą rozsądnie. Mnie da się zrobić w konia tylko raz ;)

Autor:  Nacek [ 11 kwietnia 2021, 16:06 - ndz ]
Tytuł:  Re: Węza

astroludek pisze:
Mnie da się zrobić w konia tylko raz ;)

I tego należy się trzymać.

Autor:  Leszek_B [ 11 kwietnia 2021, 19:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Węza

astroludek pisze:
Żarty żartami Grzesiu, ale widzę że ludzie lubią być chyba okradani, kompletnie nie wyciągają wniosków i nie myślą rozsądnie. Mnie da się zrobić w konia tylko raz ;)

Myślę raczej, że są nieświadomi tego, że problemy w ulu to nie ich błędy tylko wina złej węzy...
Topiłem teraz pierwsze ramki suszu wycofane po zimie. Te ramki były już na mojej węzie (wosk na węzę oczywiście był z moich ramek, ale odbudowanych na kupnej węzie - ja to klarowałem, autoklaw i własne walce...). Moje zaskoczenie było takie, że już nie było piany woskowej tylko troszkę pyłku, błota po zdrapaniu tego był tylko jednorodny twardy wosk pszczeli. Myślałem, że oczyszczenie pasieki z dodatków do węzy wcześniej kupowanej będzie trwało latami, ale wystarczył jeden cykl ramek w ulach i już jest niesamowity efekt. Tylko jak uświadomić pszczelarzy, że warto się odciąć od nieuczciwych producentów...

Autor:  jenek [ 11 kwietnia 2021, 20:07 - ndz ]
Tytuł:  Re: Węza

Gadaniem nic nie zrobisz dopiero jak się ktoś natnie to wtedy zaczyna myśleć(mądry polak po szkodzie).

Autor:  baru0 [ 11 kwietnia 2021, 21:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Węza

Leszek_B pisze:
Moje zaskoczenie było takie, że już nie było piany woskowej tylko troszkę pyłku, błota po zdrapaniu tego był tylko jednorodny twardy wosk pszczeli. Myślałem, że oczyszczenie pasieki z dodatków do węzy wcześniej kupowanej będzie trwało latami, ale wystarczył jeden cykl ramek w ulach i już jest niesamowity efekt.

Nie chce krakać ,ale oddzieliły Ci się tylko frakcje takie "wpychane na siłę "
Stearyny czy parafiny tak łatwo się chyba nie pozbędziesz .
Mogli by się tutaj wykazać nasi techniczni koledzy ,pomoc wskazana ,oj wskazana .
Sam czekam na takie porady .

Autor:  Leszek_B [ 11 kwietnia 2021, 22:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: Węza

baru0 pisze:
Leszek_B pisze:
Moje zaskoczenie było takie, że już nie było piany woskowej tylko troszkę pyłku, błota po zdrapaniu tego był tylko jednorodny twardy wosk pszczeli. Myślałem, że oczyszczenie pasieki z dodatków do węzy wcześniej kupowanej będzie trwało latami, ale wystarczył jeden cykl ramek w ulach i już jest niesamowity efekt.

Nie chce krakać ,ale oddzieliły Ci się tylko frakcje takie "wpychane na siłę "
Stearyny czy parafiny tak łatwo się chyba nie pozbędziesz .
Mogli by się tutaj wykazać nasi techniczni koledzy ,pomoc wskazana ,oj wskazana .
Sam czekam na takie porady .

Nie wiem jak u Ciebie to się dzieje, ale ja nie żałowałem podczas drapania wosku po klarowaniu bo i było co drapać. Węzę pszczoły odbudowały bez problemów, a nawet zadziwiająco dobrze względem tego co doświadczałem na kupnej węzie... Natomiast tym razem po topieniu to sam byłem w szoku jaki piękny wosk wyszedł z przeczerwionych ramek. Po za tym to jeszcze jest dodatkowy plus. Mam węzy ile zapragnę więc mogę topić ramki zeszłoroczne po zimowli nie martwiąc się, że mi braknie węzy. Jak się zbierze z 10 kilo w krążkach to mogę sobie zrobić nowej i ta na pewno będzie lepsza niż z poprzedniego roku :D

Autor:  Borden [ 12 kwietnia 2021, 18:57 - pn ]
Tytuł:  Re: Węza

Wiele wypowiedzi, każdy wie, że jesteśmy oszukiwani za wyjątkiem tych co
jenek pisze:
Trzeba wierzyć że są jeszcze uczciwi co jak mówią że z twojego to z twojego, a najlepiej zrobić sobie autoklaw i praskę i masz pewność.
co mają takie przekonania.
Mam nadzieję, że mają takie podejścia do kupowania kiełbasy lub chleba :mrgreen: W jednym domu tyle produkcji :thank:
Ale tak na poważnie węza, jej produkcja i sprzedaż w Polsce to jest problem. Problem którego nikt nie chce rozwiązać. Żadna z wiodących organizacji pszczelarskich nie widzi problemu. Czy mają w tym jakiś interes ? Jedna z pewnością tak. Dla dużych organizacji Ważne są tylko dopłaty KOWR z których wyciągają kasę za obsługę projektów.
Czy jesteśmy w sprawie węzy coś zrobić i zmienić? Czy tylko pogadamy? :cry:

Autor:  emka24 [ 12 kwietnia 2021, 19:21 - pn ]
Tytuł:  Re: Węza

Borden pisze:
Mam nadzieję, że mają takie podejścia do kupowania kiełbasy lub chleba


Robię sam węzę i kiełbasę. Nie kupuję wędlin. Żona piecze chleb.
Tyle produkcji w jednym domu.

Autor:  Borden [ 12 kwietnia 2021, 19:43 - pn ]
Tytuł:  Re: Węza

emka24 pisze:
Borden pisze:
Mam nadzieję, że mają takie podejścia do kupowania kiełbasy lub chleba


Robię sam węzę i kiełbasę. Nie kupuję wędlin. Żona piecze chleb.
Tyle produkcji w jednym domu.


Jesteś przykładem osoby która nie rozumie metafory w zdaniu, wyrywając słowa z kontekstu. :mrgreen:

Może pomyśl o tych początkujących pszczelarzach i pszczołach. Jak im pomóc?
A nie tylko o sobie i swojej doskonałości na własnym podwórku. Egoizm nie pozwala ?
Pytanie było inne. Znasz na nie odpowiedź?

Autor:  adamjaku [ 13 kwietnia 2021, 07:27 - wt ]
Tytuł:  Re: Węza

Większość z Was wie, jakże trudnym i żmudnym procesem jest pozyskanie wosku. Patrząc na cenę wosku, niższą niż miodu możemy cały proces pozyskiwania/odzyskiwania pominąć. Przecież topiarka droga, czasu nie mamy. Oczekujemy więc węzy za 50-60zł z prawdziwego wosku. Niby skąd on ma się pojawić? Co oszczędniejsi kupią węzę po 42zł a wosk sprzedadzą po 40 lub 45zł. 100% z własnej pasieki. Niestety większość z tego co włożymy, odzyskamy w kolejnym sezonie i nazwiemy to woskiem - bo przecież z naszego ula, bez dodatków. To ten przebrzydły producent przecież dodał. W rzeczywistości to co mu zaniesiemy nawet koło wosku nie leżało. Pominę błędy przy jego uzyskiwaniu. Na olxie jest około 4 stron z woskiem pszczelim. Realnie wyglądającego na wosk jest może 5 ogłoszeń. Tak na zdjęciach, bo kolejna połowa tylko wosk przypomina. Nie oczekujmy więc węzy z wosku w cenie miodu spadziowego lub mniej. Takie cuda nie istnieją. Realny koszt wosku to 3kg miodu w detalu. Wosk w obiegu przypomina miód z marketu.. tylko nazwą. Żadne badania nic tu nie wniosą, bo to co przyniesiecie do wymiany szybciutko wróci do bagażnika. Niemal od 10 lat walczę z woskiem i widziałem już chyba wszystkie jego odmiany. Co gorsze, rzadko widziałem pszczelarzy, którzy widzieli wosk. Króluje przekonanie - nieważne co wsadzę, to co sam wytopię jest czystym woskiem. Proszę, popatrzcie na siebie, a później wymagajcie.

Autor:  Borden [ 13 kwietnia 2021, 09:22 - wt ]
Tytuł:  Re: Węza

adamjaku pisze:
Większość z Was wie, jakże trudnym i żmudnym procesem jest pozyskanie wosku. Patrząc na cenę wosku, niższą niż miodu możemy cały proces pozyskiwania/odzyskiwania pominąć. Przecież topiarka droga, czasu nie mamy. Oczekujemy więc węzy za 50-60zł z prawdziwego wosku. Niby skąd on ma się pojawić? Co oszczędniejsi kupią węzę po 42zł a wosk sprzedadzą po 40 lub 45zł. 100% z własnej pasieki. Niestety większość z tego co włożymy, odzyskamy w kolejnym sezonie i nazwiemy to woskiem - bo przecież z naszego ula, bez dodatków. To ten przebrzydły producent przecież dodał. W rzeczywistości to co mu zaniesiemy nawet koło wosku nie leżało. Pominę błędy przy jego uzyskiwaniu. Na olxie jest około 4 stron z woskiem pszczelim. Realnie wyglądającego na wosk jest może 5 ogłoszeń. Tak na zdjęciach, bo kolejna połowa tylko wosk przypomina. Nie oczekujmy więc węzy z wosku w cenie miodu spadziowego lub mniej. Takie cuda nie istnieją. Realny koszt wosku to 3kg miodu w detalu. Wosk w obiegu przypomina miód z marketu.. tylko nazwą. Żadne badania nic tu nie wniosą, bo to co przyniesiecie do wymiany szybciutko wróci do bagażnika. Niemal od 10 lat walczę z woskiem i widziałem już chyba wszystkie jego odmiany. Co gorsze, rzadko widziałem pszczelarzy, którzy widzieli wosk. Króluje przekonanie - nieważne co wsadzę, to co sam wytopię jest czystym woskiem. Proszę, popatrzcie na siebie, a później wymagajcie.


Ma kolega absolutną rację w tym co pisze. I wszyscy o tym wiemy.
Problemem jest to jak z tego wybrnąć bo lepiej nie będzie. Zwłaszcza, że szerokim strumieniem płynie "węza i wosk" z Ukrainy, czym posiłkują się firmy mające za mało produktu do sprzedaży. Ja uważam, że potrzebne są procedury przy skupie i normy w sprzedaży. Jak to zorganizować?. Czy dobro pszczół ma mniejsze znaczenie niż trochę biurokracji ? Jakoś skup innych produktów został zorganizowany.

Autor:  kudlaty [ 13 kwietnia 2021, 10:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Węza

Borden,
omijać pośredników to raz a dwa, postarać się o normę na wosk i węzę, z dotkliwymi karami dla sprzedajacych szajs zwłaszcza jeśli to jakieś przetargi z darmową węzą w ilościach na tony , sprawa się sama unormuje
od kilku lat przestałem kupować węzę działam na swojej ale nadal potrafią się jakieś cuda ukazać przy klarowaniu ale na szczęście to już nie to co było kiedyś

Autor:  licho [ 13 kwietnia 2021, 11:25 - wt ]
Tytuł:  Re: Węza

kudlaty jest norma na wosk PN-R-78890:1996 (status: obowiązująca), jest norma na węzę PN-R-78894:1997 (status: wycofana).

Problem jest stosowane ww. norm, które obecnie nie oceniają właściwie jakości wosku. Badania pozwalające na taką ocenę nie spełniają natomiast założenia norm. Kółko się zamyka, jednak pracę nad zaproponowaniem dostępnej, odtwarzalnej, walidowanej procedury badawczej cały czas trwają.

Obecnie znane mi metody, które są rozważane do analizy wosku pszczelego (i częściowo produktów pszczelich) to GC-MS-FID, MOLDI, NMR oraz DSC, FTIR czy NIR. [pozwolę sobie nie rozwijać skrótów]. Te dwie ostatnie stanowią najprawdopodobniej założenia metodyczne opracowywanych woskomatów.

Autor:  qq [ 13 kwietnia 2021, 14:18 - wt ]
Tytuł:  Re: Węza

Najlepiej żeby każdy pszczelarz żeby wiedział jak wygląda piękny wosk poszedł do kościoła i spojrzał na PASCHAŁ ,ten powinien być wykonany z prawdziwego wosku pszczelego i powinien być WZORCEM jak wygląda wosk i tego się trzymać, bo czasem to scyzoryk się w kieszeni otwiera jak "wosk" się widzi,nawet od wieloletniego pszczelarza.

Autor:  Robertl [ 13 kwietnia 2021, 15:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Węza

Jakiś procent wosku można uratować ze zboin , przy pomocy prasy do wosku.
Wczoraj topiłem susz już nie chciało nic kapać.
Zboiny dałem do prasy w worku jutowym ,podnośnikiem słupkowym 10 ton prasowałem oczywiście wszystko w topiarce się grzało , topiarka max od łysonia na 130 ramek, wiec prasę mogłem trzymać w topiarce.
Wyżymałem jeszcze jakieś 5 kg pięknego żółtego wosku.
Jutro jeszcze pospawam mocniejsza konstrukcje prasy bo obecna zaczęła się wyginać.
Mam kolegę w Niemczech , który ma prace na 40 ton z silownikiem i ogrzewaniem chwali ja sobie bardzo.

Autor:  Bartek.pl [ 13 kwietnia 2021, 15:13 - wt ]
Tytuł:  Re: Węza

Robertl pisze:
Wyżymałem jeszcze jakieś 5 kg pięknego żółtego wosku.
czyli ile % ?

Autor:  Robertl [ 13 kwietnia 2021, 15:18 - wt ]
Tytuł:  Re: Węza

30moze 40 kg zboin było

Autor:  tomi007 [ 13 kwietnia 2021, 15:51 - wt ]
Tytuł:  Re: Węza

qq pisze:
PASCHAŁ ,ten powinien być wykonany z prawdziwego wosku pszczelego i powinien być WZORCEM jak wygląda wosk i tego się trzymać


podchodząc bliżej do paschału można się b. zdziwić - bo paschały z wosku pszczelego odchodzą do lamusa..

https://liturgiczny.pl/paschal-wielkano ... gJodvD_BwE

tak samo jak już praktycznie na ołtarzu nie ma świec z parafiny - wszystko na olej...

to nic że w liturgii światła na Wielkanoc jest czytane o ofiarowaniu świecy jako "owocu pracy pszczelego roju"... KK nie widzi w tym problemu aby świeca była z plastiku z wkładem olejowym - ot "plastikowa wiara" i nawet na symbolu Chrystusa zmartwychwstałego się oszczędza... a i jaka to wygoda uzupełnić olej zamiast bawić się z podcinaniem knota i obrzeża z wosku, jak i łatwiej zapalić knot olejowy zapałką niż gruby knot od świecy z wosku pszczelgo... a i jaka oszczędność - wystarczy kupić naklejkę jednej cyfry... a co dziesięć lat dwie naklejki... ale co roku można zbierać na nowy paschał...

może to i dobrze... skoro tak się nie szanuje symbolu i tradycji... to więcej wosku teoretycznie dla pszczół...

Autor:  jenek [ 13 kwietnia 2021, 15:57 - wt ]
Tytuł:  Re: Węza

Borden pisze:
Wiele wypowiedzi, każdy wie, że jesteśmy oszukiwani za wyjątkiem tych co
jenek pisze:
Trzeba wierzyć że są jeszcze uczciwi co jak mówią że z twojego to z twojego, a najlepiej zrobić sobie autoklaw i praskę i masz pewność.
co mają takie przekonania.
Mam nadzieję, że mają takie podejścia do kupowania kiełbasy lub chleba :mrgreen: W jednym domu tyle produkcji :thank:
Ale tak na poważnie węza, jej produkcja i sprzedaż w Polsce to jest problem. Problem którego nikt nie chce rozwiązać. Żadna z wiodących organizacji pszczelarskich nie widzi problemu. Czy mają w tym jakiś interes ? Jedna z pewnością tak. Dla dużych organizacji Ważne są tylko dopłaty KOWR z których wyciągają kasę za obsługę projektów.
Czy jesteśmy w sprawie węzy coś zrobić i zmienić? Czy tylko pogadamy? :cry:

Jesteśmy-róbmy sobie sami.

Autor:  tomi007 [ 13 kwietnia 2021, 16:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Węza

emka24 pisze:
Robię sam węzę i kiełbasę. Nie kupuję wędlin. Żona piecze chleb.Tyle produkcji w jednym domu.


hmmm trochę to nie do końca tez dobry przykład... bo skąd ta mąka na chleb i mięsko do kiełbaski ? - tzn... pytanie czy mąka z własnego pola i własnego młyna...
a świnka tez utuczona tylko i wyłącznie na swojej paszy i u siebie ubita i rozebrana ? jak nie... to niestety ale to tak jak by się kupiło wosk "z rynku" po to aby zrobić z niego węzę… ma się trochę więcej pewności ale nie do końca...

Autor:  Tadeusz 1 [ 14 kwietnia 2021, 08:32 - śr ]
Tytuł:  Re: Węza

tomi007, nie w temacie ale pozwolę sobie wtrącić, emka24 chodziło pewnie bardziej o to, że robiąc sam kiełbasę i chleb wie co dokłada oprócz mięsa i mąki.
Nie jestem adwokatem emka24 ale oszukana węza też ma jakiś procent czystej węzy.

Emka24 może założymy jakiś temat wędliniarski na tym forum, jak na wędliniarskim jest pszczelarski :D

Autor:  astroludek [ 14 kwietnia 2021, 18:56 - śr ]
Tytuł:  Re: Węza

Tadeusz 1 pisze:
... ale oszukana węza też ma jakiś procent czystej węzy.


No własnie problem w tym, że dość często nie ma... (zapewne miałeś wosk na myśli, nie węzę).

Autor:  ydyp [ 14 kwietnia 2021, 20:25 - śr ]
Tytuł:  Re: Węza

Witam.Ja oprucz robienia kiełbasy ,chleba ,węzy mam jeszcze krowę i mam własne mleko.Pozdrawiam emka 24.

Autor:  ydyp [ 14 kwietnia 2021, 20:25 - śr ]
Tytuł:  Re: Węza

Witam.Ja oprucz robienia kiełbasy ,chleba ,węzy mam jeszcze krowę i mam własne mleko.Pozdrawiam emka 24.

Autor:  Tadeusz 1 [ 15 kwietnia 2021, 12:32 - czw ]
Tytuł:  Re: Węza

astroludek pisze:
Tadeusz 1 pisze:
... ale oszukana węza też ma jakiś procent czystej węzy.


No własnie problem w tym, że dość często nie ma... (zapewne miałeś wosk na myśli, nie węzę).

Przepraszam, oczywiście miało być :
"oszukana węzą ma jakiś procent czystego naturalnego wosku"
absolutek czyli całkowicie sztuczny twór ?
nie do pomyślenia co się wyrabia na tym świecie :pala:

Autor:  tomi007 [ 15 kwietnia 2021, 13:35 - czw ]
Tytuł:  Re: Węza

Tadeusz 1 pisze:
tomi007, nie w temacie ale pozwolę sobie wtrącić, emka24 chodziło pewnie bardziej o to, że robiąc sam kiełbasę i chleb wie co dokłada oprócz mięsa i mąki.
Nie jestem adwokatem emka24 ale oszukana węza też ma jakiś procent czystej węzy.

Emka24 może założymy jakiś temat wędliniarski na tym forum, jak na wędliniarskim jest pszczelarski :D


chodziło mi tylko o "taką małą aluzję"... aby mieć 100% dobrą węzę tj. z wosku pszczelego trzeba mieć pewność, że ma się "czysty wosk" - de facto tylko swój jest, jak się go najpierw dorobi.. - tj produkowana węza jest tylko z dzikiej zabudowy i odsklepi… i dopiero potem można z takiej węzy przetapiać stare ramki aby był w nich tylko swój wosk... i w tym wypadku "swój" = tylko wosk pszczeli...

kiełbasę swoją też można robić na mięsie z Biedronki z promocji po 8,99 zł za 1 kg schabu... wie się wówczas, w tym przypadku, że ma się swoją robioną.. ale pytanie czy to mięso po 8 zł za kg jest "prima sort" jak ze swojskiej świnki której odchowanie zajmuje 2x więcej czasu niż tucz przemysłowy....

w żadnym wypadku nie miał być to jakiś "atak" na EMKA... chodziło mi tylko o to aby pokazać, że jak coś się chce nazwać "swoim i pewnym" w dzisiejszych czasach to niestety ale trzeba mieć swoje surowce.. - przynajmniej te główne jak składniki to mięso w tej przykładowej kiełbasie, czy tylko swój wosk w węzie...

Autor:  Tadeusz 1 [ 15 kwietnia 2021, 13:37 - czw ]
Tytuł:  Re: Węza

tomi007, 100 % racja, pozdrawiam :lol:

Autor:  karuzelczyk [ 10 maja 2022, 18:50 - wt ]
Tytuł:  Re: Węza

gdyby ktoś był niepewny jakości węzy to polecam nasze usługi analizy chemicznej metodą FTIR wykrywające parafinę, stearynę i inne dodatki. Cena 45 zł

https://sklepsajtom.pl/waxftir

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/