Poza dźwiganiem masz jeszcze sporo zalet takiego rozwiazania:)
Na ilu ramkach zimujesz pszczoły? Podejzewam, że jak większość pszczelarzy na 8 max?
Więc po co wyjmować jak można mieć gniazdo bez dodawania i odejmowania przez cały rok?
Z ilu ramek robisz odklady? Podejzewam że z 3-4 więc po co kombinować i jak można po prostu wziąć jeden korpus zdjąć na nową dennice i przykryć daszkiem i odkład gotowy akurat na 4 ramki dadanta.
Na ilu ramkach izolujesz matkę w izolatorach? Pewnie na 3 ramkowym? Więc po co izolator jak wystarczy matkę zamknąć na jednym korpusiku?
Jak wywozisz pszczoły to czy pietrujesz ule? Zapewne nie, a więc węższych uli wejdzie więcej? Zapewne tak.
Jak pracujesz przy pszczołach to sam dźwigasz korpusy czy pomocnik? Pewnie sam, więc ja zawsze wolę dźwigać mniej na raz niż więcej
Czy pszczoły w dziuplach miały większe przekroje niż ule 8 ramkowe? Wątpię...
Czy nie mówi się ze ramka warszawska poszerzana jest idealna dla pszczół? Tak...
Więc dajesz pszczołom szerokość wamki WP z tym że masz wygodniejsza ramkę dla obsługi przez pszczelarza.
Kolejne: czy pszczoły wolą rozbudowywać się w pionie czy w poziomie?
na to pytanie odpowiedział już dzierżon albo jeszcze przed nim stwierdzili ze pszczoły wolą wązkie a wysokie mieszkania, ponieważ siedzący niska kląb ogrzewa to co ma nad głową, a jeśli tak to po elipsie pionowej teoretycznie pszczoły mają lżej wygrzać czerw niż poziomej, więc dalej główkując na wiosnę tego czerwiu mogą, wcale nie muszą, ale mogą mieć więcej bo prościej wygrzać w pionie. I jeszcze wiele wiele zalet...
Ale oczywiście minusy też są, chociażby większa ilość korpusów, więcej korpusów to również więcej przestawiania korpusów, itd. W szerszym ulu na pewno można łatwiej pojedyncze plastry w gnieździe odbudowywać bo zawsze po zimie możemy usunąć jakąś część pustych by potem podać węze...
Ale pytanie mogło by brzmieć tak:
Po co ludziom ule z 2 rozmiarami ramki które to za cholere nie są elastyczne w obsłudze tak jak Twój Wielkopolski drogi Autorze tematu;)