FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Bogactwo Beskidów.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=24089
Strona 1 z 1

Autor:  Hieronim [ 11 kwietnia 2021, 10:13 - ndz ]
Tytuł:  Bogactwo Beskidów.

https://youtu.be/UmEVPtV4_WM

Ciekawe , czy w tym roku też tak będzie?

Autor:  Lenin [ 11 kwietnia 2021, 12:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Sześć lat takich ramek nie widziałem na spadzi. to co na filmie to czasy raczej bezpowrotnie minione. :thank:

Autor:  BARciak [ 11 kwietnia 2021, 12:44 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

U Bogdana bez porównania większe pożytki jak u mnie. Mimo, że to bardzo blisko, bo 1 powiat.

Autor:  kudlaty [ 12 kwietnia 2021, 09:14 - pn ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Hieronim pisze:
https://youtu.be/UmEVPtV4_WM

Ciekawe , czy w tym roku też tak będzie?


Świeć panie nad jego duszą ale wiem co pisał i pokazywał w internecie że ma a jak było naprawdę. W każdej pasiece są rodziny słabsze i silniejsze, takie które potrafią dowalić towaru jak jest i są też takie gdzie wypadało by je karmić w tym samym czasie bo mają na styk żarcia. No ale w internetach wszystkie są w spektakularnej sile najlepiej z 9 korpusów, tylko tak czasem w kadrze łapią się pozostałe które są na 1/3 z tego. No i to zaglądanie do losowych rodzin jak wie się co jest w którym ulu :haha:

Hieronim działasz podobnie ale starego misia na sztuczny miód nie nabierzesz :haha:

Autor:  Hieronim [ 12 kwietnia 2021, 22:41 - pn ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

BARciak pisze:
U Bogdana bez porównania większe pożytki jak u mnie. Mimo, że to bardzo blisko, bo 1 powiat.

https://youtu.be/ML8XMfnaF04

Teren jednak bogaty , nie wyobrażam sobie ustawienie tylu uli u mnie w jednym miejscu , chyba że korzystając z przykładu , stosowałbym wspomaganie mauzerowe. :haha:

Autor:  kudlaty [ 12 kwietnia 2021, 23:29 - pn ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

BARciak pisze:
U Bogdana bez porównania większe pożytki jak u mnie. Mimo, że to bardzo blisko, bo 1 powiat.


to był filmik z okolic tymbarka a nie suchej

Autor:  BARciak [ 12 kwietnia 2021, 23:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

kudlaty pisze:
to był filmik z okolic tymbarka a nie suchej

możliwe

Autor:  Maxik [ 13 kwietnia 2021, 07:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

hahaha, i myślicie ze zostawił im ramkę miodu :haha: :haha: :haha: :haha: ja w cuda nie wierzę.

Autor:  kudlaty [ 13 kwietnia 2021, 08:19 - wt ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Hieronim pisze:
Teren jednak bogaty , nie wyobrażam sobie ustawienie tylu uli u mnie w jednym miejscu , chyba że korzystając z przykładu , stosowałbym wspomaganie mauzerowe.


pewnie dlatego na hasło że mogę udostępnić jakąś miejscówkę abyś się mógł przekonać jak jest faktycznie a nie tylko na filmach z tą spadzią, wymyśliłeś ze przywieziesz tylko 50 rodzin :haha: :haha: :haha: :haha:
Był taki wielki lament na forum w tamtym roku odnośnie śmierci własciela a w tym roku nawet pies z kulawą nogą nie pamiętał o 1 rocznicy jego śmierci :roll: Z tym ostatnim jest jak ze spadzią wszyscy tylko mówią a mało kto ma :roll: tylko 1 rok a nowy właściciel doprowadził do tego że jest właściwie bezimienny bo zabrano mu kolor czerwony i sprowadzono na równi z osobami które otrzymały bana :roll:

Autor:  full-light [ 16 kwietnia 2021, 19:58 - pt ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Parafrazując "klasyka"- spadzi nima i nie będzie!
A tak na poważnie to ze spadzią jest coraz większy problem w Beskidach. Głownie ze spadzią iglastą a szczególnie jodłowa. Kilkanaście lat temu był wielki boom na wycinanie lasów. chodziło przede wszystkim o świerka który chorował. Lasy Państwowe wycięły setki jak nie tysiące hektarów świerka chorego i zdrowego. Niestety przy okazji wycięto piękne jodły. Potem zasadzono nowe drzewa ale głownie liściaste. Później i w prywatnych lasach "wyczyszczono" jodły. Resztki jodeł i dorodnych świerków ostały sie tylko w rezerwatach. A w innych miejscach pojedna rośnie. To jest kropla w morzu. Wspaniałej spadzi iglastej-jodłowej jest tyle co kot napłakał i będzie coraz mniej.
Teraz można liczyć jedynie na spadź liściastą, która tak naprawdę jest wszędzie w całym kraju. Chociaż lipy i jawory też idą pod topór.

Autor:  Lenin [ 16 kwietnia 2021, 22:59 - pt ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Ja bym tego nie łączył bezpośrednio z wycinką. Według moich obserwacji czynnikiem decydującym jest pogoda a szczególnie jej dynamika w ostatnich latach. Upały ponad 32*C i gwałtowne burze. Spadź się pojawia tak jak w inne lata , może trochę wcześniej niż dawniej ale regularnie od 20 maja i kończy max 10 lipiec, następnie co drugi trzeci rok jeszcze końcem września , początkiem października. Obserwuję spadź pod jodłami w sezonie codziennie od 15 lat.

Autor:  komark1 [ 17 kwietnia 2021, 08:23 - sob ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Lenin to czy w tym sezonie też będzie :D

Autor:  full-light [ 17 kwietnia 2021, 09:28 - sob ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Lenin pisze:
Obserwuję spadź pod jodłami w sezonie codziennie od 15 lat.

Dobrze napisałeś, tylko musza te jodły być. Widzisz Lenin, mieszkasz w innej części Beskidów nie wiem jak u Ciebie było z wycinkami. U nas w powiecie żywieckim w okresie 2005-2015 wycięto 3/4 drzew iglastych w lasach państwowych. W prywatnych mniej. Góry były prawie łyse. A jodły zostały pojedyncze, albo w rezerwatach wysoko gdzieś pod Romanką czy Pilskiem.

Autor:  full-light [ 17 kwietnia 2021, 09:37 - sob ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Kiedyś ta spadź była głownym pożytkiem. Róznie bywało, czasem był cienki rok (burze) i było mało spadzi. Ale zazwyczaj ta spadź była, a trafiały sie lata że na prawdę lało sie z drzew. Ale to sie skończyło i czasami trafi sie rok że coś kapnie, jednak to sa bardzo skromne ilości. Trzeba przestawiać gospodarkę pasieczną na inne pożytki-kwiatowe. Sezon do tzw. lipy i potem dokarmiać, albo wywozić na inne pożytki. Trzeba jakoś sobie radzić.
Do tego prowadzi nie przemyślana gospodarka leśna.

Autor:  Lenin [ 17 kwietnia 2021, 11:56 - sob ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

komark1 pisze:
Lenin to czy w tym sezonie też będzie :D

Jak będzie ze 3 tygodnie stabilnej pogody to już będzie można coś określić.
full-light pisze:
Lenin pisze:
Obserwuję spadź pod jodłami w sezonie codziennie od 15 lat.

Dobrze napisałeś, tylko musza te jodły być. Widzisz Lenin, mieszkasz w innej części Beskidów nie wiem jak u Ciebie było z wycinkami. U nas w powiecie żywieckim w okresie 2005-2015 wycięto 3/4 drzew iglastych w lasach państwowych. W prywatnych mniej. Góry były prawie łyse. A jodły zostały pojedyncze, albo w rezerwatach wysoko gdzieś pod Romanką czy Pilskiem.

A młodników jodłowych też nie macie ? Na jodłach młodych też jest spadź i zaczyna się najwcześniej, wiadomo jak jest las jodłowy w stanie rębnym to na pewno lepiej spadziuje jak młodnik. Ja nie odnoszę się do całego południa tylko do swojego rejonu i promieniu ok 25km. Są lata że u mnie spadzi nie ma ale nie tak daleko występuje obficie. Trzeba również zmienić podejście do pożytków spadziowych i naszej gospodarki na nich. Dziś trzeba szukać spadzi żeby mieć jakiej wyjście chociaż są lata że i to nie pomoże.

Autor:  licho [ 17 kwietnia 2021, 12:00 - sob ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Lenin pisze:
Jak będzie ze 3 tygodnie stabilnej pogody to już będzie można coś określić.


Podpowiesz coś więcej, jak określasz? Nie wiem, czy myślimy o tym samym.

Autor:  Hieronim [ 17 kwietnia 2021, 13:09 - sob ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Lenin pisze:
Sześć lat takich ramek nie widziałem na spadzi. to co na filmie to czasy raczej bezpowrotnie minione. :thank:


A czy to nie sześc , siedem lat temu rozpoczęła się masowa wymiana matek na te ponoć nowoczesne , które być może nie wiedzą co to jest spadź .BARciak pisał, że jego nowe nabytki odzyskują miodność w trzecim , czy czwartym pokoleniu , być może tutaj też należy szukać przyczyny braku spadzi , bo pożytek może się zmniejszyć o 50% , ale nie zniknie.

Autor:  Lenin [ 17 kwietnia 2021, 17:48 - sob ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Spadź w mojej okolicy przede wszystkim oceniam na podstawie kropli jakie znajduję pod jodłami. Ilość, wielkość, zakres występowania no i trzeba wybrać odpowiednie drzewa do obserwacji.( są jodły które nigdy nie spadziują) Nie jest to żadna filozofia ale pochłania trochę czasu. Dopiero regularne obserwacje w kilku różnych punktach i przez kilkanaście lat pozwalają to wszystko poukładać i wyciągnąć odpowiednie wnioski dla danego terenu. Oczywiście że nie jestem w stanie na 100% ocenić bo decydującym czynnikiem jest pogoda, a tej do końca nie znamy.
Jedno co jestem w stanie stwierdzić z bardzo dużym prawdopodobieństwem jest to że gdy spadź się pojawi i zostanie przerwana przez deszcze czy upały to odrodzi się jeszcze tylko dwa razy jeżeli będą sprzyjające warunki. Jeżeli trzeci raz zostanie zniszczona np przez gwałtowną burzę to jest koniec na dany rok mimo idealnych warunków do spadziowania. Myślę że jest to spowodowane tym że każdorazowe zachwianie liczebności danego pokolenia producentów spadzi ma wpływ na liczebność w następnym cyklu i po trzecim się to załamuje całkowicie. Tak to widzę.

Autor:  Pajej [ 17 kwietnia 2021, 18:26 - sob ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

na jakich drzewach prócz jadłach występuje spadź?

Autor:  licho [ 17 kwietnia 2021, 19:06 - sob ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Bardzo dziękuje, Lenin.

Pajej, poniżej skany tabeli z ksiązki "Spadź i pszczoły" O. Haragsim

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przepraszam za jakość, książkę mam mocno wymęczoną. Na zdjęcie po otwarciu strony należy kliknąć drugi raz i czytelność jest lepsza.

Autor:  sangbleu [ 17 kwietnia 2021, 20:38 - sob ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Na Mazowszu występuje na lipach, w ubiegłym roku ładnie w Warszawie lało pod lipami. Raz miałem postawiony samochód po drzewem, po jednej nocy cały w kropelkach. Niestety pszczoły mam znacznie dalej :cry:

Na lipach niedaleko pasieki czasem występuje, ale w znacznie mniejszej ilości, czasem nadając miodom zieloną opalizację.

Licho, dzięki za te wstawki.

Autor:  baru0 [ 17 kwietnia 2021, 21:04 - sob ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

sangbleu pisze:
Na Mazowszu występuje na lipach, w ubiegłym roku ładnie w Warszawie lało pod lipami.

Podobnie było kiedyś w Krakowie a jak wróciłem do siebie to susza.
Myślę że na występowanie spadzi czy też jej intensywność mają wpływ warunki pogodowe najbardziej .
I to wcale nie burze ,mówię tutaj o takich normalnych ,bez gradu.
Dawniej powiedział bym że burze występowały częściej a spadź była .
Najgorszy wpływ na spadź mają upały a jeszcze gorzej suchy ,ciepły wiatr.
W tamtym roku na jednej z pasiek osiki dosłownie oblepione były spadzią ,za dwa dni nie było tam, ani jednej pszczoły ,suchy wiatr i temp zrobił z tej spadzi "karmel".

Autor:  BARciak [ 17 kwietnia 2021, 23:31 - sob ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Pajej pisze:
na jakich drzewach prócz jadłach występuje spadź?

Na większości.

Autor:  Marekp57 [ 18 kwietnia 2021, 07:29 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

BARciak pisze:
Pajej pisze:
na jakich drzewach prócz jadłach występuje spadź?

Na większości.

Występowanie , a wykorzystanie przez pszczoły to dwa różne światy, skany przedstawione przez licho, dobrze to pokazują.
Pamiętam jak x lat temu dziwiłem się, że stare jabłonki aż się kleiły, a pszczoły "niet".

Autor:  Lenin [ 18 kwietnia 2021, 07:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Też się z tym z godzę. Są lata że spadzi pod jodłami jest mnóstwo spadzi a pszczół zero. Jest też tak że spadzi dużo, las huczy a w ulach zero albo bardzo mało. Co do opadów to zwykła burza nie ma wielkiego wpływu na spadź jeżeli już to pozytywny, podnosi wilgotność . Najgorsze są gwałtowne burze z porywistym wiatrem, albo długotrwałe deszcze. Pamiętać trzeba też że burza
ma zasięg lokalny i przeważnie jest to wąski pas.

Autor:  licho [ 15 czerwca 2022, 21:24 - śr ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

W tym roku tematu o spadzi brak [Spadź 2022], czyli pewnie leje się strumieniami :)

Autor:  kudlaty [ 15 czerwca 2022, 21:57 - śr ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Mi się już miednice, garnki, nocniki, sloiki po ogórkach i śledziach pokończyły. Wszędzie miód, przyjeżdżajcie w góry hej :haha: e :haha: :haha:

Autor:  baru0 [ 15 czerwca 2022, 22:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Pod drzewami mokro a pszczół na nich brak ,dlaczego ?

Autor:  Hieronim [ 15 czerwca 2022, 22:40 - śr ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

kudlaty pisze:
Wszędzie miód, przyjeżdżajcie w góry hej :haha: e :haha: :haha:

Kiedy mogę przywieść pszczoły?

Autor:  kudlaty [ 15 czerwca 2022, 23:28 - śr ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Hieronim pisze:
kudlaty pisze:
Wszędzie miód, przyjeżdżajcie w góry hej :haha: e :haha: :haha:

Kiedy mogę przywieść pszczoły?


A to już zależy kiedy waćpan zechce. Proponuję postawić ze 100 w jednym miejscu z 200 metrów od kogoś pasieki i czekać do września na spadź jak to robią inni specjaliści którzy liczą na straty takie rodziny :roll: zapowiadają znowu upały to będzie spsdziowalo że i kolega napelni wszystkie naczynia czarnym złotem :mrgreen:

Autor:  KNIEJA [ 16 czerwca 2022, 10:32 - czw ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Na Roztoczu noszą liściastą

Autor:  Hieronim [ 16 czerwca 2022, 16:57 - czw ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

kudlaty pisze:
Proponuję postawić ze 100 w jednym miejscu

Proszę o informacje , kiedy i gdzie mam przywieźć pszczoły.

Autor:  kudlaty [ 16 czerwca 2022, 22:15 - czw ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Hieronim pisze:
kudlaty pisze:
Proponuję postawić ze 100 w jednym miejscu

Proszę o informacje , kiedy i gdzie mam przywieźć pszczoły.


Proszę złożyć podanie, załączniki, 2 zdjęcia w tym 1 na koniu, możesz stawiać i jutro na rynku w Wadowicach liczą 3pln od m2 zajętej powierzchni miesięcznie. Jak chciałeś zrobić syna to się matki i ojca pytałeś czy możesz?
Ja już stałem się milionerem na tej spadzi co jest od paru lat, czas na ciebie żebyś też coś liznął :pl:

Autor:  ldawid [ 17 czerwca 2022, 07:43 - pt ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Oj kudlaty, kudlaty. Wszystko wiesz, na wszystkim się znasz, dzielisz/przyznajesz nieswoje ... 1 lipca będę przejeżdżał przez Wadowice kierunek na Suchą to zobaczę, jak tam ta Twoja miejscówka na rynku wadowickim wygląda :haha:

Autor:  kudlaty [ 17 czerwca 2022, 10:37 - pt ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

ldawid pisze:
Oj kudlaty, kudlaty. Wszystko wiesz, na wszystkim się znasz, dzielisz/przyznajesz nieswoje ... 1 lipca będę przejeżdżał przez Wadowice kierunek na Suchą to zobaczę, jak tam ta Twoja miejscówka na rynku wadowickim wygląda :haha:


IQ 152 do czegoś zobowiązuje :mrgreen: a że zawsze pod prąd to cóż zrobić :haha:

Autor:  astroludek [ 17 czerwca 2022, 10:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Hieronim, zacznij od zgłoszenia do PLW wywozu pszczół (miejscowego dla siebie i tam gdzie wywozisz) :)

Autor:  Hieronim [ 17 czerwca 2022, 12:14 - pt ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

astroludek pisze:
Hieronim, zacznij od zgłoszenia do PLW wywozu pszczół (miejscowego dla siebie i tam gdzie wywozisz) :)

Aby zgłosić wywózkę pszczół , muszę najpierw wiedzieć , gdzie je zawiozę . A tak swoją drogą kudlaty, naprawdę ma miejscówkę na rynku w Wadowicach?

Autor:  ldawid [ 17 czerwca 2022, 12:30 - pt ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Hieronim pisze:
kudlaty[/b], naprawdę ma miejscówkę na rynku w Wadowicach?
Tam rynek rozjechany przez samochody (przelotowa przez środek miasta) :bezradny:
Jak przejeżdżałem tamtędy 4 lata temu, to nie było gdzie cokolwiek wstawić. Targowisko jest na wylotówce, może tam kudlaty, dwa razy w tygodniu rezyduje ... :mrgreen: Jak będę jechał to rzucę okiem, czy gdzieś nie widać "zajcowatego" loga :haha:

Autor:  kudlaty [ 17 czerwca 2022, 15:09 - pt ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Hieronim pisze:
astroludek pisze:
Hieronim, zacznij od zgłoszenia do PLW wywozu pszczół (miejscowego dla siebie i tam gdzie wywozisz) :)

Aby zgłosić wywózkę pszczół , muszę najpierw wiedzieć , gdzie je zawiozę . A tak swoją drogą kudlaty, naprawdę ma miejscówkę na rynku w Wadowicach?

Między pomnikiem papieża który tryska cudowna woda z wodociągów wadowickich i jest butelkowana przez pobożnych pielgrzymów a sklepami z wadowickim kremówkami które trafiają tam z Krakowa a pasieka lysonia która jest pasieka z nazwy dla zmyłki (jest skupem) 8) tak więc trafisz spokojnie :pl:

Autor:  ldawid [ 17 czerwca 2022, 18:15 - pt ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

kudlaty pisze:
Między pomnikiem papieża ... a sklepami z wadowickim kremówkami ... tak więc trafisz spokojnie :pl:

Aleś dał koordynaty. Dobrze że wśród nich nie ma jeszcze Mucharza ... z dowolnej strony :śmieję się z ciebie: :chytry:

Autor:  Hieronim [ 17 czerwca 2022, 21:29 - pt ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Załącznik:
Jaszczurowa_8050764.jpg
kudlaty pisze:
Między pomnikiem papieża który tryska cudowna woda z wodociągów wadowickich i jest butelkowana przez pobożnych pielgrzymów a sklepami z wadowickim kremówkami które trafiają tam z Krakowa a pasieka lysonia która jest pasieka z nazwy dla zmyłki (jest skupem) 8) tak więc trafisz spokojnie :pl:

Gdzie wciskasz swoje produkty , to mnie nie interesuje , interesuje mnie , gdzie wśród tych borów jodłowych , mogę ustawić swoją , skromną pasiekę z miodnymi pszczołami.

Autor:  kudlaty [ 17 czerwca 2022, 21:45 - pt ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

Hieronim pisze:
Załącznik:
Jaszczurowa_8050764.jpg
kudlaty pisze:
Między pomnikiem papieża który tryska cudowna woda z wodociągów wadowickich i jest butelkowana przez pobożnych pielgrzymów a sklepami z wadowickim kremówkami które trafiają tam z Krakowa a pasieka lysonia która jest pasieka z nazwy dla zmyłki (jest skupem) 8) tak więc trafisz spokojnie :pl:

Gdzie wciskasz swoje produkty , to mnie nie interesuje , interesuje mnie , gdzie wśród tych borów jodłowych , mogę ustawić swoją , skromną pasiekę z miodnymi pszczołami.


Sam żeś jedt bór jodlowy, trzeba było się lepiej rozglądać bo w promieniu 200 metrów od miejsca gdzie pykales fotkę masz pasiekę 70, 30, 20, 7 i pewnie jeszcze z 15 No chyba że już je zamęczył . Pewno coś nowego też się pojawiło. Trochę ciasno, dzisiaj jak jechałem na inną, miejscówkę to zobaczyłem kolejna pasiekę z dnia, na dzień z 20rodzin. Jeden zwija żagle a 3 zakłada pasieki :haha:

Tak serio to musisz cisnąć do Zawadki tam mieszka prawdziwy autorytet mój lokalny idol :P kultury pszczelarskie i zwyczajów uczę się od tego miszcza. :haha: okolica jeszcze ładniejsza a ów pszczelarz liczy każdy pożytek w tonach :haha:

Autor:  Hieronim [ 19 czerwca 2022, 14:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bogactwo Beskidów.

kudlaty pisze:
Mi się już miednice, garnki, nocniki, sloiki po ogórkach i śledziach pokończyły. Wszędzie miód,

Trochę to nie higienicznie , sam nie ma gdzie już lać a innych , potrzebujących :haha: :haha: , nie chce wpuścić . :thank:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/