FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Połączenie rodziny trutowej
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=24155
Strona 1 z 1

Autor:  Jarek [ 14 maja 2021, 09:19 - pt ]
Tytuł:  Połączenie rodziny trutowej

Cześć.
Mam rodzine w której matka na początku wiosny czerwila trochę normalnie a trochę trutowo. Później tylko trutowo a teraz już wcale. Nie wiem czy ta matka w ogóle jeszcze tam jest gdyż znaleźć nie mogłem.
Czy połączyć ją z inną rodzina? Mam taką słaba która by się kwalifikowała do wzmocnienia. Pozostałe robotnice z rodziny teutowej mogłyby pomóc tej słabej.

Łączyć?
W jaki sposób?

Autor:  tomi007 [ 14 maja 2021, 09:36 - pt ]
Tytuł:  Re: Połączenie rodziny trutowej

Jarek,

na wiosnę to powinny się połączyć bez problemu nawet jak dołożysz ramki do tej rodziny co chcesz zasilić... możesz się pobawić w opryskanie ich wodą z kroplami miętowymi jak chcesz... - tylko problem będzie bo stara lotna pszczoła będzie chciała wrócić w miejsce starego ula - dlatego taki zabieg by trzeba robić najlepiej na innej miejscówce... skoro był wcześniej czerw to zakładam że nie ma tam jeszcze trutówek...

ewentualnie najprościej i najmniej "ryzykownie" jak masz inne ule obok w rzędzie jeden za drugim - to wysyp ten ul do likwidacji przed ten ul jaki chcesz zasilić - młoda pszczoła powinna się wprosić - daj tylko jej jakąś deseczkę aby mogła się wspiąć na wylotek... ale takowej pszczoły to pewnie tam raczej mało... - stara lotna wleci do innych uli i po problemie...

Autor:  Pisiorek [ 14 maja 2021, 09:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Połączenie rodziny trutowej

Postawić ul z tą słabą rodziną na miejsce tego wktórym matka jest trutowa, pszczoły z ula że strutowiała matką rozsypać na płachtę kilka metrów dalej i po temacie

Autor:  licho [ 14 maja 2021, 11:02 - pt ]
Tytuł:  Re: Połączenie rodziny trutowej

Jarek,

masz pewność czy nie próbowały cichej wymiany?

Ja miałem serię dwunastu majowych karpatek, które jak przypuszczam unasienniły się strasznie słabo ze względu na bardzo złą pogodę w tym okresie rok temu. Objawy bardzo podobne do Twoich. Matki unasienniły się w ulikach weselnych, później jako unasiennione przekładam do odkładów. Początkowo bez problemu zostały przyjęte. Nawet na czerwiły bardzo dobrze i bardzo równo, mimo to silniejsze odkłady zaczęły relatywnie szybko cichą wymianę. W dwóch przypadkach, zbyt szybka decyzja o poddaniu nowej matki zakończyła się tragicznie. Z turbomatką z cichej wymiany trudno wygrać...

Autor:  ivi584 [ 14 maja 2021, 11:12 - pt ]
Tytuł:  Re: Połączenie rodziny trutowej

Jarek pisze:
Cześć.
Mam rodzine w której matka na początku wiosny czerwila trochę normalnie a trochę trutowo. Później tylko trutowo a teraz już wcale. Nie wiem czy ta matka w ogóle jeszcze tam jest gdyż znaleźć nie mogłem.
Czy połączyć ją z inną rodzina? Mam taką słaba która by się kwalifikowała do wzmocnienia. Pozostałe robotnice z rodziny teutowej mogłyby pomóc tej słabej.

Łączyć?
W jaki sposób?


możesz dać ramkę z jajeczkami z innej rodziny i sprzwdzić czy jest matka młoda - aby uniknać dwóch matek jak będziesz chciał łaczyć rodziny - jak pociągną mateczniki to znaczy że matki brak raczej
inne pytanie jak długo taki stan jest czy nie będzie "trutówki" w rodzinie już

Autor:  bialywoj [ 16 maja 2021, 21:11 - ndz ]
Tytuł:  Re: Połączenie rodziny trutowej

Jarek pisze:
Cześć.
Mam rodzine w której matka na początku wiosny czerwila trochę normalnie a trochę trutowo. Później tylko trutowo a teraz już wcale. Nie wiem czy ta matka w ogóle jeszcze tam jest gdyż znaleźć nie mogłem.
Czy połączyć ją z inną rodzina? Mam taką słaba która by się kwalifikowała do wzmocnienia. Pozostałe robotnice z rodziny teutowej mogłyby pomóc tej słabej.

Łączyć?
W jaki sposób?

Jak duża i silna rodzina to warto uratować. Sposób podpatrzony na YT u jednego z rosyjskich "pcziełowodów" :-). Warunek tej metody: posiadanie zapasowej czerwiącej matki. Metoda przetestowana i działa na 100%.
Rodzinę strutowiałą wysypujesz w drugim końcu ogrodu. Na starym miejscu stawiasz pusty ul. W tym pustym ulu, na środku na jednej beleczce wieszasz czerwiąca matkę w klateczce. Pszczoły wrócą i zastaną pusty ul ze "zdrową" matką. Uwiążą wokół matki kłąb. Zazwyczaj na już na drugi dzień na tej beleczce obok wiszącej klateczki zaczną ciągnąć zabudowę. Można jeszcze przetrzymać je w takim stanie drugą dobę. Jak pojawi się kawałek plastra zabudowy, to znak, że wszystko ok i możesz do ula włożyć węzę, susz, ze dwie ramki z pokarmem. Otwierasz klateczkę i rodzina wraz z nową matką ochoczo i z impetem wraca do normalnej pracy. Podkarmić syropem w celu uzupełnienia żelaznego zapasu. Ramki ze "starego ula" do zagospodarowania według uznania.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/