FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Sztuczna rójka przez nalot.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=24206
Strona 1 z 1

Autor:  Ramzes1 [ 07 czerwca 2021, 21:26 - pn ]
Tytuł:  Sztuczna rójka przez nalot.

Pierwszy raz postanowiłem tak zrobić. Poczytałem i zrobiłem. Macierzaka odstawiłem około metra na prawo , a w jego miejsce postawiłem nowy ul. Znalazłem matkę i wstawiłem ramkę na której była do nowego ula między wcześniej przygotowaną węzę. 4 ramki węzy i do tego dodałem plaster z pokarmem który na wiosnę zabrałem z ula bo dużo miały zapasu. Z tego co czytałem, lotna pszczoła powinna wejść do nowego ula do gdzie znajdowała się teraz matka. robiłem to około 12 przy pięknej pogodzie. do wieczora naleciało całe ''G''. Praktycznie nie wiele więcej było niż wstawiłem na ramce razem z matką. Kręciły się do wieczora nad nowym ulem a w Macierzaku praktycznie ruch ustał wyszło sporo pszczół na wylotek, kręciły się , i nic więcej. Dodam że jeden matecznik był już zasklepiony i około 10 podciągniętych ale jeszcze nie do końca. Czy coś zrobiłem źle? czy to zawsze tak przebiega? Zaczynam się martwić. Boję się że coś sknociłem. Proszę Was o rady, za które z góry dziękuję. Co mogę jeszcze zrobić?

Autor:  maq123 [ 07 czerwca 2021, 21:48 - pn ]
Tytuł:  Re: Sztuczna rójka przez nalot.

Technicznie to ma szanse zadziałać, chociaż wydaje mi się że akurat ta pszczoła która faktycznie jest rojowa to będzie siedzieć w ulu a nie latać. I w tym pustu ulu to będziesz miał już "leciwe" zbieraczki.

Ale wracając do tematu, to jaka była pogoda? Można pszczoły "zmotywować" do lotów podając ciepły rzadki syrop, tworzy to złudzenie pożytku i powinno zmotytować do lotów, oczywiście pogoda powinna być lotna. (uwaga żeby sobie nie spaprać miodu)

Osobiście, to zamiast metody która stosujesz zrobiłbym to: https://www.youtube.com/watch?v=ihCRn-Ml8PI

Autor:  Ramzes1 [ 07 czerwca 2021, 21:56 - pn ]
Tytuł:  Re: Sztuczna rójka przez nalot.

Zastosowałem pierwszy raz, myśląc że tak będzie dobrze. Pogoda była zajefajna, w innych ulach pracowały jak szalone.

Autor:  Sebol77 [ 07 czerwca 2021, 22:08 - pn ]
Tytuł:  Re: Sztuczna rójka przez nalot.

Witam.
Wiele czytałem , ale o takiej metodzie nigdy. Wyrównywanie siły rodzin przez nalot, tak, tworzenie odkładów z nalotem też, rozładowywanie nastroju rojowego poprzez strząsanie pszczół przed ul - znam, ale o takim przeciwdziałaniu rójce pierwsze słyszę.
Tak z mojej kilkunastoletniej obserwacji wynika że pszczoły w nastroju rojowym kiepsko pracują, może dlatego ta metoda nie wypaliła?
Oprzyj pomost z szerokiej deski o wylotek ula z matką i strząśnij na niego pszczoły z kilku ramek, z macierzaka. Pozbędziesz się nastroju rojowego i powiększysz pasiekę, chociaż matka pewnie i tak do wymiany.
Pozdrawiam.

Autor:  Ramzes1 [ 07 czerwca 2021, 22:12 - pn ]
Tytuł:  Re: Sztuczna rójka przez nalot.

Sebol77 pisze:
Witam.
Wiele czytałem , ale o takiej metodzie nigdy. Wyrównywanie siły rodzin przez nalot, tak, tworzenie odkładów z nalotem też, rozładowywanie nastroju rojowego poprzez strząsanie pszczół przed ul - znam, ale o takim przeciwdziałaniu rójce pierwsze słyszę.
Tak z mojej kilkunastoletniej obserwacji wynika że pszczoły w nastroju rojowym kiepsko pracują, może dlatego ta metoda nie wypaliła?
Oprzyj pomost z szerokiej deski o wylotek ula z matką i strząśnij na niego pszczoły z kilku ramek, z macierzaka. Pozbędziesz się nastroju rojowego i powiększysz pasiekę, chociaż matka pewnie i tak do wymiany.
Pozdrawiam.

Dzięki za radę. Jutro jeśli tylko pogoda pozwoli tak zrobię.

Autor:  baru0 [ 07 czerwca 2021, 22:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Sztuczna rójka przez nalot.

Ramzes1, Dwie rzeczy pomieszałeś .
Sztuczna rójka to "wysypanie pszczół przed ul i pozwolenie żeby weszły do ula po pomoście .
Nalot to wzmocnienie czy też osłabienie rodziny poprzez zamianę uli miejscami.
w Twoim przypadku ,koleżanki nie myślą o robocie tylko już są za pięć dwunasta ,przed rójką . Więc nalot nie sprawdzi się .
Wziął bym i skasował mateczniki dał nową matkę ,osłabił odkładem ,wtedy wysypał przed ul żeby sobie "weszły" (później nawet jak zaczną pracować można go wrócić) .
Zależy w jakim są już stopniu zdeterminowane .
Widzę że podobna podpowiedz w między czasie wskoczyła ;) .

Autor:  garret294 [ 08 czerwca 2021, 07:24 - wt ]
Tytuł:  Re: Sztuczna rójka przez nalot.

Witam
A może chciałeś zrobić to?
http://cynig.blogspot.com/2013/06/nastroj-rojowy-zamiana-rodni-z-miodnia.html

W leżaku też to można zrobić odstawiając macierzak i raczej przekręcając 180 stopni a miodnie ustawiając na miejscu macierzaka. Tylko potem większy problem z łączeniem takiego układu by był.
Pozdrawiam
Robert

Autor:  Krzyżak [ 10 czerwca 2021, 07:39 - czw ]
Tytuł:  Re: Sztuczna rójka przez nalot.

Ramzes1 pisze:
Macierzaka odstawiłem około metra na prawo ,

Tu masz przyczynę. Następnym razem odstaw, kilknaście metrów.

Autor:  Ramzes1 [ 22 czerwca 2021, 18:14 - wt ]
Tytuł:  Re: Sztuczna rójka przez nalot.

Dziękuję za odpowiedzi. Nie znalazłem matki ani w macierzaku ani w tym co przeniosłem matkę. Podejrzewam że ją straciłem. Robiły mateczniki ratunkowe. Czerwu zasklepionego są resztki. jajeczek brak. Kupiłem matki NU. W nowym ulu zarwałem mateczniki i poddałem matkę w klateczce, ale nie odbezpieczonej. W macierzaku kilkanaście mateczników w tym kilka wygryzionych i kilka zgryzionych, jak to możliwe? Wygryzło się kilka matek? Nie znalazłem żadnej matki. Jajeczek brak. Przy zrywaniu jednego z niewygryzionych wyleciała z niego młoda matka i dała nura między ramki zanim zdążyłem ją złapać. Zakupionej już nie poddałem. Czy taka matka da sobie radę? Co jest z tymi kilkoma wygryzionym matecznikami? Matkę którą kupiłem a nie dodałem do wspomnianego macierzaka dałem do nowego ula do którego wstawiłem 2 ramki z krytym czerwiem z innego ula, ramkę z pokarmem i ramkę z węzą. do tego strzepnąłem pszczoły z 2 ramek. klateczka nie odbezpieczona, jutro zerwę zabezpieczenia. Czy mogę jeszcze coś zrobić? Ciągle się uczę, ale trudna to sztuka gdy nie ma możliwości po podglądać kogoś doświadczonego. Zostaje internet a to już nie to. Proszę o wyrozumiałość i rady.

Autor:  baru0 [ 22 czerwca 2021, 20:59 - wt ]
Tytuł:  Re: Sztuczna rójka przez nalot.

Ramzes1 pisze:
W macierzaku kilkanaście mateczników w tym kilka wygryzionych i kilka zgryzionych, jak to możliwe? Wygryzło się kilka matek? Nie znalazłem żadnej matk
Mozliwe,i powinna zostać tylko najmocniejsza ,jeżeli chcą się roić będziesz słyszał titanie i może iść nawet dwa-trzy roje .
Ramzes1 pisze:
Przy zrywaniu jednego z niewygryzionych wyleciała z niego młoda matka i dała nura między ramki zanim zdążyłem ją złapać. Zakupionej już nie poddałem. Czy taka matka da sobie radę?

Da radę, o ile nie zachodzi sytuacja z powyżej ;) .
Ramzes1 pisze:
Czy mogę jeszcze coś zrobić?

Ogólnie dobrze rozkminiłeś wszystko . Sprawdź czy nie słychać titania i i czy pszczoły nie zbierają się w jednej części ula(wtedy szykują się się do rójki) Na więcej porad brak czasu ;) .

Autor:  paraglider [ 23 czerwca 2021, 12:35 - śr ]
Tytuł:  Re: Sztuczna rójka przez nalot.

baru0 pisze:
Na więcej porad brak czasu ;)

Metoda dla leniwych i mających mało czasu !!!
Dlaczego sztuczna rójka , a nie prawdziwa ?
Aby zlikwidować raz na zawsze zaawansowany nastrój rojowy , najprościej dopuścić do wyjścia roju , a potem zmusić pszczoły rojowe do powrotu do ula .
Jak to możliwe ?
Jest tylko jeden warunek : Matka w ulu musi mieć podcięte jedno skrzydełko.
Technicznie wykonujemy to tak :
Przeglądamy dokładnie ramki w gnieździe - strząsamy z nich pszczoły . Likwidujemy wszystkie mateczniki rojowe za wyjątkiem jednego - najładniejszego i na tym koniec .
Podczas wygryzania się młodej matki wychodzi rójka . W czasie wylotu pszczół , rojowych przed ul wypada stara matka . Rójka uwiązuje się na pobliskim drzewie / krzaczku . Pszczoły nie znajdując w uwiązanym kłębie matki , powracają do ula , gdzie już urzęduje młoda królowa . Przed ulem pozostaje stara matka z garstką pszczół , gdzie ginie
Jeżeli młoda matka nas nie zadowala , wymieniamy ją w późniejszym terminie .

Autor:  Ramzes1 [ 24 czerwca 2021, 19:54 - czw ]
Tytuł:  Re: Sztuczna rójka przez nalot.

Wszystkie rady są dla mnie bardzo cenne. Dziękuję. Młoda matka została wypuszczona z klateczki. Matka została przyjęta. Przy sprawdzaniu czy ją wypuściła od razu ją zauważyłem spacerując po ostatniej ramce. Zwężony jest wylotek do jednej pszczoły bo zauważyłem że pszczoły kręcą się w koło Ula i od czasu do czasu ścinają się na wylotu. Martwię się tylko czy matka wyleci na lot gotowy przez tak zwężony wylotek. Rabunku jako takiego nie było. Pszczoły spokojnie obiadują ramki. Zostawić wylotek taki wąski nie przeszkodzi to matce? Drugie pytanie dotyczy Ula do którego trafiła druga młoda matka. Też nu. Chciałbym go zasilić czerwiem zamkniętym i młodą pszczół ą obsiadującą ale boję się że wraz z młodą pszczół ą przyniosę też lotną i to spowoduje rabunek. Wymyśliłem że wyjdę ramkę z czerwiem nanwygryzieniu i ją odymię by odleciała pszczoła lotną. Potem spryskam słodką mięty ramkę ii gniazdo iidostawę. Czy to może się udać?

Autor:  Ramzes1 [ 30 czerwca 2021, 22:33 - śr ]
Tytuł:  Re: Sztuczna rójka przez nalot.

Nic nie zasilałem. Odkład zaczęły rabować. Poprószyłem mąką pszczoły które rabowały. Okazało się że są z ula gdzie ścięły mi zakupioną matkę.Nie mogłem namierzyć matki, czerwiu ani jajek nie było więc poddałem. Mimo że miały sporo pokarmu zaczęły rabować.. Przejrzałem ul i znowu jej nie znalazłem. Zasłoniłem wlotek kawałkiem kraty i wytrzepałem wszystkie pszczoły przed ul. Matka się znalazła. Poszła pod but, a po 4-5 godzinach spryskałem rzadkim syropem z miętą pszczoły w obu ulach i pszczoły bez matki dołączyłem do odkładu. Na drugi dzień widać było różnicę. Rabunek ustał, w ulu spokój. Koło pustego ula, odwróconego o 180 stopni kręciła się garstka pszczół. Po dwóch dniach pszczoły w odkładzie zaczęły pięknie pracować. Jeszcze nie sprawdzałem, ale myślę że matka zaczęła czerwić, bo pszczoły noszą pyłku więcej niż w innych silnych rojach. Miały być dwa nowe roje, a będzie jeden ale dobrze rokujący z młodą zakupioną matką. Cieszę się że tak się skończyło.

Autor:  JM [ 05 lipca 2021, 00:44 - pn ]
Tytuł:  Re: Sztuczna rójka przez nalot.

Ramzes1 pisze:
Mimo że miały sporo pokarmu zaczęły rabować..
Rabowanie nie ma żadnego związku z ilością posiadanego pokarmu. Instynkt pszczół nakazuje im szukać i znosić do ula jeżeli tylko coś jest dostępne. Gdyby było inaczej to i nektaru by zaprzestawały nosić mając już zapewniony zapas pokarmu.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/