FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Jak w temacie.
Wirowałem miód malina / kruszyna zasklepiony z w słoikach robią się takie skrzepy jak na zdjęciu. Winem jeszcze nie czuć.Czy miód który zaczyna fermentować można dać pszczołom do przerobienia. Czy da się taki miód jeszcze uratować ?

Skąd pewność, że fermentuje? Przy otwieraniu słychać ulatniające powietrze?

Nie nie słychać. Nie spotkałem się z takim widokiem. Ramki nadstawkowe były po rzepaku.

produktem fermentacji jest gazowy dwutlenek węgla i alkohol . Otwarciu słoika sfermentowanego miodu towarzyszy syk ulatniającego się gazu i bąbelki oraz specyficzny "winny" zapach. U Ciebie miód jest niejednorodny i są jądra krystalizacji pewnie jak sam piszesz miodu rzepakowego. Jak cały skrystalizuje nie będzie tego widać. Smacznego.

Na moje oko to Nie Jest fermentacja tylko zmieszane miody o różnym tempie krystalizacji. Miód, ktury fermentuje ma zawsze wybrzuszony dekielek i przy otwieraniu słychać psyk.

Chyba wymieszałem ten miód z wiosennym, który nie był jeszcze zasklepiony więc go nie brałem. Mam kolejne doświadczenie
Dziękuję za pomoc.

Raczej podaj do przerobienia dwóm rodzinom , to w ostatnich trzech latach problem, który narasta.

O tak Z pewnością teraz przerobią tyle, że na czerw.

Myślałem o jakiejś ilości a nie o litrze czy pięciu. Przy takiej ilości wstawiasz miód do lodówki aby skrystalizował i już nie fermentuje.

Miód skrystalizowany fermentuje tak samo jak płynny.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Po wyciągnięciu z lodówki tak , na własne potrzeby można używać. Wyjmując z lodówki sukcesywnie. Na handel się nie nadaje.