FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 22:55 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 337 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna
Autor Wiadomość
Post: 29 sierpnia 2023, 08:15 - wt 

Rejestracja: 08 sierpnia 2023, 11:27 - wt
Posty: 98
Ule na jakich gospodaruję: wielokorpusowe wg dr G.Liebiga
Miejscowość z jakiej piszesz: Opole
Maxik pisze:
Klemens pisze:
KM jest groźny i przy wysokich temperaturach lipcowych zabija pszczoły i czerw, a gdy jest dużo pszczół w ulu i czerwiu, to raczej KM nie powinien wchodzić w rachubę.
Dochodzi jeszcze wilgotność powietrza. Panie Klemens dowiedziałbym się coś więcej ten temat. W tym roku druga połowa sierpnia była inna - duza wilgotność oraz stosunkowo wysokie temperatury.

Znowu Pan wkleił prezentację pokazująca naturalny osyp warozy. Co jest prawdą. Prezentacja silnie sugeruje ze waroza spada na dennice z siatką. Tak się nie dzieje i z praktycznego punktu widzenia taki monitoring nie ma sensu. Mam wrażenie że Pan ma maksymalnie 20 uli, dużo czasu na wycinanie czerwiu trutowego, czytanie i udzielanie się na rożnych forach. Na wiosnę Pan ociepla i zacieśnia gniazda, dozując im w miarę potrzeby dodatkowe ramki z jedzeniem, suszem lub wezą. Dzięki czemu rodziny z których sypnęło się 10tys na wkładkę, oraz 10tyś na trawnik przed ulem - stają się produkcyjne na akacje.



Panie Kolego proszę bardzo
Obrazek
KM jest popularny na zachodzie, dozowników jest mnóstwo, ale nie kazdy jest dobry. Są takie dozowniki, że KM pali nie tylko pszczoły ale i trawę przed ulem. Wszelkie ręczniczki, nawet takie wynalazki jak podpaski, są niebezpieczne, bo mogą doprowadzić do wypadu pszczół z ula i śmierci matki ( okłębienie).
Na skuteczność zabiegu ma wpływ m.innymi w jaki sposób KM jest podawany, stężenie KM, temperatura otoczenia, wilgotność powietrza, typ ula, siła rodziny. W poradniku dr Liebiga „ Łatwe pszczelarstwo“ jest napisane jak to się odbywa.
KM to najmniej pracochłonne zwalczanie warrozy – bo wkłada się do ula dozownik i potem go wyjmuje a ilość uli nie ma znaczenia. ( przecież jakakolwiek metoda to trzeba to niestety zrobić) Natomiast sama procedura przygotowania rodzin – układanie gniazda do zimowli, w zasadzie w sierpniu daje się pracować do godz 10, potem w pasiece robi się “sajgon“, trzeba zaprzestać, bo grozi to rabunkami!!! Co do traktowania monitoringu, tak to nie biega, jak Pan sądzi.
Swego czasu Pan Kowaliczek pisał do mnie maile, z usilnymi prośbami abym pisał na forum. Tu mi nikt nie płaci za pisanie. Z tym udzielaniem na innych forach, myślę, że czytał Pan Polska Literatura Pszczelarska, jak to „orły“, „sokoły“ mają problem z napisaniem co w Polskiej literaturze jest cennego …
Co do techniki dr Liebiga, założenie miodni, wykonuję w zależności od pogody, przeważnie w czasie kwitnienia wiśni. Do tego czasu w pasiece nie potrzeba w zasadzie robić nic, żadnego dodawania ramek, ociepleń, a przy dodawaniu miodni ma miejsce nie dodawanie ramek z pokarmem, a ich zabieranie.
Widzę że te 10 000 pszczół wywołało niezłe zamieszanie na forum, co było do przewidzenia.
Warto sobie zapamiętać maxymę dr Liebiga: dużo pszczół, to dużo czerwiu, a dużo czerwiu, to dużo pszczół, a dużo pszczół w ulu do dużo miodu, ale dużo czerwiu i gdy wiosna jest wczesna, nastąpił gwałtowny rozwój rodzin, to i dużo warrozy. Jak masz na wiosnę silne rodziny to i są efekty. Przy słabych rodzinach miodu z sadów, rzepaku nie uzyskasz, a akacja różnie jest z nią, jak nie wymarznie, to będzie zimno i cienko, będzie upał to nektar wyparuje, przyjdzie ulewa, zrąbie kwiatostan.
Panie Kolego jakośtam czytam, „jakiśtam“ uczonych niemieckich, szwaicarskich, austriackich, a opublikowanych w sieci przez nich materiałów szacuję na ca 20 GB. Prawda nie oglądam telewizji, ale na internet poświęcam sporo czasu.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 sierpnia 2023, 08:37 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
Po co komu te tabelki ?przecież w każdym ulu jest inna sytuacja, jeżeli pszczelarz tego nie ogarnia to sorry ale powinien zmienić branżę. Pozdrawiam " expert " pszczelarski :P

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 sierpnia 2023, 10:47 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Pisiorek pisze:
Po co komu te tabelki ?przecież w każdym ulu jest inna sytuacja, jeżeli pszczelarz tego nie ogarnia to sorry ale powinien zmienić branżę. Pozdrawiam " expert " pszczelarski :P


Grzesiek w jednym kole będzie ka :pala: peć

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2023, 04:59 - czw 

Rejestracja: 08 sierpnia 2023, 11:27 - wt
Posty: 98
Ule na jakich gospodaruję: wielokorpusowe wg dr G.Liebiga
Miejscowość z jakiej piszesz: Opole
JM pisze:
Klemens pisze:
Widać iż moja osoba nie daje panu wytchnienia
...
Nie daje mi spokoju jedynie Pana ortodoksja i usilne próby nawracania niewiernych.
Cytuje Pan naukowców jedynie tych po Pańskiej linii.
Na publikacje innych nawet chyba Pan nie raczy spojrzeć.
Takie odnoszę wrażenie. Nic tylko dziadek Liebig i Pia Aumeier, ostatecznie jeszcze jacyś pokrewni z nacji.
A na świecie ciągle się coś dzieje.
Objawiają się nowi prorocy.


Szanowny Panie Józefie
Publikacje innych? Dobre! A co jest takiego w Polsce? A na świecie? Sauna, ultradźwięki, ul obrotowy, sztuczna ramka trutowa, podgrzewane, mała komórka, zaleszczotek (ten co go promuje nie za bardzo wie co robi), skrzynia termiczna, anty varroa krążki, paski akarycydowe (samoróby) odymianie ziołami, cudowne olejki, tymol, cukier puder, węza układana na Y, paski szczawiowe, no i cudowna genetyka, mieszanina bucchwastów, pszczoły z całego świata (to winno być karalne), pszczoły odporne na warrozę (słynna klapa z primorską), nabijanie w butle pszczelarzy z cudownymi wysokomiodnymi matkami za sporą kasę (a miodne nie są, miodność nie zależy tylko od matki!), oferowanie pszczół samoobsługowych (nie ma takich!) … Tych nowych proroków oferujących wpuszczanie pszczelarzy w kanał jest sporo … A podobno należy się strzec nowych proroków, (odwołujesz się do biblii?) i ich nie słuchać …
Jeśli prowadzi się w niewłaściwy sposób walkę z warrozą jest bardzo prawdopodobne, że rodzina padnie w ciągu roku lub dwóch (najdłużej w trzecim roku) i stwarza zagrożenie dla innych rodzin pszczelich w rejonie lotów, które mogą znajdować się w odległości ponad 30 km od ognisk roztoczy. W zależności rozwoju rodziny nawet słaba inwazja roztoczy Varroa pogarsza ogólną żywotność rodziny , cały układ odpornościowy ulega osłabieniu i przenoszone są wirusy pszczół, które z kolei także mogą uśmiercić rodzinę pszczelą.
Widzę, że ruch na Forum Ambrozja znacznie się zwiększył, gdy powróciłem. Jest Moderacja hejterom odechciało się pisać, bo „zostali poustawiani po kątach“. Tam gdzie nie ma moderacji, hejter szaleje, przeważnie już tylko on pisze i nie dopuszcza myśli, iż jest powodem upadku forum … ( to w kwestii bezpardonowego ataku na innych forach, do których Pan nawiązywał - czytaj problem ze zrozumieniem co piszę)
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2023, 10:35 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Klemens pisze:
Widzę, że ruch na Forum Ambrozja znacznie się zwiększył, gdy powróciłem. Jest Moderacja hejterom odechciało się pisać, bo „zostali poustawiani po kątach“.

Co za metamorfoza . To nie w stylu pisarskim Szanownego Klemensa - to nie ładnie . Szkoda , ze nie ma prawdziwych powrotów .
Hejter paraglider .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2023, 10:45 - czw 

Rejestracja: 08 sierpnia 2023, 11:27 - wt
Posty: 98
Ule na jakich gospodaruję: wielokorpusowe wg dr G.Liebiga
Miejscowość z jakiej piszesz: Opole
paraglider pisze:
Klemens pisze:
Widzę, że ruch na Forum Ambrozja znacznie się zwiększył, gdy powróciłem. Jest Moderacja hejterom odechciało się pisać, bo „zostali poustawiani po kątach“.

Co za metamorfoza . To nie w stylu pisarskim Szanownego Klemensa - to nie ładnie . Szkoda , ze nie ma prawdziwych powrotów .
Hejter paraglider .

Pozdrawiam serdecznie Panie Januszu. W końcu się odezwał. Nie uważam Pana za hejtera. Zresztą pisał Pan dlaczego przestał pisać, ale co tam.
Nawracać ludzi na gospodarkę dr Liebiga nie mam najmniejszego zamiaru, bo przekonałem sie jak to się kończy./ Skupiłem się tylko na warrozie, ze względu na "Łatwe pszczelarstwo"dr Liebiga i chyba nic więcej nie potrzebuję pisać


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2023, 14:30 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Klemens pisze:
Nawracać ludzi na gospodarkę dr Liebiga nie mam najmniejszego zamiaru
wpierw trzeba sobie zdać sobie sprawę które elementy gospodarki dr Liebiga na ulu Zandera nie da się przenieść 1:1 na ul Wielkoposki. Znając życie na 3 kroki w procedurze, 2 będą przenaszalne, a jeden nie. A rezultat może być taki jak w przepisie na rosół, że zamiast 5g chlorku sodu damy 5 gram siaczanu magnezu. Nie czytałem książki "Łatwe pszczelarstwo"dr Liebiga, ale już jest w drodze do paczkomatu.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2023, 09:06 - pt 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1219
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Maxik pisze:
Nie czytałem książki "Łatwe pszczelarstwo"dr Liebiga, ale już jest w drodze do paczkomatu.

To jakim cudem udało Ci się do tej pory prowadzić pasiekę ( I ) :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2023, 20:32 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Nie czytałem to się bujałem z wielkopolskimi, później z dadanami. Teraz D17'ki sprawiają, że wszystko jest łatwiejsze. Gdym przeczytał to może rozważyłbym wybór zandera lub ostrowskiej. Prawda jest taka że czytanie czytaniem, a rozumienie co się czyta to już inna bajka.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2023, 21:25 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Obiecałem wrzucić zdjęcia wkładek,dziś trzy.
Pierwsza,po 10 godzinach od włożenia pasków z KS , rodzinka zawsze aktywna na oczku ciągle ruch, jedna z cech wkurzająca ,syrop wolniej pobierają od innych, ale ramkę zostawioną 30m od pasieki z odrobiną nakropu wywęszyły jako jedyne i gdy cała pasieka już spokojna te zapieprzały do nocy.
.Zawsze z tego ula "szukające pszczoły" wiecie jaki to dźwięk ;).
Dostaną Biowar,ale KS testowo poszedł w celu sprawdzenia
Obrazek
Druga max, też podobna rodzinka, ciągle jakiś ruch na oczku, nie rabunek ale stale podekscytowane, już po wymianie matki, osyp po 48 godz. po paskach Biowaru.
Obrazek

I trzecia wkładka to typowe dla reszty pasieki po tygodniu od zapodania pasków Biowaru.
Obrazek
W innych pasiekach paski są już dawno ale przy domu to zabawa z ziołami ;)

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2023, 10:51 - ndz 

Rejestracja: 08 sierpnia 2023, 11:27 - wt
Posty: 98
Ule na jakich gospodaruję: wielokorpusowe wg dr G.Liebiga
Miejscowość z jakiej piszesz: Opole
Przykładowo, ta rodzina która miała u mnie po pierwszym zabiegu zlikwidowanych ca 10 000 varroa, po zakarmieniu i po czwartym dniu po zabiegu, ma ca 700 zlikwidowanego roztocza, i ma się bardzo dobrze

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2023, 12:18 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
Klemens, ja......... "edycja" .Takich osypów nie miałem nigdy nie wiem skąd kolega się wziął ? życzę powodzenia w pszczelarstwie???...

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Ostatnio zmieniony 10 września 2023, 12:55 - ndz przez baru0, łącznie zmieniany 1 raz
Skasowane , niepotrzebne określenia ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2023, 13:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
A po pierwszym zabiegu było 10 000 tys.!
Albo funkcjonujemy w innym świecie, albo Kolega Klamens żartuje, albo moje pszczoły są nienormalne.
W listopadzie, jak już nie będzie czerwiu, zastosuję Apivarol.
Idę o zakład że po całym sezonie, bez żadnego wycinania czerwiu trutowego, z zastosowaniem w lipcu-sierpniu pasków gliceryna+KS, nie będzie osypu 700 wzrroz.
Bo 10 000 tys. to ja na oczy jeszcze w życiu nie widziałem.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2023, 16:12 - ndz 

Rejestracja: 08 sierpnia 2023, 11:27 - wt
Posty: 98
Ule na jakich gospodaruję: wielokorpusowe wg dr G.Liebiga
Miejscowość z jakiej piszesz: Opole
JM pisze:
A po pierwszym zabiegu było 10 000 tys.!
Albo funkcjonujemy w innym świecie, albo Kolega Klemens żartuje, albo moje pszczoły są nienormalne.
...
Bo 10 000 tys. to ja na oczy jeszcze w życiu nie widziałem.


Wychodzi na to iż jeszcze dużo rzeczy Pan nie widziałeś, dlatego nie dziwota, że w innym wątku tak piszesz
JM pisze:
Klemens, jednak Twój upór, wydaje się niekiedy nawet że zaślepienie, nie dziw się że może kogoś w końcu wkurzyć.
Twierdzisz, że inni odrzucają Twojej wiedzę, ale podobnie sam też nie dopuszczasz do siebie niczego co Ci z założenia nie pasuje.


Po prostu to co się w naszej rzeczywistości nie sprawdza/nie działa to wg mnie, dobrze jak się o tym wie dlaczego tak jest ... To ta inna rzeczywistość. A pszczoły są normalne . (takie jak wszyscy mamy)
Pozdrawiam i proszę się nie wkurzać


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2023, 16:35 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Panie Klemensie, ja się akurat nie wkurzam, może Pan propagować cokolwiek Pan uważa i żadnym z tych epitetów o których wspomniał Pan wyżej nigdy Pana nie obdarzyłem i nigdy tego nie zrobię choćbym się i wkurzył.
Klemens pisze:
Wychodzi na to iż jeszcze dużo rzeczy Pan nie widziałeś,...
Faktycznie tak wychodzi, choć nigdzie nie twierdziłem, że widziałem wszystko, w przeciwieństwie do tego co by można wnioskować z Pana wypowiedzi.

Pozdrawiam, jadę właśnie na wieś do pszczółek.
Tam nie mam internetu, a nawet zasięgu sieci telefonicznej.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2023, 16:40 - ndz 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1247
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Klemens pisze:
JM pisze:
A po pierwszym zabiegu było 10 000 tys.!
Albo funkcjonujemy w innym świecie, albo Kolega Klemens żartuje, albo moje pszczoły są nienormalne.
...
Bo 10 000 tys. to ja na oczy jeszcze w życiu nie widziałem.


Wychodzi na to iż jeszcze dużo rzeczy Pan nie widziałeś

Ale tu na Forum chyba nikt nie widział takich osypów warrozy. Osobiście widywałem takie osypy , ale w ubiegłym wieku jak jeszcze wirusy nie były tak rozpowszechnione. Należy się zastanowić dlaczego tak jest , że tylko u Kolegi są takie olbrzymie osypy warrozy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2023, 17:59 - ndz 

Rejestracja: 23 lutego 2013, 20:30 - sob
Posty: 31
Ule na jakich gospodaruję: leżak
JM pisze:
Bo 10 000 tys. to ja na oczy jeszcze w życiu nie widziałem.

Żeby to sobie wyobrazić: przy osypie 10 tys szt warroa to na każdym centymetrze kwadratowym dennicy byłoby około 10 szt pasożyta. A każdy osobnik ma ok 2 mm średnicy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2023, 21:50 - ndz 

Rejestracja: 11 marca 2020, 02:47 - śr
Posty: 429
Lokalizacja: Hamilton, Kanada
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: HAMILTON
Ciekawe ile tutaj posypalo sie po kwasie?
https://i.imgur.com/kbCi2NG.jpg


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2023, 16:42 - pn 

Rejestracja: 08 sierpnia 2023, 11:27 - wt
Posty: 98
Ule na jakich gospodaruję: wielokorpusowe wg dr G.Liebiga
Miejscowość z jakiej piszesz: Opole
lech pisze:
Klemens pisze:
JM pisze:
A po pierwszym zabiegu było 10 000 tys.!
Albo funkcjonujemy w innym świecie, albo Kolega Klemens żartuje, albo moje pszczoły są nienormalne.
...
Bo 10 000 tys. to ja na oczy jeszcze w życiu nie widziałem.


Wychodzi na to iż jeszcze dużo rzeczy Pan nie widziałeś

Ale tu na Forum chyba nikt nie widział takich osypów warrozy. Osobiście widywałem takie osypy , ale w ubiegłym wieku jak jeszcze wirusy nie były tak rozpowszechnione. Należy się zastanowić dlaczego tak jest , że tylko u Kolegi są takie olbrzymie osypy warrozy.


Stosownie do przypisywanego mi przez Pana Józefa, uporu i zaślepienia to mniej więcej wychodzi tak: - przecież już Tu na Forum pisałem, iż zdaniem uczonych z zachodu nawet jak w lutym będzie tylko 10 szt żywej warrozy, to całkiem normalne jest iż w sierpniu może rodzina mieć 10 000 warrozy, Pisałem dlaczego się tak dzieje. W necie jest stosunkowo dużo materiału na ten temat. Pisałem także że wg Polskich uczonych taka rodzina jest nie do odratowania. Dałem link na wykład Polskiego uczonego, który o tym głosi ... Wstawiłem także link do artykułu, z opisem znajdującego się tam zdjęcia, gdzie też normalnie pokazali, iż po zabiegu było przeszło 11 000 warrozy.
Pozdrawiam
Ps
Jak rodzina ma ca 12 000 -15 000 pszczół, warunki klimatyczne koło Ełka, to późny rozwój, mało czerwiu to i mało warrozy. Jak nie ma dennicy osiatkowanej to i warrozy nie zobaczy. Gdy wierzyć co mówi prof Chorbiński, iż tylko 5 % warrozy jest na pszczole, a reszta w czerwiu, to paski szczawiowe mało co wytrącą (nie działają pod zasklepem). I tak jak prof mówi – nie widać warrozy to jej nie ma. Obyś się nie przeliczył ten co uważa że nie widział ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2023, 17:05 - pn 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1247
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Klemens pisze:
lech pisze:
Klemens pisze:
JM pisze:
A po pierwszym zabiegu było 10 000 tys.!
Albo funkcjonujemy w innym świecie, albo Kolega Klemens żartuje, albo moje pszczoły są nienormalne.
...
Bo 10 000 tys. to ja na oczy jeszcze w życiu nie widziałem.


Wychodzi na to iż jeszcze dużo rzeczy Pan nie widziałeś

Ale tu na Forum chyba nikt nie widział takich osypów warrozy. Osobiście widywałem takie osypy , ale w ubiegłym wieku jak jeszcze wirusy nie były tak rozpowszechnione. Należy się zastanowić dlaczego tak jest , że tylko u Kolegi są takie olbrzymie osypy warrozy.


Stosownie do przypisywanego mi przez Pana Józefa, uporu i zaślepienia to mniej więcej wychodzi tak: - przecież już Tu na Forum pisałem, iż zdaniem uczonych z zachodu nawet jak w lutym będzie tylko 10 szt żywej warrozy, to całkiem normalne jest iż w sierpniu może rodzina mieć 10 000 warrozy, Pisałem dlaczego się tak dzieje. W necie jest stosunkowo dużo materiału na ten temat. Pisałem także że wg Polskich uczonych taka rodzina jest nie do odratowania. Dałem link na wykład Polskiego uczonego, który o tym głosi ... Wstawiłem także link do artykułu, z opisem znajdującego się tam zdjęcia, gdzie też normalnie pokazali, iż po zabiegu było przeszło 11 000 warrozy.
Pozdrawiam
Ps
Jak rodzina ma ca 12 000 -15 000 pszczół, warunki klimatyczne koło Ełka, to późny rozwój, mało czerwiu to i mało warrozy. Jak nie ma dennicy osiatkowanej to i warrozy nie zobaczy. Gdy wierzyć co mówi prof Chorbiński, iż tylko 5 % warrozy jest na pszczole, a reszta w czerwiu, to paski szczawiowe mało co wytrącą (nie działają pod zasklepem). I tak jak prof mówi – nie widać warrozy to jej nie ma. Obyś się nie przeliczył ten co uważa że nie widział ...

Ja rozumiem co Kolega pisze , ale nadal to nic nie zmienia , że oprócz Kolegi nikt tu na Forum nie widuje takich osypów warrozy. Dlatego moje pytanie dlaczego tak jest. Może Kolega liczy tą warrozę jak to się mówi na oko i stąd takie różnice.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2023, 18:27 - pn 

Rejestracja: 11 marca 2020, 02:47 - śr
Posty: 429
Lokalizacja: Hamilton, Kanada
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: HAMILTON
Panowie sprzeczaczie sie o liczby ktore praktycznie nic nie znacza. U jednego 1tys warozy bedzie zabójczy a u innego 10tys. Ogladam filmy a tam cale lato jedna ramka miodu (rozlozona na pieciu) i jakies szczatkowe ilosci pierzgi a gosc twierdzi ze jest moc! w rodzinie, bo 6ramek czerwiu. W jakim stanie takie pszczoly w takich warunkach, wykarmione odpowiednio sa? Pare dni niepogody i zaczyna sie rabowanie innych uli czyli znoszenie zarazy do ula. Moje cale leczenie w zeszlym roku to dwa dymki KS (2x2gr) pozna jesienia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2023, 06:14 - wt 

Rejestracja: 08 sierpnia 2023, 11:27 - wt
Posty: 98
Ule na jakich gospodaruję: wielokorpusowe wg dr G.Liebiga
Miejscowość z jakiej piszesz: Opole
Beeman pisze:
Panowie sprzeczaczie sie o liczby ktore praktycznie nic nie znacza. U jednego 1tys warozy bedzie zabójczy a u innego 10tys. Ogladam filmy a tam cale lato jedna ramka miodu (rozlozona na pieciu) i jakies szczatkowe ilosci pierzgi a gosc twierdzi ze jest moc! w rodzinie, bo 6ramek czerwiu. W jakim stanie takie pszczoly w takich warunkach, wykarmione odpowiednio sa? Pare dni niepogody i zaczyna sie rabowanie innych uli czyli znoszenie zarazy do ula. Moje cale leczenie w zeszlym roku to dwa dymki KS (2x2gr) pozna jesienia.


Pooglądaj https://www.youtube.com/watch?v=70cfnHGJu1Q&t=2s

takiego instruktażu pszczelarz nie znajdzie w Polsce. Po co takie niemerytoryczne teksty walisz. Po tych Twoich późnych odymianiach, bardzo szybko utracisz pszczoły.
Pozdrawiam
Ps
//Ciach//


Ostatnio zmieniony 12 września 2023, 07:04 - wt przez ldawid, łącznie zmieniany 1 raz
Proszę nie prowokować kłótni.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2023, 07:31 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Jak oceniacie działanie pasków Boiwar w tym sezonie .
W dwóch ulach z pewno zawarozowanych mocno zauważyłem warozę na pszczołach a paski wiszą dwa tygodnie .
Jeszcze nie sprawdzałem Apiwarolem ale bardzo różnie waroza leci, widać to po wkładkach dennicowych.

Pamiętam serię "niewypału" kilkanaście lat temu kiedy Ojciec stracił prawie całą pasiekę i wielu pszczelarzy również.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2023, 08:16 - wt 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 775
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
baru0 pisze:
Pamiętam serię "niewypału" kilkanaście lat temu kiedy Ojciec stracił prawie całą pasiekę i wielu pszczelarzy również.

Całej nie straciłem, ale bolało. I od tego czasu szerokim łukiem jak widzę cos na "b".

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2023, 08:30 - wt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1247
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
baru0 pisze:
Jak oceniacie działanie pasków Boiwar w tym sezonie .
W dwóch ulach z pewno zawarozowanych mocno zauważyłem warozę na pszczołach a paski wiszą dwa tygodnie .
Jeszcze nie sprawdzałem Apiwarolem ale bardzo różnie waroza leci, widać to po wkładkach dennicowych.

Pamiętam serię "niewypału" kilkanaście lat temu kiedy Ojciec stracił prawie całą pasiekę i wielu pszczelarzy również.

Jeżeli widać warrozę na pszczołach to porażenie jest wysokie. Należy natychmiast zmienić środek i już nigdy więcej go nie stosować. Myślałem , że wszyscy wiedzą , że Biowar to środek zawodny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2023, 08:46 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
lech pisze:
Ale tu na Forum chyba nikt nie widział takich osypów warrozy. Osobiście widywałem takie osypy , ale w ubiegłym wieku jak jeszcze wirusy nie były tak rozpowszechnione. Należy się zastanowić dlaczego tak jest , że tylko u Kolegi są takie olbrzymie osypy warrozy.
Widziałem, było to 7 lat temu. Problemem nie są roztocza, problemem jest brak "odporności na wirusy"/ lub "wirusy", które realnie wpływają na osypanie się rodziny. Druga sprawa, tego typu rodziny w przeszłości nie-za-bogate wychodziły z zimy. Ponownie zapodam prośbę Panie Klemens, by Pan udostępnił nam matki, tak by rodziny były wstanie koegzystować z opisywanym wolumenem roztocza.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2023, 08:56 - wt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1247
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Maxik pisze:
lech pisze:
Ale tu na Forum chyba nikt nie widział takich osypów warrozy. Osobiście widywałem takie osypy , ale w ubiegłym wieku jak jeszcze wirusy nie były tak rozpowszechnione. Należy się zastanowić dlaczego tak jest , że tylko u Kolegi są takie olbrzymie osypy warrozy.
Widziałem, było to 7 lat temu. Problemem nie są roztocza, problemem jest brak "odporności na wirusy"/ lub "wirusy", które realnie wpływają na osypanie się rodziny.

Zgadza się . Ale czy są pszczoły odporne na te wirusy?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2023, 09:13 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
baru0 pisze:
Jak oceniacie działanie pasków Boiwar w tym sezonie .
W dwóch ulach z pewno zawarozowanych mocno zauważyłem warozę na pszczołach a paski wiszą dwa tygodnie .
Jeszcze nie sprawdzałem Apiwarolem ale bardzo różnie waroza leci, widać to po wkładkach dennicowych.

Pamiętam serię "niewypału" kilkanaście lat temu kiedy Ojciec stracił prawie całą pasiekę i wielu pszczelarzy również.
bardzo popularny lek, aż za bardzo, obawiam się, przyjdzie taki czas, że przestanie działać. Warto nauczyć się stosować inne środki, by ograniczyć ryzyko. Na ten moment amitraza jest najlepsza, ale trzeba z niej korzystać z głową.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2023, 12:37 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
lech pisze:
Jeżeli widać warrozę na pszczołach to porażenie jest wysokie. Należy natychmiast zmienić środek i już nigdy więcej go nie stosować. Myślałem , że wszyscy wiedzą , że Biowar to środek zawodny.


Będę wiedział za jakiś tydzień ,jak sprawdzę ,Apiwarolem albo innym .
Zdaję sobie sprawę że musi być duże porażenie ale osypy są bardzo różne .
W tych kilku ewidentnie porażonych osyp duży a po innych od kilkudziesięciu sztuk do kilku. Dlatego sygnalizuję żeby sprawdzić .W tamtym roku było ok.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2023, 22:33 - wt 

Rejestracja: 11 marca 2020, 02:47 - śr
Posty: 429
Lokalizacja: Hamilton, Kanada
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: HAMILTON
Klemens pisze:
Po co takie niemerytoryczne teksty walisz. Po tych Twoich późnych odymianiach, bardzo szybko utracisz pszczoły.
A co tu takiego niemerytorycznego? Napisalem co ja robie w temacie warozy. Pokazalem nawet zdjecie mojej dennicy po odparowaniu kwasu mrowkowego ( ok 220ml/60%) Czy ci to pasuje czy nie to mi dynda. Pokaz cos z wlasnej pasieki a nie zaslaniej sie jakimis teoriami niemieckich pszczelarzy. A co do moich pszczolek to sie nie martw daja sobie rade zemną. Problem raczej mam w druga strone, jak ta machine zaczymac bo pasieka co roku sie podwaja pomimo wiosennej redukcji (ok. 40%)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2023, 05:40 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
Przyglądam się tej dyskusji od dłuższego czasu i przyznam Wam się szczerze że niewiele z tego rozumiem,hm :roll: ten temat powinien nazywać się " jak skomplikować proste rzeczy " :wink:

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2023, 08:08 - śr 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1219
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Pisiorek pisze:
Przyglądam się tej dyskusji od dłuższego czasu i przyznam Wam się szczerze że niewiele z tego rozumiem,hm :roll: ten temat powinien nazywać się " jak skomplikować proste rzeczy " :wink:

Ja na przykład nie mogę zrozumieć , jak pszczelarze nie stosujący kwasów prowadzą pasieki z bardzo dobrym skutkiem :oczko:
Jak niemieccy pszczelarze stosując kwasy mają takie straty w pasiekach!
Jak można mieć osyp warozzy w tysiące szt!
Było by jeszcze parę pytań .
Pisiorek pisze:
ten temat powinien nazywać się " jak skomplikować proste rzeczy " :wink:
Walkę z warozą nie można zaliczyć do ,, prostych rzeczy" :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2023, 15:18 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Klemens pisze:
Gdy wierzyć co mówi prof Chorbiński, iż tylko 5 % warrozy jest na pszczole, a reszta w czerwiu, to paski szczawiowe mało co wytrącą (nie działają pod zasklepem).
taraz już wszystko jasne. Pan kompletnie nie pojmuje zasady działania Pasków z Kwasem szczawiowym.
One nie działają pod za sklepem ale mimo tego są bardzo skuteczne gdyż działają w sposób ciągły i na bieżąco niszczą warrozę wychodząca wraz z wygryzający mi się pszczołami. To wystarczy Aby były wysoce skuteczne.
Skoro Pan tego nie pojmuje, Nie chce pan na ten temat niczego czytać, to nie mamy o czym dalej dyskutować.
Mogę tylko pozazdrościć wycinania czerwiu trutowego i liczenia do 10 000.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2023, 16:28 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Tak wtrące, paski szczawiowej działają jak są zgryzane.
Te super namoczone, nie są zgryzane przez pszczoły i mniej działają, obserwacja własna.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2023, 18:18 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
baru0 pisze:
Tak wtrące, paski szczawiowej działają jak są zgryzane.
Te super namoczone, nie są zgryzane przez pszczoły i mniej działają, obserwacja własna.

Bronek, paskami szczawiowymi nie da się w 100% rodzin wyleczyć ,to jest środek który ogranicza pewną ilość warrozy myślę, że o tym doskonale wiesz . Każdy pszczelarz który ma jakieś zielone pojęcie o pszczołach też ma tą wiedzę, jeżeli jej nie ma sorry ale musi nadrobić zaległości...

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2023, 19:43 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Pisiorek pisze:
myślę, że o tym doskonale wiesz
wiesz ;)
Tylko chciałem przypomnieć, o tym fakcie że "wilgotność paska" ma wpływ dodatkowo na skuteczność.
Ciekawe jaka jest skuteczność pasków oczywiście legalnych w %

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2023, 19:55 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Jak ktoś opiera leczenie na paskach , to zapraszam wiosna po pszczoły

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2023, 20:27 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
KNIEJA pisze:
Jak ktoś opiera leczenie na paskach , to zapraszam wiosna po pszczoły

W ogóle na paskach? czy tylko KS ;)
Podrążyłem temat pasków z ks jako alternatywę oczywiście.
Tak na boku dorzucę, Apiwarol 70 zł w wolnym handlu :załamka: .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2023, 22:54 - śr 

Rejestracja: 16 lutego 2015, 22:59 - pn
Posty: 148
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Chojnice
u mnie apivarol 86 zł. Skąd oni biorą te ceny?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 września 2023, 05:51 - czw 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1247
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Marcinw pisze:
u mnie apivarol 86 zł. Skąd oni biorą te ceny?

A amitraza , która posłuży do 10 000 odymień dyfuzorem 350 zł.


Ostatnio zmieniony 14 września 2023, 06:46 - czw przez ldawid, łącznie zmieniany 1 raz
Edytowano podwójny cytat


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 września 2023, 06:52 - czw 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 997
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Czytam powyższe??? I myśle kto wpadnie na pomysł by zastosować środek dodawany do syropu i zniszczy waroze, bez szkody dla pszczól.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 września 2023, 07:43 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Były próby, Sabarda ale nie wypaliło.
O naukowcach drążących ten temat na razie cicho.
Sprawę komplikuje na pewno fakt że waroza żywi się ciałem tłuszczowym nie hemolinfą.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 września 2023, 10:26 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
baru0 pisze:
paski szczawiowej działają jak są zgryzane.
Te super namoczone, nie są zgryzane przez pszczoły i mniej działają, obserwacja własna.
W drugiej połowie lata pszczoły nie są aż tak chętne do zryzania czegokowiek jak w pierwszej płowie lata. Obawiam się, KNIEJA i Pisiorek wiedzą co mówią.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 września 2023, 15:19 - czw 

Rejestracja: 18 stycznia 2017, 12:19 - śr
Posty: 809
Lokalizacja: Kostarowce/Sanok
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Kostarowce
zento pisze:
Czytam powyższe??? I myśle kto wpadnie na pomysł by zastosować środek dodawany do syropu i zniszczy waroze, bez szkody dla pszczól.

Były próby z Litem. Nawet dawki były na forum podane. Sprawa ucichła. Albo jest super tanie i wygodne leczenie, albo kicha. W obu przypadkach nikt niechce się podzielić wynikami.

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 września 2023, 19:39 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Maxik pisze:
baru0 pisze:
paski szczawiowej działają jak są zgryzane.
Te super namoczone, nie są zgryzane przez pszczoły i mniej działają, obserwacja własna.
W drugiej połowie lata pszczoły nie są aż tak chętne do zryzania czegokowiek jak w pierwszej płowie lata. Obawiam się, KNIEJA i Pisiorek wiedzą co mówią.

Też sobie zdaję sprawę , ale są sytuacje gdy trzeba bez chemii i to jest alternatywa .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 września 2023, 23:08 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
baru0 pisze:
Ciekawe jaka jest skuteczność pasków oczywiście legalnych w %

np. w tym badaniu wykonanym na bazie 222 rodzin, po 60 dniach leczenia było to 88%...
https://scientificbeekeeping.com/extended-release-oxalic-acid-progress-report-2019/

Obrazek

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2023, 02:02 - pt 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Sorry @JM - ale przeciez to co pokazujesz to nie ma znaczenia bo @ Klemens jasno i konkretnie gdzies wczesniej napisal ze na "tego pseudo- naukowca to on nie chce tracic czasu" (stad tez wniosek ze z wyzyn swojej wiedzy nie zaleca nic innego jak tylko dr. Lebieg).
Aby nie byc nie merytorycznym w temacie - nie moge zrozumiec -ile powinno byc wiosna warrozy w ulu aby w sierpniu bylo jej (tylko w pierwszym dniu osypu) 10000 na wkladce, a 4 dnia bylo tylko 700 (a co drugiego i trzeciego dnia?). Przeciez warroza nie zyje cale lato i tez ma swoje cykle rozwojowe ! tymbardziej gdy ktos twierdzi ze taki ul przezywa zime i ma sie dobrze :bezradny:
Pisiorek pisze:
baru0 pisze:
Tak wtrące, paski szczawiowej działają jak są zgryzane.
Te super namoczone, nie są zgryzane przez pszczoły i mniej działają, obserwacja własna.

Bronek, paskami szczawiowymi nie da się w 100% rodzin wyleczyć ,to jest środek który ogranicza pewną ilość warrozy myślę, że o tym doskonale wiesz . Każdy pszczelarz który ma jakieś zielone pojęcie o pszczołach też ma tą wiedzę, jeżeli jej nie ma sorry ale musi nadrobić zaległości...
- nikt na swiecie jeszcze nie wie jaki jest proces niszczenia warrozy dzialaniem kwasow organicznych. zgryzanie paskow nie ma nic z tym wspolnego nawet gdy jest to obserwacja wlasna (obserwacja a mierzenie, wazenie i liczenie to dwie rozne rzeczy).
ot tak sobie na marginesie tej dyskusji....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2023, 05:12 - pt 

Rejestracja: 08 sierpnia 2023, 11:27 - wt
Posty: 98
Ule na jakich gospodaruję: wielokorpusowe wg dr G.Liebiga
Miejscowość z jakiej piszesz: Opole
StefanS pisze:
Aby nie byc nie merytorycznym w temacie - nie moge zrozumiec -ile powinno byc wiosna warrozy w ulu aby w sierpniu bylo jej (tylko w pierwszym dniu osypu) 10000 na wkladce, a 4 dnia bylo tylko 700 (a co drugiego i trzeciego dnia?). Przeciez warroza nie zyje cale lato i tez ma swoje cykle rozwojowe ! tymbardziej gdy ktos twierdzi ze taki ul przezywa zime i ma sie dobrze ...

- nikt na swiecie jeszcze nie wie jaki jest proces niszczenia warrozy dzialaniem kwasow organicznych. zgryzanie paskow nie ma nic z tym wspolnego nawet gdy jest to obserwacja wlasna (obserwacja a mierzenie, wazenie i liczenie to dwie rozne rzeczy).
ot tak sobie na marginesie tej dyskusji.…


Pokazałem na forum wkładkę dennicową w siódmym dniu po zabiegu, z adnotacją, że wartość graniczna warrozy jest przekroczona. Po pierwszym zabiegu i po zakarmieniu na zimę, po przeszło dwóch tygodniach nastąpił drugi zabieg i wtedy pokazałem wkładkę dennicową w czwartym dniu po zabiegu, gdzie było u tej rodziny ca 700 szt warrozy zlikwidowanej przez zabieg. To nie jest koniec zabiegów, bo musi być jeszcze zabieg zimowy.
Zatem nie ma takiej opcji aby w pierwszym dniu po zabiegu spadło 10 000 szt warozy, pada parę do kilkadziesiąt …
Niemerytoryczne wypowiedzi mają miejsce wtedy gdy się neguje monitoring i go nie stosuje, lub bazuje tylko na zabiegach późnojesiennych, co gorsza nawet nie wie co jest niemerytoryczne
Ile może być warrozy w ulu, przecież dałem link, gdzie dr P. Aumeier twierdzi, że gdy w lutym będzie tylko 10 szt warrozy, spokojnie w sierpniu może jej być aż 10 000.
Dalej, co do bazowania na uczonych, proces niszczenia warrozy działaniem kwasow organicznych jest bardzo dobrze zbadany i udokumentowany, i wiadomo już jak przebiega, artykułów na ten temat jest mnóstwo.
Co do pasków KS w Argentynie i Kalifornii są inne warunki klimatyczne i paski działają. Natomiast z badań uczonych szwajcarskich wynika, iż w naszych warunkach klimatycznych działanie pasków z KS ma niską skuteczność i rzeczywiście zgryzanie pasków przez pszczoły nie ma absolutnie żadnego znaczenia.
Co do monitoringu, monitoring warrozy alkoholem które Pan prowadzi to nie najlepsze rozwiązanie …
Gdy spada dziennie powyżej 30 szt martwej warrozy na wkładkę dennicową, żaden zabieg już nie pomoże, oprócz kwasu mrówkowego… Jednak 10 000 warrozy żywej w rodzinie na początku sierpnia to co innego niż 10000 warrozy w połowie września, bo wtedy już jest kaplica.( masakra nie ma takiej opcji aby rodzinę uratować)
Co do ostatniego linku, na filmie podane iż dzienny osyp w rodzinie bez leczenia wynosił 400 szt warrozy na dzień, a z wykresów można odczytać, jak się kształtuje rozwój warrozy w rodzinie w całym sezonie i zobaczyć że jej ilość bez leczenia odpowiada ilości czerwiu

Pozdrawiam
PS
Pana wypowiedzi czytam, są merytoryczne


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2023, 06:52 - pt 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1826
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Gdzie jest moderacja? Młodzi czytają że 10000 warrozy to nic strasznego, że to wręcz norma. Powtarzam poprzedni post. To patologia, zwyrodnienie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2023, 08:25 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Od lat toczy się dyskusja między zwolennikami i przeciwnikami, kwasów.
Na tym forum Klemens i emka24 są chyba jedynymi którym to wychodzi i się sprawdza.
Mówię tutaj o okresie więcej jak trzy lata.
Mogą być ich teorie dla innych trochę lub bardzo niedorzeczne, jednak dorobek ich na forum jest niewatpliwy i puki nie będą chcieć zdominować ;) reszty v jest ok.

Inną sprawą jest to że z grona moich znajomych tych w realu czy też internetowych, żadnemu nie udało się wdrożyć tej metody skutecznie do pasieki.
Wszyscy polegli w mniejszym czy większym stopniu, w ciągu trzech lat.

Co do zgryzania pasków, zależność była taka że tam gdzie na wkładce była sieczka z paska tam był osyp.
Włożyłem teraz do tych uli Biowar, zobaczymy teraz.
Nie prowadzę prawdziwych badań ;) nie dostałem grantu a rok był kiepski i nie ma czasu na pierdy ;)

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 337 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji