FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 20 kwietnia 2024, 01:31 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ] 
Autor Wiadomość
Post: 26 sierpnia 2021, 12:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
jakby co ostrzegam przed tą ofertą https://spalski.com/oferta/ - wysłałem im zboiny z topiarki parowej bo skupują - ale "tragedia" z obsługą - od razu są na "nie" jakby to pszczelarz był oszustem co to w paczce 20kg nie przyśle bo do paczki 45x45x30 20 kg nie wejdzie - a mi tyle weszło i jeszcze było trochę luzu..... a do 20kg to oni nie będą płacić za przesyłkę co najwyżej połowe - wiec sam wysłałem 20,5 kg zboin na swój koszt (groszowy bo 12,18 zł), dorzucając 2-3 cm krążek brudnego wosku - takie resztki co mi zostały … przy czym absolutnie nie zależało mi na tej kasie - bo płacą ponoć 2-4 zł za kg zboin więc to żadne pieniądze nie są… chodziło przede wszystkim o to aby wosk się nie zmarnował bo jakoś specjalnie ich nie wyciskałem (tylko w koszu topiarki parowej kielnią)… ba... chciałem im jeszcze "dopłacić" tj. kupić 5kg węzy "na próbę" i niech mi tam odliczą to co z tych zboin wyjdzie - nie wiedząc jeszcze nawet ile to wyniesie.. to się okazuje, że węza wlkp. 18-20 plastrów na 1kg po autoklawie jest "problemem" :?: i że "mam wymagania" :!: - przy czym nie podali swojej oferty - jaka ta ich węza mogłaby być... także nie polecam - jestem b. niezadowolony z jakość i poziomu obsługi pana Piotra Ś. - powinienem od razu im nic nie wysyłać a te zbiony dać "na miał" do spalenia znajomym... podziękowałem właśnie za współpracę - nic od nich nie chcąc - zboiny to i tak śmieci wiec ich nie liczę.. koszt nadania paczki wliczam w "wolontariat woskowy" i dziękuje za dalszą współprace... faktycznie na przyszłość nie ma co bawić się ze zboinami tylko je spalić lub zakopać... a te farmazony o "ratowaniu wosku" potraktować tak samo jak zboiny...

być może uraziło ich pytanie o cenę hurtową węzy - 50 zł uznali za złą ofertę - nie proponując swojej "hurtowej ceny" - na stronie www mają węzę po 55 zł za kg z darmową wysyłką od 5kg - ale skoro nawet 5kg standardowej węzy wlkp. w normalnej cenie z rozliczeniem różnicy w zboinach jest problemem.. to dziękuję ja nie kupię tam nic - storna www "piękna" - ale jakoś obsługi i podejście do klienta fatalna :/ - może i kupiłbym tam te 100kg gdyby węza okazała się dobra - w końcu skupują wosk i zboiny to znaczy że starają się to robić "z wosku" (pomijam już czy z 100% pszczelego bo to jest nierealne i rozumiem tu producenta ze takiej gwarancji nie da - bo musiałby mieć tylko swój woski to tylko z odsklepi jeżeli kiedykolwiek była używana kupna węza w pasiece... także o to nawet nie pytam... )

także podsumowując https://spalski.com/oferta/ - nie polecam nikomu a raczej odradzam każdemu... :tasak:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2021, 16:23 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 czerwca 2019, 17:27 - ndz
Posty: 433
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
Również nie polecam , zrezygnowałem z wysyłki zboin , bo są gotowi zapłacić , kiedy odzyskają wosk i wtedy ustalą cenę .
Kontakt fatalny , zdecydowanie nie !

_________________
"Jeśli chcesz coś, czego nie miałeś wcześniej, musisz zrobić to, czego nigdy nie robiłeś."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2021, 19:54 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Bagisek.,

Ale to teraz z nimi rozmawiałeś czy kiedyś dawniej? . Bo ten Pan to z mojego odczucia skupuje "jak za karę" Te zboiny... Tak jakby każdy tylko chciał go oszukać i w ogóle to nie wie czy on to chce... A jak chcesz Pan to wyślij sam... Akurat To że płaci i ustala cenę po fakcie to mu się nie dziwię bo różny surowiec może dostać - natomiast podał cenę od 2 do max 4 zł na stronie.. A cały czas tylko się dopytuje czy to było wyciskane... Pewnie Pan wyciskal... Czyli były wyciskane... I jak mantrę o to pyta lub chcę to na siłę wmówić niczym jal w "Procesie" Kafki - tak długo będzie to powtarzał ze w końcu sam w to uwierzysz...

Tu jakby co inny podmiot - węze od nich miałem i oceniam bdb... Choć mi się średnio podobała na oko i zmysły... natomiast pszczołom bardzo... A że ich zdanie się najbardziej liczy...to moje nie ma znaczenia ;) Tez skupuja zboiny ale po 1.60 zł http://pasiekanajurze.pl/skup_zboin/ ale nie wypowiem się co co obsługi... Chyba znowu zaczęli bo ostatnio jak byłem na stronie to było info że tymczasowo skup wstrzymany...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 sierpnia 2021, 12:45 - ndz 
W tym roku miałem węzę z 3 źródeł.
Spalska
Lysonia
Z Pasieka Miodowa Dolina od adamjaku
Wrzucałem całe korpusy węzy naprzemiennie ramki z węzą z różnych źródeł.
Efekty: spalskiej nie chciały odbudowywać, śmierdziała jakby jakaś naftą lub olejem, była brązowa, ocena: masakra,
Lysonia: nie była taka zła, pszczoły odbudowywały, pachniała woskiem
Od adamjaku: odbudowywana w pierwszej kolejności, ładnie do samego końca, najlepsza z tych trzech, natomiast od Lysonia również trafiła mi całkiem wporządku.
Podsumowując: Spalskiej nigdy już nie kupię.


Na górę
  
 
Post: 29 sierpnia 2021, 14:35 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Mogę dodać że węza Łysonia kupiona rok temu w październiku też mi się sprawdziła - b. Ładnie ja budowaly... I ładnie na niej czerwiily... I ekonomiczna bo ok 20 plastrow na kg - zapach az za ładny... Zbyt intensywny ale pszczołom się podobała.. Natomiast zachwycony byłem węza fabryczne wtopiona w ramki od Sułkowskiego - jeden z klientów przywiózł mi takich100 ramek bo ja już włożyłem swoją weze z racji pogody... A umawialiśmy się na rodziny na 8...a wyszły na 10 bo i termin odbioru się przesunął o 2 tyg w stosunku do zakładanego... W każdym razie pięknie matki na niej czerwiily - może ktoś wie skąd Sulkowski miał węze?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2021, 07:00 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
To ze się podoba to jedno, a czy wychodzi bardziej lub mniej na zdrowie - to drugie.
W maju dostałem 2kg wezy, ze związku w ramach wparcia - pszczelarstwa przez samorządy.
Pomyślałem, zrobie sobie z pakietów odkłady Wiel na handel. W połowie maja z odkładówki D sypałem 3 ramki pszczół z młodą matką, która właśnie sie unasieniła na 4 ramki wezy. Budowały, czerwiły, raz równomiernie rozstrzelały raz mormalnie. Do sprzedaży się to nie nadawało. Przyszedł sierpień - wciąz towarzystwo na 4 ramkach, 2 wyrabowane jako jedynie z całej pasieki. Taka to mi się trafiła partia węzy "Ł". Powiedzenie, dorowanemu koniowi ....., u mnie akurat się nie sprawdziło, przyniosło stratę, o wartości przekraczającej kilukrotnie wartość włożonej wezy, bez uwzgłędnienia własnej pracy.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2021, 07:56 - pn 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 775
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
Temat jak to zwykle bywa, rozbudował się o innych producentów. Jako że miał awarię sprzętu mój wieloletni dostawca, musiałem cos szukać u progu sezonu "na już". Tak trafiłem na Pasiekę Serafin. Piszą że opracowali metodę separacji zbędnych dodatków do wosku, trochę na kredyt zaufania, ale kupiłem. Wygląd może nie najciekawszy (barwa), ale odbudowa przez pszczoły pierwsza klasa, żadnego zgryzania, zwlekania, obsunięć. Druga dostawa z ciekawszym wyglądem, a reszta bez zmian. Nie jest to "lokowanie produktu", ale myślę że warto promować dobre.

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2021, 09:06 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Maxik,

z reguły problemy z "iściem w siłę" i węzą wynikają z braku odpowiedniego pożytku - dawałeś im cos już w czerwcu i lipcu jako "premię na rozwój" czy były zostawione "samopas" bo coś sobie wtedy same nosiły i był pożytek ? a i pakiecik to nie odkład gdzie dasz 2 bite ramki czerwiu obsiadane na czarno a robi się z tego po 2 tyg 5 ramek... można powiedzieć ze te 3 ramki strzepanej pszczoły (coś może z tego jeszcze wróciło do macierzaka...) jakie dałeś to była jedna ramka bita krytego czerwiu z obsiadającymi ją pszczołami...i tej pszczoły jeszcze ubywało zanim wygryzła się nowa - tj. min 21 dni a jak miały budować węze to spokojnie ok 1 miesiąca rodzinka słabła - zaczerwiła ci pewnie z 2 ramki przeliczeniowe do połowy czerwca... także w lipcu były z tego znowu 4 ramki... a jak nie były dobrze karmione to i rozwój był średni - bo te małe rodzinki miały CI i budować węze… i karmić larwy i latać za wodą i pokarmem... pakiecik by Ci lepiej wyszedł gdybyś miał na start 2 ramki suszu aby matka od razu mogła to zaczerwić... a i systematyczne karmienie na serio b. dużo daje... bo rodzinki idą wtedy jak "na rzepaku" bo mało kto ma ciągłe intensywne pożytki... być może węza była wadliwa... ale wydaje mi się że te rodzinki też siłą na starcie nie grzeszyły.. bo rozumiem że była to pszczoła zsypana z 3 ramek Dadant (17cm ?) na 4 wlkp węzy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2021, 10:01 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6434
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
tomi007, nie wiem jak było w tym przypadku.
Ale filmik z wykładu o zamieraniu czerwiu i skruceniu życia pszczoły,
"dzięki dodatkom do wosku" wyjaśnia wiele rzeczy.
Marekp57, pozbycie się dodatków to podobno trudna sprawa.
Gdyby ktoś im wkradł patent zyskał by wdzięczność dużej liczby pszczelarzy :)

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2021, 10:19 - pn 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 775
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
baru0 pisze:
Marekp57, pozbycie się dodatków to podobno trudna sprawa.
Gdyby ktoś im wkradł patent zyskał by wdzięczność dużej liczby pszczelarzy

Tak opisują na swojej stronie, a że to też pszczelarze, raczej wiedzą co piszą i mają. Byłem/jestem zadowolony. Wada/zaleta węzy (wg uznania) to komórka 5,4. Ani to mój brat, ani swat, ani znajomy.

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2021, 10:42 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Popieram opinię tomi007, że o słabym rozwoju takich mini pakietów pszczół, o których pisze Maxik, strząśniętych z trzech ramek i osadzonych na czterech ramkach węzy, w ostatniej kolejności przesądzała jakość węzy. Część tych pszczół zaraz się pewnie rozproszyła. Pozostałe nim coś tam z tej węzy odbudowały aby matka mogła już co nieco zaczerwić, to upłynęło kilka dni. Ile tego czerwiu ta garstka pszczół była w stanie w początkowym okresie wygrzać, wypielęgnować? Pewnie nie więcej jak 2-3 dcm2 na jednej ramce, a niech by było że nawet 5-6 dcm2 - to daje zaledwie 4-5 tys. pszczół które zaczną się wygryzać dopiero po kolejnych trzech tygodniach. A ze starej pszczoły mało co już zostało i ciągle ubywa. Te 5-6 tys młodych pszczół znajduje się zatem ponownie w podobnej sytuacji jak w chwili utworzenia pakietu, obsiądzie max 3 ramki i kółko się zamyka.
Tak że problem nie był raczej w jakości węzy.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2021, 10:52 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
tomi007 pisze:
z reguły problemy z "iściem w siłę" i węzą wynikają z braku odpowiedniego pożytku - dawałeś im cos już w czerwcu i lipcu jako "premię na rozwój" czy były zostawione "samopas" bo coś sobie wtedy same nosiły i był pożytek ? a i pakiecik to nie odkład gdzie dasz 2 bite ramki czerwiu obsiadane na czarno a robi się z tego po 2 tyg 5 ramek... można powiedzieć ze te 3 ramki strzepanej pszczoły (coś może z tego jeszcze wróciło do macierzaka...) jakie dałeś to była jedna ramka bita krytego czerwiu z obsiadającymi ją pszczołami...i tej pszczoły jeszcze ubywało zanim wygryzła się nowa - tj. min 21 dni a jak miały budować węze to spokojnie ok 1 miesiąca rodzinka słabła - zaczerwiła ci pewnie z 2 ramki przeliczeniowe do połowy czerwca... także w lipcu były z tego znowu 4 ramki... a jak nie były dobrze karmione to i rozwój był średni - bo te małe rodzinki miały CI i budować węze… i karmić larwy i latać za wodą i pokarmem... pakiecik by Ci lepiej wyszedł gdybyś miał na start 2 ramki suszu aby matka od razu mogła to zaczerwić... a i systematyczne karmienie na serio b. dużo daje... bo rodzinki idą wtedy jak "na rzepaku" bo mało kto ma ciągłe intensywne pożytki... być może węza była wadliwa... ale wydaje mi się że te rodzinki też siłą na starcie nie grzeszyły.. bo rozumiem że była to pszczoła zsypana z 3 ramek Dadant (17cm ?) na 4 wlkp węzy

Na start dostały 3L syropu, później traktowane jak inne odkłady, systematycznie karmione, co też nie zabardzo wychodziło, nie szły w siłę, wiec mniej przeżerały. Nie mam wielkoposkiego suszu. Startowa moc z 3 ramek pełnych D, z wygryzionym czerwiem, po unasienieu matki, zsypana w to samo miejsce co wcześniejsza odkładówka D. Teoria mówi, rodziny zsypane na węze - raczej powinny iść w siłe. W przyszłym sezonie pewnie zrobię podobnę doświadczenie, ale na węzie Wiel z własnego wosku. Coś mi się wydaje, dopóki weza nie będzie sprzedawana z parametrami wydrukowanymi przez Woskomat WAXO, pakiety nie będą się cieszyć popularnością.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2021, 12:32 - pn 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1216
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
tomi007 pisze:
Mogę dodać że węza Łysonia kupiona rok temu w październiku też mi się sprawdziła - b. Ładnie ja budowaly... I ładnie na niej czerwiily... I ekonomiczna bo ok 20 plastrow na kg - zapach az za ładny... Zbyt intensywny ale pszczołom się podobała.. Natomiast zachwycony byłem węza fabryczne wtopiona w ramki od Sułkowskiego -

Czyli , ktoś potrafi lepiej wykonać , ma lepszy surowiec :oczko:
Maxik pisze:
Taka to mi się trafiła partia węzy "Ł". Powiedzenie, dorowanemu koniowi ....., u mnie akurat się nie sprawdziło, przyniosło

stratę,


Niech ten producent węzy , o którym ,, prawdopodobnie" dyskutujecie ( oby nie być posądzany o szkalowanie produktu) utrzymuje jakość przez najbliższe 10 lat , to chętnie zostanę nabywcą .Nawet jakby miał dobry towar przez 2-3 lata , to dla mnie za mało .W totka nie grywam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2021, 20:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 czerwca 2019, 17:27 - ndz
Posty: 433
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
tomi007,
Z miesiąc temu rozmawiałem .
Najpierw zboiny i zależy ile wytopi wosku , to wtedy zapłaci , albo i nie :shock:
Co do węzy wielka chujnia i oszustwo.
Podaje w rozmowie 12-14 plastrów dadanta , a jest na 5 kg 45 szt!!!!
A dlaczego ?
Węza jest mokra , więc gdy poleżała na regale , cała paczka i półka mokra , tyle wody .
I na tym wychodzi mu waga , ale ilościowo w plecy .
Nie polecam , gbur i prostak z rozmowy , a węza okaże się za rok .

_________________
"Jeśli chcesz coś, czego nie miałeś wcześniej, musisz zrobić to, czego nigdy nie robiłeś."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2021, 22:21 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
tomi007 pisze:
Natomiast zachwycony byłem węza fabryczne wtopiona w ramki od Sułkowskiego - j może ktoś wie skąd Sulkowski miał węze?

Sułkowski nie sprzedaje ramek z wtopioną węzą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2021, 08:17 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Hieronim,

Dzięki za Info - myślałem że to "fabryczne" Bo tak mi powiedział pracownik kupca... Że oni nic sami nie wtapiali tak kupili na palecie... A ramki miały logo Sulkowski...

Bagisek., - b. trafne spostrzeżenie co do osoby ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 grudnia 2021, 14:16 - sob 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Jak szybko i ile rodzina, odkład czy pakiet odbuduje ramek nie pozwala stwierdzić, ze jak mało odbudowała lub częściowo to wina węzy.
To zależy od kilku istotnych faktów: siła rodziny, kiedy podano węzę inaczej będzie na dużym pożytku, pogoda zwłaszcza załamanie pogody przez długi czas zimno i deszcz.
Podana węza w takich warunkach i wniosek licha węza zły producent [b] to uproszczenie.
Oddanie dobrej jakości własnego wosku do producenta węzy to zawsze loteria - wymiesza wszystko co otrzymał i pytanie czy doda i ile doda czegoś podobnego do wosku np parafiny.
Nie sposób stwierdzić na oko i zapach ile brakuje jej do naturalnego wosku.
Pozostaje chyba tylko zaufanie lub :tasak:

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 maja 2023, 08:21 - pn 

Rejestracja: 05 czerwca 2016, 14:07 - ndz
Posty: 267
Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Aleksandria Druga
Marekp57 pisze:
Temat jak to zwykle bywa, rozbudował się o innych producentów. Jako że miał awarię sprzętu mój wieloletni dostawca, musiałem cos szukać u progu sezonu "na już". Tak trafiłem na Pasiekę Serafin. Piszą że opracowali metodę separacji zbędnych dodatków do wosku, trochę na kredyt zaufania, ale kupiłem. Wygląd może nie najciekawszy (barwa), ale odbudowa przez pszczoły pierwsza klasa, żadnego zgryzania, zwlekania, obsunięć. Druga dostawa z ciekawszym wyglądem, a reszta bez zmian. Nie jest to "lokowanie produktu", ale myślę że warto promować dobre.

Marekp57
,
Mam pytanie, czy węza która kupiłeś z ww. pasieki była krucha i łamliwa?.
Zamówiłem u nich w zeszłym roku tak na zapas, nie użyłem jej zbyt wiele te kilka, może kilkanaście plastrów które wstawiłem pszczoły odbudowały w miarę ładnie. Ale węza jest tak krucha że w temp. ok.20 stopni dosłownie rozsypuje się w rekach. mocniejsze tyrpnięcie ramką i potrafi się odłamać kawałek rogu.
Kolor ma ciemny ni jak nie przypomina to naturalnego koloru wosku.
Wczoraj przetopiłem 5kg tej węzy podczas roztapiania zachowuje się trochę inaczej niż wosk który topiłem ze swoich ramek. Mam wrażenie że potrzebuje wyższej temp. do roztopienia.
Po ostygnięciu na spodzie krążka było trochę ciemnej piany, ok.5mm na krążku o średnicy 25cm.
Topione w garnku nierdzewnym.
I tak się teraz zastanawiam czy ten ich opis na stronie to nie jest trochę na wyrost.
Mam spore obawy czy wkładać to do ula.
Wymiar tej węzy też jakiś nie standardowy bo 230x330.
Gdyby ktoś potrzebował na świeczki to chętnie odsprzedam.

_________________
https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/4r8l/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 maja 2023, 08:47 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Romano pisze:
Marekp57 pisze:
Temat jak to zwykle bywa, rozbudował się o innych producentów. Jako że miał awarię sprzętu mój wieloletni dostawca, musiałem cos szukać u progu sezonu "na już". Tak trafiłem na Pasiekę Serafin. Piszą że opracowali metodę separacji zbędnych dodatków do wosku, trochę na kredyt zaufania, ale kupiłem. Wygląd może nie najciekawszy (barwa), ale odbudowa przez pszczoły pierwsza klasa, żadnego zgryzania, zwlekania, obsunięć. Druga dostawa z ciekawszym wyglądem, a reszta bez zmian. Nie jest to "lokowanie produktu", ale myślę że warto promować dobre.

Marekp57
,
Mam pytanie, czy węza która kupiłeś z ww. pasieki była krucha i łamliwa?.
Zamówiłem u nich w zeszłym roku tak na zapas, nie użyłem jej zbyt wiele te kilka, może kilkanaście plastrów które wstawiłem pszczoły odbudowały w miarę ładnie. Ale węza jest tak krucha że w temp. ok.20 stopni dosłownie rozsypuje się w rekach. mocniejsze tyrpnięcie ramką i potrafi się odłamać kawałek rogu.
Kolor ma ciemny ni jak nie przypomina to naturalnego koloru wosku.
Wczoraj przetopiłem 5kg tej węzy podczas roztapiania zachowuje się trochę inaczej niż wosk który topiłem ze swoich ramek. Mam wrażenie że potrzebuje wyższej temp. do roztopienia.
Po ostygnięciu na spodzie krążka było trochę ciemnej piany, ok.5mm na krążku o średnicy 25cm.
Topione w garnku nierdzewnym.
I tak się teraz zastanawiam czy ten ich opis na stronie to nie jest trochę na wyrost.
Mam spore obawy czy wkładać to do ula.
Wymiar tej węzy też jakiś nie standardowy bo 230x330.
Gdyby ktoś potrzebował na świeczki to chętnie odsprzedam.


Może węza odlewana ta kruszy się i łamie z roztoczańskiego związku pszczelarzy taka miałem. Najlepiej wstawić ją do ciepłego pomieszczenia na dobę 8 można z, nią normalnie pracować
Węża, walcowana na, zimno jest bardziej plastyczna l

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 maja 2023, 18:11 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2019, 17:37 - ndz
Posty: 258
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Mikołów
Czy możecie kogoś polecić kto skupuje zboiny. W ubiegłym roku woziliśmy kołowe zboiny do Mysłowic - pasiekajurajska.pl ale w tym roku nie przyjmują. Dzwoniłem do spalskiego i potwierdzam kontakt i rozmowa fatalna. Szkoda by zboiny się marnowały.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 maja 2023, 05:24 - wt 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 775
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
Romano pisze:
Marekp57 pisze:
Temat jak to zwykle bywa, rozbudował się o innych producentów. Jako że miał awarię sprzętu mój wieloletni dostawca, musiałem cos szukać u progu sezonu "na już". Tak trafiłem na Pasiekę Serafin. Piszą że opracowali metodę separacji zbędnych dodatków do wosku, trochę na kredyt zaufania, ale kupiłem. Wygląd może nie najciekawszy (barwa), ale odbudowa przez pszczoły pierwsza klasa, żadnego zgryzania, zwlekania, obsunięć. Druga dostawa z ciekawszym wyglądem, a reszta bez zmian. Nie jest to "lokowanie produktu", ale myślę że warto promować dobre.

Marekp57
,
Mam pytanie, czy węza która kupiłeś z ww. pasieki była krucha i łamliwa?.
Zamówiłem u nich w zeszłym roku tak na zapas, nie użyłem jej zbyt wiele te kilka, może kilkanaście plastrów które wstawiłem pszczoły odbudowały w miarę ładnie. Ale węza jest tak krucha że w temp. ok.20 stopni dosłownie rozsypuje się w rekach. mocniejsze tyrpnięcie ramką i potrafi się odłamać kawałek rogu.
Kolor ma ciemny ni jak nie przypomina to naturalnego koloru wosku.
Wczoraj przetopiłem 5kg tej węzy podczas roztapiania zachowuje się trochę inaczej niż wosk który topiłem ze swoich ramek. Mam wrażenie że potrzebuje wyższej temp. do roztopienia.
Po ostygnięciu na spodzie krążka było trochę ciemnej piany, ok.5mm na krążku o średnicy 25cm.
Topione w garnku nierdzewnym.
I tak się teraz zastanawiam czy ten ich opis na stronie to nie jest trochę na wyrost.
Mam spore obawy czy wkładać to do ula.
Wymiar tej węzy też jakiś nie standardowy bo 230x330.
Gdyby ktoś potrzebował na świeczki to chętnie odsprzedam.

Ta którą miałem nie była krucha, ale zużyłem ją w jednym sezonie, miałem zastrzeżenia co do barwy i tylko tyle. Nie wiem jakby zachowała się po roku. W ubiegłym sezonie i w tym mam z innego źródła, ale to nie z powodu jakości.
Nie przemroziłeś jej zimą? Radzę jak pisze kudlaty, do ciepłego.
PS.
Stara węzę przed podaniem do ula dobrze jest spryskać wodą, ja dodaję jeszcze do wody wywar z glistnika.

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 maja 2023, 06:09 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Marekp57 pisze:
Stara węzę przed podaniem do ula dobrze jest spryskać wodą, ja dodaję jeszcze do wody wywar z glistnika.
dlaczego ?

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 maja 2023, 08:20 - wt 

Rejestracja: 05 czerwca 2016, 14:07 - ndz
Posty: 267
Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Aleksandria Druga
Marekp57 pisze:
Nie przemroziłeś jej zimą? Radzę jak pisze kudlaty, do ciepłego.
PS.
Stara węzę przed podaniem do ula dobrze jest spryskać wodą

krucha była zaraz jak ją dostałem, o przemrożeniu nie ma mowy.
Mam jeszcze węzę ze swojego wosku i ta po dwóch latach jest nadal plastyczna.Wiele zależy chyba od sposobu wykonywania węzy.Inna sprawa to ten kolor, jak patrze na krążek wosku ze swoich plastrów a ten z tej przetopionej węzy to mam wątpliwości czy to jest wosk pszczeli.
Chyba że jest jakiś powód że naturalny wosk pszczeli ma taki ciemny kolor?

_________________
https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/4r8l/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 maja 2023, 11:25 - wt 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 775
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
Maxik pisze:
Marekp57 pisze:
Stara węzę przed podaniem do ula dobrze jest spryskać wodą, ja dodaję jeszcze do wody wywar z glistnika.
dlaczego ?

Może nieprecyzyjnie się wyraziłem, miałem na myśli węzę wtopioną w poprzednim roku i niewykorzystaną, po prawie roku w ramkach poza ulem staje się bardzo sucha, oczywiście po jakimś czasie w ulu się uplastyczni, woda przyspieszy ten proces. Zauważyłem, że takie "suchary" potrafią być omijane przez pszczoły.
A właściwości glistnika są dość dobrze opisane, spryskuje tez taką "miksturą" podawany wiosną susz. Szkodliwości takiego działania nie zauważyłem. :wink:

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 maja 2023, 18:17 - wt 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
Krucha węza,
moja własna węza też jest krucha ale ja nanoszę wosk wałkiem na matrycę.
Węza walcowana jest elastyczna ( powinna być )


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 maja 2023, 18:26 - wt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Walcowanie zwiększa plastyczność. Dlatego lepiej robić puste arkusze i później wygniatać wzór prasą z żywicy poliuretanowej.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji