FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Cześć! Dostałem od Łysonia w newsletterze informacje o takim tworze jak Invertofix. Ma to rozkładać syrop cukrowy na syrop inwertowany. Wiem z doświadczenia piwowarskiego że enzymami możemy rozkładać sacharozę na cukry proste także powinno to działać. Pytanie tylko czy ktoś czegoś takiego używał do tworzenia inwertu? Jak pszczoły coś takiego przyjmują? Czy nie ma problemu z zimowaniem? Producent twierdzi że w przypadku stosowania tego enzymu nie mamy w ogóle HMF: https://www.vet-animal.pl/produkt/invertofix/
Niestety nie udostępniają jakiś badań jak wygląda rozkład cukrów prostych w gotowym syropie. Ciekawi mnie też jak to jest z zapachem tego bo to też zaleta syropu inwertowanego zwłaszcza przy karmieniu po nawłoci.

Przyznaję że cena interesująca nawet patrząc po regularnej cenie cukru (a jak się kupi w promocji to wygląda bardzo ekonomicznie)

Nie stosowałem ale się wypowiem ,
Po co stosować takie coś, skoro pszczoły wspaniale przerabiają cukier na pokarm zimowy. Jak chcesz wydać pieniądze to do każdej podkarmiaczki dorzuć garść gwoździ nierdzewnych. Na 100 % nie zaszkodzi a będziesz miał satysfakcję, że coś zrobiłeś i nie żałowałeś pieniędzy dla swoich podopiecznych.
Rozumiem inwert bo nie trzeba mieszać, już w wiadrach. Trochę droższy ale za wygodę zawsze się płaci. Mieszać cukier z wodą a później samemu to jeszcze przerabiać na inwert? Po co?

Wiadomo że sobie bardzo dobrze radzą z cukrem. Problemem jest konieczność przerabiania cukru po nawłoci. U mnie dalej kwitnie. W ulach mam cały czas nakrop i nie mogę odwirować miodu.
Skoro mogę tej części zostawionej na nawłoć oszczędzić dodatkowej pracy w bardzo niesprzyjających warunkach to wolę to zrobić.
Te rodziny których nie zostawiłem na nawłoć są zakarmione cukrem.