FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Wylewanie tacek woskowych http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=24801 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Medrol [ 22 marca 2022, 10:12 - wt ] |
Tytuł: | Wylewanie tacek woskowych |
Witam wszystkich prosił bym o poradę w czym roztapiacie wosk po autoklawie by rozlać tacki woskowe ?? Widziałem na alli urządzenia do roztapiania wosku wyglądające jak podgrzewacze do wody ale nie jestem przekonany czy będzie to działało |
Autor: | dar natury [ 23 marca 2022, 19:13 - śr ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
Z powodzeniem wykorzystuję garnek do pasteryzacji do topienia wosku w celu zrobienia wylewek.Wymieniłem kran na metalowy oraz założyłem na kran opaskę grzejącą na 220v w celu uniknięcia zastygania wosku w trakcie zlewania na tacki.Wykorzystuję czwarty sezon i bez zastrzeżeń.Polecam |
Autor: | Leszek_B [ 23 marca 2022, 20:43 - śr ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
Ja kupiłem Warnik 40 litrów, 2 kW z kranikiem ... i wszystko było by pięknie gdyby po zrobieniu wsadu krążka wosku nie nastąpił wybuch wosku. Cała ściana i podłoga w wosku...i moje zaskoczenie o co chodzi... Okazało się że grzałka to pasek koło o średnicy 50% średnicy zbiornika i szerokość grzałki przylutowanej do zbiornika to jakieś 1,5 do 2 cm. To potrafi się miejscowo rozgrzać do 300 st C. a miejsca nie złączone z grzałką maja poniżej 100 stopni... co powoduje, że nawet kropla wody w wosku, która zetknie się z miejscem garnka rozgrzanym tak mocno przez grzałkę powoduje natychmiastowy wybuch pary i wyrzut wosku. Niestety nie dało się tego użytkować i musiałem wkładać do tego Warnika wiadro nierdzewne i tak w kąpieli wodnej rozpuszczać krążki wosku. Miało byc nalewanie kranikiem, a było wiadrem.... Teraz kupiłem zbiornik 30 litrów idealnie pasujący do warnika i jest szansa na zrobienie drugiego kranika, ale jest jeszcze problem umocowania na sztywno zbiornika wewnętrznego bo jak jest pusty to jest duża siła wyporności co może powodować że drugi kranik będzie się rozszczelniał...... Ogólnie nie jest tak szybko i łatwo by było dobrze... |
Autor: | Beeman [ 24 marca 2022, 00:30 - czw ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
Medrol pisze: Witam wszystkich prosił bym o poradę w czym roztapiacie wosk po autoklawie by rozlać tacki woskowe ? U mnie autoklaw to ostatnia operacja przed rozlaniem wiec nie rozumiem po co mam go studzic do zakrzepniecia wosku. Jak cisnienie opadnie do bezpiecznego otwarcia autoklawu rozlewam go do tacek. Czy dobrze zrozumialem twoje pytanie?
|
Autor: | adamjaku [ 24 marca 2022, 04:00 - czw ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
Beeman pisze: Medrol pisze: Witam wszystkich prosił bym o poradę w czym roztapiacie wosk po autoklawie by rozlać tacki woskowe ? U mnie autoklaw to ostatnia operacja przed rozlaniem wiec nie rozumiem po co mam go studzic do zakrzepniecia wosku. Jak cisnienie opadnie do bezpiecznego otwarcia autoklawu rozlewam go do tacek. Czy dobrze zrozumialem twoje pytanie?Czyli co, w autoklawie bez wody? |
Autor: | Leszek_B [ 24 marca 2022, 14:08 - czw ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
Beeman pisze: Medrol pisze: Witam wszystkich prosił bym o poradę w czym roztapiacie wosk po autoklawie by rozlać tacki woskowe ? U mnie autoklaw to ostatnia operacja przed rozlaniem wiec nie rozumiem po co mam go studzic do zakrzepniecia wosku. Jak cisnienie opadnie do bezpiecznego otwarcia autoklawu rozlewam go do tacek. Czy dobrze zrozumialem twoje pytanie?Co to za autoklaw i co to za operacja sterylizacji wosku, że można wylać od razu na tacki ? Druga sprawa to na krążkach po autoklawie zawsze jest jakieś zanieczyszczenie do zdrapania... czyli ten syf idzie w tacki...? |
Autor: | lalux5 [ 24 marca 2022, 16:38 - czw ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
Leszek_B pisze: Druga sprawa to na krążkach po autoklawie zawsze jest jakieś zanieczyszczenie do zdrapania... czyli ten syf idzie w tacki...? Do węzy, taki obieg zamknięty ![]() |
Autor: | Beeman [ 24 marca 2022, 23:57 - czw ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
adamjaku pisze: Czyli co, w autoklawie bez wody? A dla czego bez wody? W srodku na wosk jest pojemnik z nierdzewki. Pokrywa autoklawu jest wypukla co jest wazne, gdyz skroplona para splywa po sciankach z powrotem pod pojemnik z woskiem. Mysle ze jak jest plaska to woda skroplona wpada do wosku co tez nie jest wielkim problemem. Zawsze jakies resztki zostaja i to zlewam do ponownego przerobu. Leszek_B pisze: czyli ten syf idzie w tacki...? Nie bardzo rozumiem jaki syf? Czy topienie w garczku oczyszcza wosk a topienie w sterylizatorze go zanieczyszcza? Owszem pare razy zdarzylo sie ze cos tam plywalo po sterylizacji ale jaki to problem przycedzic to przez bawelniana tkanine i rozlac to do tacek. Te 10 litrow wosku chyba tak szybko nie wystygnie aby trzeba to z powrotem grzac?
|
Autor: | Medrol [ 25 marca 2022, 11:09 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
Po autoklawie też odstawiam wosk w terminie żeby wystygła i zawsze na spodzie jest troszkę syfu do zdrapania. Widzialem gdzieś garnek do pasteryzacji z kranikiem i ciekaw byłem czy się sprawdzi. Mam jeszcze problem tacki na walcach gładkich rozwarstwiaja się i przyklejają do walców czy to wina słabego posmarowania walców woda z mydłem czy być może pozostałości wody podczas rozlewaniu tacek a może jeszcze coś innego ? |
Autor: | Leszek_B [ 25 marca 2022, 17:28 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
Beeman pisze: adamjaku pisze: Czyli co, w autoklawie bez wody? A dla czego bez wody? W srodku na wosk jest pojemnik z nierdzewki. Pokrywa autoklawu jest wypukla co jest wazne, gdyz skroplona para splywa po sciankach z powrotem pod pojemnik z woskiem. Mysle ze jak jest plaska to woda skroplona wpada do wosku co tez nie jest wielkim problemem. Zawsze jakies resztki zostaja i to zlewam do ponownego przerobu. Leszek_B pisze: czyli ten syf idzie w tacki...? Nie bardzo rozumiem jaki syf? Czy topienie w garczku oczyszcza wosk a topienie w sterylizatorze go zanieczyszcza? Owszem pare razy zdarzylo sie ze cos tam plywalo po sterylizacji ale jaki to problem przycedzic to przez bawelniana tkanine i rozlac to do tacek. Te 10 litrow wosku chyba tak szybko nie wystygnie aby trzeba to z powrotem grzac?Czyli jednak sterylizujesz bez wody w wosku i nawet kropla pary Ci nie wpada... Dlatego pytaliśmy Cię co to za sterylizacja... To raczej podgrzewanie pod ciśnieniem, a nie sterylizacja... musisz poczytać i robić to jak norma mówi, albo szkoda twojej pracy i energii. Dla mnie ten wosk u Ciebie nie był sterylizowany... |
Autor: | JM [ 25 marca 2022, 18:23 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
Leszek_B pisze: Czyli jednak sterylizujesz bez wody w wosku i nawet kropla pary Ci nie wpada... Dlatego pytaliśmy Cię co to za sterylizacja... To raczej podgrzewanie pod ciśnieniem, a nie sterylizacja... To jest jak najbardziej dobra sterylizacja. Wystarczy ta woda zawarta w wosku i kontakt z tą parą wypełniającą pojemnik autoklawu. Wosk nie musi "pływać" w wodzie. |
Autor: | emka24 [ 25 marca 2022, 19:01 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
dzisiejszy post: JM pisze: Leszek_B pisze: Czyli jednak sterylizujesz bez wody w wosku i nawet kropla pary Ci nie wpada... Dlatego pytaliśmy Cię co to za sterylizacja... To raczej podgrzewanie pod ciśnieniem, a nie sterylizacja... To jest jak najbardziej dobra sterylizacja. Wystarczy ta woda zawarta w wosku i kontakt z tą parą wypełniającą pojemnik autoklawu. Wosk nie musi "pływać" w wodzie. post z 13.12 2021 : JM pisze: emka24 pisze: Jest czas, temperatura i ciśnienie. Ale to właśnie nie chodzi o samą temperaturę i ciśnienie. Potrzebny jest dodatkowo jeszcze jeden czynnik - para wodna. Ciśnienie potrzebne jest tylko do tego aby otrzymać odpowiednio gorącą parę. Dopiero te dwa czynniki łącznie - para i temperatura powoduję destrukcję białek form przetrwalnikowych. Para wodna musi mieć bezpośredni kontakt z tą bakterią, jej formą przetrwalnikową. Produkty żywnościowe z natury swojej zawierają wodę i to w całej swojej masie, tak więc nawet zamknięte w puszcze dysponują własną wodą, a zatem i parą wodną. Z woskiem tak nie jest. Aby para wodna dotarła do wnętrza jego objętości potrzeba aby miał bezpośredni kontakt z wodą i aby to się wszystko mieszało, bulgotało... Widzę ,że nastąpiła zmiana -chyba ,ze źle odczytuję. |
Autor: | Bogust [ 25 marca 2022, 19:53 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
Koledzy, to nie temat o sterylizacji, a o wylewaniu tacek. Proszę, jeżeli możecie, opiszcie proces prawidłowego wylewania tacek. |
Autor: | baru0 [ 25 marca 2022, 21:01 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
Temperatura jak najmniejsza to wtedy ładnie się wylewa i tyle,cała filozofia. Tacki smarujesz rozdzielaczem(serwatka lub "biały jeleń") . Co do sterylizacji wystarczyło by zadzwonić do tych co ustalają normy, zamiast wymyślać nową historię sterylizacji ![]() |
Autor: | Beeman [ 25 marca 2022, 22:21 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
Bogust pisze: Proszę, jeżeli możecie, opiszcie proces prawidłowego wylewania tacek. Chyba troche przesadzasz z tym procesem prawidlowego wylewania wosku. Zadnej filozofii tu nie ma. Wiadomo ze po sterylizacji musze odczekac aby cisnienie spadlo (tym samym temp.) aby bezpiecznie otworzyc sterylizator. Brytwanek niczym nie smaruje bo nie widze takiej potrzeby. Podczas stygniecia wosk kurczy sie i tym samym odkleja sie od formy. Jak wylejesz za goracy to lubi sie miejscami przychwycic. Gdzies 75-80C jest dla mnie odpowiednia. Dla mnie najwazniejsze to aby stol byl dobrze wypoziomowany bo ulatwia walcowanie. Zupelnie nie rozumiem co to ma byc ta woda w wosku? Wosk jest hydrofobowy i lzejszy od wody. |
Autor: | Beeman [ 25 marca 2022, 22:39 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
Medrol pisze: Po autoklawie też odstawiam wosk w terminie żeby wystygła i zawsze na spodzie jest troszkę syfu do zdrapania. Mysle ze lepiej klarowanie robic wczesniej przed sterylizacja. To tak dla zartu, a powaznie to nie wiem ile razy trzeba by klarowac wosk aby po zastygnieciu nie bylo cos na dnie. W Kanadzie do wyrobu wezy i na swieczki uzywa sie wosku z odsklepin. Klijeci nie chca placic za jakis syf z amitrazami i tym podobnymi. (wosk z rodni)
|
Autor: | Beeman [ 25 marca 2022, 22:47 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
Leszek_B pisze: Dlatego pytaliśmy Cię co to za sterylizacja... To raczej podgrzewanie pod ciśnieniem, a nie sterylizacja. Mysle ze robie to tak samo jak ty. Wczesniej wosk juz przechodzil gotowanie w wodzie w autoklawie. Wiadomo jak taka woda wyglada po takim gotowaniu.
|
Autor: | JM [ 26 marca 2022, 00:06 - sob ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
emka24 pisze: Widzę ,że nastąpiła zmiana -chyba ,ze źle odczytuję. emka24 tak, nastąpiła zmiana i dziś byłbym Cię poparł w tamtej dyskusji gdyż dotarło do mnie, że wosk, zwłaszcza taki wytopiony i wyklarowany w kąpieli wodnej, sam w sobie zawiera sporą ilość wody, nawet do 2,5%(zobacz np. tu, str. 3 wers 5-6) Beeman pisze: Zupelnie nie rozumiem co to ma byc ta woda w wosku? Wosk jest hydrofobowy i lzejszy od wody. No niby tak, ale nie tak do końca w 100%, odrobina wody w nim pozostaje - j.w.Ale jaka jest ta prawdziwa prawda to chyba nikt ostatecznie nie wie. |
Autor: | baru0 [ 26 marca 2022, 10:11 - sob ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
JM pisze: Ale jaka jest ta prawdziwa prawda to chyba nikt ostatecznie nie wie. Można to sprawdzić podgrzewając wosk wylany z autoklawu w otwartym naczyniu , Jeżeli będzie pryskał przy ok. 100st to pozbywa się wody jeżeli spokojny to bez wody. |
Autor: | JM [ 26 marca 2022, 14:11 - sob ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
baru0 pisze: JM pisze: Ale jaka jest ta prawdziwa prawda to chyba nikt ostatecznie nie wie. Można to sprawdzić podgrzewając wosk wylany z autoklawu w otwartym naczyniu , Jeżeli będzie pryskał przy ok. 100st to pozbywa się wody jeżeli spokojny to bez wody. Jaka jest prawda ze sterylizacją wosku w autoklawie. Czy musi pływać w wodzie, czy może być w osobnym pojemniku? |
Autor: | baru0 [ 26 marca 2022, 20:18 - sob ] |
Tytuł: | Re: Wylewanie tacek woskowych |
JM pisze: Czy musi pływać w wodzie, czy może być w osobnym pojemniku? Nie mam autoklawu ,nie mierzyłem się z tym tematem ,gdy będzie okazja zapytam kiedyś na wykładzie kogoś kompetentnego. Podejrzewam że stało się z tą norma jak z normą na węzę . Po wejściu do Unii nikomu nie było na rękę żeby ją utrzymać. Cytuj: W międzyczasie ewoluowała procedura sterylizacji. Takiej prawdziwej, ciśnieniowej a nie błędnie opisywanemu odkażaniu wosku stosowanego masowo przez dużych producentów. To cytat adamjaku może zna przepis w tym temacie . Poza tym ma oryginalny sterylizator pokaże zdjęcie w środku i to już nam załatwi sprawę ![]() http://węza.pl/sterylizacja-wosku/ |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |