FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Moja pasieka:

ramka wlkp. ule 12-ramkowe

ul nr1: czerw na 4 ramkach
ul; nr2: j.w.
ul nr3: czerw na 6 ramkach (rodzinka zrobiła dziką zabudowę na zatworze pod trutnie i były jajeczka)
odkład1: czerw na 6 ramkach
odkład2: czerw na 4 ramkach

Podczas szybkiego przeglądo-wglądu, dodałem rodzinkom w ulach trochę suszu.
Mam jakieś swoje koncepcje jak dalej je poprowadzić tj.
opcja a: dołączenie odkładów do słabszych rodzin i wywózka do zaprzyjazionego rolnika na rzepak
opcja b: zostawiac jak jest i przeniesc odklady do duzych uli, rodzinki maja pozytek rozwojowy w czasie maja a potem akacja i lipa.
c: wzmocnienie rodzin produkcyjnych czerwiem z odkładów tj. wyrównanie siły

Mam za soba jeden sezon także wiedza praktyczna mała.
Poczytałem sobie o róznych typach gospodarki w zależności o pożytków w "pszczelarstwie na białostocczyźnie" ale ciągle w głowie mętlik.

Proszę o opinię co Wy byście zrobili, chodzi o luźną dyskusję w celu inspiracji
Dzięki z góry.

Silniejszym poddawał bym węze do budowy, pamiętaj, że do maja następuje wymiana pszczoły zimowej. Masz jeszcze czas na różne roszady.

Popieram.
Zapomnij, że masz odkłady.... teraz masz rodziny. Trzymaj koło domu do czasu kwitnienia rzepaku.. lepsza opieka jak by pogoda coś się zepsuła... poszerzaj odkłady suszem i węzą by same nabierały siły.... Jak rzepak zacznie kwitnąć, ale tak, że będzie widać pszczoły na rzepaku to wywoź całość i daj im miejsce w gnieździe i nadstawki na miód... Nabiorą siły i miodu przyniosą (nie patrz na ilość miodu, a na to by się nie wyroiły - miej w zapasie 1 pusty ul. na zrobienie odkładu zbiorczego na koniec rzepaku... by się nie wyroiły, ale to musisz sam zobaczyć co w ulach i kiedy... ) , a potem kolejne pożytki...