brachol pisze:
Z tego co pamiętam kilka lat temu było sporo postów w sprawie opłacalności hodowli pszczół. I było sporo wypowiedzi jak to z 50 uli można utrzymać rodzinę i jeszcze siedzieć na Seszelach. Teraz jakoś nie widzę takich postów...
Bo teraz kasę robi się inaczej. Taka krótka historyjka. Parę dni temu rozmawiam z gościem sprzedającym miód na dużym targowisku. Okazuje się że wcześniej sprzedawał cały miód hurtem odbiorcom z południa polski a było tego chyba nie mało bo jak twierdził ma około 400 rodzin pszczelich. W tym roku zadzwonili do niego i powiedzieli że wezmą miód od niego ale po 5 złotych za kilogram. No to się zastanawiam, skąd taka cena skoro "południowcy" płakali że muszą pszczoły w sezonie dokarmiać aby nie padły z głodu? Pytanie czysto hipotetyczne
tak dobrze musi się sprzedawać miód w innych rejonach polski że nie biorą mojego bo swojego sprzedać nie mogą 
