FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 17 lipca 2025, 12:37 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 39 ] 
Autor Wiadomość
Post: 16 maja 2022, 10:53 - pn 
Cześć.
Co jest lepszym rozwiązaniem w przypadku wystąpienia nastroju rojowego?
Wykonanie odkłady jednoramkowego czy zamiana rodni z miodnią.
Zamiana miałaby polegać na zestawieniu miodni na dennice z ramką z jajkami a zostawienie całego gniazda na inne miejsce. Wtedy cała lotna pszczoła wraca do miodni.
A Pszczoly z gniazda byłyby gotowe na następny pożytek.
A pszczołom z miodni po tygodniu mogę podać matecznik hodowlany i miałbym drugą rodzinkę.
Przy odkladzie ze starą matką również w efekcie uzyskam dwie rodziny ale które rozwiązanie da mi lepsze efekty w postaci zbioru miodu?
Co Wy o tym myślicie?


Na górę
  
 
Post: 16 maja 2022, 12:16 - pn 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1930
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Zamiana rodni z miodnią, ramka z jajkami na dół. W starej rodni u góry zrobić wylotek lub druigą dennicę, może być w tą samą strone. Przed wygryzieniem matki na dole kasujesz matecznik i łączysz z powrotem. Ewentualnie mozesz dwa cykle zrobić z ramką z jajkami, wtedy rojenie na pewno im przejdzie. Zachowujesz siłę rodziny, miód i pozbywasz sie stanu rojowego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2022, 12:20 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
zerknij tu: https://youtu.be/ihCRn-Ml8PI
może coś się przyda w temacie nastroju rojowego

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2022, 13:14 - pn 
Cynig właśnie dzięki Twojemu filmikowi poznałem tą metodę i planuje ją wdrożyć bo w niektórych rodzinach nie mogę opanować nastrojów pomimo zeszłorocznych matek.
Tylko się zastanawiam właśnie którą metodą pójść.


Na górę
  
 
Post: 16 maja 2022, 21:58 - pn 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
buckfast12 pisze:
tylko się zastanawiam właśnie którą metodą pójść.

Trzeba dać pszczołom przestrzeni, to przede wszystkim.
"Burzenie " ich układu gniazda daje efekt ale zawsze jest zawirowaniem i zatrzymaniem rozwoju. Choć w pewnych sytuacjach pożądanym.
Musisz na przyszłość wcześniej zadbać o miejsce w ulu i nie będziesz miał kłopotów .
Chyba że masz coś wybitnie rojliwego .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2022, 22:08 - pn 
Baru, miejsca miały w opór.
Bez kraty siedziały na 6 korpusach 18 wlkp.
Młode matki.
Matka czerwila gdzie tylko chciała.


Na górę
  
 
Post: 17 maja 2022, 12:38 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
6 korpusów wielkopolskich to nie 3 duże, a 3,5 dużych, taką przestrzeń nawet zostawiam tym najbardziej rezolutnym. Wiosna się rządzi swoimi prawami .
Po czasie gdy dbamy o ciepło w ulu jak pojawia się pożytek i ciepło ,musimy prawie natychmiast dać im przestrzeń do rozwoju i składania nakropu(nakrop to 80-90% woda).
Dochodzi jeszcze miejsce na pyłek i czerwienie .
Dużym ułatwieniem jest poznanie zachowań pszczół które mamy, co do mnie też dotarło kiedyś tam i przestałem eksperymentować.
Miałem kiedyś(już nie mam) pszczoły które mimo wolnego miejsca i tak musiały się wyroić ,dla takich te powyższe zabiegi może by pomogły.
Obrazek
Na trzech ramkach minus 6cm powierzchni, minus zawsze jakieś luki koło beleczki .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2022, 14:47 - wt 
Jedynie mógłbym sobie zarzucić że za dużo węzy miały do odrabiania i może nie wyrabiały się z odrabianiem a pożytek byl.


Na górę
  
 
Post: 17 maja 2022, 16:21 - wt 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1930
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
baru0 pisze:
dać im przestrzeń do rozwoju i składania nakropu(nakrop to 80-90% woda).


Bronek, z tym się nie zgodzę. W tym sezonie w moim rejonie przy niedoborze wody w glebie (ale nie nazwałbym tego suszą jeszcze), pszczoły znoszą dość "gęsty" nakrop. W ciągu nocy z przyniesionych 2-3kg odparowaują około 10%, czyli jakies 20-30dkg. Sam byłem zdziwiony.
Natomiast jeśli poleje to w przypadku rzepaku ten nakrop jest faktycznie bardziej rozwodniony i wtedy ubytki na odparowaniu są większe, ale nie aż takie jak napisałeś.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2022, 21:11 - wt 
baru0 pisze:
6 korpusów wielkopolskich to nie 3 duże, a 3,5 dużych, taką przestrzeń nawet zostawiam tym najbardziej rezolutnym. Wiosna się rządzi swoimi prawami .
Po czasie gdy dbamy o ciepło w ulu jak pojawia się pożytek i ciepło ,musimy prawie natychmiast dać im przestrzeń do rozwoju i składania nakropu(nakrop to 80-90% woda).
Dochodzi jeszcze miejsce na pyłek i czerwienie .
Dużym ułatwieniem jest poznanie zachowań pszczół które mamy, co do mnie też dotarło kiedyś tam i przestałem eksperymentować.
Miałem kiedyś(już nie mam) pszczoły które mimo wolnego miejsca i tak musiały się wyroić ,dla takich te powyższe zabiegi może by pomogły.
Obrazek
Na trzech ramkach minus 6cm powierzchni, minus zawsze jakieś luki koło beleczki .

Baru mam krainki i buckfasty. Jedne i drugie myślą o jednym.
Jak sobie teraz myślę jedynym powodem może być fakt że nie miały wogole suszu. Musiały wszystko budować. Być może nie nadążały z odbudową? Możliwe?
W każdym ulu siedział dodatkowy korpus z węzą. Nie miały ciasno na pewno. Jedna rodzinka była nawet na 7 korpusach z czego 2x nakrop, 3x czerw pyłek i 2 korpusy węzy.


Na górę
  
 
Post: 17 maja 2022, 21:55 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
astroludek, Podawałem z literatury ;).
buckfast12 pisze:
Baru mam krainki i buckfasty. Jedne i drugie myślą o jednym.
Jak sobie teraz myślę jedynym powodem może być fakt że nie miały wogole suszu. Musiały wszystko budować. Być może nie nadążały z odbudową? Możliwe?
W każdym ulu siedział dodatkowy korpus z węzą. Nie miały ciasno na pewno. Jedna rodzinka była nawet na 7 korpusach z czego 2x nakrop, 3x czerw pyłek i 2 korpusy węzy.


Węza plus pożytek to raczej nie powód do rójki ,może wylotek za mały ?
Lub taka ich uroda ;)

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2022, 22:09 - wt 
Wylotek cały otwarty. Dennica osiatkowana otwarta.
Hmmm....ale to wszystkie by weszły w nastroje?
Zagadka :D


Na górę
  
 
Post: 18 maja 2022, 05:13 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
buckfast12 pisze:
miejsca miały w opór.
Bez kraty siedziały na 6 korpusach 18 wlkp.
Młode matki.
Matka czerwila gdzie tylko chciała.
czy była górna wentylacja ?


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2022, 06:12 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
A po czym poznajesz że to nastrój rojowy?

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2022, 07:16 - śr 
baru0 pisze:
A po czym poznajesz że to nastrój rojowy?

Mnóstwo larw podlanych w matecznikach.


Na górę
  
 
Post: 18 maja 2022, 07:27 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
powiem tak - mam w kilku miejscach pszczoły... wszędzie jest problem z suszą i niekratowaniem roślin - nawet w mieście gdzie zawsze o tej porze nosiły jak głupie - b. mały ruch na wylotach.. i to może wprowadzać rodziny w nastroje rojowe - szczególnie te które wyszły silne z wiosny - wczoraj byłem na jednej pasiece - 500m mają do jednego pola rzepaku.. 500m do drugiego pola w drugą stronę... w prawie połowie uli nastrój rojowy - pomimo tego ze mają jeszcze miejsce na nakrop i tego ze jeszcze trochę węzy im zostało do pełnego odbudowania... ule które nie wpadły w nastrój rojowy bo były troche słabsze z wiosny - mają podobną ilość miodu...

ruchu wczoraj totalnie brak na wylotach jak na takie "ha rzepaku w zasiegu lotu" - godz 16:00 tj pszczoły można było policzyć co wlatuje a co wylatuje.... - no ale jak w zasadzie od kwietnia opady były "jak ksiądz kropidłem" a ziemia "lekka" w okolicy (miejscami mocno piaszczysta) to trudno aby oczekiwać rewelacji - miód rozrzucony po 2 korpusach - 18tki na górze pełne ale jeszcze w większości nie zasklepione... w pełnym wlkp ok połowa zalana.. przy przeglądach - trochę nakropu kapało ale tylko w gnieżdzie... ale trochę a nie to żeby się lało tak jak powinno gdyby rzeak nektarował jak trzeba... fakt że dopiero im pootwierałem całkowicie wylotki na max jak i wkłądki dennicowe - bo wcześniej były zimne noce... - nie było mnie prawie 2 tyg na tej pasiece... w każdym razie - jest b. sucho... pożytek w zasadzie na jaki można by teraz liczyć to ten z drzew... tj klony jawory/kasztany... a wszytyko co rośnie w ziemi to praktycznie przestało nektarować - jak masa młodej pszczoły w ulach się nudzi - to nie trudno o nastrój rojowy...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2022, 21:18 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
20km ode mnie kumplowi sklepią ,a u mnie susza też i na wadze minus 10-50dkg.
Deszcz z piątku już na niedziele przesunięty ostatni front bokiem przeszedł, powtórka z tamtego roku .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 maja 2022, 11:53 - czw 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 961
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
baru0 pisze:
20km ode mnie kumplowi sklepią ,a u mnie susza też i na wadze minus 10-50dkg.
Deszcz z piątku już na niedziele przesunięty ostatni front bokiem przeszedł, powtórka z tamtego roku .

Bronek nie przejmuj się :D Ja 15 maja zostawiłem 80uli [niech sobie radzą]
na 3 tygodnie i wyjechałem do Augustowa i wypoczywam, a jak wrócę to będę wirował :wink:
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 maja 2022, 22:30 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Odnowiciel pisze:
Bronek nie przejmuj się :D Ja 15 maja zostawiłem 80uli [niech sobie radzą]
na 3 tygodnie i wyjechałem do Augustowa i wypoczywam, a jak wrócę to będę wirował :wink:
Pozdrawiam.

Możesz dzwonić pomogę , ja pewno będę miał luzy ,choć dziś 0,5kg do przodu . ;)

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2022, 22:05 - pn 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 374
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Witam,

Mam nastroje rojowe w kilku rodzinach i za trzy dni powinny wygryzać mi się matki. Jeśli zrobiłbym odkład ze starą matką zerwal wszystkie mateczniki rojowe i odrazu podał matecznik na wygryzieniu to nastrój rojowy zniknie czy wyjdą z młoda matką?

_________________
Pozdrawiam
Misiek123


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2022, 22:20 - pn 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Odkład ze starą matką trzeba zrobić silny, jak są na trzech korpusach to na jeden korpus.
Tylko po co zrywać wszystkie mateczniki i poddawać jakieś inne dziadostwo?
Tym bardziej, że znaleźć wszystkie mateczniki w nastroju rojowym to mało kidy się udaje.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2022, 23:11 - pn 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 374
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
JM pisze:
Odkład ze starą matką trzeba zrobić silny, jak są na trzech korpusach to na jeden korpus.
Tylko po co zrywać wszystkie mateczniki i poddawać jakieś inne dziadostwo?
Tym bardziej, że znaleźć wszystkie mateczniki w nastroju rojowym to mało kidy się udaje.


Dlaczego musi być aż tak silny ? Nie wystarczą 2 ramki jedna z czerwiem druga z pokarmem?
Matecznik dlatego żeby matka szybciej się wygryzła i zaczęła czerwić.

_________________
Pozdrawiam
Misiek123


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2022, 07:05 - wt 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 1027
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Misiek123, pamiętać należy, że najlepsze matki to rojowe, następnie z cichej wymiany, ratunkowe i na końcu hodowlane. Gdy masz pszczoły, które weszły w nastrój rojowy z Twojej winy, to wykorzystaj mateczniki rojowe, będą najlepsze maki w ulach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2022, 19:24 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 kwietnia 2008, 21:23 - czw
Posty: 346
Lokalizacja: środkowopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 wlkp
Misiek123 pisze:
Jeśli zrobiłbym odkład ze starą matką zerwal wszystkie mateczniki rojowe i odrazu podał matecznik na wygryzieniu to nastrój rojowy zniknie czy wyjdą z młoda matką?

Nie wyjdą z młodą matką ponieważ "matka jest tylko jedna" ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2022, 19:57 - wt 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Wypada tylko życzyć powodzenia w wyszukiwaniu mateczników, co do jednego, w rodzinie z zaawansowanym astroju rojowym.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2022, 21:44 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2019, 17:37 - ndz
Posty: 284
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Mikołów
zento pisze:
Misiek123, pamiętać należy, że najlepsze matki to rojowe, następnie z cichej wymiany, ratunkowe i na końcu hodowlane. Gdy masz pszczoły, które weszły w nastrój rojowy z Twojej winy, to wykorzystaj mateczniki rojowe, będą najlepsze maki w ulach.

Czy jesteś pewien tego co piszesz. Moim zdaniem najlepsze to te z cichej wymiany. Rojowe nie polecam - będziesz miał bardzo rojliwe pszczoły.

_________________
www.pszczelarzemikolow.pl
www.grizzbee.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2022, 21:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2021, 00:59 - pn
Posty: 456
Lokalizacja: Radomsko/Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 12r
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
hudzina pisze:
Rojowe nie polecam - będziesz miał bardzo rojliwe pszczoły.


Przeciez o tej porze to nawet mało rojliwe pszczoły chcą się roić.
Chyba w tej zasadzie chodzi o coś innego tj. zeby nie brac matecznikow od rodzin ktore sie w tej rojliwosci "wyróżniają"?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2022, 22:06 - wt 

Rejestracja: 23 lipca 2013, 20:49 - wt
Posty: 113
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: dadant
hudzina pisze:
Rojowe nie polecam - będziesz miał bardzo rojliwe pszczoły.

To jest bzdura - mit wymyślony przez hodowców. To są te same geny i nieważne w jaki sposób zostanie wyhodowana matka, czy cicha wymiana, matecznik rojowy czy ratunkowy. Jeżeli rodzina ma tendencje do rojenia to matki z takiej rodziny będą rojliwe. W rojliwych rodzinach raczej nie zachodzi cicha wymiana.
Natomiast tak jak pisał
zento pisze:
Gdy masz pszczoły, które weszły w nastrój rojowy z Twojej winy, to wykorzystaj mateczniki rojowe, będą najlepsze maki w ulach.

Co do jakości matek to wg mnie kolejność następująca: cicha wymiana, rojowe, hodowlane, ratunkowe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 czerwca 2022, 23:16 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2019, 17:37 - ndz
Posty: 284
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Mikołów
Myślę że hodowlane to raczej problem hodowcy. Są tacy od których matki są super i tacy od których lepiej nie kupować. Niektórzy idą w ilość a nie w jakość. Przynajmniej co do cichej wymiany i ratunkowych jesteśmy zgodni.

_________________
www.pszczelarzemikolow.pl
www.grizzbee.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2022, 07:27 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Bogust pisze:
Co do jakości matek to wg mnie kolejność następująca: cicha wymiana, rojowe, hodowlane, ratunkowe.

Matki z cichej wymiany w/g mnie są najlepsze dla pszczelarza, bo w sezonie przy wymianie matki ,nie następuje przerwa w czerwieniu i rodzina nie słabnie.
Pszczoły z jakiegoś powodu dążą do jej wymiany ,a więc jest wadliwa .W żadnej hodowli innych zwierząt nie bierze się do hodowli wadliwych zwierząt.
Matki rojowe i wina pszczelarza.
Gdyby pszczelarz wiedział ,że źle robi i z tego powodu występuje nastrój rojowy , to chyba by tak nie robił.
Skoro jednak tak robi to znaczy ,że nie ma świadomości złego postępowania i nie wie ,że te matki będą dobre .
Matki hodowlane to matki ratunkowe ta więc nie ma co lekceważyć matek ratunkowych i nie wiem czemu w związku z tym matki hodowlane są lepsze od ratunkowych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2022, 09:56 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2013, 20:49 - wt
Posty: 113
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: dadant
emka24 pisze:
Pszczoły z jakiegoś powodu dążą do jej wymiany ,a więc jest wadliwa .W żadnej hodowli innych zwierząt nie bierze się do hodowli wadliwych zwierząt.

Starość nie jest wadą, podobnie jak niezgodność rasowa
emka24 pisze:
Matki rojowe i wina pszczelarza.
Gdyby pszczelarz wiedział ,że źle robi i z tego powodu występuje nastrój rojowy , to chyba by tak nie robił.
Skoro jednak tak robi to znaczy ,że nie ma świadomości złego postępowania i nie wie ,że te matki będą dobre .

Spóźnione poszerzanie kubatury ula to wina pszczelarza, którą nawet początkujący potrafi ocenić.
emka24 pisze:
Matki hodowlane to matki ratunkowe ta więc nie ma co lekceważyć matek ratunkowych i nie wiem czemu w związku z tym matki hodowlane są lepsze od ratunkowych.

Matki hodowlane są z larw w odpowiednim wieku i wychowywane są w wybranych rodzinach o odpowiednim składzie (przynajmniej w teorii), a te ratunkowe to już loteria. Warto dodać, że pszczoły nie są głupie i na mateczniki ratunkowe wybierają larwy, a nie zakładają ich na czym popadnie. Na skład rodziny nie mają jednak wpływu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2022, 10:15 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 4090
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
zento pisze:
Misiek123, pamiętać należy, że najlepsze matki to rojowe, następnie z cichej wymiany, ratunkowe i na końcu hodowlane. Gdy masz pszczoły, które weszły w nastrój rojowy z Twojej winy, to wykorzystaj mateczniki rojowe, będą najlepsze maki w ulach.

Ale jak to ustalić , kiedy jest wina pszczelarza a kiedy pszczół , w takich samych warunkach , jedne pszczoły wchodzą w nastrój rojowy a inne nie. Matki rojowe są na pewno najlepiej rozwinięte fizycznie , ale nigdy nie mamy pewności , że w następnym roku nie wejdą w nastrój rojowy.
Co , do hodowli , to ja osobiście preferuję hodowlę na czynnych ulach w obecności czerwiących matek . Matki , wyhodowane w takich warunkach , są długowieczne . W tej chwili , jedna trzecia pasieki bazuje na matkach z niebieską opalitką i w niczym nie są gorsze od tych z białą opalitką .
Wiem , że taka hodowla jest pracochłonna i uciążliwa , bo najłatwiej wrzucić do odkładu dużo młodych pszczół i ze sto mateczników. :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2022, 11:29 - śr 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
No tak, najlepsze są te matki masowo produkowane.
One posiadają wszystkie możliwe zalety, niezależnie od tzw.
rasy czy linii hodowlanej.
A już w szczególności praktycznie się nie roją.
Można oczywiście w takie zapewnienia wierzyć, zwłaszcza że moda na homo i inne ekstrawagancje również wśród pszczół krzewi sie już bujnie.
Ostatnio aż mnie zatkało, do jakiego stopnia można zbzikować - nawóz do roślin „WEGAŃSKI”

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2022, 19:33 - śr 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
A cóż jest złego w wegańskim nawozie? Nazwa Cię boli?

W ramach eksperymentu w uliku weselnym (tym styropianowym) zostawiłem jajka żeby sobie wyhodowały matkę. Zajrzę za tydzień czy matula jest i czy czerwi , a później zrobię z niej odkład. Jaja od kupnej sklenar g10.
Ciekawi mnie czy będą chciały wymienić.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2022, 21:42 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Myślę że "wadą " matek z hodowli jest to że są one" głodzone" zanim dostaną świtę
i wyjałowienie "starterów"

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 czerwca 2022, 23:20 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Hmmm dobrze wiedzieć że najlepsze matki to rojowe... Kurka a człowiek tyle czasu marnuje na hodowli matek a mógłby zamiast tego mateczniki rojowe izolować ;) albo odklady robić z takich ramek i sprzedawać potem jako "rasowe" - kisić tylko rodziny na 1 korpusie i brać takie ramki z "babolami"... Pytanie tylko czemu nikt takich rodzin i matek nie chce tj woli kupować te gorsze hodowlane... Zgodzę się że matki rojowe częściej trochę lepiej czerwia i przez to budują silniejsze rodziny... Ale z tego co też widzę to miodu z nich mniej bo zamiast nosić miód to w nastrój rojowy wpadają albo na drzewie są - prawie zawsze jak zostawiam sobie matkę rojowa to potem w kolejnym roku mi rojka ucieka z takiego ula... Ale to moje obserwacje - ktoś może mieć inne... Dlatego nie chcę matek rojowych - babole zrywam choćby były ogromne... No ale czasem taki babol przeoczenie sie wygryzie i wtedy ciężko znaleźć... A jak się unasienni to już czesto zostawiam bo "szkoda młodej ładnej matki" A potem się ta moja litość mści w kolejnym sezonie... Oczywiście matki hodowlane też potrafią się wyroic ale jakoś łatwiej nad nimi zapanować...

Co do niebieskich a białych - teraz nie ma różnicy ale wczesna wiosną te białe lepiej idą... Wg mnie im starsza matka tym wolniej rodzina z nią startuje na wiosnę...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2022, 14:11 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
tomi007 pisze:
Hmmm dobrze wiedzieć że najlepsze matki to rojowe... Kurka a człowiek tyle czasu marnuje na hodowli matek a mógłby zamiast tego mateczniki rojowe izolować ;) albo odklady robić z takich ramek i sprzedawać potem jako "rasowe" - kisić tylko rodziny na 1 korpusie i brać takie ramki z "babolami"... Pytanie tylko czemu nikt takich rodzin i matek nie chce tj woli kupować te gorsze hodowlane... Zgodzę się że matki rojowe częściej trochę lepiej czerwia i przez to budują silniejsze rodziny... Ale z tego co też widzę to miodu z nich mniej bo zamiast nosić miód to w nastrój rojowy wpadają albo na drzewie są - prawie zawsze jak zostawiam sobie matkę rojowa to potem w kolejnym roku mi rojka ucieka z takiego ula... Ale to moje obserwacje - ktoś może mieć inne... Dlatego nie chcę matek rojowych - babole zrywam choćby były ogromne... No ale czasem taki babol przeoczenie sie wygryzie i wtedy ciężko znaleźć... A jak się unasienni to już czesto zostawiam bo "szkoda młodej ładnej matki" A potem się ta moja litość mści w kolejnym sezonie... Oczywiście matki hodowlane też potrafią się wyroic ale jakoś łatwiej nad nimi zapanować...

Co do niebieskich a białych - teraz nie ma różnicy ale wczesna wiosną te białe lepiej idą... Wg mnie im starsza matka tym wolniej rodzina z nią startuje na wiosnę...


Dobrze wiesz ze hodowla matek na większą skalę jest prostsza niż korzystanie z tego co bozia dała. Ani tego zaizolować ani nawet określić co to i na kiedy :twisted: natomiast hodowla w sposób cywilizowany jest prostsza jeśli chcemy mieć dużo matek. W pszczelarstwie zbyt wiele zabobonów i teorii. Matka to matka jak jest siła w ulu to wszystko jedno w jaki sposób powstała będzie dobra. Człowiek w sposób nieudolny stara się naśladować naturę nic więcej. Znajomy bazuje głównie na tym co mu bozia podsunie pod nos i ma rodziny jakie by każdy chciał mieć. Reszta to tylko marketing i wciskanie ludziom czegoś czego nie potrzebują

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2022, 23:06 - czw 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
tomi007 pisze:
prawie zawsze jak zostawiam sobie matkę rojowa to potem w kolejnym roku mi rojka ucieka z takiego ula... Ale to moje obserwacje -
Obserwacje z perspektywy producenta matek?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 czerwca 2022, 11:51 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
Matki rojowe pozyskiwane od matek pozbawionych "genu rojliwości" nie będą się roić . Doprowadzenie rodziny do rójki nie jest żadną sztuką o czym przekonuje się co rocznie większość pszczelarzy i wynika w większości z popełnianych przez nich błędów . Trzeba się nauczyć prowadzić pasiekę bez rojenia , a czy będzie ona z matkami rojowymi , hodowlanymi lub ratunkowymi - to już mniej istotne .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 39 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji