FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Jak wywabić , usunąć pszczoły z elewacji styropianowej- mały otwór wlotowy ,może ma ktoś sprawdzony sposób . Pszczoły!!! nie osy.

Sory ale w warstwie ok 2cm między ścianą a styropianem to raczej nie żyją. Muszą być gdzieś głębiej i jeśli długo tam siedzą to jesteś praktycznie bez szans na ich wydobycie

_________________
xyz

Same pszczoły to jeszcze może by dymem wygonił, ale plastry z czerwiem i miodem zostaną. Bez kucia będzie ciężko

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

Może głupio myślę ale gdyby tak weselny/mini plus itp. wpasować aby otwór w ścianie elewacji przechodził przez wywierconą ścianę ulika to może by się przeniosły z czasem z racji dogodniejszej lokalizacji (zanęcić) ?

Styropian 15 to miejsce jest , no właśnie jak matka nie wyjdzie to reszta też nie. To u kolegi , pewnie jednak będzie trzeba ruszyć elewację albo zapiankować to jego decyzja.

Na pewno " wydłubały" styropian i mają dosyć miejsca , kiedyś wygoniłem taką rodzinkę dymem , matka wyszła i za nią większość pszczół , ale co w murze , to zostało.

Biorąc pod uwagę że prawdopodobnie to jest stare budownictwo więc tego styropianu dawano 5cm, jeśli dom budowany w ok 2010r to mogło go być aż 10cm... Miejsca w sam raz dla ulika weselnego. Dlatrgo napisałem że musiały wejść gdzieś głębiej np strop drewniany, podbitka czy zabudowa poddasza.

_________________
xyz

Jak zależy na pszczołach to tylko czekać na zimno, kamera termo i jest szansa, że się zlokalizuje gniazdo, a wtedy można ocenić czy można bez cudowania je wyciągnąć

Nie głupio, tylko że to będzie trwało.
Jestem po podobnej akcji, dostałem zgłoszenie że rojka w kanale wentylacyjnym, czas od osiedlenia 5 dni i tutaj klucz.
Siedziała 40cm poniżej otworu w byłym gnieździe szerszeni, optymistycznie założyłem że może być młoda matka i nie ma czerwiu lub stara się skusi i pójdzie do odkładówki gdzie dałem ramkę z młodym czerwiem, suszem i pokarmem.
Wejście miały tylko przez odkładówkę
Fakty, po kontroli odkładówki, obsiadały ładnie czerw, zaczęły budować plastry w otworze przy odkladówce.
Po tygodniu w odkladówce mateczniki a w kanale działały ale w dół .
Trzeba było wyciąć gniazdo i złapać we wyciorze.
Podzieliły sie nie poszły do odkładówki.
Gdyby to było za dzień dwa pewno by się myk udał.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.