FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 20 kwietnia 2024, 01:37 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ] 
Autor Wiadomość
Post: 12 lipca 2022, 19:12 - wt 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 321
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
Mam pytanie do leczących kwasem szczawiowym przy pomocy sublimatora produkcji chiny.Tani to nie jest ale może warto jeśli efekty by były dobre.
Kiedy można kiedy nie można albo kiedy i jak to robicie .A najbardziej czy się to sprawdza zamiast apiwarolu albo łącznie to i to . Jest dużo publikacji ale mało konkretów albo ukryte wiadomości. Na pewno ktoś tak leczy to może podzieli się swoją wiedzą w tym temacie . Odpada zabawa w polewanie, wkraplanie, paski - nie mam na to czasu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lipca 2022, 00:37 - śr 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
stach56 pisze:
Odpada zabawa w polewanie, wkraplanie, paski - nie mam na to czasu.
Prosze wybaczyc ale jak sie nie ma czasu na podstawy leczenia pszczol to moze lepiej zajac sie mini-kolejka i wagonikami - tam mozna robic "drogi na skroty" zas w pszczelarstwie nie ma na to miejsca, pospiech zas jest wskazany przy lapaniu pchel. Prawda jest tez taka ze cos co jest dobre np. u kol. KUDLATY to napewno nie bedzie sprawdzac sie u kol. HERONIM i odwrotnie...(koledzy z wyrazami szacunku).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lipca 2022, 01:00 - śr 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 321
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
StefanS pisze:
stach56 pisze:
Odpada zabawa w polewanie, wkraplanie, paski - nie mam na to czasu.
Prosze wybaczyc ale jak sie nie ma czasu na podstawy leczenia pszczol to moze lepiej zajac sie mini-kolejka i wagonikami - tam mozna robic "drogi na skroty" zas w pszczelarstwie nie ma na to miejsca, pospiech zas jest wskazany przy lapaniu pchel. Prawda jest tez taka ze cos co jest dobre np. u kol. KUDLATY to napewno nie bedzie sprawdzac sie u kol. HERONIM i odwrotnie...(koledzy z wyrazami szacunku).

Proszę wybaczyć ale czas na leczenie się ma albo musi mieć . Ale na leczenie a nie na pie.....ły . Polewanie co to da polejesz kilka pszczół dojdzie tam gdzie polejesz a tam gdzie nie dojdzie? Pytanie konkretne o leczenie sublimatorem czyli oparami które powinny dojść do każdego miejsca w ulu w jednakowym stopniu. Ale też są pewne ale.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lipca 2022, 08:35 - śr 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 01 czerwca 2022, 09:52 - śr
Posty: 24
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Śląsk
Witaj

Podaj linka do tego sublimafora, może wtedy ktoś doradzi.

Ja sublimafor sam zrobiłem.
Nie używam już tych tabletek, które się spala.
Po ostatnim miodobranie paski a sublimacja kwasu pozna jesienią.

Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lipca 2022, 10:57 - śr 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 01 czerwca 2022, 09:52 - śr
Posty: 24
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Śląsk
Tadek.pl pisze:
Witaj

Podaj linka do tego sublimatora, może wtedy ktoś doradzi.

Ja sublimator sam zrobiłem.
Nie używam już tych tabletek, które się spala.
Po ostatnim miodobraniu paski a sublimacja kwasu późną jesienią.

Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lipca 2022, 11:46 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
stach56 pisze:
Mam pytanie do leczących kwasem szczawiowym przy pomocy sublimatora produkcji chiny.Tani to nie jest ale może warto jeśli efekty by były dobre.
Kiedy można kiedy nie można albo kiedy i jak to robicie .A najbardziej czy się to sprawdza zamiast apiwarolu albo łącznie to i to . Jest dużo publikacji ale mało konkretów albo ukryte wiadomości. Na pewno ktoś tak leczy to może podzieli się swoją wiedzą w tym temacie . Odpada zabawa w polewanie, wkraplanie, paski - nie mam na to czasu.

Kolega nie napisał o jaki sublimator chodzi , bo jak o taki w kształcie "haczyka " , to u mnie się nie sprawdził , co innego typu PRO VAP , to już inna klasa . Mój jest zasilany 230 v i nie wiem jak działają te zasilane 12v .
StefanS pisze:
Prawda jest tez taka ze cos co jest dobre np. u kol. KUDLATY to napewno nie bedzie sprawdzac sie u kol. HERONIM i odwrotnie...(koledzy z wyrazami szacunku).

Co jest dobre u mnie , to jest tym bardziej dobre w przebogatym pożytkowo , Beskidzie Małym , różnica polega na tym , że ja w wszelkich niepowodzeniach , upatruję swoją winę a inni winią za to sąsiadów , czy innych adwersarzy. :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lipca 2022, 14:37 - śr 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 321
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
chodziło mi o taki
https://allegro.pl/oferta/sublimator-kw ... 2090896085


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lipca 2022, 18:54 - śr 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 01 czerwca 2022, 09:52 - śr
Posty: 24
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Śląsk
stach56 pisze:



Ja mam zrobiony na takiej samej zasadzie co ten z linku.

W zeszłym roku stosowałem tak jak wyżej pisałem paski po ostatnim miodobraniu i późną jesienią tylko tym odymialem. W tym roku zrobię tak samo dlatego że mam już glicerynę do zrobienia samemu pasków ale za rok będę tylko odymial.

Czy to wystarczy to się okaże. Może ktoś już tak robi i się podzieli informacjami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lipca 2022, 18:59 - śr 

Rejestracja: 16 stycznia 2019, 19:04 - śr
Posty: 254
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Dębowiec
Mam też taki, sam wykonałem ale na 12 v dc podgrzewany świecami żarowymi.Zrobiłem na 12 v bo do prądu mam z 300 m a agregatu nie mam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lipca 2022, 22:50 - śr 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 321
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
Tadek jaki koszt jest wykonania takiego sublimatora . Jeśli masz jakieś linki to podeślij. Kwas jest też szkodliwy dla pszczół no ale na ile? Czy drut w ramkach musi być w 100% nierdzewny?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 lipca 2022, 06:02 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
jenek pisze:
Mam też taki, sam wykonałem ale na 12 v dc podgrzewany świecami żarowymi.Zrobiłem na 12 v bo do prądu mam z 300 m a agregatu nie mam.

Moim zdaniem , świece żarowe mają za dużą bezwładność i łatwo przekroczyć temperaturę krytyczną , dlatego lepsza jest grzałka opaskowa , tak , jak w oryginale .
stach56 pisze:
Tadek jaki koszt jest wykonania takiego sublimatora . Jeśli masz jakieś linki to podeślij. Kwas jest też szkodliwy dla pszczół no ale na ile? Czy drut w ramkach musi być w 100% nierdzewny?

Dwa lata temu , koszt materiałów do wykonanie kopii PRO VAPa wynosił ok. 700 zł. Problem w tym , że niektóre towary , miedź , żaroodporny teflon , możemy kupić w ilościach starczających na trzy urządzenia.
Zaletą tego rodzaju sublimatora , jest to , że dawka kwasu wynosi tylko 2 g.i czynność możemy kilkukrotnie powtórzyć a cena jest praktycznie żadna.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 lipca 2022, 12:12 - czw 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 01 czerwca 2022, 09:52 - śr
Posty: 24
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Śląsk
stach56 pisze:
Tadek jaki koszt jest wykonania takiego sublimatora . Jeśli masz jakieś linki to podeślij. Kwas jest też szkodliwy dla pszczół no ale na ile? Czy drut w ramkach musi być w 100% nierdzewny?


Robiłem go 2 lata temu
Koszt nie pamiętam 400 zł może.
Teraz materiały w góry
Drut nierdzewny w ramkach ale ile tego dymu wpuszczasz. Nie zauważyłem szkodliwości.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 lipca 2022, 15:39 - czw 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 321
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
Czyli jeśli się nie wie jak za to zabrać to budowa samodzielna nie opłacalna .Różnica około 500 zł. Jeśli ktoś ma albo zbudował by drugi pro vap bo wie jak to zrobić i ma dostęp do materiałów to proszę o wiadomość. Przechodzę na ramki z drutem nierdzewnym ale to jeszcze potrwa wymiana. No właśnie i kiedy stosujecie prawie nikt się nie chce pochwalić, listopad -grudzień, a wcześniej ? Raz czy co 4 dni 4-5 razy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 lipca 2022, 16:04 - czw 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 01 czerwca 2022, 09:52 - śr
Posty: 24
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Śląsk
[quote="stach56"]Czyli jeśli się nie wie jak za to zabrać to budowa samodzielna nie opłacalna .Różnica około 500 zł. Jeśli ktoś ma albo zbudował by drugi pro vap bo wie jak to zrobić i ma dostęp do materiałów to proszę o wiadomość. Przechodzę na ramki z drutem nierdzewnym ale to jeszcze potrwa wymiana. No właśnie i kiedy stosujecie prawie nikt się nie chce pochwalić, listopad -grudzień, a wcześniej ? Raz czy co 4 dni 4-5 razy.[/quote

Ciężko tak dokładnie określić kiedy.
Jak już brak czerwiu zaczynam odymianie.
Co 3-4 dni. 3 razy

Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 lipca 2022, 16:13 - czw 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1236
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
stach56 pisze:
Czyli jeśli się nie wie jak za to zabrać to budowa samodzielna nie opłacalna .Różnica około 500 zł. Jeśli ktoś ma albo zbudował by drugi pro vap bo wie jak to zrobić i ma dostęp do materiałów to proszę o wiadomość. Przechodzę na ramki z drutem nierdzewnym ale to jeszcze potrwa wymiana. No właśnie i kiedy stosujecie prawie nikt się nie chce pochwalić, listopad -grudzień, a wcześniej ? Raz czy co 4 dni 4-5 razy.

Spróbuj może tu:https://pasiekapszczelarska.pl/topic/1443-sublimacja-kwasu-szczawiowego/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 lipca 2022, 21:40 - czw 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 321
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
Dzięki, przeczytanie chwilę zajmie ale fajny link


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 lipca 2022, 06:14 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
jenek pisze:
Mam też taki, sam wykonałem ale na 12 v dc podgrzewany świecami żarowymi.Zrobiłem na 12 v bo do prądu mam z 300 m a agregatu nie mam.

Nie potrzeba agregatu , chociaż sam go używam , wystarczy przetwornica napięcia , do sublimatora potrzebujemy około 500 wat i taką możemy już kupić za stówę , kolega używał i akumulator wystarczy na 20 uli , można też podpiąć pod samochód , ale ten pewnie musi być zapalony , aby się akumulator nie wyładował.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 lipca 2022, 11:38 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
stach56 pisze:
Proszę wybaczyć ale czas na leczenie się ma albo musi mieć . Ale na leczenie a nie na pie.....ły . Polewanie co to da polejesz kilka pszczół dojdzie tam gdzie polejesz a tam gdzie nie dojdzie? Pytanie konkretne o leczenie sublimatorem czyli oparami które powinny dojść do każdego miejsca w ulu w jednakowym stopniu. Ale też są pewne ale.

polewanie, są głosy ze perforują jelita, i odchodzą natychmiast. Czy to zjawisko jest złe, nie wiem - czy dobijamy chore, czy niszczymy zdrową pszczołę.

polewanie stosujemy raz na jakiś czas. W okresie bezczerwiowym nie ma to znaczenia, gdyż jeden zabieg i po sprawie.

Odymiać KS możemy co 2dni

Nie napalałbym się na jeden rodzaj leczenia, rotowanie różnych środków i substancji czynnych daje najlepsze wyniki, wymaga stosunkowo mało czasu.
Niedowiarkom, proponuję test intensywnego leczenia jednym środkiem, po czym jeden zabieg innym środkiem. Efekt będzie taki, osyp po zmianie środka będzie kilkukrotnie większy ni z przedostatni zabieg. Np: 10'ty zabieg odymiana KS -->1 waroza, następnie dymek z amitrazy --> 5 waroz. Nie podważa to skuteczności dymku KS, gdyż w przeciwnym razie spadło by 500szt. Trzeba było się narobić, wyglądało wszystko super, a jednak ....

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 lipca 2022, 14:37 - pt 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 321
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
W pewnym stopniu na pewno występuje uodpornienie na jeden środek albo pojedyncze sztuki mogą być bardziej odporne lub mniej- natura tak jak wszędzie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 lipca 2022, 16:35 - pt 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Wracic chcialbym swoje 5 centow bo powstaje (moim zdaniem) pewne niezrozumienie w tym temacie. W mojej opinii:
-sublimacja a waporyzacja to dwa rozne pojecia i jak dotychczas tak naprawde nie ustalono czy kwas szczawiowy sublimujemy czy waporyzujemy - stad u nas najczesciej mowi sie o OAV (oxalic acid vaporization). Musi byc scisle przestrzegana granica temperaturowa.
-jak dotychczas to raczej nikt na Swiecie nie wie (zaden naukowiec czy pszczelarz) w jaki sposob dokladnie dziala kwas szczawiowy czy mrowkowy. Nie sa znane mechanizmy ich dzialania w niszczeniu Varroa destructor. Prosze zwrocic uwage ze dzialaja zarowno w postaci oprow (kwas mrowkowy) jak i w postaci cieklej jak rowniez i skrystalizowanej (doslownie sekundy czy minuta po wdmuchnieciu oparow kwasu szczawiowego nastepuje jego krystalizacja na pszczolach i wewnatrz ula) aby nie byc goloslownym to prosze zajrzec tutaj - https://scientificbeekeeping.com/oxalic ... orization/
- jedna dawka w okresie bez- czerwiowym jest zupelnie wystarczajaca do "dobicia" varroa w okresie pozno-jesiennym/wczesno-zimowym (ale nie do wyleczenia - bo te zabiegi powinny byc wczesniej). Osobiscie stosuje ten zabieg (uzywam PRO-VAP 110) w okolu drugiej polowie listopada.
- kwas szczawiowy jak i kwas mrowkowy uchodza za tzw. naturalne srodki poniewaz wystepuja naturalnie w miodzie czy propolisie (chyba bo niemam czasu na szukanie w danych). W dawkach ktore sa dopuszczone do stosowania nie stwierdzono zadnych zmian w ilosci zawartosci w miodzie, jak rowniez nie stwierdzono ujemnego wplywu na pszczoly. W przypadku polewania uliczek - stotuje 40/60 (syrop cukrowy/gliceryna) plus kwas szczawiowy w celu zyskania 3.2%stezenia. (pszczoly maja awersje do gliceryny i nie zlizuja tych plynow tak szybko z siebie). Prosze tez zwrocic uwage ze kwas szczawiowy rozpuszczony tylko w wodzie poprostu nie zadziala.
Sumujac - niestety jedno odymianie kwasem szczawiowym nie zadziala. Wymagane sa wczesniejsze zabiegi.
ps. Sa stosowane tez odymiania kilkakrotnie powtarzane co kilka dni (przewaznie jest to okres co 5 dni) w czasie gdy jest obecny czerw. Stosowane jest klatkowanie matek/queens na 14 dni i wowczas albo jedno dymienie albo jedno polewanie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 lipca 2022, 19:06 - pt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1236
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
StefanS pisze:
- kwas szczawiowy jak i kwas mrowkowy uchodza za tzw. naturalne srodki poniewaz wystepuja naturalnie w miodzie czy propolisie (chyba bo niemam czasu na szukanie w danych). W dawkach ktore sa dopuszczone do stosowania nie stwierdzono zadnych zmian w ilosci zawartosci w miodzie, jak rowniez nie stwierdzono ujemnego wplywu na pszczoly. W przypadku polewania uliczek - stotuje 40/60 (syrop cukrowy/gliceryna) plus kwas szczawiowy w celu zyskania 3.2%stezenia. (pszczoly maja awersje do gliceryny i nie zlizuja tych plynow tak szybko z siebie). Prosze tez zwrocic uwage ze kwas szczawiowy rozpuszczony tylko w wodzie poprostu nie zadziala.

No tak , ale diabeł tkwi zwykle w szczegółach. Moje pytanie brzmi w jaki sposób przygotowuje Kolega taki roztwór bo wiadomo , że kwas szczawiowy rozpuszcza się w glicerynie tylko mocno podgrzanej. Więc czy Kolega najpierw podgrzewa glicerynę i rozpuszcza w niej kwas szczawiowy i następnie miesza z syropem cukrowym , czy miesza kwas szczawiowy z syropem cukrowym na zimno i następnie miesza z gliceryną?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2022, 00:56 - sob 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
lech pisze:
czy miesza kwas szczawiowy z syropem cukrowym na zimno i następnie miesza z gliceryną?
ta opcja wchodzi w rachube. Niemniej - poczatki mego kontaktu z pszczolami to dosc odlegla era (jeszcze sprzed warrozy) i dziadek i ojciec zawsze robili ( i ja tez tak robie) ze najpierw zagotowuje wode, odstawiam i na wrzatek sypie cukier (i dziadek i ojciec zawsze powtarzali aby zagotowac wode to pszczoly "sraczki" nie dostana). Nie ma znaczenia czy zgadzam sie czy nie z takim pogladem - poprostu tak robie i juz. A ze nie robie "mauzerow" i mam odpowiedznie naczynia to i tak to wychodzi. Gdy syrop przestygnie do temperatury ze mozna juz podac pszczolom to odlewam odmierzona ilosc, dodaje kwas szczawiowy i gdy ropusci sie to dodaje odmierzona ilosc gliceryny (uwaga - wszystko musi byc w jednostkach wagowych a nie objetosciowych ). Przygotowuje taki roztwor juz na caly sezon poniewaz mozna trzymac w lodowce (ja stosuje ciemne szklo) przez kilka miesiecy. Stosuje tylko w tzw. nuckach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2022, 05:48 - sob 

Rejestracja: 16 stycznia 2019, 19:04 - śr
Posty: 254
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Dębowiec
Hieronim pisze:
Moim zdaniem , świece żarowe mają za dużą bezwładność i łatwo przekroczyć temperaturę krytyczną , dlatego lepsza jest grzałka opaskowa , tak , jak w oryginale .
Bezwładność zależy od masy grzałki i tu grzałka ma większą bezwładność . Grzałka ma przewagą w uzyskaniu pożądanej temperatury (szybciej nagrzeje niż świece) .Wszystkiego trzeba się nauczyć jeżeli wiem że po wyłączeniu świec (grzałki) temperatura jeszcze wzrasta to należy tak ustawić aby nie przekroczyć temperatury żądanej, tak że czy grzałka czy świece i tak trzeba poeksperymentować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2022, 09:44 - sob 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
jenek pisze:
trzeba poeksperymentować.

Po co kombinować , wystarczy tygielek miedziany , grzałka opaskowa , odpowiedniej mocy , plus sterownik elektroniczny i problem rozwiązany . Widziałem samoróbkę na świece żarowe i tygielek aluminiowy i moim zdaniem , nie była to konstrukcja spełniająca nasze oczekiwania a ile to mogło być tańsze ? Największą oszczędność możemy mieć na sterowniku , na ALi kosztuje ze stówę a u nas dwa razy tyle , natomiast miedź , czy teflon u nas są tańsze niż na ALI.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2022, 17:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2021, 00:59 - pn
Posty: 372
Lokalizacja: Radomsko/Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 12r
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
StefanS pisze:
W przypadku polewania uliczek - stotuje 40/60 (syrop cukrowy/gliceryna) plus kwas szczawiowy w celu zyskania 3.2%stezenia. (pszczoly maja awersje do gliceryny i nie zlizuja tych plynow tak szybko z siebie). Prosze tez zwrocic uwage ze kwas szczawiowy rozpuszczony tylko w wodzie poprostu nie zadziala.


Czy mozesz powiedziec cos wiecej?
Pierwsze slysze ze roztwor kwasu woda i syropem jest niefektywny...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2022, 22:05 - sob 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
maq123 pisze:
StefanS pisze:
W przypadku polewania uliczek - stotuje 40/60 (syrop cukrowy/gliceryna) plus kwas szczawiowy w celu zyskania 3.2%stezenia. (pszczoly maja awersje do gliceryny i nie zlizuja tych plynow tak szybko z siebie). Prosze tez zwrocic uwage ze kwas szczawiowy rozpuszczony tylko w wodzie poprostu nie zadziala.


Czy mozesz powiedziec cos wiecej?
Pierwsze slysze ze roztwor kwasu woda i syropem jest niefektywny...
prosze przeczytac dokladniej - napisalem ze roztwor kwas + woda tylko jest nie efektywny.
Na zakonczenie cos dla kol. Stach 56 - podsumowanie z mojego punktu widzenia.
stach56 pisze:
Proszę wybaczyć ale czas na leczenie się ma albo musi mieć . Ale na leczenie a nie na pie.....ły . Polewanie co to da polejesz kilka pszczół dojdzie tam gdzie polejesz a tam gdzie nie dojdzie? Pytanie konkretne o leczenie sublimatorem czyli oparami które powinny dojść do każdego miejsca w ulu w jednakowym stopniu. Ale też są pewne ale.
odnosnie tych pewnych ale....
w przedstawionym powyzej linku do Scientific beekeeping widac dokladnie gdzie moga i jak dojsc te "opary" z sublimacji. One w ciagu minuty sa juz praktycznie skrystalizowane. Niemniej jednak nie wiadomo czemu i jak to jednak sa efektywne (do pewnego stopnia).
W ostatnim zdaniu Randy Oliviera - jest tlusta czcionka napisane ze 10 minut po vaporyzacji/sublimacji nie bylo widac zadnych czastek/krysztalkow kwasu szczawiowego na pszczolach ze srodka klebu zimowego.
Tadek.pl pisze:
No właśnie i kiedy stosujecie prawie nikt się nie chce pochwalić, listopad -grudzień, a wcześniej ? Raz czy co 4 dni 4-5 razy.
dlaczego nie - otoz juz napisalem wczesniej ze stosuje w drugiej polowie listopada w cieply pogodny dzien. I odrazu wyjasniam dlaczego - Krolowa/matka powinna przestac czerwic z chwila pierwszych powaznych przymrozkow ktore "zwarza" wszystkie kwiaty i swierzy pylek nie bedzie dostepny (w moich rejonach to okres przelomu pazdziernika o listopada). Po ok 2 tygodniach gdy mam cieply sloneczny dzien - stosuje OAV (odymianie kwasem szczzawiowym). Pszczoly powinny miec juz zawiazany klab zimowy jednak w tym okresie i cieply sloneczny dzien powinien byc "rozluzniony" plus praktycznie powinno niebyc lub byc znikoma ilosc czerwiu pod zasklepem. Zdaje sobie sprawe ze czesc kolegow pszczelarzy robi to pozniej i nie ma znaczenia dla nich temperatura - jednak czym chlodniej tymbardziej klab jest scisniety hermetyczniej, plus nizsze temperatury powoduja szybsze przechodzenia "oparow w microkrysztalki i niedochodza do wiekszosc pszczol w klabie zimowym.
Wiecej juz nie zasmiecam watku .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 lipca 2022, 12:34 - ndz 

Rejestracja: 27 grudnia 2012, 15:05 - czw
Posty: 218
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
do kolegi StefanaS:
W przypadku polewania uliczek - stotuje 40/60 (syrop cukrowy/gliceryna) plus kwas szczawiowy w celu zyskania 3.2%stezenia. (pszczoly maja awersje do gliceryny i nie zlizuja tych plynow tak szybko z siebie). Prosze tez zwrocic uwage ze kwas szczawiowy rozpuszczony tylko w wodzie poprostu nie zadziala.
Na jakich danych opera kol. ten stosunek 40/60, czy to jest stosunek cukru do gliceryny czy odwrotnie, skoro pszczoły mają dużą awersje do gliceryny. za udzieloną informację serdecznie dziękują.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 lipca 2022, 16:19 - ndz 

Rejestracja: 16 stycznia 2019, 19:04 - śr
Posty: 254
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Dębowiec
Hieronim pisze:
jenek pisze:
trzeba poeksperymentować.

Po co kombinować , wystarczy tygielek miedziany , grzałka opaskowa , odpowiedniej mocy , plus sterownik elektroniczny i problem rozwiązany . Widziałem samoróbkę na świece żarowe i tygielek aluminiowy i moim zdaniem , nie była to konstrukcja spełniająca nasze oczekiwania a ile to mogło być tańsze ? Największą oszczędność możemy mieć na sterowniku , na ALi kosztuje ze stówę a u nas dwa razy tyle , natomiast miedź , czy teflon u nas są tańsze niż na ALI.

Myślisz jak sterownik wyłączy przy 200 stopniach to będziesz miał na pewno
200 i tu się kłania bezwładność i niestety trzeba poeksperymentować.Każdy taki dyfuzor jest oparty na sterowniku elektronicznym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2022, 14:00 - pn 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
piejan pisze:
Na jakich danych opera kol. ten stosunek 40/60, czy to jest stosunek cukru do gliceryny czy odwrotnie, skoro pszczoły mają dużą awersje do gliceryny. za udzieloną informację serdecznie dziękują.
aby nie zasmiecac tematu - odpowiedz jest tutaj - viewtopic.php?f=21&t=24073&p=448268#p448268


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2022, 18:08 - pn 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
jenek pisze:
Myślisz jak sterownik wyłączy przy 200 stopniach to będziesz miał na pewno
200 i tu się kłania bezwładność i niestety trzeba poeksperymentować.Każdy taki dyfuzor jest oparty na sterowniku elektronicznym.

A dlaczego nie , miedź jest dobrym przewodnikiem ciepła i różnica między wskazaniem na regulatorze a termometrem elektronicznym wynosiła + - 2 st. C . Co innego , zapewne przy tygielku z stali , lub aluminium.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2022, 10:43 - pt 

Rejestracja: 26 grudnia 2021, 20:12 - ndz
Posty: 321
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzeszów
Dzięki za wpisy ,nie było mnie na forum prawie miesiąc muszę nadrobić czytanie - zaległości.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 34 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji