FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

krzyżówka buckfasta z crainca
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=25141
Strona 1 z 1

Autor:  paziu [ 14 października 2022, 20:56 - pt ]
Tytuł:  krzyżówka buckfasta z crainca

Witam . Czy istnieje jakaś krzyrzówka cech pszczoły buckfast ( tutaj chodzii o tworzenie silnych rodzin w co za tym idzie wysoka produkcja wosku,miodu,pyłku,pierzgi i mleczka pszczelego oraz bardzo niska rojliwość ) z crainca ( tu zależy mi głównie na bardzo dużym kitowaniu)

Autor:  tomi007 [ 15 października 2022, 12:30 - sob ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

Już kiedyś pisałem że nie ma idealu... Np. Pszczoła buckfast jest selekcjonowana na małe kitowanie... Carnica też do rekordzistek produkcji kitu nie należy... Jak już to Kaukaz lubi dużo kitować... Także krzyżując coś co było selekcjonowane kilka pokoleń pod konkretnym kryterium co niby miałoby z tego wyjść.. Dla mnie np buckfast który by dużo kitował to jakiś żart bo nie po to się ma buckfasta.. Zresztą produkcję kitu zawsze należy traktować jako poboczną i tyle... Tzn ile go będzie to będzie... Z tego co widzę to raczej selekcjonuje się pszczoły na łatwość pracy a więc na takie co raczej b. mało kitują - bo w pełni sezonu babranie się z ciagnącym kitem w upały to żadna przyjemność... Non stop ręce brudne narzędzia etc.. Także jak już to pomyśleć lepiej o tych "kito-polawiaczach" Tj siatce... Ale to też taki "kit na siłę" Potem z nich... Coś jak ta pierzga z wciskanego pyłku do formatek...

Autor:  Hieronim [ 16 października 2022, 14:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

paziu pisze:
Witam . Czy istnieje jakaś krzyrzówka cech pszczoły buckfast ( tutaj chodzii o tworzenie silnych rodzin w co za tym idzie wysoka produkcja wosku,miodu,pyłku,pierzgi i mleczka pszczelego oraz bardzo niska rojliwość ) z crainca ( tu zależy mi głównie na bardzo dużym kitowaniu)

BFy , przy przeciętnych pożytkach , niezbyt nadają się do wysokiej produkcji miodu , czy pyłku , bo w zasadzie wszystko spożywają na bieżąco a zapasy są niewielkie. Do tego w okresach przerwach w pożytku , trzeba je dokarmiać . Pewnie są gdzieś miejsca , gdzie występują obfite pożytki i taka trzymanie takiej pszczoły ma sens . Gdzieś tu na forum są sposoby , jak prowadzić taką pszczołę , z tego , co pamiętam , trzeba dać im jak najwięcej pokarmu do zimowli , czasami do 50 kg .U mnie największym problemem z taką pszczołą , było rabunki i o ile w pierwszych 2-3 latach potrafiły w ten sposób zgromadzić spore zapasy , to później , po wykrzyżowaniu , ich wydajność gwałtownie malała , bo pewnie wszystkie zaczęły rabować a nie miał kto nosić. :haha: Pszczoły te świetnie nadają się do produkcji odkładów , bo tam jest zawsze dużo czerwiu , który można do tego celu wykorzystać.

Autor:  janek_sz [ 16 października 2022, 17:44 - ndz ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

Hieronim pisze:
trzeba dać im jak najwięcej pokarmu do zimowli , czasami do 50 kg

To 20 zasklepionych ramek wielkopolskich. Mają rozmach s........

Autor:  Maxik [ 16 października 2022, 17:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

Hieronim, piszesz jakbyś kraty odgrodowej nie używał. Założona krata mówi, koniec z czerwieniem, wyjdą młode pszczółki - będzie kontynuacja czerwienia.

Hieronim pisze:
. Do tego w okresach przerwach w pożytku , trzeba je dokarmiać
każdą trzeba dokarmiać. BF może się osypać, inne zesłabną, i mamy koniec marzeń o zbiorach na ten rok.

Hieronim pisze:
Gdzieś tu na forum są sposoby , jak prowadzić taką pszczołę , z tego , co pamiętam , trzeba dać im jak najwięcej pokarmu do zimowli , czasami do 50 kg
na wszystko są sposoby, można im dać nawet 150 kg - też wezmą.

Hieronim pisze:
U mnie największym problemem z taką pszczołą , było rabunki i o ile w pierwszych 2-3 latach potrafiły w ten sposób zgromadzić spore zapasy , to później , po wykrzyżowaniu , ich wydajność gwałtownie malała , bo pewnie wszystkie zaczęły rabować a nie miał kto nosić.

Nie oznacza to, pierwsze pokolenie trudniło się bandytką. A nawet jeśli, wszystko zostało w rodzinie p. Hieronima. Nie lubię pszczoły, która w kolejnych pokoleniach odbiega znaa...acznie materiału wyjściowego.

Hieronim pisze:
Pszczoły te świetnie nadają się do produkcji odkładów , bo tam jest zawsze dużo czerwiu , który można do tego celu wykorzystać.
Dla przypomnienia, by pszczoły w odkładach wychowywały kolejne pokolenia, te wsypane muszą być dobrze odżywione białkiem. Wynika z tego ze BF dobrze penetruje pożytki pyłkowe. W przeciwnych wypadku nie byłoby ani miodu ani siły rodziny.

Autor:  buckfast12 [ 16 października 2022, 19:45 - ndz ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

Ja w swojej krótkiej karierze dwa razy postawiłem na krainki i dwa razy popełnilem błąd.
Pierwsze rodziny były na krainkach. Nie szło mi za dobrze. Słabe rodziny itp.
W kolejnym roku miałem kilka odkładów i rodzin na buckfascie. Totalnie inna praca. O wiele łagodniejsze, silniejsze, lepiej zimowały, nosiły więcej miodu.
No ale pomyślałem może coś źle robiłem na początku z krainkami więc podszedłem do nich raz jeszcze. I po raz kolejny się zawiodłem.
Niestety krainki i buckfasty tak samo chcą się roić.
Buckfasty nie rabują mocniej niż inne.
Dla mnie rabujące buckfasty to jakiś mit.

Autor:  paziu [ 16 października 2022, 20:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

buckfast12 pisze:
Ja w swojej krótkiej karierze dwa razy postawiłem na krainki i dwa razy popełnilem błąd.
Pierwsze rodziny były na krainkach. Nie szło mi za dobrze. Słabe rodziny itp.
W kolejnym roku miałem kilka odkładów i rodzin na buckfascie. Totalnie inna praca. O wiele łagodniejsze, silniejsze, lepiej zimowały, nosiły więcej miodu.
No ale pomyślałem może coś źle robiłem na początku z krainkami więc podszedłem do nich raz jeszcze. I po raz kolejny się zawiodłem.
Niestety krainki i buckfasty tak samo chcą się roić.
Buckfasty nie rabują mocniej niż inne.
Dla mnie rabujące buckfasty to jakiś mit.
to jak w końcu jest z tym buckfastem jeżeli chodzi o noszenie miodu i pyłku będzie lepszy przy dynamicznym powiększaniu pasieki niż krainka?

Autor:  manio [ 16 października 2022, 20:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

buckfast12 pisze:
Dla mnie rabujące buckfasty to jakiś mit.

jak i pozostałe mądrości tych co nigdy nie mieli bucfastów . Poza tym bucfastów są dziesiątki czy setki linii i wydawanie takich generalizujących sądów kompromitują piszącego.
Mieszkam w ubogim pszczelarsko regionie i ostrym klimacie, mam wyłącznie bucfasty , nigdy nie występuję patologiczna plenność , rabunki czy wszelkie inne zło jakie im przypisują dyletanci.
Karmienie ? Ja jestem rutyniarzem i nie mam czasu na pytanie pszczół czy już dosyć. Nigdy nie daje więcej jak 20l syropu 1:1 . Nigdy nie osypały mi się z głodu. Rodziny zimuje silne , na 3x10R 1/2 Dadant. Pisałem wielokrotnie jak karmię i dlaczego wcześnie.
Generalizowanie na temat buckfastów jest tak samo nieprofesjonalne jak na temat srainek. Trzeba zwracać uwagę skąd pochodzi linia i gdzie mieszka hodowca danej linii. Po porównaniu ze swoją szerokością geograficzną i klimatem nie będzie rozczarowań.
Mam wyłącznie buckfasty pochodzące od pszczół z gór. Takie radzą sobie w każdych warunkach. Co nie znaczy ,że każda linia buckfastów sprawdza się w moich warunkach. Identycznie jak z krainkami - też nie każda dla każdego. Tak przynajmniej wynika z opisów linii , bo ja już zapomniałem jak wygląda krainka . Wolę buckfasty - lepiej mnie słuchają , przewidywalne i przyjemne w pracy .
Poza tym uważam ,że klasyfikacja buckfast czy krainka to tylko zabiegi marketingowe. Dla mnie bez znaczenia . Wszystkie są już dawno niesamowicie zmieszańcowane. I to akurat bardzo dobrze.

Autor:  buckfast12 [ 16 października 2022, 20:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

to jak w końcu jest z tym buckfastem jeżeli chodzi o noszenie miodu i pyłku będzie lepszy przy dynamicznym powiększaniu pasieki niż krainka?[/quote]
Każda plenna pszczoła czy to krainka czy buckfast.
Osobiście mi odpowiadają buckfasty Tomiego z tego forum. KB jak i saharensis. Kiedyś również zamawiałem jakieś żółte z pasieki Maja o ile dobrze pamiętam. Też bardzo plenne jednak bardziej ruchliwe. Wyglądały wręcz na Włoszki były tak mocno żółte.

Autor:  Maxik [ 17 października 2022, 06:12 - pn ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

buckfast12 pisze:
to jak w końcu jest z tym buckfastem jeżeli chodzi o noszenie miodu i pyłku będzie lepszy przy dynamicznym powiększaniu pasieki niż krainka?
Każda plenna pszczoła czy to krainka czy buckfast.
Przy powiększaniu pasieki lepsza będzie plenniejsza pszczoła. Cukier im dostarczysz w podkarmiaczkach, z białkiem już gorzej. Silne rodziny to te i tylko te które w drugiej połowie lata są w stanie zaopatrzyć się w pyłek, lub miały schomikowane pokłady pierzgi z maja. Podobnie sprawa się ma z rozwojem odkładów. We wszystkim jest haczyk. Np. jeśli ograniczysz wielkość gniazda w maju (do 6 ramek Dadant leżak), pyłek będą nosić, zawalając całe gniazdo pyłkiem. Zrobilem taki bład z AGA od p. Pelczara. Podejrzewam, podobna sytuacja byłaby na 1 korposie wielkopolskim.

Tak wiec, buckfast12, odkłady będa Ci się fajnie rozwijały w Twoich poszezanych warszawiakach. Produkcyjnie będą miały zbyt ciasno na czerw, pyłek i miód. Chcesz mieć pszczoły jak u p....bart.company włoż je do takiego samego ula, ula podobnego.

Autor:  buckfast12 [ 17 października 2022, 08:07 - pn ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

Maxik to był cytata z pazia wypowiedzi :)
To wiem że tylko i wyłącznie plenna. W tym momencie obmyślam strategie suplementacji rodzin pyłkiem w lipcu/sierpniu.
Mam 18 Wlkp, i WP i we wszystkich chcą się roić. W tym roku zasiedlilem pakietem dla zabawy jeden Lang 3/4 jednoscienny ale nie będę wogóle ocieplał chce sprawdzić jak taki model gospodarki będzie się sprawdzał. Czy będą się roić czy nie. Oczywiście wyrzucę kratę i niech sobie rządzą.

Autor:  kudlaty [ 17 października 2022, 08:13 - pn ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

Maxik pisze:
Chcesz mieć pszczoły jak u p....bart.company włoż je do takiego samego ula, ula podobnego.

_________________


Baju baj, żeby mieć silne rodziny potrzeba pożytku przez cały sezon, bez naturalnego to sobie można pomarzyć. Typ ula to już sprawa wygody i nawyków pszczelarza nic więcej.

Co do odkładów jeśli teren bogaty w pyłek to można robić słabe i do jesieni dojadę do siły jeśli jest bieda lepiej zrobić mniej w konkretnych niż się modlić nad nimi cały sezon.
Odkłady mogą produkować czerw albo susz i to jedyne zastosowanie jakie widzę jak robimy składaki z czerwiacymi matkami to miód

Autor:  kudlaty [ 17 października 2022, 08:18 - pn ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

buckfast12 pisze:
Maxik to był cytata z pazia wypowiedzi :)
To wiem że tylko i wyłącznie plenna. W tym momencie obmyślam strategie suplementacji rodzin pyłkiem w lipcu/sierpniu.
Mam 18 Wlkp, i WP i we wszystkich chcą się roić. W tym roku zasiedlilem pakietem dla zabawy jeden Lang 3/4 jednoscienny ale nie będę wogóle ocieplał chce sprawdzić jak taki model gospodarki będzie się sprawdzał. Czy będą się roić czy nie. Oczywiście wyrzucę kratę i niech sobie rządzą.

już lepszy ln 2/3 lub znacznie lepszy dadant siedemnastka przejdź póki jeszcze możesz. Przy wariancie amerykańskim będziesz musiał wszystko robić na, zamówienie a te półtorej centymetra niewiele zmienia. Przy szerokości dadanta możesz mieć dennice daszki i powałki z dadanta 10 r albo wielkopolskiego 12r

Autor:  buckfast12 [ 17 października 2022, 08:50 - pn ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

Kudłaty zgadzam się z Tobą że 17 to byłby najlepszy wybór, i jeszcze można je kupić z poliuretanu. No ale chcąc sprzedać cokolwiek to jednak 3/4 Lang prędzej opchnę.

Autor:  kudlaty [ 17 października 2022, 09:18 - pn ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

buckfast12 pisze:
Kudłaty zgadzam się z Tobą że 17 to byłby najlepszy wybór, i jeszcze można je kupić z poliuretanu. No ale chcąc sprzedać cokolwiek to jednak 3/4 Lang prędzej opchnę.


Żebyś się nie dziwił z tymi odkładami. Początkowo odmawiałem klientom bo miałem tyle zamówień na odkłady na ln 3/4 aż ostatniego roku znalazł się klient dla którego podzieliłem rodziny jakie miałem na odkłady i dałem sobie spokój. Jak odkłady to ramka wielkopolska a i te z roku na rok trudniej sprzedać w normalnych pieniądzach. Jest ogromna konkurencja a sprzedawać odkład z maja na 5 ramkach za 250 PLN przy cenach matek i wszystkiego co z pszczelarstwem związane to tak jakbyś je dawał za darmo a jeszcze spotkasz takich którzy uważają ze 5 ramkowy odkład za, 250 PLN to ma być 5 ramek bitego czerwiu i 2 osłonowe w tym 1 ramka miodu i pierzgi obsiadane wszystko na czarno. 10 lat temu jak była taka sama cena to był zysk mniejszy niż na miodzie ale był, obecnie robienie odkładów na sprzedaż mija się z celem No chyba, że z odbiorem na połowę lipca :mrgreen: i ktoś jest wolontariuszem

Autor:  buckfast12 [ 17 października 2022, 10:12 - pn ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

W tym roku udawało mi się sprzedawać odkłady WP na 5 ramkach po 350-380 zł. Nie miałem ich wiele, może z 12 i dlatego tak się udało.
Lubię gdy mam pewną rotację ramek, korpusów, uli, można odświeżać sobie pasiekę.
Ogólnie gdybym miał nie robić odkładów to nie wiem co miałbym robić z pszczołami.... Pomimo że łączę rodzinki jesienią i powstają "potwory" po 10 ramek pełnych pszczół to zawsze mi zostają i na wiosnę znowu sprzedaję bo muszę ograniczać ilość rodzin do 30.
Ale z zyskiem z odkładów/rodzin masz rację, nie ma go.
- pokarm na rozwój 30zł
- pokarm na zimę 90zł
- matka 40zł (zakładam w kosztach ryzyko utraty matki)
- ramki z węzą 100 zł
- leczenie 30 zł (apiwarol, paski z kwasem)
Koszty około 300 zł - a gdzie paliwo, robocizna, amortyzacja sprzętu, ryzyko nieprzezimowania..... a ludzie wiosną narzekają że 500 zł to za dużo i negocjują. Zawsze wtedy pokazuje takiemu delikwentowi pierwsze lepsze ogłoszenie z olx i proponuję żeby przejechał się gdzieś indziej... Ale gdy widzą u mnie rodzinki już nigdzie nie chcą jechać.... a co najlepsze co rok wracają Ci sami :D

Autor:  lalux5 [ 17 października 2022, 10:24 - pn ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

kudlaty pisze:
jak była taka sama cena to był zysk mniejszy niż na miodzie ale był, obecnie robienie odkładów na sprzedaż mija się z celem No chyba, że z odbiorem na połowę lipca :mrgreen: i ktoś jest wolontariuszem

Pomalutku, pomalutku pszczelarstwo będzie mijało się z celem , no chyba że ktoś jest wolontariuszem :oczko: i hobbystą .
Tak jak z wieloma działami rolnictwa , hodowla trzody , kurniki , mleczarstwo itp.Zapłacisz za paliwo , za inne rzeczy związane z produkcją , za energię do wytopu wosku, podliczając to wszystko możesz się zdziwić .
Klient ma coraz to więcej kasy , zapłaci każdą cenę za miód , za odkłady , za ......węgiel :oczko: Znajomy na składzie ma trochę ton węgla i groszku . Pomimo braku na rynku klienci przestali akceptować cenę , nie stać ich!

Autor:  kudlaty [ 17 października 2022, 14:22 - pn ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

lalux5 pisze:
kudlaty pisze:
jak była taka sama cena to był zysk mniejszy niż na miodzie ale był, obecnie robienie odkładów na sprzedaż mija się z celem No chyba, że z odbiorem na połowę lipca :mrgreen: i ktoś jest wolontariuszem

Pomalutku, pomalutku pszczelarstwo będzie mijało się z celem , no chyba że ktoś jest wolontariuszem :oczko: i hobbystą .
Tak jak z wieloma działami rolnictwa , hodowla trzody , kurniki , mleczarstwo itp.Zapłacisz za paliwo , za inne rzeczy związane z produkcją , za energię do wytopu wosku, podliczając to wszystko możesz się zdziwić .
Klient ma coraz to więcej kasy , zapłaci każdą cenę za miód , za odkłady , za ......węgiel :oczko: Znajomy na składzie ma trochę ton węgla i groszku . Pomimo braku na rynku klienci przestali akceptować cenę , nie stać ich!


wiem o co ci chodzi 10 lat temu słoik miodu spadziowego kosztował 35pln obecnie 70pln, matka nu kosztowała 10-15pln obecnie od 30pln w górę, węza 30 PLN obecnie przypuszczam że ok 70pln, ramka wielkopolska 1pln obecnie ok 3 PLN. Stawka godzinowa dla pracownika budowlanego to było ok 13pln obecnie 25-30 pln
A cena odkładów i rodzin pszczelich jest dokładnie ta sama albo zbliżona do tych 10 lat temu.
Pszczelarstwo, pszczoły miód to nie jest towar pierwszej potrzeby. Jak komuś brakuje pieniędzy a już brakuje i będzie brakowało to pierwsze co zrezygnuje z tego 0 czym napisałem.
Ja, wolę zmienić branże niż pracować poniżej kosztów produkcji i koniec tematu. Ludzie myślą że będzie taniało wszystko. Ja twierdzę że prędzej ktoś zamknie zakład niż zacznie sprzedawać poniżej kosztów produkcji. Nadchodzą ciężkie czasy dla nas wszystkich zasługa nieudolnych rządów, rozdawnictwa, paniki covidowej. Na obecną inflację rząd pracował kilka ostatnich lat, wojna na Ukrainie jest błogosławieństwem bo mają przynajmniej na co zrzucić winę za putiinflacje...
Pomysl do czego doszło żeby kraj który ma największe złoża węgla w Europie importował błoto z węglem z całego świata za cenę kilkukrotnie wyższa niż węgiel pochodzący z krajowych kopalń.
Obecnie węgiel energetyczny kosztuje 10x tyle co parę lat temu mogismy go eksportować i zarabiać na tym a importujemy i modlimy się żeby ktoś sprzedał.

Autor:  kudlaty [ 17 października 2022, 14:32 - pn ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

buckfast12 pisze:
W tym roku udawało mi się sprzedawać odkłady WP na 5 ramkach po 350-380 zł. Nie miałem ich wiele, może z 12 i dlatego tak się udało.
Lubię gdy mam pewną rotację ramek, korpusów, uli, można odświeżać sobie pasiekę.
Ogólnie gdybym miał nie robić odkładów to nie wiem co miałbym robić z pszczołami.... Pomimo że łączę rodzinki jesienią i powstają "potwory" po 10 ramek pełnych pszczół to zawsze mi zostają i na wiosnę znowu sprzedaję bo muszę ograniczać ilość rodzin do 30.
Ale z zyskiem z odkładów/rodzin masz rację, nie ma go.
- pokarm na rozwój 30zł
- pokarm na zimę 90zł
- matka 40zł (zakładam w kosztach ryzyko utraty matki)
- ramki z węzą 100 zł
- leczenie 30 zł (apiwarol, paski z kwasem)
Koszty około 300 zł - a gdzie paliwo, robocizna, amortyzacja sprzętu, ryzyko nieprzezimowania..... a ludzie wiosną narzekają że 500 zł to za dużo i negocjują. Zawsze wtedy pokazuje takiemu delikwentowi pierwsze lepsze ogłoszenie z olx i proponuję żeby przejechał się gdzieś indziej... Ale gdy widzą u mnie rodzinki już nigdzie nie chcą jechać.... a co najlepsze co rok wracają Ci sami :D


Kwestia zmiany gospodarki nic więcej. Znam właścicieli pasiek które mają po kilkaset rodzin od lat na tym samym poziomie, robią odkłady Ale tylko na własne potrzeby zamiast robić komuś prezenty. To że widzisz co roku te same twarze to znak że pszczoły są zbyt tanie i bardziej opłaca się kupić wiosna niż zadbać, jeśli wgl potrafią to zrobić. Często spotykam się z ludźmi którzy mają pszczoły po dwadzieścia lat przez ten czas nigdy matki nie wymienili, mają wgl problem z rozpoznaniem jak ona wygląda. W tamtym roku spotkałem gościa który od lat miał pszczoły i tłumaczyłem mu co to matecznik bo chciał matkę a ja miałem tylko mateczniki.

Autor:  KNIEJA [ 17 października 2022, 17:58 - pn ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

U mnie juz nie ma takich co matek nie zmieniają .

Autor:  JM [ 17 października 2022, 22:05 - pn ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

kudlaty pisze:
W tamtym roku spotkałem gościa który od lat miał pszczoły i tłumaczyłem mu co to matecznik bo chciał matkę a ja miałem tylko mateczniki.

No i mimo tej tępoty wiedział jednak co to jest matka?
I mimo tej tępoty od lat miał pszczoły?
Ale my tu to nie tacy, my wykształceni, wszystkowiedzący. Ho hooo.

Autor:  kudlaty [ 17 października 2022, 22:48 - pn ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

JM pisze:
kudlaty pisze:
W tamtym roku spotkałem gościa który od lat miał pszczoły i tłumaczyłem mu co to matecznik bo chciał matkę a ja miałem tylko mateczniki.

No i mimo tej tępoty wiedział jednak co to jest matka?
I mimo tej tępoty od lat miał pszczoły?
Ale my tu to nie tacy, my wykształceni, wszystkowiedzący. Ho hooo.


To ty ironicznie piszesz ze tamten był tępy. To o czym napisałem miało na celu pokazanie że są ludzie i jest ich całkiem sporo którzy mimo sporego stażu są powiedzmy mało dociekliwi i brak im podstawowych umiejętności czy wiedzy. Ta wiedza jest zbędna przy wirowaniu miodu albo produktów miodopodobnych, a wzrok jest potrzebny tylko do tego aby stwierdzić czy miodobranie będzie w tym tygodniu czy nie.
W tym roku miałem klienta który zamówił u mnie kilkanaście matek czerwiacych i poddał je natychmiast w klateczkach odbezpieczonych do odkładów które wykonał parę godzin wcześniej, następnego dnia dzwonił po kolejne do tych samych odkładów

Autor:  ldawid [ 18 października 2022, 06:54 - wt ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

kudlaty pisze:
...zamówił u mnie kilkanaście matek czerwiacych i poddał je natychmiast w klateczkach odbezpieczonych do odkładów które wykonał parę godzin wcześniej...

Znawcy piszą, że matkę można poddać po kilku godzinach, kiedy osierocone poczują jej brak.
Czy to błąd?
To może w Twoim stylu ... a może z Twoimi matkami coś nie halo?
Jak widać, szyderstwo w dwie strony działa ... :śmieję się z ciebie:

Autor:  kudlaty [ 18 października 2022, 07:43 - wt ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

ldawid pisze:
kudlaty pisze:
...zamówił u mnie kilkanaście matek czerwiacych i poddał je natychmiast w klateczkach odbezpieczonych do odkładów które wykonał parę godzin wcześniej...

Znawcy piszą, że matkę można poddać po kilku godzinach, kiedy osierocone poczują jej brak.
Czy to błąd?
To może w Twoim stylu ... a może z Twoimi matkami coś nie halo?
Jak widać, szyderstwo w dwie strony działa ... :śmieję się z ciebie:

Jak ktoś jest bogaty to może poddawać matki do odkładu zaraz po jego wykonaniu tylko musisz pamiętać że jeśli mają czerw w każdym wieku to są dwa wyjścia i albo się uda albo nie

Autor:  Maxik [ 18 października 2022, 09:22 - wt ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

ldawid pisze:
kudlaty pisze:
kudlaty pisze:
...zamówił u mnie kilkanaście matek czerwiacych i poddał je natychmiast w klateczkach odbezpieczonych do odkładów które wykonał parę godzin wcześniej...

Znawcy piszą, że matkę można poddać po kilku godzinach, kiedy osierocone poczują jej brak.
Czy to błąd?
To może w Twoim stylu ... a może z Twoimi matkami coś nie halo?
Jak widać, szyderstwo w dwie strony działa ...
kudlaty pisze:
Jak ktoś jest bogaty to może poddawać matki do odkładu zaraz po jego wykonaniu tylko musisz pamiętać że jeśli mają czerw w każdym wieku to są dwa wyjścia i albo się uda albo nie



papier wszystko przyjmnie, a wszczególności pominięcia pewnych drobnych niuansów, które po dodaniu, znieniają znaczenie zapisanych słów.

Autor:  tomi007 [ 18 października 2022, 14:17 - wt ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

ogólnie przy tych kosztach co są a lada chwila pewnie znowu pójdą w górę... plus kosztach życia... to trzeba albo podnieść ceny o 20-30% aby się opłacało albo odpuścić i ograniczać interes... szczególnie w tych "gałęziach" kosztowych - typu przezimowane rodziny/odkłady... - w obecnych realiach prognozuje ze za rok moja pasieka do zimy będzie minimum 2x mniejsza... tj jak. kupowałem cukru za 8.000- 10.000 tak kupię.. tyle ze będzie go 3x mniej... tak samo z ramkami i węzą....

a dlaczego trzeba ograniczać.. bo.. 30% podwyżki oznacza ze odkład na koniec maja z 300 zł.. powinien kosztować 390... przezimowana rodzina na 8 ramkach z 550 zł około 715 zł... a znając życie pełno jeleni bedzie sprzedawać po 250 i 450 zł bo co to te pare ramek troche cukru i pszczół i byle jaka dzika matka.. zapominając, że te pare groszy co im z tego zostanie to nie starczy "na czapkę śliwek"... a co dopiero aby było z tego cos "na węgiel na zimę"...
a te "życzeniowe 30%" w górę ceny to przy podwyżce kosztów - cukru o min. 100%, ramek o 50% węzy o zapewne 25-30%, paliwa o 50%... kosztów prac liczonych jako % wzorstu pensji minimalnej 20%... także de facto te 30% to i tak jest niższa rentowność tj. która nie pokrywa spadku realnych zysków... bo 100 zł to teraz jak 20 zl.. idziesz do sklepu i w jednej siatce przyniesiesz.. także "obecna sytuacja jest faktycznie dobra dla starszych ludzi - mniej się dźwiga za te same pieniądze"

Autor:  Maxik [ 18 października 2022, 19:17 - wt ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

Temat z rentownością jest złożony. Z jednej strony kupujący, którzy mogą być sfrustrowani kosztami pokarmu, sprzętu - mogą generować mniejszy popyt. Z drugiej strony Ci co mają na sprzedaż, też sfrustrowani przyszłymi kosztami utrzymania rodziny. Będzie opcja puścić taniej czy łaczyć by zwolnić ule. Łaczenie w maju i co dalej ..... może naniosą 3x wiecej miodu a może nie.

Autor:  lalux5 [ 19 października 2022, 09:00 - śr ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

tomi007 pisze:
to trzeba albo podnieść ceny o 20-30% aby się opłacało albo odpuścić i ograniczać interes... szczególnie w tych "gałęziach" kosztowych
Maxik pisze:
Temat z rentownością jest złożony. Z jednej strony kupujący, którzy mogą być sfrustrowani kosztami pokarmu, sprzętu - mogą generować mniejszy popyt. Z drugiej strony Ci co mają na sprzedaż, też sfrustrowani przyszłymi kosztami utrzymania rodziny. Będzie opcja puścić taniej czy łaczyć by zwolnić ule. Łaczenie w maju i co dalej ..... może naniosą 3x wiecej miodu a może nie.

Nie ma co się martwić, miód z Ukrainy nie drożeje w takim tempie a jest dostępny wszędzie ,odkłady z Uk też funkcjonują od dawna na południu.
Tylko szary obywatel siwiej od myślenia , jak utrzymać przy życiu biznes który prowadził przez wiele lat , a nawet jego rodzice.

Autor:  kudlaty [ 19 października 2022, 14:47 - śr ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

tomi007 pisze:
ogólnie przy tych kosztach co są a lada chwila pewnie znowu pójdą w górę... plus kosztach życia... to trzeba albo podnieść ceny o 20-30% aby się opłacało albo odpuścić i ograniczać interes... szczególnie w tych "gałęziach" kosztowych - typu przezimowane rodziny/odkłady... - w obecnych realiach prognozuje ze za rok moja pasieka do zimy będzie minimum 2x mniejsza... tj jak. kupowałem cukru za 8.000- 10.000 tak kupię.. tyle ze będzie go 3x mniej... tak samo z ramkami i węzą....

a dlaczego trzeba ograniczać.. bo.. 30% podwyżki oznacza ze odkład na koniec maja z 300 zł.. powinien kosztować 390... przezimowana rodzina na 8 ramkach z 550 zł około 715 zł... a znając życie pełno jeleni bedzie sprzedawać po 250 i 450 zł bo co to te pare ramek troche cukru i pszczół i byle jaka dzika matka.. zapominając, że te pare groszy co im z tego zostanie to nie starczy "na czapkę śliwek"... a co dopiero aby było z tego cos "na węgiel na zimę"...
a te "życzeniowe 30%" w górę ceny to przy podwyżce kosztów - cukru o min. 100%, ramek o 50% węzy o zapewne 25-30%, paliwa o 50%... kosztów prac liczonych jako % wzorstu pensji minimalnej 20%... także de facto te 30% to i tak jest niższa rentowność tj. która nie pokrywa spadku realnych zysków... bo 100 zł to teraz jak 20 zl.. idziesz do sklepu i w jednej siatce przyniesiesz.. także "obecna sytuacja jest faktycznie dobra dla starszych ludzi - mniej się dźwiga za te same pieniądze"


Pszczelarstwo w 99 procentach to hobby, jeśli brakuje kasy na inne niezbędne do życia rzeczy to pierwsze co się robi to odcina zbędne wydatki. Jeśli miód, odkłady, rodziny czy matki będą zbyt drogie to albo nie kupią wcale albo kupią mniej. Tyle przyjdzie z tych twoich kalkulacji. Czy tego chcemy czy nie ceny pozostaną na tym samym poziomie co rok wcześniej albo się obniża. W Polsce jest kilkadziesiąt osób które zajmują się pszczelarstwem zawodowo, pozostali robią to po godzinach i rzadko kiedy liczą swój czas więc zapomnij że ktoś liczy koszty. Witaj w, świecie rolnictwa gdzie ceny w skupach od kilkunastu lat są niemalże na tym samym poziomie. A kręci się to tylko dlatego że cała rodzina pracuje za darmo w czasie który mogła wykorzystać w inny sposób

Autor:  KNIEJA [ 19 października 2022, 17:16 - śr ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

Staszku jest więcej ! W mojej okolicy jest nas czterech

Autor:  tomi007 [ 20 października 2022, 08:51 - czw ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

kudlaty pisze:
A kręci się to tylko dlatego że cała rodzina pracuje za darmo w czasie który mogła wykorzystać w inny sposób


dlatego napisałem co napisałem - robić za friko... i nie mieć z tego na "czapkę śliwek" - to wolę sprzedać mniej ale za więcej niż mieć więcej i obniżać cenę do kosztów... a w wolnym czasie sobie np. pojechać nad morze jak inni... a i trumna kieszeni nie ma.. jedyne co do niej można zabrać to wspomnienia... także nie ma co zabierać tam samych "wspomnień o pocie cieknącym po..." bo w zasadzie... "człowiekowi do szczęścia niewiele potrzeba, cała reszta to tylko pozory" - niech sobie miłościwie nam panujący sami pracują za "miskę ryżu"... i mowa tu o wszystkich co byli...są.. czy będą u władzy...

czy tego chcemy czy nie... big world recession is coming...

Autor:  manio [ 20 października 2022, 09:08 - czw ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

tomi007 pisze:
pojechać nad morze jak inni... a i trumna kieszeni nie ma..

i to jest sama prawda , ale trzeba po prostu do niej dojrzeć . Z wiekiem spada zapotrzebowanie na czysty zysk , a wzrasta na święty spokój.
Nie sprzedaję od dawna odkładów bo czy dobry czy dziadowski to klient rzadko który jest w stanie to ocenić - bez obrazy . Ja nie robię dziadostwa , a na porządne szkoda mi czasu . Jeśli ktoś zrobi na mnie wyjątkowe wrażenie to oddam rodzinę za darmo. Ale muszę być pewien ,że to nie świr i psuj.
Pszczoły to tylko uroczy dodatek do życia , terapia zajęciowa , sposób na czynny wypoczynek. Na szczęście zarabiam gdzie indziej i nic nie muszę. Od nowego sezonu jeszcze zwolnię obroty . Miodu i tak mam za dużo , a nadmiarowych klientów odeślę do biedującej konkurencji :haha:

Autor:  kudlaty [ 23 października 2022, 03:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

KNIEJA pisze:
Staszku jest więcej ! W mojej okolicy jest nas czterech


Około 370 pszczelarzy zawodowych w porównaniu do ok 82.1tys ogółem - dane z przed kilku lat to nic, wujek Google mówi że rok do roku przybywa ok 4.8tys nowych. Liczba rodzin nam wzrasta a średnia a ula z roku na rok maleje co jest oczywista sprawa bo mamy jeszcze większe przepszczelenie terenu. Mamy podobna ilość rodzin co USA albo i minimalnie większą tylko że kraj 30 x mniejszy.

Jak sąsiad ma 50 uli to ja muszę mieć 100, sąsiad który zobaczy ile ja mam musi być lepszy i postawi 150 gdzieś w tym wszystkim ludzie utracili kontakt z matką ziemia i z dostępna baza pożytkowa . A jeszcze inny będzie miał 5uli albo i wcale i kilka ton miodu z Ukrainy, który sprzeda jako własny śmiejąc się z tych którzy zajmują się pszczelarstwem.

Autor:  astroludek [ 23 października 2022, 09:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

Tak to jest jak ludzie oglądają pierdoły na jutubie. Albo wieże po 7-8 korpusów i mioduuuuu że hej. Albo 2-2,5 korpusa, pszczół mniej niż u mnie w odkładzie 5 ramkowym, ale ramki zalane na full.
Potem szybka kalkulacja że 150kg z ula x 100 uli to jest 15 ton miodu to jest ponad pół bańki zysku, a koszta żadne, no bo kupi odkłady za 220zł, czyli dwajścia koła xa setke i za rok juz chałupe buduje, na kolejny wykańcza, a za 3 lata to juz zime spędza w ciepłych krajach.

Autor:  KNIEJA [ 23 października 2022, 12:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

Pasieka bez sprzedaży detalicznej , już nie daje zysków . Tak jest u mnie od wielu lat , jedną z przyczyn jest na pewno przepszczelenie .

Autor:  astroludek [ 23 października 2022, 15:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

KNIEJA, co ty godosz... na jutube gadali że 150kg z ula to lekką ręką, żyła złota! ;)

Autor:  KNIEJA [ 23 października 2022, 16:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: krzyżówka buckfasta z crainca

astroludek pisze:
KNIEJA, co ty godosz... na jutube gadali że 150kg z ula to lekką ręką, żyła złota! ;)


Tacy zdobywcy to nie z mojej wsi . Inaczej bym tu ich obśmiał :haha:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/