FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 26 kwietnia 2024, 07:47 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
Post: 30 października 2022, 12:29 - ndz 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 28 stycznia 2022, 14:03 - pt
Posty: 9
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Mam cztery ule(pierwszy rok). Po lipie powiesiłem paski z kwasem szczawiowym. We wrześniu 4x odymiłem apiwalorem w odstępie 4, 5 dni - osyp warozy minimalny, pojedyncze sztuki. Wczoraj t.j. 29 października jeszcze raz odymiłem korzystając z pogody. W trzech ulach po 2h osyp był 0, 1,3 warozy na wkładce.
W czwartym ulu natomiast na wkładce było czarno od warozy, ponad 100 sztuk.

Pytanie czy dymić jeszcze raz za 5 dni ten jeden ul? Ul ogólnie bardzo silny. Zakarmiony we wrześniu 17kg cukru, obok jeszcze rosła nawłoć z 1ha. Wcześniej podkarmiany rozwojowo. Pszczoły w tym ulu noszą pyłek jak szalone.


Z tym ulem miałem trochę przejść bo pod koniec sierpnia uwiązał się pod nim jakiś obcy rój-głodniaka, który początkowo wsypałem do odkładówki i matkę miał nieznakowaną czerwiącą(moje matki znakowane). Potem rozgoniłem ten rój bo był bardzo słaby i dawał siebie rabować. I w tym samym czasie w czwartym ulu pszczoły wymieniły sobie matkę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2022, 15:11 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
mwoj pisze:
Pytanie czy dymić jeszcze raz za 5 dni ten jeden ul?


Sprawdzić ilość czerwiu i wtedy ocenić .Jak jeszcze 1-2 ramki to nie ma sensu , lepiej by było dać paski ale nie z kwasem tylko amitrazą czy innym środkiem.
mwoj pisze:
Z tym ulem miałem trochę przejść bo pod koniec sierpnia uwiązał się pod nim jakiś obcy rój-głodniaka, który początkowo wsypałem do odkładówki i matkę miał nieznakowaną czerwiącą(moje matki znakowane). Potem rozgoniłem ten rój bo był bardzo słaby i dawał siebie rabować. I w tym samym czasie w czwartym ulu pszczoły wymieniły sobie matkę.

"Głodniak" mógł przynieść jakiegoś gratisa. Rozgonienie pszczół z tego roju było błędem bo ew. gratisy rozwlekły się po wszystkich ulach. Na przyszłość dołącz do jednego, któregoś słabszego.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2022, 15:31 - ndz 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 28 stycznia 2022, 14:03 - pt
Posty: 9
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
baru0 pisze:
Sprawdzić ilość czerwiu i wtedy ocenić .Jak jeszcze 1-2 ramki to nie ma sensu , lepiej by było dać paski ale nie z kwasem tylko amitrazą czy innym środkiem.


Ze względu na brak doświadczenia wolałbym nie grzebać w tym ulu, bo jest mocno zakitowany, a nie chciałbym uszkodzić przypadkiem matki teraz. Ul jest na otwartej dennicy, więc mam nadzieję że ze względu na zimne noce i przymrozki nocne już nie ma tam czerwiu albo resztki.

Dlatego zastanawiałem się czy nie odymić jeszcze z raz bez zaglądania. Ale obawiam cię czy to nie zadużo dymienia bo byłoby to już szóste. Pasków z amitrazą nie mam, musiałbym zamówić.

Z głodniakiem wiem, że zrobiłem źle.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2022, 19:43 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
mwoj, za dużo tego dymienia,nie działaj chaotycznie ... 100 szt `warrozy pszczół nie zabije u niektórych leci po 3 tysiące . poczekaj jeszcze .Odym tą rodzinę w drugiej połowie listopada .Ostatni zabieg robi się gdy nie ma już czerwiu ,jesień jest ciepła i mogą jeszcze mieć czerw kryty .

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2022, 20:39 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
mwoj, Nie nabierzesz doświadczenia tutaj,tutaj dostaniesz radę ,ryzykować musisz sam.
mwoj pisze:
Ul jest na otwartej dennicy, więc mam nadzieję że ze względu na zimne noce i przymrozki nocne już nie ma tam czerwiu albo resztki.

Mieć nadzieję a wiedzieć to warte nawet matki. W ostateczności połączysz z inną rodziną a na wiosnę jak będą matki podzielisz ,a wiedza zostanie i przełamane obawy.
Zapamiętaj, nawet najlepsze rady jeżeli nie skonfrontujesz z rzeczywistością w swojej pasiece są nie wiele warte. Wiem bo sam tak robiłem i wielu tutaj obecnych, choć nie każdy się przyzna ;)
Jeżeli masz tam nawet 10 ramek to poradzisz, podkurzacz w gotowości ale raczej nie używaj . Jak są problemy w rodzinie to nawet w grudniu będzie czerw.
Pisiorek pisze:
100 szt `warrozy pszczół nie zabije u niektórych leci po 3 tysiące .
Też prawda ,jakkolwiek nie poczniesz będzie to Twoje nowe doświadczenie .

P.S. Gdybyś uściślił lokalizację to może by się znalazł ktoś z okolic żeby podjechać popatrzeć fachowym okiem . Znajomości zawarte na Ambrozji i późniejsze relacje w realu bardzo sobie cenię .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2022, 07:05 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
mwoj pisze:
Po lipie powiesiłem paski z kwasem szczawiowym.

działają lecz spektakularnych efektów nie ma. Ja mam wrażenie, lepszą robotę robią w maju niż po lipie.

mwoj pisze:
We wrześniu 4x odymiłem apiwalorem w odstępie 4, 5 dni - osyp warozy minimalny, pojedyncze sztuki. Wczoraj t.j. 29 października jeszcze raz odymiłem korzystając z pogody. W trzech ulach po 2h osyp był 0, 1,3 warozy na wkładce.

zbyt pięknie by było prawdziwe. Apiwarol ma to do siebie, jak np przyświeci na opakowanie słońce przez kilka godziń - magiczny biobójcy środek znika. Wciaż mamy super nośnik który się super spala, warto dodać jedną kropelkę taktik, lub Scabatox. Masz jeszcze 2 opcję: tak odymić oryginałem by przez 15 minut opary dymu nie uciekały z ula, podejrzewam, dymiłeś, nie zamknołeś wlotka gąbką, być może była jeszcze extra wentylacja, machneły 10razy skrzydełkami, i cała aplikacja przeszła obok.

mwoj pisze:
W czwartym ulu natomiast na wkładce było czarno od warozy, ponad 100 sztuk.

100szt to normalny osyp przy zdrowych rodzinach nawet po 5 dymieniu, Zastanawiające jest to dlaczego nie było podobnych lub wiekszych osypów we wcześniejszych 4 dymieniach. Może przyniosły.

mwoj pisze:
Pytanie czy dymić jeszcze raz za 5 dni ten jeden ul? Ul ogólnie bardzo silny. Nakarmiony we wrześniu 17kg cukru, obok jeszcze rosła nawłoć z 1ha. Wcześniej podkarmiany rozwojowo. Pszczoły w tym ulu noszą pyłek jak szalone.

Ja bym sobie odpuścił dymienie. Jeśli poprzednie aplikacje nie były skuteczne waroza nabrała odporności. Pora zmienić środek na KS 3,2%. Można polać tylko silne rodzinki w grudniu. Zapewne pojawi się w tedy okno pogodowe(temperatury dodatnie) umożliwiające zabieg.

Rodzinki powinny jako tako przezimować, nawet niedoleczone. Przy niedoleczonych problem może pojawić we wrześniu następnego roku, gdzie może się okazać, że nie ma czego już leczyć. By zminimalizować ryzyko - jest cała gama drogich leków np:
dać w maju paski z KS,
miedzy miodobraniami polać KS,
w sierpniu paski na bazie flumetriny/(lub)amitrazy(uważam ze nie ma sensu ich trzymać w ulu dłużej niż 2 tygodnie)
przerwa 2/3 tygodnie by aplikować coś na bazie tymolu(tymol podobno hamuje czerwienie),
w październiku odymienie Apiwarol,
w grudniu apllikacja KS(polewanie lub dymienie).
Przy powyższym leczeniu po aplikacji Apiwarol w październiku, ma prawo spaść tylko do 10szt warozy.

Jest jeszcze opcja - izololacji matki w 2 połowie lipca na 2 tygodnie, wypuszczenie by w 8 dniu wykonać zabieć apiwarol. Tableki Apiwarol musza być pewne, a ul szczelnie zamknięty.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2022, 18:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 czerwca 2015, 17:35 - pt
Posty: 453
Lokalizacja: Świętokrzyskie - k. Jędrzejowa
Ule na jakich gospodaruję: WLP18
Miejscowość z jakiej piszesz: Siemianowice Śląskie
Moje zdanie to teraz nie dymić bo jest duża szansa, że w tym jednym czerw już się wygryza i jest waroza, ale w pozostałych to jeszcze siedzi pod zasklepem... niech w końcu będzie zimno ze 3 tygodnie a potem jak przyjdzie pierwsze ocieplenie może nawet w grudniu to wtedy odymisz i to wszystkie ule jednakowo...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2022, 19:31 - pn 

Rejestracja: 11 marca 2020, 02:47 - śr
Posty: 429
Lokalizacja: Hamilton, Kanada
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: HAMILTON
mwoj pisze:
osyp warozy minimalny, pojedyncze sztuki. Wczoraj t.j. 29 października jeszcze raz odymiłem korzystając z pogody. W trzech ulach po 2h osyp był 0, 1,3 warozy na wkładce.
Ludzie opamietajcie sie! Tye syfu walic do ula. Moze to miod na sprzedaz, bo ja bym takiego miodu nie zjadl. Twoje malpy, twoj cyrk ale zastanow sie co robisz. Skoro osyp 0-3szt. to albo ten syf nie dziala albo nie masz potrzeby tego robic. Robie jadna-dwie sublimacje KS na jesieni i to ma wystarczyc. I co z tego ze na wkladce 500 warozy? Trzeba wybalansowac zwalczanie bo pakowanie syfu do calej rodziny aby zabic trzy warozy jest nonsensem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2022, 19:49 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Beeman, trochę spokoju :wink:
Kolega bardzo dobrze zrobił, że nie odpuszcza walki z warrozą na początku pszczelarzenia, to dobry prognostyk. Jak zrobił to zgodnie ze sztuką, o jakość jego miodu możesz być spokojny.

U nas w Europie :haha: nie każdy może stosować środki bez metki :wink:

Kolego mwoj, spróbuj jeszcze odymić rodzinki na przełomie listopada i grudnia. Tylko jedną tabletkę, gdy temperatura zewnętrzna będzie oscylowała wokół 10 C.
A wzimowe wiecory czytaj o sposobach walki z warrozą. Na tym forum jest dużo wiedzy na ten temat.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2022, 20:22 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Beeman, A ile zjadłeś miodu Ty i Amerykanie z inną chemią? Przecież hameryka przoduje w tym, my są daleko w tyle więc nie siej paniki.
Dawki amitrazy w tabletce to dla niemowlaka.
Znamy tutaj na forum podejście z Fumagieliną, podawaną,tam.. tak jak probiotyk ;)

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2022, 23:02 - pn 

Rejestracja: 11 marca 2020, 02:47 - śr
Posty: 429
Lokalizacja: Hamilton, Kanada
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: HAMILTON
baru0 pisze:
Przecież hameryka przoduje w tym, my są daleko w tyle więc nie siej paniki.
Moze Ameryka przoduje, tego nie wiem. Ale wiem co jem bo "sam ten miod robie" Dzieki internetowi (np. forum jak to) dostepnosc wiedzy jest na wyciagniecie palca. Palenie 6 tabletek amitrazy w krotkim czasie swiadczy o kompletnym braku wiedzy i jak tak dalej pojdzie to za 7 lat nawet 10 tabletek nie wystarczy. Dlaczego inni zalatwiaja sprawe warozy jedna tabletka? Odpowiedzialnosc, wiedza? Na te pytania kazdy moze sobie odpowiedziec. Niestety patalogia jak dofinansowanie (refundacja) stwarza te warunki. Jak gosc musial by zaplacic 12zl za tabletke to by sie zastanowil trzy razy czy to potrzebne. Stosuje tylko KM i KS po sezonie w odpowiednich dawkach i to wystarcza. Jesli od czasu do czsu jakas rodzina nie poradzi sobie w tych warunkach to od tego robi sie odklady aby zastapic slabeuszy. Wybaczcie ale moje zdrowie wazniejsze jak utrata jednej rodziny. Jestem hobbista i zdrowy miod to najwazniejsze. A dobijanie ostatniej warozy w ulu to walka z wiatrakami (albo zboczenie).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji