FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 16:25 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 35 ] 
Autor Wiadomość
Post: 20 listopada 2022, 09:32 - ndz 

Rejestracja: 23 października 2011, 09:10 - ndz
Posty: 472
Lokalizacja: Czeladź
Ule na jakich gospodaruję: wlk
NA KOSZT UTRZYMANIA PASIEKI SKŁADA SIĘ:

SKŁADKA CZŁONKOWSKA + UBEZPIECZENIE
OPŁATA WETERYNARYJNA (RHD, SB, ZASWIADCZENIA ZDROWOTNOŚCI PRZY WYWOZIE PSZCZÓŁ)
BADANIA PSZCZÓŁ, MIODU (JEŚLI TAKIE BADANIA PSZCZELARZ WYKONUJE)
KOSZTY REKLAMY (BANERY, OGŁOSZENIA, STRONA INTERNETOWA, ULOTKI )
ENERGIA ELEKTRYCZNA (MIODARKI, CIEPLARKI, KREMOWNICE, DEKRYSTALIOZATORY)
PODATEK OD GRUNTU ORAZ PRACOWNI PSZCZELARSKIEJ
TRANSPORT (PSZCZÓŁ ORAZ WYJAZDY ZWIAZANE ZE SPRZEDAZA MIODU)
RAMKI PSZCZELE WYMIANA
WĘZA PSZCZELA
BLUZA PSZCZELARSKA (INNA ODZIEŻ OCHRONNA KTÓRA SIE ZUŻYWA)
PALIWO DO PODKURZACZA (JEŚLI KUPUJEMY )
ŚRODKI DEZYNFEKCYJNE
FARBA DO ULI (ODNAWIANIE ULI - NAPRAWY)
WODA (KOSZT M3 WODY JEŚLI MAMY Z WODOCIĄGÓW W PRACOWNI)
ŚRODKI CZSTOŚCI DO PRACOWNI
POKARM DLA PSZCZÓŁ (CIASTO ORAZ SYROPY DO ZAKARMIANIA)
SŁOIK (NAKRĘTKI , ETYKIETY INNE POJEMNIKI )
PRZEKAZANIE MIODU (NP ZA UDOSTEPNIENIE MIEJSCA POSTAWIENIA PASIEKI)
OPŁATY HANDLOWE (NP STRAGAN TARGOWY, FESTYNY)
ŚRODKI LECZNICZE PRZECIW WARROZIE
OPŁATY ZWIAZANE Z PRZEGLADEM NAPRAWAMI POJAZDU ORAZ UBEZPIECZENIEM PRZEZNACZONEGO DO PASIEKI
AMORTYZACJA ULI (W INTERNECIE ZNALAZŁEM KWOTĘ 40 ZŁ/ROK)
ZAKUP MATERIAŁU HODOWLANEGO (ZAKUP MATEK)
POMOC PŁATNA W PASIECE (NP WIROWANIE MIODU, POMOC W TRANSPORCIE)
PRACE ZWIAZANE Z UTRZYMANIEM PASIECZYSK (KOSZENIE, OGRODZENIA TYMCZASOWE, ZASIEWY POŻYTKOWE)
KOSZTY ZWIAZANE Z TOPIENIEM WOSKU (W PRZYPADKU TOPIAREK PAROWYCH NP ENERGIA , GAZ )
KOSZTY INNE

JEŚLI POSIADACIE INNE KOSZTY MOŻNA DOPISAĆ
MOŻNA Z TEGO ZROBIĆ ARKUSZ EXEL POWPISYWAĆ WŁASNE KOSZTY PODZIELIĆ PRZEZ ILOŚC RODZIN I DOWIEMY SIĘ JAKI JEST KOSZT UTRZYMANIA RODZINY W CIĄGU ROKU.

CIEKAWE JAK WAM WYJDĄ KOSZTY ?

_________________
www.pasiekazarki.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2022, 12:51 - ndz 

Rejestracja: 28 sierpnia 2016, 10:47 - ndz
Posty: 176
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zachodniopomorskie
No to jeszcze roboczogodzina na przeglądach uli.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2022, 15:18 - ndz 

Rejestracja: 23 października 2011, 09:10 - ndz
Posty: 472
Lokalizacja: Czeladź
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Jak by dodać swoją roboczogodzinę to by się okazało że sporo dokładamy do miodu. I tak wydaje mi się że ci co sprzedają do skupu miód po 14 zł za kg dokładają do tego interesu.
Według mnie koszt kilograma miodu to ponad 20 zł.

_________________
www.pasiekazarki.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2022, 15:57 - ndz 

Rejestracja: 11 marca 2020, 02:47 - śr
Posty: 429
Lokalizacja: Hamilton, Kanada
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: HAMILTON
Pasieka moze przynosic zyski jezeli pszczelarz jest synglem. Jezeli zas jest żonaty to zpewnoscia trzeba liczyc na deficyt gdyz ta bestia pochlonie wszystkie dochody. :haha: :tasak:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2022, 20:44 - ndz 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1825
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
paweln pisze:
Według mnie koszt kilograma miodu to ponad 20 zł.

O ile pamiętam to kilka lat temu kwota produkcji 1kg miodu była szacowana na 21zł. Wiec teraz to dużo więcej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2022, 20:48 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Dla tzw. "Kaszojada" Największym kosztem nie jest to co fajtycznie kosztuje.. Tylko ile w tym czasie można by było zarobić... Podlicz ile to godzin niańczonia karmienia przewijania... Podwożenia z i do szkoły przedszkola etc... + czas stracony na wychowanie, lekarzy, zabawy... Czy zakupy butów ubranek książek etc... Także gdyby tak liczyć to dziecko to same podwójne straty... Raz że kosztuje pieniądze... Dwa że ogranicza b. Mocno ilość czasu możliwego do pracy... No ale mimo wszystko... Posiadanie dziecka jest "bezcenne" ;) wszak cała reszta to tylko pieniądze tj Rzecz nabyta...

Wracając do kosztów pasieki . Koszty pracy są największe.. Policzcie ile by trzeba zapłacić komuś na umowie o pracę... Minimalna lada chwila to 3600 brutto co znaczy koszt dobre 5000 dla pracodawcy... A etat to 176 godzin... Tj daje prawie 30 zł na godzinę... Czyli dajmy na to... Jedziesz z kimś na pasiekę... Godzina w jedną... Godzina w drugą.. Nic nie zrobione a tu trzeba za to już zapłacić 60 zł za same dojazdy.. Do tego urlop i ewentualnie chorobowe... A i co taki pracownik za "minimalną" Będzie chciał zrobić... Jaka ma motywację - tyle to mu wszędzie dadzą...także leoiej iść za te pieniedze za przysłowiowego "ciecia" Bo się dużo mniej narobi a tyle samo zarobi...

Dlaczego nie ma u nas wielkich pasiek towarowych zarządzanych przez "menadżerów"... Bo to się nie opłaca jak się wszystko policzy... Opłaca się tylko jak jest właściciel co zapierdziela i pot po tylku mu cieknie... I jak ma darmowych wyrobników tj pomoc rodziców czy tam żony dzieci... Wtedy jest zysk bo powstaje on właśnie z niezapłaconych kosztów pracy... Ogólnie czasy mocno nieciekawe... Ale dotyczy to większości branż... Koszty tego co trzeba kupić skoczyły w górę o 75-100 proc w stosunku do ubiegłego roku... A sam cukier z 2 zł w promocji do 5-6 zł... Tj o 250-300 proc... Przerzucenie tego wzrostu kosztów w całości na miód czy tym bardziej na pszczoły jest w obecnych warunkach niemożliwe ... Wobec czego rachunek wychodzi tak..., że robisz tyle co rok temu ale za mniej... A kupić możesz za to co zostanie jeszcze mniej... W takiej sytuacji co robić robisz.. Ograniczasz ten biznes... Bo się on coraz mniej opłaca i poświęcasz się innemu lub wolisz odpocząć niż pracować za darmo... I niestety ale pasieki będą się raczej likwidować... Niż rozwijać... Niestety ale dobrze to już było.. Przed nami w najlepszym wypadku 3-4 lata zastoju marazmu w tej branży.... Ale ja bardziej obstawiam na kurczenie się tego sektora... Jak i sam ograniczam mocno działalność od przyszłego sezonu bo nie będę robić wolontariatu za grosze.... Całe szczęście nie żyje tylko z pasieki... Także myślę o redukcji ilości rodzin do kolejnej zimy o jakieś 50-75 proc w stosunku do obecnej...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2022, 21:04 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 944
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
tomi007 pisze:
Wtedy jest zysk bo powstaje on właśnie z niezapłaconych kosztów pracy...

O tak!
I to jest zdanie podsumowujące najlepiej pszczelarski biznes w kraju!

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2022, 21:24 - ndz 

Rejestracja: 11 marca 2020, 02:47 - śr
Posty: 429
Lokalizacja: Hamilton, Kanada
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: HAMILTON
paweln pisze:
Jak by dodać swoją roboczogodzinę to by się okazało że sporo dokładamy do miodu.
Pawel juz to wczesniej napisalem ze sa bardziej dochodowe zajęcia ale... w tym czasie mozna czas spędzac przed sklepem z piwem codziennie wyglaszajac zyciowe madrosci. Niestety tam tez bedziesz dokladal bo ciagle ci stawiac koledzy nie będą. Albo siąsc przed telewizorem na 6 godzin sledząc "Wielkiego brata"podziwiając gwiazdy dzisiejszego spoleczenstwa. Albo isc na silownie, dzwigac zelaztwo bez celu. Ale jak pozniej poprosisz takiego napompowanego byczka aby pomogl zaladowac korpusy z miodem do samochodu to bedzie smiertelnie zmeczony.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 listopada 2022, 07:20 - pn 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3963
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
astroludek pisze:
paweln pisze:
Według mnie koszt kilograma miodu to ponad 20 zł.

O ile pamiętam to kilka lat temu kwota produkcji 1kg miodu była szacowana na 21zł. Wiec teraz to dużo więcej.

Moim zdaniem , koszty są uzależnione od wydajności z ula , dlatego ważna jest nasza polityka hodowlana , tak , aby dopasować pszczoły do środowiska w którym przychodzi im żyć .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 listopada 2022, 10:39 - pn 

Rejestracja: 22 lipca 2017, 06:30 - sob
Posty: 111
Ule na jakich gospodaruję: WP/ 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Suwałki
Hieronim pisze:
Moim zdaniem , koszty są uzależnione od wydajności z ula , dlatego ważna jest nasza polityka hodowlana , tak , aby dopasować pszczoły do środowiska w którym przychodzi im żyć .


Witam
Koszty są stałe niezależnie od wydajności z ula. Czy uzyskasz 0 kg miodu czy 35 kg z ula to prace pasieczne wykonujesz te same, ew. obniży się lekko koszt przy 0kg bo nie wykonasz miodobrania.
Zmienny jest zysk i zależy od wydajności.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 listopada 2022, 19:03 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
garret294 pisze:
Hieronim pisze:
Moim zdaniem , koszty są uzależnione od wydajności z ula , dlatego ważna jest nasza polityka hodowlana , tak , aby dopasować pszczoły do środowiska w którym przychodzi im żyć .


Witam
Koszty są stałe niezależnie od wydajności z ula. Czy uzyskasz 0 kg miodu czy 35 kg z ula to prace pasieczne wykonujesz te same, ew. obniży się lekko koszt przy 0kg bo nie wykonasz miodobrania.
Zmienny jest zysk i zależy od wydajności.
Pozdrawiam


Dokładnie jest jak piszesz co roku wykonujesz te same prace a co zostanie i czy wgl zostaje jest Twoje. Ludzie widzą kokosy w pszczelarstwie bo nie liczą swojej pracy, że człowiek cały rok coś dłubie bo przeglądy to najmniejszy problem.
Robienie ramek często uli od zera , naciąganie drutów, wtapianie węzy, wytapianie wosku, dezynfekcja i przygotowanie sprzętu do użycia, przechowywanie sprzętu, magazynowanie, przewozy rodzin przygotowanie pasieczyska, pozyskiwanie, wirowanie rozlewanie, sprzedaż, zakupy Pasieczne, pielęgnacja otoczenia uli itp to wszystko jest praca i to są koszty a mało kto to liczy. Inne koszty będzie miał też ktoś kto ma kilka uli przed domem w dobrej okolicy co ktoś kto musi wozić pszczoły i średni przynosi to efekt.
Pasiek w pojej okolicy przybywa lawinowo ale myślę że największy problem to Ukraińskie specyfiki pt miód który jest już sprzedawany wszędzie, w mięsnych sklepach, kwiaciarniach piekarniach aptekach, kioskach, jarmarkach dosłownie wszędzie po cenach poniżej kosztów produkcji
Nie wiem jak u was, ale w ciągu ostatnich 10 lat spadła mi wydajność z ula lekko 2x pomimo tego że kiedyś prowadziłem pasiekę stacjonarna a obecnie wożę i mam mniej niż miałem... Sukcesywnie zmniejszam wielkość pasieki ale co z tego że ja stawiam np 2x mniej niż miałem skoro pszczół jest 2-3x więcej niż było.

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 listopada 2022, 19:21 - pn 

Rejestracja: 11 marca 2020, 02:47 - śr
Posty: 429
Lokalizacja: Hamilton, Kanada
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: HAMILTON
kudlaty pisze:
Sukcesywnie zmniejszam wielkość pasieki ale co z tego że ja stawiam np 2x mniej niż miałem skoro pszczół jest 2-3x więcej niż było.
No to moze jest Polski sukces "ratujmy pszczoly" U mnie w miescie przypada jedna pszczola na jedna Lipe. :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 listopada 2022, 23:56 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Beeman pisze:
kudlaty pisze:
Sukcesywnie zmniejszam wielkość pasieki ale co z tego że ja stawiam np 2x mniej niż miałem skoro pszczół jest 2-3x więcej niż było.
No to moze jest Polski sukces "ratujmy pszczoly" U mnie w miescie przypada jedna pszczola na jedna Lipe. :pl:

No tak mamy tyle samo pszczół co w całych USA mimo 30 x mniejszego obszaru kraju, jednocześnie zamiast eksportować ten niby miód pszczelarze ściągają masowo miód z Ukrainy żeby mieć co sprzedawać bo z roku na rok pozyskują go mniej

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 listopada 2022, 00:00 - wt 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1825
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
kudlaty pisze:
No tak mamy tyle samo pszczół co w całych USA mimo 30 x mniejszego obszaru kraju, jednocześnie zamiast eksportować ten niby miód pszczelarze ściągają masowo miód z Ukrainy żeby mieć co sprzedawać bo z roku na rok pozyskują go mniej


Kiedyś analizowałem statystyki roczne w kwesti pozskiwania miodu w Polsce + import/eksport. O ile pamiętam wyszło tak że w miarę dobry Polski miód jedzie na zachód a Polacy wd*pczają te podroby z Chin i Ukrainy (czyli też Chiny).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 listopada 2022, 08:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
astroludek pisze:
kudlaty pisze:
No tak mamy tyle samo pszczół co w całych USA mimo 30 x mniejszego obszaru kraju, jednocześnie zamiast eksportować ten niby miód pszczelarze ściągają masowo miód z Ukrainy żeby mieć co sprzedawać bo z roku na rok pozyskują go mniej


Kiedyś analizowałem statystyki roczne w kwesti pozskiwania miodu w Polsce + import/eksport. O ile pamiętam wyszło tak że w miarę dobry Polski miód jedzie na zachód a Polacy wd*pczają te podroby z Chin i Ukrainy (czyli też Chiny).

No ale wiesz ze cześć miodu który pojawia, się w Polsce np z Ukrainy jest sprzedawany dalej jako nasz polski? Np hitem jest miód słonecznikowy z południa małopolski gdzie brak pożytku słonecznikowego a w kraju większe zasiewy pojawiły się dopiero w tym roku :roll:

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 listopada 2022, 10:42 - wt 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1825
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
kudlaty, tak wiem. Ale to jest temat dla organów ścigania. My se możemy tylko o tym pobajdurzyć na forum.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 listopada 2022, 13:21 - wt 

Rejestracja: 11 marca 2020, 02:47 - śr
Posty: 429
Lokalizacja: Hamilton, Kanada
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: HAMILTON
astroludek pisze:
kudlaty, tak wiem. Ale to jest temat dla organów ścigania
Mysle ze raczej temat dla polityków czyli tych co decydują jakie prawa są zatwierdzane. W niektórych produktach wystarczy 5% lokalnego produktu i już można to sprzedawać jako produkt lokalny. Niestety żyjemy w zakłamanym świecie, dlatego trzeba czytać naklejkę choć nie zawsze jest tam napisane co spożywamy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 listopada 2022, 16:35 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Beeman pisze:
astroludek pisze:
kudlaty, tak wiem. Ale to jest temat dla organów ścigania
Mysle ze raczej temat dla polityków czyli tych co decydują jakie prawa są zatwierdzane. W niektórych produktach wystarczy 5% lokalnego produktu i już można to sprzedawać jako produkt lokalny. Niestety żyjemy w zakłamanym świecie, dlatego trzeba czytać naklejkę choć nie zawsze jest tam napisane co spożywamy.

W krajach neokolonialnych jak Polska wszystko można kupić ustawy, korzystne przepisy czy ich interpretacje też.
Za czasów Wałęsy mówiono o setkach tysięcy dolarów obecnie są to miliony.
Tym właśnie sposobem prawo w naszym kraju jest silne wobec słabych a słabe wobec silnych. Nie bez powodu zachodnie korporacje płacą w naszym kraju setne części procentu a pobierają z budżetu dotacje np 100x wyższe niż płacą podatku.
https://www.google.pl/amp/s/wiadomosci. ... p=1?espv=1

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 listopada 2022, 19:18 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 września 2022, 23:22 - pt
Posty: 95
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Śląskie
Wydaje mi się że Hieronim ma rację i koszty są uzależnione od wydajności. Gospodarka intensywna będzie wymagała większej ilości zabiegów i co za tym idzie wyższych kosztów. Ale powinna odpłacić większą ilością miodu. Natomiast gospodarka ekstensywna będzie dążyła do zmniejszenia liczby zabiegów co na pewno przyczynia się do zmniejszenia kosztów a i wydajności...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 listopada 2022, 20:12 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Latający Nikor,

Niestety ilość nakładów pracy... Jak i nakładu środków finansowych w pszczelarstwie nie zawsze wiążą się z lepszym wynikiem... Patrz brzydka pogoda... Słaby rok... Narobisz się wydasz kupe kasy na wywożenie... Zapłatę pomocnikom... A na koniec jak podliczysz to wyjdzie ze lepoiej by było "nic nie robić"... Bo by więcej kasy zostało...

Ogólnie im wieksza pasieka tym należy dążyć do minimalizacji wszystkich możliwych nakładów...czy to pracy czy kapitału tak aby uzyskać jak najniższy koszt jednostkowy... Oczywiście trzeba to robić z głową... Ale np. Nie ma sensu grzebać co chwilę w pszczołach... Np. W zasadzie po sezonie rojowym coś takiego jak dokładny systematyczny przegląd jest zbędne.. Strata czasu... A czas to w zasadzie jedyny prawdziwy pieniądz na tym świecie... Nie można go rozmnożyć... Pożyczyć ani zwrócić... Także trzeba nim gospodarować jak najbardziej racjonalne... Bo całą resztę de facto kupujemy właśnie za nasz czas... A zrobione pieniądze to tylko pochodna czasu... Także pamiętajmy o tym... Aby właśnie to swój czas najbardziej cenić...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2022, 09:23 - śr 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1219
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
tomi007 pisze:
Latający Nikor,

Niestety ilość nakładów pracy... Jak i nakładu środków finansowych w pszczelarstwie nie zawsze wiążą się z lepszym wynikiem... Patrz brzydka pogoda... Słaby rok... Narobisz się wydasz kupe kasy na wywożenie... Zapłatę pomocnikom... A na koniec jak podliczysz to wyjdzie ze lepoiej by było "nic nie robić"... Bo by więcej kasy zostało...

,, odwrotnie proporcjonalny' - ten termin ma częściej racje bytu :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2022, 21:54 - śr 

Rejestracja: 23 października 2011, 09:10 - ndz
Posty: 472
Lokalizacja: Czeladź
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Nie chcialem poruszac tematu dochodu z ula tylko kosztow utrzymania rodziny. Inne beda w pasiece stacjonarnej inne w wedrownej. Oczywiscie koszty roboczogodziny sa najwieksze i gdyby je policzyc to w wielu przypadkach okazalo by sie ze do kazdej rodziny oszczelej dokladamy z wlasnej kieszeni.

_________________
www.pasiekazarki.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2022, 23:08 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3963
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
garret294 pisze:
Hieronim pisze:
Moim zdaniem , koszty są uzależnione od wydajności z ula , dlatego ważna jest nasza polityka hodowlana , tak , aby dopasować pszczoły do środowiska w którym przychodzi im żyć .


Witam
Koszty są stałe niezależnie od wydajności z ula. Czy uzyskasz 0 kg miodu czy 35 kg z ula to prace pasieczne wykonujesz te same, ew. obniży się lekko koszt przy 0kg bo nie wykonasz miodobrania.
Zmienny jest zysk i zależy od wydajności.
Pozdrawiam

Według mnie , dobranie pszczół , ma zasadnicze znaczenie . Mamy koszty niezmienne , takie , jak ule , czy ramki i leki , ale zainwestowanie w odpowiednią pszczołę znacznie zmniejsza inne koszty , takie jak dokarmianie w sezonie , operowanie większą ilością ramek i korpusów , kosztami dodatkowych przeglądów , nie mówiąc o nerwach , czy się nie roją , albo , czy nie głodują.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2022, 07:02 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Gdy pasieka hobbistyczna nieco się rozrośnie pojawiają się jednorazowe koszty: zakup 2T cukru, lub palety słoików. Mało przyjemne wydatki. Koszt leczenia, patrzac na ceny gotowych leków, też powinien być wysoki, w praktyce można go znacznie obniżyć np.: przez izolację matki pod jeden zabieg dymkiem.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2022, 10:18 - czw 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1219
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Koszt węzy , energii , paliwa , za karmienia - te pozycje wzrosły w ostatnim czasie średnio 100%. Przy kilku ulach za stodołą można machnąć ręką na ten wzrost , hobby kosztuje. Przy pasiece większego formatu lub zawodowej to już jest czas do zastanowienia , w którym kierunku zmierzać - likwidacja , stagnacja , rozwój .Może się okazać , że zysk jest mniejszy od nakładów.
Urządzenia pomijam , bo większość już je ma , a koszt kapelusza czy miotełki to można przeżyć . Oczywiście ceny nie stoją w miejscu , a nasi rządzący już zapowiedzieli podwyżki , tak więc nie wiemy o jakich kosztach dyskutować . Czy cukier po 5 zł , to przesada , czy okazja?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 listopada 2022, 05:22 - pt 

Rejestracja: 11 marca 2020, 02:47 - śr
Posty: 429
Lokalizacja: Hamilton, Kanada
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: HAMILTON
Maxik pisze:
zakup 2T cukru, lub palety słoików. Mało przyjemne wydatki.
Maxik mysle ze troche dramatyzujesz. Są tysiące pszczelarzy, którzy marzą aby móc w pszyszlym roku kupic te 2 tysiace słoików po 80 groszy i sprzedac je po 55 złotych. Złoty interes!
Pszczelarz to ma klawe życie, pszczelarzowa fajna babka.......


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 listopada 2022, 06:07 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Beeman pisze:
Maxik pisze:
zakup 2T cukru, lub palety słoików. Mało przyjemne wydatki.

Maxik mysle ze troche dramatyzujesz. Są tysiące pszczelarzy, którzy marzą aby móc w pszyszlym roku kupic te 2 tysiace słoików po 80 groszy i sprzedac je po 55 złotych.
Ja też marzę by kupić słoiki po 80gr, a miód sprzedawać jak dawniej. Cukier z promocji po 1.59, lub 1.89. 2.50 w workach 25kg. Marzenia ściętej głowy.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 listopada 2022, 21:58 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Słoik po 2zł tak samo boli tego co ma dwa ule jaki i tego co ma 2 tyś rodzin.
A może bardziej tego małego bo duży odliczy vaty itp:
Parafrazując
Beeman pisze:
Są tysiące pszczelarzy, którzy marzą aby móc w pszyszlym roku kupic te 2 tysiace słoików po 80 groszy i sprzedac je po 55 złotych.

Są tysiące pszczelarzy co marzy żeby mieć co nalać do 2tyś słoików , po 2 zł ;).

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 listopada 2022, 06:54 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
baru0 pisze:
Słoik po 2zł tak samo boli tego co ma dwa ule jaki i tego co ma 2 tyś rodzin.
nie do końca, osoba która rzuci na tacę 2zł znika w tłumie, osoba zamożnejsza która rzuci taki sam procent swoich dochodów czyli np.: 2tys zł, jest inaczej postrzegana, zazwyczaj daje po to by się pokazać.

baru0 pisze:
Są tysiące pszczelarzy co marzy żeby mieć co nalać do 2tyś słoików , po 2 zł
których masz na myśli, ci co mają 20, 50, czy 200 uli :)

Róznica czy zostanie w kieszeni extra 2tys PLN chyba jest istotna. Można to wydać na jakieś dziwne daniny, lub coś przyjemniejszego. 2 PLN możesz dać ulicznemu grajkowi i jest OK.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 listopada 2022, 01:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 marca 2010, 10:49 - wt
Posty: 956
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp 300 rodzin produkcyjnych
Latający Nikor pisze:
Gospodarka intensywna będzie wymagała większej ilości zabiegów i co za tym idzie wyższych kosztów.


W moim wypadku jest odwrotnie proporcjonalnie. Im większa pasieka i bardziej intensywna gospodarka tym mniejsze nakłady pracy i niższe koszty. Podam przykład kiedyś przy 20 ulach miodobranie robiłem około 2 dni z dodatkową osobą do pomocy teraz w tym czasie ogarnę ze 100 uli. Jak jadę zbierać pyłek to czy jechałem do 20 uli czy teraz jadę do 100 uli koszty czasowe i paliwa są podobne ale pyłku zbieram 5x tyle przykładów można mnożyć.


pozdrawiam rever

_________________
http://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 listopada 2022, 10:11 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Maxik pisze:
nie do końca, osoba która rzuci na tacę 2zł znika w tłumie, osoba zamożnejsza która rzuci taki sam procent swoich dochodów czyli np.: 2tys zł, jest inaczej postrzegana, zazwyczaj daje po to by się pokazać.

Nie rozumiem jak się ma to do kosztów . :shock: ;)
Jak zamawiam paletę słoików mam możliwość negocjacji ceny, ktoś kto kupuje 50-100 sztuk, jej nie mam.
A reszta jak powyżej .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 listopada 2022, 10:37 - ndz 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1825
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
rever, zgadzam się z Tobą ale nie wpełni. Na pewno obecnie masz większe doświadczenie niż wcześniej przy 20 rodzinach, to też trzeba wziąć pod uwagę. Zawsze tak jest że z czasem optymalizuje się pewne czynności i po prostu wykonuje się to szybciej. Koszta też należy optymalizować bo cena x ilość robi już sporą kwotę. Dojazd do jednej czy 100 rodzin liczy się czasowo tak samo ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 listopada 2022, 12:48 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
baru0 pisze:
Maxik pisze:
nie do końca, osoba która rzuci na tacę 2zł znika w tłumie, osoba zamożnejsza która rzuci taki sam procent swoich dochodów czyli np.: 2tys zł, jest inaczej postrzegana, zazwyczaj daje po to by się pokazać.

Nie rozumiem jak się ma to do kosztów .
Jak zamawiam paletę słoików mam możliwość negocjacji ceny, ktoś kto kupuje 50-100 sztuk, jej nie mam.


Kupując paletę słoików zarabiasz, bo kupujesz w cenie hurtowej, i bardzo często z dostawą od domu, oszczędzasz czas i paliwo. Zakupy musisz zaplanować w cześniej, bo w okresie miodobrania - hurtonie nie są wstanie obsłużyć wszystkich naraz w rozsądnej cenie. Na zwrot inwestycji czekasz kilka miesięcy.

Z drugiej strony, kupując 100 słoików w detalu, robisz extra kurs do sklepu, nie liczysz czasu i kilku wydanych stówek, bo klienci już się nie mogą doczekać na świeżutki miodzik. Nalewasz do słoików i inwestycja się zwraca. Zwykły człowiek nie odczuwa kosztu inwestycji.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 listopada 2022, 14:27 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Kupując paletę zaoszczędzisz tyle, że procent by nie pokrył tego.
Właśnie kupowanie "na raty powiększa koszty.
Wiadomo nie każdy kupi i potrzebuje palety, i dobrze że są sklepy ;).

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 listopada 2022, 14:41 - ndz 

Rejestracja: 21 lipca 2021, 22:14 - śr
Posty: 94
Lokalizacja: Pawłowo k/Gniezna
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Pawłowo
Koszty są i będą. Ich wysokość na ul (bo tak to chyba należy liczyć) uzależniona jest nie tylko od ilości uli i od tego wszystkiego co pisaliście, czyli czasu, doświadczenia, sprzętu ... Jest jeszcze: można samemu zbić ul z klapek albo kupić z najwyższej półki, można mieć ramki z węzą naturalną albo inwestować w "plastikową", matki swoje/od kolegi lub reprodukcyjne, auto które pali 5 lub 10 na 100 i wiele wiele czynników, które decydują o kosztach na ul. A i zyski tak samo - ile zbierzesz, czego zbierzesz, za ile sprzedasz, miód, wosk, świeczki, mydełka, pyłek .... ile rozdasz. Wreszcie - czy z tego żyjesz czy nie. Wcześniej nie widziałem (może przeoczyłem) o ZUS, KRUS (nie mam pojęcia jak to jest, ale jak zawodowo się tym trudnisz to jakąś formę ubezpieczenia mieć musisz). Jeśli jest to hobby to zmienia się perspektywa. Po pracy potrzebuję ciszy, spokoju, oderwania od tego, co mnie denerwuje i męczy. Idę do pszczół i jest to dla mnie forma terapii. Fizycznej, bo całe godziny w pracy tylko głową i gardłem robię. I psychicznej, bo po spotkaniach każdego dnia z dziesiątkami ludzi przez 5 dni w tygodniu chcę się wyłączyć od różnych problemów związanych z pracą z nimi. I z radością biorę młotek i stukam te ramki, idę do tych pszczół i czasem po prostu robię nic, nawet im przeszkadzam w robocie. Łażę po okolicy i oglądam kwiatki, sam gdzie mogę sieję i wsadzam krzaki. A zysk - jakoś na razie nie dokładam, ale pewnie minie jeszcze z 5 lat, żeby mi się zakup i założenie w sumie 16 rodzinnej pasieki zwrócił. Gdybym jednak miał z tego żyć to zupełnie inaczej widziałbym sprawy. Np. Nie potrzebuję na te moje ule wózka widłowego i magazynu na 2 tony. Ale gdybym te 2 t. miał to pewnie musiałbym jeździć po jarmarkach, a na to czasu nie mam. I chęci zresztą też nie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 35 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 49 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji