FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Wygląda jak nosema ceranae. Pusty ul, garstka pszczół, pełne ramki, brak oznak rabunku.

Przy nosemie nie zostaje wiele pszczół w ulu, za to ramki pełne (zazwyczaj inne pszczoły nie zdążą już wyrabować bo temperatury niskie). Czasem troche osypu zostaje, ale zazwyczja po prostu puste ule.
Ramki stare czy świeże? Odnotowałeś fakt rabunków? Zarówno Twoich pszczół jak i obcych? I kluczowe pytanie jaką masz okolicę? Dużo innych pasiek? W jakim stanie? Pszczelarze z przypadku czy coś ogarniają temat?

Marcin_J, To jaja .Nosema Cerane daje podobne objawy ale wtedy matki czerwią jak głupie ,na ramkach zostaje duzo zamarłego czerwiu ,Nie mam pomysłu co tam się stało ,jest to dość dziwne

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

Ramki jak zwykle 7 zimowało 3 nowe plus wymiana jakichś 2 w sezonie.Próba rabunku była bardzo słabego ula. W bliskiej okolicy 2 malutkie pasieki jak moja 5,6 uli (moja aktualnie 0) ludzie raczej niedostepni więc ciężko powiedzieć jak im idzie

Czy na przełomie lipiec/sierpień był przypływ pyłku i nektaru do ula? Ile ramek czerwiu wtedy było?

Poniżej slajd z artykułu z weterynarii, krótki opis tego co w ulu na przestrzeni dwóch sezonów przy nosema ceranae. Dobrze by było sobie przypomnieć co się działo w tej pasiece na przestrzeni dwóch lat bo może skończyć się tragedią.

Teraz pytanie ile było czerwiu ?
Bo 90% warozy mogło być pod zasklepem.

Grzesiek ,u mnie na szczęście jeszcze nie trafiło ale u znajomych widziałem .
W tamtym roku koledze trzy ule , zostało po 10-20 pszczół, żadnych spor nosemy w badaniu, za to w komórkach zasklepionego czerwiu waroza.
W tym roku, drugiemu koledze dwa ule, nie zostało nic, nawet matki ,a ule ma "pod oknami" .
Czerw też został ale nie sprawdzałem .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

baru0, Bronek ,różnie sie zdarza ,2 sezony temu zaniedbałem pszczoły,po lipie zostawiłem pszczołom po kilka kg miodu nie karmiłem do nawłoci ,4 rodziny bf zjadły wszystko i głodowały ,kapnąłem się jak zaczęły wyrzucać masowo trutnie .do jesieni było po rodzinach ,nie było co karmić .Wiem gdzie były popełnione błędy jednak u kol Marcin_J, nie jestem wstanie stwierdzić ,nie było mnie na miejscu .

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

W tym roku sprzątałem pasiekę po pszczelarce po wylewie. Zimowane było około 55 rodzin. Z wiosny wyczołgało się około 20 rodzin. Razem z kolegami próbowaliśmy to ratować, były pryskane ambrozolem, dołożenie świeżych ramek itp. Pszczoły ładnie poszły w rozwój itd. We wrześniu były puste ule. Padło wszystko. Pyłek miały, nakrop miały, dość dobry teren jeśli chodzi o pożytki, miód nie był wybierany. Stan chorobowy nie dzieje się w ciągu kilku miesięcy w sezonie. To jest kumulacja, przynajmniej 2-3 lat.

Domowy sposób diagnozowania n.cerane .
Po uśmierceniu pszczoły/pszczół pensetką wyciągamy aparat żądłowy z jelitem i zwracamy uwagę na jego barwę [po przeciwnej stronie żądła] ,żółtawa O.K biała prawdopodobnie "cichy zabójca n.cerane"

_________________
Pozdrawiam.

W kwietniu sprzedawałem pszczoły z miejscówki oddalonej od głównej pasieki. Doprowadzając do likwidacji miejscówki. W pustych ulach, które zostały, jeszcze przez kilka tygodni gnieżdziły się pszczoły, które uciekły z transportuwek. Listopad był ciepły - ewentuanlny osyp był na bieżąco wynoszony. Jeśli ktoś zabrał - można rozpoznać jedynie po ułożeniu ramek, np.: nie były przykitowane, tj po odwróceniu o 120stopni ula wszystkie wypadają.

jedzenie było przeznaczone na okres zimowli i wiosennego rozwoju. Wiec zostało.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/

Polecam poszukać i wziąć udział w wykładach Pani Dr n. wet. Marii Zoń szczególnie w wykładzie na temat przyczyn upadku rodzin pszczelich, myślę że rozwiałby wiele wątpliwości. Poruszane są właśnie między innymi tematy nagłej depopulacji rodzin pszczelich, nagromadzenia wirusów i ich zajadliwości.

To akurat nie dziwne , widziałem nawet ( a i na forum było opisywane) ,że pszczoły zeszły z ramek i przeniosły się za zatwór . Zostawiły zapasy i resztki czerwiu zakrytego. Instynktownie szukały ratunku poza gniazdem.
Złodziej zabiera ramki z pszczołami . Wiem bo mnie kiedyś okradziono. A u sąsiada nawet kilkakrotnie ukradli same ramki - albo uważali że to miód , albo tylko szukali surowca na bimber.

Przyczyna jest złożona i masz czas się zastanowić. Wiosną trzeba odbudować pasiekę.

Nie polegaj na wrotyczu , to nie jest silny środek , a olejki zawierają tylko kwiatostany ( robiono z nich napar do zwalczania wszy ludzkiej) . Same zielsko jest bezwartościowe . Walka z warrozą jest coraz trudniejsza bo krótko żeruje na pszczole.
Obejrzyj osyp , zrób płukanie zebranych pszczół w alkoholu izopropylowym , wtedy zobaczysz ile było warrozy na trupkach. To jest jakiś trop. Nosemy i wirusy są dziś w każdej rodzinie i nic się nie dzieje póki z różnych powodów nie osłabnie jej odporność. To może być brak pokarmu białkowego czy ogólnie głód z powodu braku pożytku.
Spróbuj włączyć paski z kwasem na koniec lipca.
Tu poczytaj jak wypłukać warrozę z pszczół
viewtopic.php?f=95&t=22909&p=413071&hilit=alkohol#p413071
To cenna wiedza i może ułatwić ustalenie stanu rodziny.

To jest swięta prawda. Podczas zle leczonych rodzin trzeci rok pokazuje błędy.