FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 13:28 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ] 
Autor Wiadomość
Post: 19 lutego 2023, 15:16 - ndz 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 27 grudnia 2022, 19:02 - wt
Posty: 18
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Okrzeszyn
Dzień dobry, to mój pierwszy post. Mam do Was pytanie - nie mogłem znaleźć danych w internecie na temat wydajności pyłkowej i terminie kwitnienia kapusty głowiastej. W tabelkach które znalazłem nie ma nic o kapuście. Znalazłem jedynie lakoniczną informację o wydajności miodowej na ok. 80-130kg/ha. To warzywo stanowi ok 28% powierzchni upraw warzyw w Polsce. Czy ktoś może podać mi te dane ?
pozdrawiam i z góry dziękuję.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2023, 15:40 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2021, 00:59 - pn
Posty: 368
Lokalizacja: Radomsko/Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 12r
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
kopi pisze:
To warzywo stanowi ok 28% powierzchni upraw warzyw w Polsce

Tylko ile procent z tego jest zostawiana na polu by zakwitła? 0.01% ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2023, 16:05 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
kopi pisze:
To warzywo stanowi ok 28% powierzchni upraw warzyw w Polsce.

Ale kwitnącej plantacji nasiennej jeszcze nie spotkałem, a już trochę żyję.
Jesteś chyba jedynym, kogo takie dane interesują i wątpię aby ktokolwiek takie badania względem kapusty przeprowadzał.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2023, 16:28 - ndz 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 27 grudnia 2022, 19:02 - wt
Posty: 18
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Okrzeszyn
Nie wszystkie nasiona pochodzą z Holandii. Przy wczesnej kapuście kwiatostany wyrastają po wycięciu główki z kątów pozostawionych liści.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2023, 17:43 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
A mi śmierdzi kapustą miód rzepakowy i klienci tez za nim nie przepadają . A to główny pożytek :P
Kapusta głowiasta dopiero by dała aromat.
Literatura podaje , że kwitnie w drugim roku, więc nie ma szans. U mnie zbiór w październiku, zdarzało się że zasypane pierwszym śniegiem. Areały tez nie przekraczają 1 ha, bo trzeba wyhodować sadzonki , posadzić ręcznie , podlewać i pielić. A zbiór też ręczny. Od kilku lat nie widzę upraw. W bierze pewnie zagramaniczna. Motyli bielinków kapustnikow tez chyba już dawno nie widziałem. Jak i wielu innych owadów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2023, 20:19 - ndz 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Kapusta nie kwitnie w pierwszym roku, czyli tylko plantacje nasienne. A szkoda, bo do Charsznicy mam rzut beretem, a tam kapuściane pola jak okiem sięgnąć.
Smrodek zapewne by był jak z rzepakowego czy gorczycowego. Każda potwora znajdzie amatora ;-))

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2023, 20:45 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
asan pisze:
Kapusta nie kwitnie w pierwszym roku,

a gdzie tak piszą ? Bo kapustę lubię , ale w życiu nie widziałem kwitnącej :shock: :google: podaje że kapusta głowiasta biała kwitnie w drugim roku , widać mrozu się nie boi ?
o kapuście dwuletniej czytałem TU
A tak pokazują że kwitnie kapusta biała , jest mrozoodporna
kwiaty jakby grubszy rzepak

Obrazek

pekińska też ładnie wygląda , ale chyba bym dziewczynie nie wręczał :haha:


Obrazek

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2023, 21:33 - ndz 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
https://www.rynek-rolny.pl/artykul/nasi ... tml?page=3

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2023, 18:52 - pn 

Rejestracja: 20 sierpnia 2015, 22:28 - czw
Posty: 73
Lokalizacja: Ziemia Sieradzka
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2, Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Łubna Jakusy
W moim rejonie kapusty mnóstwo, jak okiem sięgnąć, w większości sadzona jako drugi plon po wczesnych ziemniakach. Uprawy nasiennej nie widziałem nigdy, widocznie mało opłacalna w naszych warunkach.

Manio nikt kapusty ręcznie nie sadzi ani jej nie pieli, nawet zbiór jest częściowo zmechanizowany. Sąsiad sadzi na szóstej klasie i zbiory ma imponujące ale ja jego kapusty jeść nie chcę a zwłaszcza pekińskiej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2023, 19:11 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Co kraj to obyczaj. U mnie ziemia ciężka, gliniasta. Sadzenie ręczne, choć w części zmechanizowane : robotnicy leżą na brzuchu na specjalnej przyczepie która wolno się porusza. Nie da się łatwo zmechanizować sadzenia delikatnych z natury rzeczy sadzonek. Moze gdzie indziej mają takie naszyny ?
Podobnie pielenie. Maszynowo tylko pomiędzy rzędami , koniecznie trzeba dopieścić ręcznie same rośliny. Podobnie wygląda uprawa buraków. Ziemia III ,IV klasy. Na gorszej nic się u mnie nie uprawia bo nawet trawa słabo rośnie. Leży odłogiem.
Nigdy nie piszę czego nie znam z autopsji. U mnie biegun zimną, rolnictwo ubogie , więc może i zacofane. Przemysł przetwórczy załatwił jeszcze Balcerowicz , a na jego gruzach nic nie urosło. Kiedyś były nas setki ha upraw truskawek, czarnej porzeczki, warzyw czy wspomnianej kapusty. Teraz nie ma komu uprawiać bo nie ma komu przetwarzać. Na handelek przywiozą z warszawskiej giełdy.

P.s. faktycznie są sadzarki chwytakowe czy karuzelowe, ale nigdy takich nie widziałem w polu. Tez nie są w pełni automatyczne. Widać taniej nająć 4 baby niż kupić maszynę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lutego 2023, 23:22 - pn 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
To już nawet nie jest kwestia czy taniej, tylko czy znajdziesz chętnych za jakąkolwiek kwotę. Moja wiocha to głównie ziemniaki, zboża oraz bób. Co roku słucham epopei o poszukiwaniu pracowników do rwania strąków.
To samo mają koło Charsznicy w zagłębiu kapustnym (kolegę tam mam, w rodzinie, która żyje z kapusty od lat). Sadzenie półmechaniczne(sadzarka, ale rośliny wsadza do niej człowiek, a nie pobiera sobie z palet), później uprawa mechaniczna oraz opryski. Nikt motyką nie ogarnie kilku czy kilkunastu hektarów. A przecież duzi rolnicy mają więcej. Tam i u mnie ziemia gliniasta, klasa III, trochę IV

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2023, 06:41 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Nie, pracowników nie znajdziesz i u mnie. Woli poleżeć niż zarobić. Do tej roboty to tylko rodzina rolnika. Ziemniaków nikt nie uprawia bo na glinie trzeba zbierać ręcznie za kopaczką. Gruda gliny ma podobny ciężar jak ziemniak ( u mnie to kartofel) I kombajn zbiera grudy gliny razem z kartoflami. Kartofle tylko na swoje potrzeby, albo wcale. Hodowla tylko bydła. Tez tylko mięsne w oparciu o swoje pasze.
Proboszcz ma kilka ha malin i też nie ma komu zbierać. Jak jest klient to sam musi sobie nazbierać :) . Inne czasy. Ja za dzieciaka zawsze pracowałem przy zbiorach owoców i warzyw. Nie prosiłem rodziców o pieniądze. Teraz nie ma zainteresowanych, nawet jeśli są możliwości. Każdy chce być IT , za grubą kasę :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2023, 19:22 - wt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Glina w zbiorze ziemniaków/kartofli czy nawet pyrów nie przeszkadza, o ile kombajn przystosowany do danej gleby (u mnie jeździ głównie Anna chyba 2). Oczywiście ziemia nie może być za sucha, ani za mokra. Ręcznie to można na swoje potrzeby, ale tu ludzie żyją z uprawy ziemniaków na sprzedaż.

Z pracownikami jest inny problem. Pójdzie do mcdonalda na kilka godzin, albo na budowę zwłaszcza do wykończeniówki i pod dachem, kasa lepsza i wysiłek mniejszy. Każdy potrafi kalkulować i wie że bardziej się opłaca pracować poza rolnictwem. Zresztą mój sąsiad - pasjonat rolnictwa i obszarnik jak na warunki Małopolski, od dłuższego czasu zmniejsza areał, a rozkręca działalność gospodarczą. Jego syn też się stuka w czoło, jak "staruszek" proponuje by się zajął gospodarką. Młody potrafi liczyć, wie że zarabia dużo więcej, a ryzyko ponosi duuuużo mniejsze.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2023, 19:55 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
asan pisze:
Glina w zbiorze ziemniaków/kartofli czy nawet pyrów nie przeszkadza

no to chyba i glina różna :), u nas polodowcowa gumiaki łatwo zgubić , zapraszam na Mazury Garbate - sam zobacz zamiast mnie przekonywać , że jest inaczej niż jest :) U nas wiele dużych gospodarstw wielkotowarowych po kilkaset hektarów , ale chyba się nie znają bo kartofli ani ha :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2023, 20:20 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
manio pisze:
chyba się nie znają bo kartofli ani ha

Gdy koło Krakowa i Kielc kopią pierwsze ziemniaki to u nas i u ciebie dopiero wschodzą ,wiem bo jak jeździłem do roboty to miałem przegląd i ziemia taka że deszcz pada a Oni orzą u nas by się zakopał w polu i musiał by wracać na piechotę do chałupy. Inny świat.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2023, 20:29 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
baru0 pisze:
Inny świat.

tak jest dokładnie : kartofle czy kukurydza nie może wschodzić przed 20 maja , bo mróz je zniszczy. Ocieplenie klimatu na całego , a u mnie nadal nigdy nie zawodzą Zimni Ogrodnicy. Przymrozki wiosenne na przemian z chorym ociepleniem powoduje ,że tylko raz na kilka lat owocują śliwy. A bardzo lubię śliwki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2023, 20:51 - wt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Manio, ziemniaki to taki sobie biznes chyba. Duże, ciężkie, muszą być warunki do zbiorów, sąsiad mówi że opłacalne bo on ma zbyt do sklepów itp. itd. Ale nie róbmy scen, uprawia się je w całej Europie. Na ziemiach mniej lub bardziej tłustych. Widziałem np uprawę pięć rzedów na redlinie. Zbiór muszą robić potwory.
Na moim i okolicznych polach jest glina, nie tak tłusta jak np w Bieszczadach, ale na solidnie mokre pole nikt nie wjeżdża. Jakieś 10km dalej są piaszczyste pola, albo z taką ilością żwiru wapiennego że woda przelatuje. To tyle w kwestii specyfiki ziem "u mnie".
Terminy... między moją wiochą (440m npm), a podkrakowską wsią (300m npm) spokojnie jest 2-3 tygodnie różnicy w rozpoczęciu i zakończeniu wegetacji. Z Płn-Wschodnią Polską nie ma się co licytować, ale Rzepiennik jest dobre 100m niżej i nie dałbym sobie niczego uciąć, że jest tam zimniej niż u mnie :)
W Ełku nie może być tak źle z uprawą ziemniaków, bo podobnie jak u mnie macie tam święto ziemniaka ;P
https://gazetaolsztynska.pl/elk/460690, ... inowo.html

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lutego 2023, 23:45 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
asan, ale i nas "przeciągi" ;)

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2023, 08:10 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
asan pisze:
W Ełku nie może być tak źle z uprawą ziemniaków, bo podobnie jak u mnie macie tam święto ziemniaka ;P


:shock: na tej zasadzie to można i robić święto pomarańczy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
W czasach świetności ziemniaka uprawiano wyłącznie odmiany przemysłowe z dużą zawartością skrobi ( po ugotowaniu białe i sypkie), odbiorcą była fabryka skrobi ziemniaczanej, a jak coś się nie udało to szły do licznych gorzelni. Dużo skarmiano. Teraz tylko odmiany spożywcze , więc i zbyt śladowy bo tylko detaliczny.
Regionalną potrawą ( sztandarowa w Litwie) są takie duże kluchy z nadzieniem mięsnym , u nas zwane kartaczami , na Litwie zachwalane jako Zeppeliny - taki podłużny kształt mają . To jakby takie ogromne kluski śląskie ? Dwie wystarczą na obiad, do tego oczywiście tytułowa kapusta kiszona jako surówka :)
Do ich wyrobu nadają się tylko kartofle wysokoskrobiowe ( przemysłowe) , z tych na frytki to się rozgotują na budyń.
Próby ich wykonania np. w USA spełzają na niczym właśnie z powodu braku odpowiednich ziemniaków .

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2023, 09:19 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
manio, kluski śląskie są białe, robione głównie z gotowanych ziemniaków. Szare, robione bardziej z surowych to na śląsku... kluski polskie :). No i są bez nadzienia.
W moich rodzinnych (Dolny Śląsk) stronach kartacze zwane są pyzami z mięsem (farsz wcześniej gotowany/pieczony i zmielony)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2023, 10:56 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
CYNIG pisze:
manio, kluski śląskie są białe, robione głównie z gotowanych ziemniaków. Szare, robione bardziej z surowych to na śląsku... kluski polskie :). No i są bez nadzienia.
W moich rodzinnych (Dolny Śląsk) stronach kartacze zwane są pyzami z mięsem (farsz wcześniej gotowany/pieczony i zmielony)

kartacze robione są z ziemniaków gotowanych ( 1/3) i surowych (2/3) ale odciśniętych z soku w płóciennej ścierce. Sok się odstawia bo zawiera dużo skrobi - jak na dnie osadzi się skrobia to się ją dodaje do ciasta :)
Kluski śląskie to zupełnie nie to , już prędzej pyzy , ale nie ten kaliber :)
Roboty dużo ( najsmaczniejsze tarte ręcznie) , ale są litewskie, wolnoobrotowe , specjalizowane maszyny do tarcia kartofli ( nie bez powodu jak widać są litewskie) , a nasz kolega forumowy qq sprzedaje do nich tarcze do pozyskiwania pierzgi . W ten sposób zgrabnie nawiązałem do tematyki forum :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2023, 14:37 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 grudnia 2019, 11:03 - ndz
Posty: 512
Lokalizacja: Równe k.Kościerzyny
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: TrzyMiasto
manio pisze:
W ten sposób zgrabnie nawiązałem do tematyki forum

Nad wyraz zgrabnie :oczko:
Tę samą maszynerię używam, jest nad wyraz przydatna i funkcjonalna.

_________________
"... Egzaminy napełniają lękiem każdego, nawet dobrze przygotowanego, ponieważ najgłupszy może zapytać o więcej, niż najmądrzejszy jest w stanie odpowiedzieć..." Charles Caleb Colton.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2023, 18:49 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 22:30 - czw
Posty: 751
Lokalizacja: Wieluń
Ule na jakich gospodaruję: dadan.wlkp
Osobiście robiłem i robię kluski nazywane u nas szare lub żelazne, jak i kartacze czy Zepeliny. Sok z ziemniaków jak ktoś wcześniej wspomniał po odstaniu w naczyniu powinien zawierać na dnie skrobie, niestety w dzisiejszych ziemniakach tego osadu jest znikoma ilość. Pamiętam jak robiła takie kluchy moja mama to skrobię wybierało się łyżkami. Ta maszyna zwana ciorką z Litwy to podstawa w dzisiejszej produkcji klusek żelaznych a przede wszystkim placków ziemniaczanych.

_________________
firefighter


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2023, 19:38 - śr 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Kartacze znam i jak jestem na Podlasiu, to staram się zjeść. Ale zapomniałeś o kiszce ziemniaczanej i o babie! Obydwie nie wymagają specjalnych odmian.
Co do ilości skrobii to na szczęście można ją kupić wszędzie - często jako 'mąka ziemniaczana', więc nie ma tragedii.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lutego 2023, 20:55 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 grudnia 2019, 11:03 - ndz
Posty: 512
Lokalizacja: Równe k.Kościerzyny
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: TrzyMiasto
Może jednak zostawimy kulinaria, i skupimy się na "meritumie"? :bezradny:

_________________
"... Egzaminy napełniają lękiem każdego, nawet dobrze przygotowanego, ponieważ najgłupszy może zapytać o więcej, niż najmądrzejszy jest w stanie odpowiedzieć..." Charles Caleb Colton.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 45 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji