FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam wszystkich,jak w tytule mam pytanie czy taki poławiacz pyłku trzeba zdejmować co 2-3 dni żeby pszczoly naniosły pyłku,czy po prostu przez te otwory na trutnie będą nosiły sobie pylek ,bo w sklepie sprzedawca mi tak powiedział że trzeba je zdejmować i zakladać.

Czy te 2 wystające bolce to nie jest przypadkiem do otwierania przejścia dla pszczół? Wciśnij te bolce czy nie przesunie się ta płytka do środka i otworzy przejście. Jeśli kupowałeś w sklepie pszczelarskim to sprzedawca powinien to wiedzieć, chyba że kupowałeś na stacjo Orlen-u.

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl

Tak dokładnie te bolce są do otwierania przejścia tylko tam jest chyba 9 takich otworków i niewiem czy to im wystarczy bo nawet jak są pootwierane te przejście to i tak dużo pyłku spada na szufladkę.

Ja mam takie z Apikoz i w mojej po przesunięciu otwiera się przejście na całej długości poławiacza na szerokość ok 3 cm.
Jeśli w tej Twojej po przesunięciu otwiera się tylko te otworów, to niestety producent nie przemyślał tego patentu. 9 otworów to za mało dla przejścia w obie strony.

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl

I jeszcze jeden aspekt ,"przerobiłem " już kilka dennicowych poławiaczy pyłku i żadna krata po jakimś czasie się nie da przesuwać , pszczoły zakitują i po opcji .
Tego akurat nie znam ale w innych mi znanych wszystkie części ruchome są fajne ku uciesze użytkowników jak nowe, pszczoły dają radę każdemu .
Dlatego zamówiłem dennice u Romana Śledzia który "opatentował" metodę zmiany kierunku wejścia wylotkiem, proste jak budowa cepa.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.