FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Robiłem dzisiaj przegląd dwóch uli i usłyszałem w obu ulach wysoki dźwięk wydawany przez pojedyncze pszczoły (trochę jakby komar). Dźwięk był emitowany przez pojedyncze pszczoły praktycznie na każdej ramce. W mocniejszej rodzince znalazłem jeden matecznik zasklepiony, matka czerwi prawidłowo, ramka pracy budowana na trutowo. W słabszej rodzince bez mateczników, czerw zdrowy. W obu rodzinkach pokarm i pierzga są. W pierwszej chwili myślałem, że to młoda matka, ale wygryzionych matecznikow nie widziałem. Czy robotnice mogą wydawać takie dźwięki?

Bez nagrania ciężko będzie..
To było przed przeglądem, w czasie czy po?

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

W czasie przeglądu, na prawie każdej z wyciągniętych ramek był ten dźwięk. Był wyższy niz ten co wydaje matka pszczela i trwa ok sekundy po czym jest kilka sekund przerwy i znowu.

To ja się poddaję, może to dźwięk "przygniatanej" pszczoły ?
Na pewno nie ten dźwięk ? Nie wiem jakie masz doświadczenie https://www.youtube.com/watch?v=5AMgMCJ8SwA
Następnym razem miej tel przy sobie

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

No właśnie dźwięk podobny do przygniatanej pszczoły, szukałem czy nie ma jakiejś, ale nie znalazłem. Ramki wyciągam spokojnie i ostrożnie, czasem zdarzało się pszczołę docisnąć, ale to były sporadyczne przypadki a tu praktycznie co ramka to pisk. Jak pogoda pozwoli to może w przyszłym tygodniu tam zajrzę.

Adam to nie matka. Matka buczy a te piski sa od pszczol, znacznie wyzszy ton.

Udało mi się te dźwięki nagrać. Wrzucam filmik:
https://youtube.com/shorts/9Q4WSMw98c0?feature=share

Brzmi jak "tit" używane w komunikacji przez pszczoły.
Polecam wykłady profesora Tom Seeley - wyjaśnia komunikację pomiędzy pszczołami.

Tutaj fragment o którym myślałem: https://youtu.be/JnnjY823e-w?t=3070

Na początku proponowałbym wyeliminować alkohol, tudzież inne używki, przed udaniem się do pasieki. Wiem, że to złośliwa uwaga, ale szczera. Pzdr.

Alkoholu prawie w ogóle nie piję a z kawy nie zrezygnuję

Tak trzymać...

Cóż, dziękujemy za wyjaśnienie nam pochodzenia tych dźwięków(piskow)
Od dziś przestaję pić i jestem pewien, że już ich nie usłyszę.
Pozdrawiam, Beeman abstynent.

A ja nie rezygnuję może coś usłyszę, po co rezygnować jak można skorzystać coś więcej