FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 kwietnia 2024, 16:20 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ] 
Autor Wiadomość
Post: 15 maja 2023, 23:39 - pn 

Rejestracja: 10 maja 2016, 17:07 - wt
Posty: 376
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
Mój zeszłoroczny eksperyment polegał na zazimowaniu rodzin na pełnych 10cio ramkowych korpusach wielkopolskich. Do tej pory zimowałem zgodnie ze sztuką, czyli rzeźbiłem, co dla bywalców tego forum jest wystarczającym wyjaśnieniem. Nigdy nie miałem jakiś znaczących upadków. Problem pojawił się wtedy gdy pasieka moja wzbogaciła się o parę miejscówek. W efekcie zwykle na wiosnę spóźniałem się z poszerzaniem gniazd. Jak to mówi klasyk... skoro mam wierzyć w to co nie udowodnione, to mogę też wątpić też w to co udowodnione. Postanowiłem zatem zazimować rodzinki bez jakiegokolwiek dostosowywania ilości ramek do wielkości rodziny. I to jak leci - cała pasieka bez względu na siłę poszczególnych rodzin pozostała na pełnym korpusie. Oczywiście zakarmienie i walka z warrozą poza dyskusją - rodzinki wchodziły do zimowli zakarmione, wyleczone, ale o różnej sile.
No i teraz czas na wyniki....
Prawie wszystkie rodziny przeżyły bez najmniejszego problemu. Parę rodzin spadło, ale statystycznie podobnie jak przy rzeźbieniu. Wyszły z zimy w stanie, jeśli nie lepszym to na pewno nie gorszym niż przy zmniejszaniu gniazd. No i rozwój na wiosnę absolutnie nie był gorszy. Już się nie spóźniam z poszerzeniem kubatury. Zysk z tego taki - ani zimą ani wiosną nie trzeba majchlować ramkami, Teraz mogę powiedzieć - zabiegi zbędne, no chyba że ktoś ma pasiekę przydomową, lubi sobie grzebać w ulach, to tak. Ale przy większej ilości uli zyskujemy kupę czasu. Pewnie, trochę strachu było bo jednak większość układa gniazda na zimę. Dziś mogę powiedzieć, że nie ma się co bać zimować rodzinki bez żadnej ingerencji w układ ramek, ani w zmniejszanie kubatury . Doskonale sobie radzą na pełnych korpusach.

Pozdrawiam eksperymentalnie Beeskit


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2023, 06:25 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
I to jest wiedza. Dla mnie brakuje. mniej więcej lokalizacja, bo Beskid duży i zróżnicowany,, położenie pasiek, las czy otwarte przestrzenie i rodzaj dennicy.
Pytam bo sam mam różne lokalizacje, np: w lesie i przy domu to duża różnica w warunkach na wiosne

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2023, 12:54 - wt 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 20:17 - wt
Posty: 565
Lokalizacja: lubelskie
To jest to, o czym kolega manio wielokrotnie pisał. Ja też się do tego przekonałem. Dużo ramek na zimę i dużo cukru. To "dużo" u mnie znaczyło 9 ramek wielkopolskich. I przezimowały o wiele lepiej niż wtedy, gdy dawałem 8.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2023, 18:39 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
U mnie to samo na dadancie o czym wspominałem w temacie.
viewtopic.php?f=35&t=25165


Dd razu wskazuję co niektórym, że wilgoci brak.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2023, 19:05 - wt 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1183
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Wszystko dobrze tylko są pewne ale. Jak masz 10 ramek syropu to jak wymieniasz ramki na węzę. nie ma szans żeby pszczoły wyjadły do zera jak przenosisz do 2 korpusu. jak wyjdą na 6 ramkach po zimie to pozostałe 4 ramki z pokarmem gdzie jest niezasklepiony pociągnie wodę. Co z nimi robić? odkładom wszystkich nie dasz. Są różne wiosny np taka jak w zeszłym roku gdzie pogoda siadła na iwę to tyle doniosły, że dziś mam jeszcze kilkanaście korpusów z zeszłego roku z syropem. Na pewno jest to jakaś metoda , ale jak każda ma tyle samo zalet co i wad.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2023, 19:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Lenin pisze:
kilkanaście korpusów z zeszłego roku z syropem

A jak zakarmiasz? "Dopóki biorą"?

10 ramek dadanta nie oznacza 10 ramek nabitych pokarmem, wybiorą i nie zostaje.
Dawnego zwyczaju określano pszczołom ilośc pokarmu na zimę.
Np. w jednościennym dadancie silnej rodzinie 15kg dla krainki i 18 kg dla bcf.

Stare ramki albo skrajne i wyjmujesz, albo wkładasz węzę przed zakramieniem i na wiosnę masz gotowe. Tu możliwości jest sporo.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2023, 08:23 - śr 

Rejestracja: 14 maja 2014, 17:01 - śr
Posty: 91
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: jarosław
Próbowałem tak robić i skrajne ramki nie obsiadanie plesniały i pokarm krystalizował mój teść tak robi z 12 korpusu wyciąga 2 ramki wkłada podkarmiaczkę zakarmia daje zawsze 10 kg cukru i na wiosnę wyciąga podkarmiaczkęnie to mnie nie przekonuje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2023, 11:44 - śr 

Rejestracja: 08 stycznia 2023, 23:16 - ndz
Posty: 93
Ule na jakich gospodaruję: WP+18wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: mazowieckie
Uważam że bardzo rozsądne jest zimowanie na pełnych korpusach na ramce o długość 360 cm i krótszej ale..... w zabudowie zimnej. Przy ciepłej czasami potrafią zaplesnieć ramki.
Podejrzewam że przy dłuższych ramkach typu Dadant Langstroth też może pojawić się pleśń.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2023, 14:48 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
sangbleu pisze:
U mnie to samo na dadancie o czym wspominałem w temacie.
viewtopic.php?f=35&t=25165

Dd razu wskazuję co niektórym, że wilgoci brak.


No niestety, jestem jednym z tych "co niektórych", na którego te wskazówki o braku wilgoci już nie podziałają.
Próbowałem kilkakrotnie i u mnie wilgoć zawsze była, a, skrajne nieobsiadane ramki pleśniały.
Tak więc u co niektórych wilgoci brak, a co niektórzy jest wilgoć i pleśń.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2023, 15:48 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Może to kwestia wentylacji nie mylić z otwartą dennicą osiatkowaną ;).,lub układu ramek, na zimno lub ciepło.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2023, 19:09 - śr 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1183
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Moje 25 letnie doświadczenie w pasiece zawodowej jaką prowadzę nie wystarczyło na wypracowanie idealnej metody pracy z pszczołami. Jest tak dużo zmiennych które są wynikiem głównie czynników atmosferycznych że po prostu się tego nie da zrobić. Ja zawsze powtarzam jeżeli w danej pasiece coś się sprawdza i jest w miarę powtarzalne w obrębie kilku sezonów to należy tak robić.
Bardzo dobrze że dzielimy się takimi spostrzeżeniami bo po to to forum jest.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2023, 22:30 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
JM pisze:
sangbleu pisze:
U mnie to samo na dadancie o czym wspominałem w temacie.
viewtopic.php?f=35&t=25165

Dd razu wskazuję co niektórym, że wilgoci brak.


No niestety, jestem jednym z tych "co niektórych", na którego te wskazówki o braku wilgoci już nie podziałają.
Próbowałem kilkakrotnie i u mnie wilgoć zawsze była, a, skrajne nieobsiadane ramki pleśniały.
Tak więc u co niektórych wilgoci brak, a co niektórzy jest wilgoć i pleśń.

prawdopodobnie twoje problemy z wilgocią wynikają z lokalnych warunków środowiskowych. Zimuje w kilku miejscach, mam porównanie i widzę jak na dłoni że to co się sprawdza w pasiece x niekoniecznie będzie dobre w miejscu y. Dużo też zależy od temperatury zarówno zima jak i na przedwiośniu a co roku jest inaczej.
Przy domu mam praktycznie co roku problemy z wilgocią bo ule stoją w dolinie i jest mniejsza wymiana powietrza. Ok 5 km dalej na tym samym południowym stoku tyle że na górce pszczoły zimują wzorowo.
W tamtym roku była wilgoc przy domu, w tym roku nie a zimowałem w ten sam sposób co w tamtym roku

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2023, 22:39 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Lenin pisze:
Moje 25 letnie doświadczenie w pasiece zawodowej jaką prowadzę nie wystarczyło na wypracowanie idealnej metody pracy z pszczołami. Jest tak dużo zmiennych które są wynikiem głównie czynników atmosferycznych że po prostu się tego nie da zrobić. Ja zawsze powtarzam jeżeli w danej pasiece coś się sprawdza i jest w miarę powtarzalne w obrębie kilku sezonów to należy tak robić.
Bardzo dobrze że dzielimy się takimi spostrzeżeniami bo po to to forum jest.


Niektóre sukcesy są dziełem przypadku. Czasami pogoda pomoże innym razem szkodzi. Im mniej się grzebie w ulach tym lepiej dla pszczół No ale w ulu wielkopolskim nie da się inaczej, ramki szeroko niskie są idealne do gospodarki wymagającej małych nakładów robocizny

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2023, 23:39 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
kudlaty pisze:
prawdopodobnie twoje problemy z wilgocią wynikają z lokalnych warunków środowiskowych.
I tak właśnie jest. Lokalizacja w dolinie rzeczki - w koło rozlewiska, mokradła, trzcinowiska, zarośla wierzbowe, ochy, czeremchy... Te ule na zdjęciu to zabytki, pasieczka właściwa jest 30 metrów w lewo od kadru.

Obrazek

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2023, 01:16 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 czerwca 2015, 17:35 - pt
Posty: 453
Lokalizacja: Świętokrzyskie - k. Jędrzejowa
Ule na jakich gospodaruję: WLP18
Miejscowość z jakiej piszesz: Siemianowice Śląskie
JM pisze:
kudlaty pisze:
prawdopodobnie twoje problemy z wilgocią wynikają z lokalnych warunków środowiskowych.
I tak właśnie jest. Lokalizacja w dolinie rzeczki - w koło rozlewiska, mokradła, trzcinowiska, zarośla wierzbowe, ochy, czeremchy... Te ule na zdjęciu to zabytki, pasieczka właściwa jest 30 metrów w lewo od kadru.

Obrazek

No niestety u nas jest wilgoć i szkoda ramek skrajnych bo na wiosnę są do wywalenia... u mnie dennica osiatkowana otwarta i dwa korpusy 18 WLKP i zostawiam 2 x 8 lub 2 x 7 ramek.... Jeszcze muszę zrobić test z pustym korpusem pod tymi dwoma z ramkami bo może to coś poprawi sprawę wilgoci... Taki mamy teren, że szpadel wbijesz i woda się pokaże... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2023, 06:42 - czw 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 27 maja 2021, 10:01 - czw
Posty: 14
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: BRZOZA
Mam odmienne zdanie co do zimowania na pełnym korpusie wlkp.
Tyczy się to oczywiści rodzin średnich i słabszych.
Wady:
- nie obsiadają wszystkich ramek - pokarm na zewnętrznych ramkach krystalizuje
- trzeba dać więcej pokarmu na 10 ramek niż np. na 7 - straty finansowe i
- więcej roboty na wiosnę kiedy trzeba wyciągać ramki z zimowym pokarmem żeby nie zafałszować miodu
Pozdrawiam Marek
Pasiek MaLila


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2023, 06:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Leszek_B pisze:
JM pisze:
kudlaty pisze:
prawdopodobnie twoje problemy z wilgocią wynikają z lokalnych warunków środowiskowych.
I tak właśnie jest. Lokalizacja w dolinie rzeczki - w koło rozlewiska, mokradła, trzcinowiska, zarośla wierzbowe, ochy, czeremchy... Te ule na zdjęciu to zabytki, pasieczka właściwa jest 30 metrów w lewo od kadru.

Obrazek

No niestety u nas jest wilgoć i szkoda ramek skrajnych bo na wiosnę są do wywalenia... u mnie dennica osiatkowana otwarta i dwa korpusy 18 WLKP i zostawiam 2 x 8 lub 2 x 7 ramek.... Jeszcze muszę zrobić test z pustym korpusem pod tymi dwoma z ramkami bo może to coś poprawi sprawę wilgoci... Taki mamy teren, że szpadel wbijesz i woda się pokaże... :)

im więcej korpusów tym lepiej zimują, daj sobie jeden pod i na próbę jeden nad zobaczysz co lepiej działa . Jak zimuje po dwa odkłady 6 ramkowe w jednym korpusie to karmie w korpusie nad krata bez ramek tylko i ten korpus zostaje do wiosny 0 problemów z wilgocią. Pszczoły zimują niżej niż jakby miały nad sobą powałki czy daszek
Dobrze też zimują rodziny z wstawiona podkarmiaczka korpusową zamiast powałki czy daszka

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2023, 07:15 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Pasieka Malila pisze:
Mam odmienne zdanie co do zimowania na pełnym korpusie wlkp.
Tyczy się to oczywiści rodzin średnich i słabszych.
Wady:
- nie obsiadają wszystkich ramek - pokarm na zewnętrznych ramkach krystalizuje
- trzeba dać więcej pokarmu na 10 ramek niż np. na 7 - straty finansowe i
- więcej roboty na wiosnę kiedy trzeba wyciągać ramki z zimowym pokarmem żeby nie zafałszować miodu
Pozdrawiam Marek
Pasiek MaLila


piszesz tak bo masz ule wielkopolskie, te ule to nieporozumienie coś pomiędzy leżakami a stojakami.
Miałem okazję gospodarować na ramce szeroko niskiej zimowalem na pełnych kondygnacjach. Pszczoły jeśli mają pokarm i miejsce więcej niż potrzebują rozwijają się super i można praktycznie zapomnieć o nastrojach rojowych. Jeśli masz na gniazdo przeznaczone 2-3 korpusy(jeśli mają miejsce najczęściej korpus zaraz nad dennica jest pusty przez większość sezonu zapełniają go jedynie w chwilach gdy pojawia się duży pożytek nektarowy czy pyłkowy bo ) to nie ma mowy o żadnym zafałszowaniu miodu bo wszystko pójdzie w czerw zostaje tylko wianek nad ramka która jest niska . Pszczoły wiosna są, silniejsze niż jesienią przed rozpoczęciem karmienia. Dlaczego tak jest? Bo mają miejsce żeby rownoczesnie matki czerwily a pszczoły przerabiały pokarm.
Dawałem w okolicach 20kg cukru na ul, nie latałem tych ulach z ciastem czy syropkiem na wiosnę bo mało żarcia czy coś. Tam, zawsze było to co trzeba
Zero mieszania pomiędzy miodnia a gniazdem bo pod krata jest miejsce na wszystko.
Zrezygnowałem z tych uli bo kiedyś robiłem dużo odkładów na sprzedaż a wzięcie ma w Polsce jednak ramka wielkopolska.
Druga sprawa to takie ule z wielkimi rodzinami trzeba nosić w 2 osoby a ja robię z pszczolami sam. Wywożę też sam rodzinę na 3 korpusach wielkopolskich jestem w stanie przenieść do auta ale przenieść rodzinę na 3-4 korpusach LN 3/4 to już głupota bo kręgosłup jest tylko jeden

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2023, 12:55 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Jestem ciekaw jakim sposobem nosisz te trzy korpusy ?

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2023, 20:17 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
KNIEJA pisze:
Jestem ciekaw jakim sposobem nosisz te trzy korpusy ?

za uchwyty w pierwszym korpusie, ule spięte pasem . Korpusy styropianowe 10 ramkowe od babika mają solidne i głębokie uchwyty prawie 2cm , dennice mam bardzo lekkie daszki też. Bez tego ciężko by było przenosić łapiąc za dennice.
Jednoscienne to na 2 korpusach przeniosę i to wszystko
Wożę prawie gole na pożytek albo gołe po pożytku więc wagowo jest do przeżycia
Miejscówki aktualnie mam takie że stoję autem bezpośrednio za ulami. Jeszcze 4 lata temu żeby zabrać pszczoły na 2 korpusach na rzepak potrzebowałem angażować ojca, albo brata i trzeba było nosić i to bardzo daleko :? Obecnie ogarniam sam.

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2023, 20:55 - czw 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1183
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Ja noszę za pasy.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 maja 2023, 16:35 - pt 

Rejestracja: 10 maja 2016, 17:07 - wt
Posty: 376
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
JM pisze:

No niestety, jestem jednym z tych "co niektórych", na którego te wskazówki o braku wilgoci już nie podziałają.
Próbowałem kilkakrotnie i u mnie wilgoć zawsze była, a, skrajne nieobsiadane ramki pleśniały.
Tak więc u co niektórych wilgoci brak, a co niektórzy jest wilgoć i pleśń.

Nie wiem, czy zbytnio nie demonizujemy tego pleśnienia skrajnych, nieobsiadanych ramek. Owszem, wskazuje to że wilgoci może i jest w ulu za wiele, ale według mnie nie ma takiej prostej korelacji, że jak skrajne pleśnieją to rodziny cierpią. Przy układaniu gniazd i owszem, nie mamy z tym zjawiskiem do czynienia, ale na pełnym korpusie również mi bardzo dobrze rodzinki przezimowały, a zaraz przy czyszczeniu po pierwszym oblocie, wywalam skrajne ramki i po problemie. Zresztą i tak je wtedy nie obsiadają zatem robota jest ekspresowa, a zagospodaruję każdą ilość wosku.
Pozatem, przy silnych rodzinach, a takie staram się zimować, oraz przy układzie na zimno i lekko uchylonej szufladzie i leciutko uchylonym jednym skrajnym pajączkiem tym od strony wylotka zjawisko pleśnienia skrajnych ramek jest marginalne. I nie ma absolutnie jakiegoś zahamowania rodzin w dalszym rozwoju. Tak więc pojęcia nie miałem, że te pleśnienie skrajnych ramek jest jakimkolwiek problemem w gospodarce pasiecznej.

Pozdrawiam bezproblemowo Beeskit


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 maja 2023, 22:37 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Beeskit pisze:
zaraz przy czyszczeniu po pierwszym oblocie, wywalam skrajne ramki i po problemie.
A dla mnie to właśnie jest problemem, że trzeba te ramki likwidować. Po co więc je tam w ogóle wcześniej zostawiać, a tym bardziej jak jeszcze z pokarmem?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji