Witaj,
przede wszystkim ... jaka kondycja rodzinki - ile ramek obsiadanych przez pszczołę.
ksawy pisze:
ale mleko się rozlało, ... teraz są dwie opcje, :
Czy opłaca się do słabej rodziny poddawać nową matkę w tak późnym terminie
Przyjmując tezę:
ksawy pisze:
Na potrzeby tej dyskusji uznajmy, że nie ma opcji łączenia rodziny z inną.
Pytanie powiązane z odpowiedzią na postawione przeze mnie.
1. Jeśli pszczoły jest w miarę - matka czerwiąca może rozwiązać sytuację. Od jej przyjęcia Masz za trzy tygodnie świeżą pszczołę "+" to, co zostanie z obecnej.
Lub ...
2. Z innej rodzinki(rodzinek) dołożyć ze dwie ramki z czerwiem krytym najlepiej z matecznikiem na wygryzieniu wcześniej usuwając obecną matkę. Pszczoły powinne sobie wychować matkę z poddanego matecznika ale w tym wypadku - dłuższa droga do nowej pszczoły(z powodu czasu potrzebnego dla unasiennienia się nowo - wygryzionej matki).
Ja bym poszedł w szybki zakup unasiennionej - zawsze ktoś z
HODOWCÓW się znajdzie, co udzieli pomocy w tym względzie.
ksawy pisze:
Czy przynajmniej będą mogły się na tyle rozwinąć żeby przeżyć zimę przy moim wspomaganiu?
Moja odpowiedź brzmi TAK.
Dodano:
zaznaczam, że ja bym tak, przy przedstawionych założeniach zrobił. Czy jest to rozwiązanie optymalne? Pewnie wypowiedzą się bardziej doświadczeni w przedmiocie ...
