FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam.Powiedzcie mi czy w zimie wylotki w ulach moga byc zasypane sniegiem(sypie i wieje wiatr) czy moze trzeba je oslonic szyba czy deska.

_________________
ANDRZEJ

Mogą być zasypane, tym się nie przejmuj i nic nie kombinuj teraz , nawet jak by zasypało całe ule . Podziwiaj krajobraz zimowy i odśnieżaj dojazd , żeby zdążyć przed następną śnieżycą .

Ok nic nie bede kombinował.Dzieki za odpowiedz.Pozdrawiam.zima jest piekna.

_________________
ANDRZEJ

Snieg na deskach wylotowych nie jest szkodliwy;dopuki jest puszysty jes nawet doskonaly jako material ktory stanowi warstwe ocieplajaca to samo dotyczy reszty elementow ula .pawel

ja musiałem niestety ściągnąć śnieg bo był ciężki mokry i takie "lodowisko" się robiło które przysłoniło wlot do ula

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

Prawie w każdym ulu miałem ślady obecności myszy. Wszyskie wylotki zakratowałem pociętą blachą do narożników podtynkową z okrągłymi otworami. Grunt to spokojna zimowla a te wredne i wścipskie myszy mogą wszystko zniszczyć.

Marcin więcej szkody im zrobiłeś tym jak skrobałeś niż byś dostawił
jeszcze w życiu nie widziałem ula tak szczelnego aby się pszczoły podusiły umnie jest taki sam śnieg jak u Ciebie i nawet nie przeszło mi przez myśl iść popatrzeć szkoda tylko bo mnie zaskoczył ten śnieg bo położył bym skosem deseczki na wylocie
ale na innych pasiekach nigdy nie kładłem nic nigdy nie odśnieżałem niczego i nigdy nic się nie działo poza jednym przypadkiem co zatkałem jaszczurkę zieloną w ulu wciskając wkładkę wylotową biedna przy oblocie wyjść nie mogła zaklinowała się i uschła

ja prez clom zime wlotkami sie nie interesuje bo skrobiac stukajac mozna narobic sobie duzwgo problemu jak nie odrazu to odbije sie to wiosna .jak bylem w wieku30 lat to kladlem cegle waska na piecu i kladlem na wylocie lod gina bez zadnych pukan a teraz nic nie robie przy wylotach na pasieke patrze z brzegu nawet poniej nie chodze rodzina zaniepokojona zima ptrzebuje duzo czsu do dojscia takiego jak przedtem .pawel

W Warszawiakach miałem wylotki odwracane które w sezonie spełniały rolę pomostu a w zimie rolę daszka
teraz mam takie rozwiązanie które likwiduje wszelkie zagrożenia.

No nie głupi pomysl

_________________
ANDRZEJ

Ja w wylotki włożyłem kawałki płyty z poliwęglanu.Kanaliki skierowane w dól praktycznie nie do zatkania przez śnieg i lód.

_________________
Pozdrawiam Sławek

Ciężko mam nawet dojść do pasieki w zimie, a wylotki napewno są zawiane.Ale pszczółki zawsze dają radę.Nic im nie będzie i najlepiej nic nie kombinować, niech w spokoju czekają do zimy.

Jak są wylotki zasypane sniegem to bardzo dobrze przynajmniej wiatr nie chula po denicy a powietrze sie dostanie przez snieg. Pszczoła mało zuzywa tlenu w kłebie. Pozdrawiam miły_marian

Nie ma to jak osiatkowane , otwarte dennice . Mimo zasypanych wlotów , zawsze jest prawidłowa cyrkulacja powietrza w ulu.
Pozdrawiam - paraglider

Mam dennice Babika mają pajączki ale przykrywa je taca ze styropianu na osyp zimowy.Więc chyba raczej niewielka wentylacja.
Pozdrawiam Sławek

_________________
Pozdrawiam Sławek

Sławek pod tą tacą są wypusty i ta taca nie przylega całą powierzchnią do denicy i jest bardzo dobra wentylacja. Pozdrawiam miły_marian

Tace przykręcone są na dwa wkręty , odkręcam na zimę i pajączki są widoczne .

U mnie widać tylko daszki, dawno takich zasp nie było , a jutro znowu opady

pozdro

Dziękuję-tak naprawdę nie przyjrzałem się dokładnie jak to jest rozwiązane.Całe lato miałem tacę wyjętą.
Pozdrawiam Sławek

Hallo Nigdy mie nie interesowal snieg poprostu wlot jest rowno z calym ulem jak widac na zdjeciu,Widac ze wylot jest wiecej jak do polowy zamkniety deska niebieska w tym starym 20 letnim ulu styropianowym myszy pogryzly go z boku na styropianie widac zęby ale jak widze to zaraz w tym miejscu dam troche farby, zniecheca je do zjedzenia mi calego ula
POdloga 20 letnia a gora juz kolo 30 lat i jeszcze sie trzyma farba spada ktora sam kladlem w 1996 roku-i ktos powie ze styropiany sa do niczego.
Zdarza sie ze szop pracz dorwie sie do ula styropianowego zrobi dziure i lapa wyjada pszczoly i miod.Tak samo jak....Po upolowaniu dzika jezeli zostanie przez noc w lesie szopy wyjadaja mu szynke ,wkladaja lapy do dupy i szynki nie ma,u mnie jest plaga szopow ale jeszcze nigdy mi sie do pszczol nie dobraly.poz d

no to doczekały się