FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam

Dzisiaj byłem świadkiem oblotu, pogoda super jak na styczeń.
To co zobaczyłem później to mi kopara opadła.
Walka na wylotku jak na wojnie. Takiego ścinania się pszcżół z innymi chyba z innej pasieki dawno nie widziałem. . O tej porze rabunek ??? stąd pytanie Prze ulem szklanka by się uzbierała padniętych. Wylotki są minimalne. Co zrobić w takim wypadku.
Drugie pytanie kiedy mam dac ocieplenia na gore bo na razie jest bez. Chciałem wlozyc jakies poduszki ew. koc

Na pewno widziałeś walczące pszczoły na wylotku? Może widziałeś robotnice które w ramach oczyszczania dennic usuwały martwe pszczoły z ula, po oblocie porządki to u nich normalka. Jeśli na wylotku widziałeś tylko martwe pszczoły to wytłumaczenie jak wyżej. Ja ocieplenia dam najwcześniej w pierwszym tygodniu lutego, a najpewniej to około jego połowy, bo wtedy planuję poddać ciasto.

na pewno widać było jak walcza 4 na jedna atakowały martw pszczoly odrozniam

No to powiedziawszy szczerze, pszczoły kolejny raz mnie zadziwiły...u mnie o tej porze coś takiego się jeszcze nie zdarzyło, może niech się "ojcowie" z forum wypowiedzą?

no to chyba po ulu(ach) widze ze jakies wypasione te pszczoly co atakuja juz ze 2 szklanki lezy martych

Raczej to nie były pszczoły z innej pasieki bo takich lotów pszczół o tej porze roku nie ma. Podejżewam że któraś z rodzin jest albo bezmatkiem albo chora lub w rodzinie nie ma juz zapasów.Taka rodzina korzystając z chwili ocieplenia potrafi w całości lub części próbować dostać się do innej rodziny żeby przetrwać.Przeważnie jest to ul stojący w bezpośrednim sąsiedztwie.Pozdrawiam

No to może wstaw jakąś siatkę albo zamknij wylotek na głucho...o tej godzinie robi się chłodno, zaraz te obce cholery przestaną latać...chyba słabiutka ta rodzinka skoro tak kiepsko radzi sobie z obroną?

_________________
https://t.me/pump_upp

Masz na pasiece rodzine która odczówa głód poprostu koncza sie zapasy zimowe. pawel

z glodem to niemozliwe bo dostaly po wiadrze 14 kg apifortuny nawet lekko za duzo. Widac wyraznie ze psczzoly leca w innym kierunku po walce

jacoby teraz bendzie chłodniej przez pare dni ale jak znowu sie ociepli to bendziesz miał znowy atak na tą rodzine. Bo jak twiewrdzisz dałes po wiadrze to nie twoje pszczoły rabuja twoja rodzine ale obce pszczoły od sosiada. Pozdrawiam miły_marian

Wiele przyczyn juz wymieniono i tak można gdybać .

Bezmatek, czemu nie . Ale wilgoć i cieknący miód na dennice też mógł zwabić obce pszczoły do rabunku , oczywiście Twoje sąsiednie . Był rabunek , była też obrona jak wynika z w/w opowieści .

posyp wylot mąką kartoflaną i za ok 10 min obejdź wszystkie rodziny jeżeli to Twoje to będziesz wiedział które a jeżeli nie Twoje no to musiałbyś obejść sąsiadujących pszczelarzy
ale na moje OKO to Twoje gdyż jeżeli się Ci dziś pszczoły oblatywały no to podczas oblotu pszczoły nie odlatują tak daleko aby aż sąsiada przyleciały