FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

mam problem z wentylacją ...
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=5484
Strona 1 z 1

Autor:  DAMIAN1546 [ 25 września 2011, 10:19 - ndz ]
Tytuł:  mam problem z wentylacją ...

witam
mam do kolegów pytanie odnośnie wentylacji w ulach styropianowych jak ona powinna wyglądać aby nie było w niej wilgoci , ale to nie wszystko ten ul jest na 7 ramkach ale nie wiem czemu ten ul jest napastowany przez inne pszczoły i dlatego zmniejszyłem wy lotki aby nie doszło do rabunku ale one bardzo wentylują co wy na to ?


pozdrawiam

Autor:  tikcop [ 25 września 2011, 11:26 - ndz ]
Tytuł: 

otwarcie jednego otworu wentylacyjnego w powałce z tyłu gniazda po przeciwnej stronie uwiązania się kłębu

:czatownik:

ale jak tego dokonać to już nie wiem

ul może być napastowany ponieważ brak matki, wyraźnie słabszy pień, dziurawy ul (ja mam takie :bosie: ) względnie sam prowokujesz pozostawieniem czegoś na żer gdzieś nie daleko lub za długim otwarciem ... albo masz meserschmity :tasak: a nie pszczoły :rolf:

Autor:  DAMIAN1546 [ 25 września 2011, 16:51 - ndz ]
Tytuł: 

no właśnie oto chodzi że mają matkę bo pyłek noszą a na zimę beleczki wyciągnąć i dać powałę ,bo teraz to mają podkarmi arkę ramkową i jest wszystko od góry za beleczkowanę co wy na to, co z tym ulem zrobić ?

pozdrawiam

Autor:  górski_pszczelarz [ 25 września 2011, 21:22 - ndz ]
Tytuł: 

tikcop pisze:
otwarcie jednego otworu wentylacyjnego w powałce z tyłu gniazda po przeciwnej stronie uwiązania się kłębu

:czatownik:

ale jak tego dokonać to już nie wiem

ul może być napastowany ponieważ brak matki, wyraźnie słabszy pień, dziurawy ul (ja mam takie :bosie: ) względnie sam prowokujesz pozostawieniem czegoś na żer gdzieś nie daleko lub za długim otwarciem ... albo masz meserschmity :tasak: a nie pszczoły :rolf:


Jak otworzysz teraz koreczek tak jak piszesz to pszczoły uwiążą się dokładnie po przeciwnej stronie na czas zimy.

Autor:  darius4257 [ 25 września 2011, 21:44 - ndz ]
Tytuł: 

Hallo DAMIAN1546 masz styropiany jak i ja mam.Tylko ze ja nie mam zadnnej wentylacji w daszkach i w korpusach.Otwor wylotowy ma 40 cm i wysokosc 1,7cm.
Masz w dnie siatke ktora doprowadza powietrze i jest otwarta cala zime.
Ja zakladam siatke na zime na caly wylotek i 0,2mm otworki A w srodku wyciete jak grzebien 4 wylotki na 1 cm wysokie i 0,8cm szerokie zeby myszy nie wchodzily,Pszczoly bedo se wychodzic a przez siatke idzie powietrze.Oczywiscie nad ramkami leze sobie folia i wilgoci nie ma.poz d
Masz tu fotke wylotka ,a jak sie schylisz to widzisz ramki ,A jest prosty zeby snieg nie zakrywal go w zime ,a ma 1,7 cm zeby sobie sfobodnie ladowaly -wlatuja bez problemu siadaja juz w srodku w glebi do 2 cm .poz d

Autor:  DAMIAN1546 [ 25 września 2011, 22:37 - ndz ]
Tytuł: 

drodzy koledzy to jest moja pierwsza zimowla pszczół tak że mam jeszcze jedno pytanie czy na czas zimowli wyjąć beleczki i dać na to pował kę tak dla pewności pytam ?

pozdrawiam

Autor:  SKapiko [ 25 września 2011, 22:41 - ndz ]
Tytuł: 

Damian ale sobie utrudniasz po co te beleczki i ta podkarmiaczka ramkowa ja mam powałkę i karmię pszczoły słoikiem jest bardziej wygodniej i mniej niepokoisz pszczoły

Autor:  BoCiAnK [ 25 września 2011, 22:48 - ndz ]
Tytuł: 

DAMIAN1546 pisze:
drodzy koledzy to jest moja pierwsza zimowla pszczół tak że mam jeszcze jedno pytanie czy na czas zimowli wyjąć beleczki i dać na to pował kę tak dla pewności pytam ?

Wywal beleczki wywal powałkę ramka przykryj płótnem z worka juchtowego na łóz pół korpus lub cały przykryj worek byle kocykiem czy poduszką i tyle teraz jak powiadasz inne pszczoły zaglądają do niego to OK zwęź wylot jak nastaną pierwsze chłody ok 8-5 st C za dnia p[owiększ wylot do 15cm długości i 1cm wysokości ( są takie wkładki lub sam sobie ją zrób ) i tyle jak mają pokarm i są w miarę silne daj im już spokój lepiej czytaj tematy albo książki chwyć się robić uli ,ramek bo Ci się przydadzą ;-)

Autor:  pawel. [ 26 września 2011, 08:07 - pn ]
Tytuł: 

kolego to muśi dzAłać jak komin musi być ciag

Autor:  DAMIAN1546 [ 26 września 2011, 17:01 - pn ]
Tytuł: 

ok dzięki koledzy za pomoc

pozdrawiam

Autor:  hoborg [ 26 września 2011, 23:01 - pn ]
Tytuł: 

Pozwolę sobie zacytować "Współczesną gospodarkę pasieczną", gdzie Sławomir Trzybiński pisze na ten temat tak:

Cytuj:
"Otóż dobra wentylacja nie jest równoznaczna z przeciągiem. Dotyczy to wszystkich gatunków zwierząt i musi być zawsze brane pod uwagę przy planowaniu właściwych warunków zoohigienicznych. Przeciągi niszczą tak zwaną warstwę oporną organizmu, czyli otaczającą organizm stałą otoczkę powietrza grubości niespełna 1mm, oddzielającą powierzchnię ciała od atmosfery. Taką samą warstwą otoczony jest kłąb zimujących pszczół. Zasadą wentylacji w ulu nie może być wytworzenie typowego ciągu kominowego, co się zdarza, gdy mają jej służyć oprócz wylotka w dolnej części ula, duże otwory w powałce. Stąd poszukiwania rozwiązań mogących usprawnić wentylację w szczelnym ulu. Najbardziej skuteczne wydaje się zastosowanie tak zwanej dolnej poduszki powietrznej, czyli podstawienie na czas zimowli pustej kondygnacji pod korpus rodziny zimującej, przy pozostawieniu maksymalnie dużego otworu wylotowego. Niekiedy pszczelarze umieszczają w niej ramki z suszem, co ma zabezpieczyć wnętrze ula przed przeciągami. Nie jest to potrzebne, ponieważ pszczoły znajdują się wyżej, a w pustym korpusie przeciągu nie ma , bowiem w ulu jest tylko jeden otwór wylotowy. (...)
Równie skuteczne może być zastosowanie dennicy osiatkowanej (...). Wtedy wymiana gazowa następuje ciągle, ale nie ma wokół zimujących pszczół przeciągu."


O podkładaniu pustego korpusa i dennicach osiatkowanych znajdziesz dużo wątków na tym forum.

Autor:  górski_pszczelarz [ 27 września 2011, 20:03 - wt ]
Tytuł: 

w styropianie sama dolna poduszka niewiele da bo zapleśnieją ci ramki od góry. Nie ma sensu kłaść worków jutowych i innego dziadostwa na ule. Po co sobie życie utrudniać i kombinować jak koń pod górę. Kładziesz na spód pół korpus, a nad matą słomianą, albo zatworem otwierasz korek w powałce na okres zimy (najlepiej nie ten od wylotu tylko od tyłu ula). Jeden korek otwierasz też w daszku, żeby był cug jak w kominie. I to cała filozofia. Jak masz w miarę silne rodzinki to żadnej wilgoci w ulu nie będzie. Po co ci beleczki jeśli masz powałkę?? Wywal je w pierniki bo to zbędny balast. Jeśli masz ule od łysonia to załóż standardową wkładkę wylotową dołączaną do ula.
Ja zimuję tak rodzinki od początku przygody ze styropianem i wilgoć się nie zdarza, a rodzinki pięknie zimują i na wiosnę ostro startują do pracy.

Autor:  sławek k.. [ 28 września 2011, 20:59 - śr ]
Tytuł: 

miecio pisze:
Ja zimuję tak rodzinki od początku przygody ze styropianem i wilgoć się nie zdarza, a rodzinki pięknie zimują i na wiosnę ostro startują do pracy.

W pełni się zgadzam.Tez na początku kombinowałem,w styropianach spokój .Żadnych beleczek,poduszek.Dla mnie te ule są jak z klocków,, lego".Zaleta ,żę dennice czy korpusy nie nasiąkają wilgocią.Ciężko mi było przywyknąć(ojciec do tej pory patrzy na nie podejrzliwie) ,ale w tej chwili najprościej mi się pracuje właśnie w styropianach.

Autor:  PIWKO [ 12 października 2011, 10:10 - śr ]
Tytuł: 

Witam. Pierwszy raz zimuję dwie rodziny w styropianach (nowe wielkopolskie od Łysonia)
Problem jest następujący: mając otwarte wszystkie otwory wentylacyjne w powałce(5) i daszku(4) pszczoły nadal łażą po siateczkach w otw. wentylacyjnych(czyli nadal mają za ciepło), czy powinienem również wyjąć szufladę z dennicy?

Autor:  Zenon [ 12 października 2011, 12:16 - śr ]
Tytuł: 

Witam ,PIWKO zostaw tylko jeden otwarty korek od tyłu nie mają za gorąco to normalne że łażą ci po siateczkach jeżeli masz dennicę z szufladą a w dennicy są korki to powyciągaj te korki też a szuflady nie wyciągaj ja tak zimuję już trzeci sezon i jest wszystko w porządku

Autor:  Artur [ 12 października 2011, 12:17 - śr ]
Tytuł: 

Piwkko zrób tak
w daszku z 4 zostaw jeden otwarty (z drugiej strony od wylotu), w powałce 4 zakryj a jeden otwórz też z tyłu (nie dawaj korka, ale zostaw pajączek), po drugiej stronie co wylotek.
Na dennice daj pusty półkorpus i na to gniazdo.
Z dennicy wyciągnij szufladę i otwóż oba otwory które masz w dennicy (nie dawaj korka, ale zostaw pajączek), , problem Ci się pojawi z zamknęciem z tyłu dennicy (u Łysonia jest ono zintegrowane z szufladą, więc ją obcinasz lub dorabiasz zamknięcie z np. styropianu)
Będzie oki :oczko:

Autor:  Artur [ 12 października 2011, 12:20 - śr ]
Tytuł: 

Jak pisze Zenon, szufladę możesz zostawić (ja nie zostawiam), ale oba otwory otwarte w dennicy!

Autor:  górski_pszczelarz [ 12 października 2011, 15:48 - śr ]
Tytuł: 

a ja na dennicy nie otwieram żadnego otworu. Nie ma to sensu bo i tak jest pod spodem półkorpus z przestrzenią powietrzną.

Autor:  PIWKO [ 13 października 2011, 08:20 - czw ]
Tytuł: 

Czyli tak, w powałce za dużo otworzyłem. W dennicy jest tylko szuflada (półkorpus oczywiscie jest) ale jak przestaną się pojawiać osy to wyjmę wkładkę na wylotku. Nie stwiedziłem obecności korków w dennicy. Obawy moje wynikają z przeświadczenia, że mając cieplutko w ulu nie zawiążą kłębu i zeżrą zapasy, jest to możliwe?

Autor:  Zenon [ 13 października 2011, 08:47 - czw ]
Tytuł: 

PIWKO dennice od łysonia normalnie posiadają korki , ale jak masz pół nadstawkę pod korpusem gniazdowym to się nie martw nie mają za gorąco ,a wkładkę masz oryginalną czy coś przytykałeś ,a w korpusie z przodu jest korek trapezowy styropianowy jak go masz to wymień go na ten wentylacyjny

Autor:  PIWKO [ 13 października 2011, 09:02 - czw ]
Tytuł: 

Ok. Korek wymienię. Wkładka orginał. W takim razie wyruszam do pasieki, bo zaciekawiły mnie te korki w dennicy. Dziękuję za wsparcie, już jestem lepszej myśli, a mam w planach zakup kolejnych takich uli. Zobaczymy co przyniesie wiosenka. :uśmiech:

Autor:  darius4257 [ 13 października 2011, 16:16 - czw ]
Tytuł: 

Hallo http://www.bienenweber.de/Segebergerbeute
Nie wiem czy to dobrze przeciagi robic w ulu styropianowym ,Ule takie sa w niemczech szczelne,tylko dennica nacaly rok i zime otwarta i wylotek na calosc.40cm X 1,7cm,
A kto wymyslil korki wentylacyjne czy otwory w korpusach styropianowych to musi sie zglosic i zameldowac patent tu w niemczech patrz ze jeszcze oni na to nie wpadli!!!!! :leży_uśmiech: poz d

Autor:  Cordovan [ 13 października 2011, 16:30 - czw ]
Tytuł: 

Darek wklej poprawnie link i oddziel od kropek spacją bo nie działa, poza tym po co tyle tych kropek? :szok:

Autor:  Zenon [ 13 października 2011, 19:11 - czw ]
Tytuł: 

PIWKO ja robię to tak że mam wszystkie korki w dennicy wyciągnięte od tyłu jest wsuwana szufladka korek trapezowy wymieniony na wentylacyjny , jak im za bardzo wieje to sobie go troszkę zaklejają w powałce wyciągnięty z tyłu korek i tak do pierwszego oblotu później wszystkie korki zakładam i nie miałem jeszcze problemu zimują dobrze

Autor:  Zenon [ 13 października 2011, 19:17 - czw ]
Tytuł: 

darius4257 w Niemczech morze jest trochę inny klimat

Autor:  anZag [ 13 października 2011, 20:44 - czw ]
Tytuł: 

PIWKO pisze:
am w planach zakup kolejnych takich uli. Zobaczymy co przyniesie wiosenka

Może kup takie ule;
http://www.burnat.com.pl/Film.php

Autor:  CYNIG [ 13 października 2011, 21:05 - czw ]
Tytuł: 

anZag pisze:


sam miałem ochotę na te ula, niestety cenowo zdecydowanie wygrały ule Łysonia (przy obecnej promocji).

Autor:  PIWKO [ 13 października 2011, 23:06 - czw ]
Tytuł: 

Sprawdziłem, dennica nie ma korków. Ale to szczegół. A nie wiem jak w Niemczech bo tutaj otwory w korpusach służą ponoć do uwolnienia trutni po założeniu kraty odgrodowej ;-) .
A ule dostanę z dopłaty unijnej(koło załatwiło).
Poeksperymentuje, ocenię zimowlę i podziele się spostrzeżeniami. Będzie ok...

Autor:  PIWKO [ 12 grudnia 2011, 02:40 - pn ]
Tytuł: 

No i 1:0 dla aury :bosie: . Wiaterek zdmuchnął mi jeden styropian ze stojaka. Wywentylowały mi się bidule że hej. Pozbierałem do kupy, ale nie wiem czy coś z nich będzie. Na narazie wstawiłem do garażu, są spokojne, więc matka chyba przetrwała. Ułożyłem im gniazdo na nowo i wystawię je w tygodniu na zewnątrz...

Autor:  CYNIG [ 12 grudnia 2011, 10:29 - pn ]
Tytuł: 

PIWKO,

to nie dawałeś jakiegoś obciążenia na daszek??
U mnie kostka brukowa (polbruk) sprawdza się doskonale mimo że ule mam wystawione na wygwizdowiu :)

Autor:  Zdzisław. [ 12 grudnia 2011, 11:32 - pn ]
Tytuł: 

Zależy jaki rozmiar kostki,ja daje po rogach po jednej ,tak że na ul 4.

Nie jest to może estetyczne ale skuteczne.
Babika ule ,te produkowane ostatnio mają coś wmontowane w daszek,daszki są dużo cięższe jak być powinny te z samego steropianu.

Autor:  miły_marian. [ 12 grudnia 2011, 14:17 - pn ]
Tytuł: 

PIWKO jak pozbierałes i jest matka to smiało przezyją do wiosny ale jak by na wiosne nie było matki to zaraz łoncz. Mnie wandale przewrócili ul w zimie i 2 dni był otwarty na bok i ładnie przeżyli i była to jedna z najsilniejszych rodzin na wiosne. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  darius4257 [ 12 grudnia 2011, 18:00 - pn ]
Tytuł: 

Hallo jak sie dobrze zakarmi to ul ciezki wiatr nie przewruci .Na daszek pol kraweznika i 120 na godzine nie rusza.poz d

Autor:  SKapiko [ 12 grudnia 2011, 23:09 - pn ]
Tytuł: 

Piwko nie ty pierwszy i nie ostatni w zeszłym roku i ja też miałem wywrotkę lecz u mnie była wina tego że było aż za mokro gdyż ziemia nie była zmarznięta a i dodatkowo kret pod rył płytki na której stoją ule i pszczoły przezimowały, w tym czasie co była ta wywrotka to jeszcze dodatkowo deszcz padał był wiatr i było :cold:

Autor:  PIWKO [ 14 grudnia 2011, 12:23 - śr ]
Tytuł: 

:uśmiech: O super. Po tym co piszecie humorek mi wrócił. Ul wrócił na swoje miejsce, dołożyłem cegiełek( halny fulo nadal). Obok stoi drugi, a nie drgnął. Być może był cięższy, albo ten, który się przewrócił miał luzik na stojaku i się kiwnął... Pozdrawiam

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/