Mam kilka ramek poszytych apifortuną.
Ramki te wyjąłem, zmniejszając gniazdo na zimę końcem września, i przełożyłem za zatwór licząc na to, że pobiorą go do gniazda lub spożyją na bieżąco. Jednak się przeliczyłem bo w kilku ulach nie wszystko wybrały do końca (zaznaczam że nie jest on zasklepiony)
Pierwszy sezon podkarmiam tym syropem.
Tak więc mam pytanie co zrobić z tymi ramkami, przetrzymać do wiosny celem podkarmienia, czy też nie nadaje się ona do spożycia (przetrzymywałem do tej pory w ulu) z racji temp jaka jest na zewnątrz (temp przechowywania apifortuny - powyżej 18stopni, podajże). Ale zapewne jest tak, że pszczółki dodają "coś swojego"(do syropu cukrowego na 100%) do apifortuny co pomaga wytrwać mu w takich warunkach,
ale czy aby napewno jeżeli jest nie zasklepiony można z niego będzie skorzystać na wiosnę
może mieliście taką sytuację

co wtedy zrobiliście
